Skocz do zawartości
Forum

gosiak

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez gosiak

  1. Pl Aisha dLugo nie było cię widać ani słychać A jak tam nasz malusio się czuje?I jak tam mamusia? Roritka jak będzie coś widać na tych zdjęciach to napewno wam wstawie
  2. gosiak

    Styczeń 2010

    Hej kobitki! :) Znowu w nocy spać nie mogłam,ale tym razem nie znam przyczyny:( Zjadłam śniadanko i z chęcią bym się kimneła jeszcze,ale nie mam już na to czasu.Musze się ogarnąć troszkę i do dzieła.Wizyta u weterynarza,koło 12 ma przyjść przesyłka do brata dziewczyny i prosiła żebym odebrała a póżniej po te buty i spodnie na drugi koniec miasta:( Matko!jutro mam już kolejną wizytę i usg:) Wczoraj się dowiedziałam od mamy że taka znajoma w 12 tyg ciąży wylądowała w szpitalu,ale nie wiem jeszcze czemu:( Doszliśmy z Jackiem do wniosku że jednak zamienimy się pokojami z moją mama.Ona od samego początku chciała.Wymienimy kilka rzecvzy w jej pokoju,które nam się nie podobają i przemalujemy bo kolor jakoś jej fatalnie wyszedł.Będzie przynajmniej spokojnie miejsce na łóżeczko:) Musze się dzisiaj do dentysty umówić.Mam zaległego jednego ząbka do zrobienia i przymusowy przegląd.Juz się doczekać nie moge.....Zmieniam dentyste bo moja wyjechała.Kupe lat do niej chodziłam i nigdy nic mnie nie bolało,a teraz to się panicznie boję:( Ewelka wracaj kobitko do zdrówka szyciutko:) Jak już wszystko pozałatiam do zajrze do was mamuśki.Pozdraśki:))
  3. No kobitki,znowu cisza A Żmijka to nam w akcji zagineła.Bidulka,pewnie nie ma teraz czasu. W piątek mam kolejną wizytę i usg.Nie mogę się doczekać.. Pogodę mamy nie najgorszą więc Babinki na spacerki zapraszam
  4. gosiak

    Styczeń 2010

    Mikka doszło!Dzięki bardzo a na tych obrazkach to ja nic nie widze,ale moze póżniej jescze się poprzypatruje to mnie olśni Donia matko! jakie drogie badanie!Ale jak trzeba to trzeba,poprostu.A masz już jakiś termin umówiony z jakimś z tych lekarzy? Mamaśki płaszczyk świetny,tylko jesienny:( a zimą to się kołderką owiniemy,zwiążemy tu i tam :))heh! Do stycznia jakoś dociągniemy U nas pogoda się poprawiła w południe też wyszłam na dwa długie spacerki z sunią po lesie.Dostała dzisiaj tabletke na odrobaczenie i potrzebuje ruchu.Wykąpałam psiurka i teraz kropelki jej zaaplikuje na pchełki i kleszcze,i z głowy.Jutro mamy kolejną wizytę u weterynarza,ale z łapką coraz lepiej. Moja mama dostała bzika na punkcie pierwszego wnuczka i teraz słoiki kombinuje i owoce w słoiki pakóje.A ja całymi dniami siedzę i pestkuje śliwki.Dzidzia musi mieć dużo owoców i soczków naturalnych zimą-moja mama:) A Jacka mama potrafi dzwonić po kilka razy dziennie i się pytać czy coś tam nam kupić bo jest jakaś tam promocja Fajnie że nam tak pomagają,ale nie dają nam odetchnąć przez to. Jutro jak będzie mi się chciało:) i jak będzie pogoda w miere,to rusze do h&m po spodnie.Musze jeszcze jakieś buty,najlepiej mokasynki sobie kupić.Ostatnio założyłam buty na maleńkim obcasie(mam tylko takie,bo za wysoka jestem na wyższe),które przed ciążą bardzo lubiłam bo były niesamowicie wygodne- stopy mi spuchły i miałam pęcherze jak cholera:(
  5. Przed nami jeszcze co prawda ponad 3 miesiące,ale od początku chcieliśmy rodzić razem. Czasami tylko się przedrzeżniamy,albo sobie dokuczamy w stylu: jak czagoś nie zrobisz to będziesz stał za drzwiami Jak jechaliśmy na połówkowe dowiedzieć się jaką płeć nosimy w brzusiu.Też nie wszedł do gabinetu bo powiedziałam mu że za kare do porodu nie dowie się czy chłopak czy dziewczynka,ale i tak z podekscytowania nie wytrzymałam:)zaraz po wyjściu z gabinetu mu powiedziałam :))
  6. gosiak

    Śledzik

    Ten śledz to jedna wielka pomyłka,a ten który to wymyślił powinien ponieść konsekwencje................... zamieszkać ze śledziami w jakimś ciasnym pomieszczeniu:)) hehehehe:)odrazu odechciało by mu się śledziowania:))
  7. amelcia8JA TEZ MIAĄŁM UPŁAWY JASNO ŻÓŁTE PRZECHODZĄCE W BRĄZOWE ALE LEKARZ ZAPISAŁ MI 2-GLOBULKI NA NOC CLOTROLIMAZOL czy jakoś tak:) i zobaczymy na jak długo pomorze :) Ja też na początku ciąży urzywałam tych globulek i mi pomogły.Całe szczęście kupiłam ich sobie w zapasie i teraz jak tylko zaczyna mnie coś podejrzanie swędzieć to od razu stosuje.Nie stety mam nie doleczoną nadżerkę i moja odporność na infekcje znacznie spadła podczas ciąży:( musze na wszystko uwarzać
  8. MAŁAWitam! Jestem w 25 tyg. ciąży. Od jakiegoś czasu mój brzuch robi się twardy. Czasami mam problem z wyprostowaniem się. Trwa to krótko, ale wielokrotnie w ciągu dnia. Zaobserwowałam jeszcze zwiększenie wydzieliny z pochwy koloru jasnożółtego albo bez koloru, momentami wręcz czuję jej płynięcie. Czy są to typowe objawy, czy coś dzieje się niepokojącego. Wizytę u lekarza mam dopiero za kilka dni, dlatego prosiłabym o odpowiedź. Z góry dziękuję i pozdrawiam. Ogólnie to w trzecim trymestrze zwiększa się wydzielanie upławów,więc do póki nie pachną w specyficzny sposób,albo nie zmieniają koloru to wszystko jest ok.Jak byś mimo wszystko się tym martwiła to zapytaj lekarza czy jest wszystko dobrze.Czasami intuicja sama podpowiada że jest coś nie tak:) Mi też zwiększyły się oststnio upławy,ale są ok.Wszystko mam w normie.Musze tylko uwarzać bo mam tendencję do łapania infekcji i dużo rygorystyczniej dbać teraz o chigienę( nie żebym nie dbała,bo to tak dziwnie zabrzmiało)
  9. Tylko widzisz Dejanira ,kiedyś byliśmy dla siebie bardziej czuli i wogóle a teraz??? Teraz to musze go zmuszać żeby chociaż przez chwile potrzymał rękę na brzuchu W nocy to ja szukam momentu żeby tylko muc się przytulić a on zaraz ucieka odemnie.Już śpimy jak stare małużeństwo pod dwoma kołderkami bo twierdził że pod jedną się nie wysypiał:( On stara się tylko żeby pieniążki były w domu,a reszta spoczywa już na mojej głowie. Czuje się z tym wszystkim fatalnie i mam nadzieję że nasze stosunki poprawią się po porodzie
  10. gosiak

    Styczeń 2010

    Witam środowo babulinki Ale miałam fatalną noc.Menele sobie znowu pochlej party urządzali do 1 w nocy:( O 22 poszłam spagetti gotować bo się głodana zrobiłam,chyba z nerwów (i ja niby po 18 nie jem ;) ) Co z tego że okolica ładna i zielona jak wkoło samo złodziejstwo i menelstwo Pogoda dzisiaj do d...y.Pewno padać będzie,ale to dobrze.Przydała by się żeby tak kilka dni popadało to na weekendzik,na grzybki byśmy sobie poszli Mi sie też wydaje że brzucholo zaczoł mi szybk rosnąć.Póżniej może jak się ogarne ze wszystkim to jakieś zdjęcionko wstawie Tak sobie myśle o tym moim powiększającym sie brzuchu i zastanawia mnie w czym ja będę zimą chodziła??? Rozglądałam się w sklepach ciążowych u nas w Gdańsku za jakimś płaszczykiem,ale wszystkie są okropne.No i dowiedziałam się że ciążowych sweterków nie robią wogóle-jakoś nie chce mi sie w to wieżyć
  11. gosiak

    Styczeń 2010

    Hej Babulinki Ja już od 6 znowu na nogach.Byłam na tych badaniach na krzywą cukrową i aż tak żle nie było.Tylko pielęgniara jakaś do d...y bo jak mi igłe za drugim razem wyciągała to szarpneła i skóre rozerwała-ale tylko kawałeczek,za to siniola mam ze cho cho Całe szczęście w tym miesiący badania mam już z głowy Byłam z psinką u weterynarza.Jej też się już powoli wszystko goi W Gdańsku pogoda dzisiaj słoneczna była i całkiem ciepło W piątek mam kolejną wizytę u gina i usg.Mam nadzieję że tym razem wiercioszek będzie spokojniejszy i jakieś sensowne zdjęcionko dostane Mi tam na zwolnieniu też się nie nudzi,a czasem nawet czasu brakuje na wszystko-tak jak dzisiaj Donia powiedzieli ci wkońcu jaki jest powód skierowania cię na patologię? Mikka zajefajne buciki Mnie skóra na brzuchu narazie nie boli,ale jest strasznie sucha(mimo że smaruje się olejkiem) i swędzi Wczoraj miałam ciężki wieczór.Wymiotowałam jak bubr.Wiedziałam że mamka mnie zarazi a na dodatek też Jacka zaraziła.Dzisiaj czuje się lepiej,ale on nie bardzo Gorące buziolki Babulce Ja pojawie się dopiero jutro i sobie poczytam aaaaa...........i moja poczta: gosia19852@amorki.pl
  12. gosiak

    Styczeń 2010

    Kobitki idzcie wkońcu na L4:)Zostały nam jeszcze 3 miesiące z kawałkiem................ale ten czas leci:) Trzeba teraz odpoczywać bo po porodzie to już raczej się nie da
  13. gosiak

    Styczeń 2010

    doniapisalyscie o wieku cos... nie wiem czy wiecie... dla dokladnosci, to : ja mam 22 latka a mój Daniel ma 26 latek znamy sie bardzo krotko, bo od lutego tego roku (kontrowersja zajechalo? ) ale jest nam ze soba (i bedzie dalej) bardzo dobrze :) ps. i zdecydowalam sie gdzie chce rodzic... na Solcu a jak sie nie uda, bo przepelnienie bedzie to na Madalinskiego :] buziaki dla Was wszystkich :*:* Czemu kontrowersją?czasami takie krótkie związki są najlepsze.Poprostu dobrze wam razem i tyle.Znam z 2 takie krótkie związki i są ze sobą już bardzo długo,mają dzieci i jakoś dają sobie razem ze wszystkim rade :) To poprostu kwestia dobrania sie a nie starzu. W środę będziesz coś wiedziała,mówisz?to czekamy na jakieś wieści-pozytywne wieści :) Ja już po obiadku.Na pierwsze zupke pomidorowom ugotowałam a na drugie ziemniaczki z żeberkami nie lubiłam nigdy żeberek,ale nasz Alexio najwidoczniej lubi skoro mamke przekonał
  14. gosiak

    Styczeń 2010

    Dziewczyny wy tu o jedzeniu a ja głodem już chyba z nerwów przymieram Może faktycznie za bardzo się tym wszystkim przejmuje i powinnam dać troche na luz.Wkońcu to tylko facet.Jaki by nie był,ale facet. Też zaraz uciekam coś popichcić do kuchni bo takiej ochoty mi na jedzonko narobiłyście że szoooooooooook Żołądek już mi się do kręgosłupa przyssał
  15. gosiak

    Styczeń 2010

    Spokojnych rozmów na ten temat to już nie zlicze i awantur też Nie zabraniam mu się bawić(tylko na meczach ma kontakt z kolegami) ale niech troszeczke ruszy czasem głową i pomyśli o tym co do niego mówie i o tym czego nam potrzeba Na dodatek sytuacje mamy napiętą bo od prawie dwóch miesięcy się nie kochamy:( bo mu się nie chce:( Czuje się jak chodzący inkubator i nie mam zamiaru prosić go o sex czy odrobinę czułości.Juz tyle razy z nim na ten temat rozmawiałam że aż rzygać się chce Bez kitu,czasami mam już wszystkiego dosyć
  16. renia0607U mnie tez tak bylo :) moj maz sie bal ze "moze cos uszkodzic" ale jak mu wytlumaczylam ze to nie mozliwe to jeszcze jakos to bylo! ale wymowki byly wiecznie :( a jak bylam juz po terminie to lekarz kazal nam sie przynajmniej 3 razy na dzien kochac zeby wywolac na naturalny sposob porod! wiec nadrobilam A jak by juz nikt nie funkcjonowalo w twoim przypadku (moze pomyslisz ze to perwersja :) ) ale mowi sie " na oporna stosuj PORNO" w tym wypadku "opornego" napewno zadziala :) moze sie bedzie glupio patrzyl ale napewno zadziala ;) pozdrawiam serdecznie i zycze wszystkiego najlepszego dla ciebie i dzidziusia :) Sprubóje jak już nie będzie żadnej nadzieji Od kąd zaczełam marudzić to niby mu już się chce,ale to jest wiecie,takie wymuszone i mi się kompletnie odechciewa:( Jak sobie pomyśle że go zmuszam do sexu to odwracam się w drugą stronę i zasypiam. Przecież nie chce mi sie naokrągło.Chciała bym żeby było tak jak dawnieja tymczasem przez to wszystko nie czuje się już dla niego wystarczająco pociągająca. Czuje się jak chodzący inkubator Czuje sie beznadziejnie beznadziejna Ostatni raz kochaliśmy się jakieś dwa miesiące temu:( Już nawet myślałam że mnie zdradza.Tyle razy z nim o tym wszystkim rozmawiałam...... Nie wspomne o tym że stosunki między nami też się napieły i nie wiem z czyjej winy bardziej..... z jego czy z mojej Już nas nic nie łączy oprucz synka i tego że śpimy w łóżku obok siebie.Nie wiem jak to wszystko się dalej ułoży,mam tylko nadzieje że po porodzie wróci wszystko do normy Wydawało by się że te wspólne 4 lata wystarczająco nas przygotowały do wszelkich zmian....Jakże się myliłam?!?
  17. gosiak

    Styczeń 2010

    Ja się cieszę że teraz tak wyszło bo gdyby nie to ,to pewnie dopiero po 30ce byśmy się zdecydowali byliśmy za bardzo zajęci sobą A że teraz wszystko w sumie zwaliło nam się na głowe(finanse,Jacka dzialalność,mieszkanie)jakoś prędzej czy póżniej się z tym uporamy No i rodzice z jednej i drugiej strony bardzo się cieszą bo to pierwszy wnuczek będzie Nie orientujecie się dziewczyny czy w ciąży można robić prawo jazdy?Przydało by mi się jak juz Alexio się urodzi Ale się wczoraj na Jacka wkurzyłam Pojechał sobie na meczyk i miał zajechać do bankomatu bo u nas w pobliżu nie ma żadnego i kase wyciągnąć na dzisiejsze zakupy,zabieg u weterynarza i moje badania.Przywiuzł mi do domu 70zł!!!! Reszte przebibał na meczu,no i musiał taxówką wracać bo deszcz padał.Pytam się : czy to jest odpowiedzialny człowiek?dojrzały do tego żeby mieć dziecko? Na dodatek wszystko było by ok bo jestem przyzwyczajona do jego numerków,ale moje pieniążki skończyły mi sie pod koniec tyg na zakupach.A ten pierdolony(przepraszam za wyrażenie)dusigrosz nie chce mieć wspólnej kasy Jak tak dalej pójdzie to albo ja się wykończe,albo go spakuje wkońcu bo juz nie wytrzymam
  18. gosiak

    Styczeń 2010

    Siemaneczko Babinki Na nogach jestem od 6 rano przez te badania i co?oddałam tylko siusie a na glukoze musze raz jeszcze jutro przyjść bo miałam glukoze 75g a potrzebne jest 50g i babki nie miały jak mi odważyć tyle ile być powinno. Juz jestem po sniadanku...mmmm Jeśli chodzi o dietke to narazie jem ile chce do godz 17-18.Póżniej już nic tylko woda.A po ciąży to się ostro za odchudzanie biore My z Jackiem mamy po 24 lata.Dzidzie chcielismy za jakiś czas mieszkanie itd.Wyszło tak że lekarz gin zalecił mi przerwanie brania tabletek antykoncepcyjnych(bo brałam bezustannie od kilku lat).Miałam napady na dzidzie i namawiałam Jacka,ale wg niego jeszcze troche zostało nam do zrobieniai co?i tak wyszło na moje Niechcący,obydwoje byliśmy w szoku bo przecież przez ten okras 2 miesięcy bardzo uwarzaliśmy.Okazuje się że brałam leki które oprócz tego że działały na to na co były przypisane to na dodatek zwiększały płodność...... i poszło........
  19. gosiak

    Styczeń 2010

    jeszcze troche i będziemy mówić: Rany,jak ja mam dosyć tego nocnego wstawania....
  20. Makaronik nadziewany w ostrym sosie.............mmmmmmmmmm........albo skrzydełka z kfc........ Mojemu Jackowi też brzuchol rośnie:) Już się wszyscy śmieją że wyglądamy tak samo:))
  21. gosiak

    Styczeń 2010

    evellka01gosiakA właśnie!Też tak macie dziewczyny że ciągle chce wam się jeść??Ja ciągle bym coś jadła hihi. Nawet jak nie czuję głodu to i tak ciągle mam na coś ochotę i najlepiej bez przerwy coś podryzać... staram się tego nie robić, ale jak sobie pomyśle o jakiejś pysznej kanapce..... Ja to przed chwilką się napchałam takimi kanapeczkami że cho cho mniam mniam.... A teraz nabrałam ochotę na lody gałkowe(i to całą stertę) Matko! jutro o 6 rano pobudka i na badania.....:( nienawidze jeżdzić do labolatorium:(( Jejku,jak ja bym chciała mieć już wszystko zrobione i Alexa urodzonego im bliżej,tym bardziej już go chce
  22. AguuA to mój brzusio - 26,1 Też jeszcze nie wiem kto tam mieszka - poza tym, że straszna wiercipiętka Ja też stawiam na chłopca brzuszek jak mój,tylko ciut większy
  23. A ja mam zachcianki raczej na kwaśne.Przed chwilką zjadłam duuużą bułkę z paluszkami rybnymi,sałatą,dużą ilością ogórka konserwowego,pomidora i majonezu............mmmm Do tego herbatka z cytrynką i miodziem,oraz garść cukierków owocowych....
  24. gosiak

    Styczeń 2010

    MamaskiGosiak twój sen to nic do tego co mi się ostatnio śniło z moim ginekologiem !!! nie wiem czy wam pisałam ...wiec napiszę co i jak w szybkim tempie ;) poszłam na wizytę, siadam na fotel, rozkraczam się, ginekolog mnie bada i pyta się czy miałam badania na chorobę na C (już nie pamiętam co to za nazwa ;) ) Ja mówię nie , ale chciałam robić z tym ze on mi nie zalecił wiec nie robiłam Więc on wzywa pomoc ..wchodzi baba z recepcji do tego jakaś studentka w kitlu i z nią 10 innych studentów ...zamieszanie ....wyjmują taki sprzęt jak do tortur... jakieś łyżki itd ....a mój gin szykuje biały długi test i do tego śruby i podkładki pod śruby i chce mi to montować do pochwy przykrecając... potem wyjmuję igłą w z niebieskim płynem i wbija mi to w nogi w kilku miejscach sprawdzając czy znieczulenie działa...ja tam spanikowana on w końcu montuje ten test i po chwili mówi "OOOO To nic poważnego .." i wyciąga z pomiędzy moich nóg okropną białą larwę ...a na pocieszenie mi mówi że mam sobie z testem chodzić tydzień .... i tak zakończył się mój sen heh!gruby sen miałaś ach te ciążowe sny..... Miałam położyć się przespać,ale jakos mi się odechciało.Posiedziałam troche przed tv.....A właśnie!Też tak macie dziewczyny że ciągle chce wam się jeść?? Pada jak cholercia a Jacek dalej na meczu...
  25. gosiak

    Styczeń 2010

    Ja tam się świętami nie przejmuje.Wepchne się do mamki albo teściowej i zgłowy te wszystkie przygotowania.W tym roku daje sobie na luz ze wszystkim.Teraz przed porodem musimy zacząć się kobitki oszczędzać i nie szaleć tak No sen to miałam masakra...... ale za to w koncu spałam jak człowiek bo menelstwo się nie zebrało pod oknami(może dlatego że zimno się robi) Joaś przez tydzień sobie odpoczniesz i szybko minie-zobaczysz:) Też była bym nie pocieszona gdyby Jacek miał teraz gdzies wyjechać:(( Kurczak,mamka mi grype rzołądkowa do domu pzrytargała i mam nadzieję że na mnie nie przejdzie...:( Jakieś dwa miesiące temu myślałam nad tym żeby rodzić naturalnie bez znieczulenia,ale teraz jak jest już coraz bliżej ,zmieniam powoli zdanie Od paZdziernika zaczyna się ta szkoła rodzenia-już się doczekać nie moge.Specjelnie wybrałam szkołę w której pracują położne ze szpitala w którym mój gin pracuje.Jak dobrze pójdzie to wkoło bedzie przynajmniej kilka znajomych twarzy.Położną tez bym chciała swoją,ale zobacze jak to będzie w tej szkole rodzenia. Jeszcze czeka mnie przemeblowanie pokoju i przygotowanie go na przyjście synka na świat.Pokój jest mały więc musimy jak najwięcej miejsca wolnego wygospodarować.Zmiana mebli,łóżka na sofe itd....
×
×
  • Dodaj nową pozycję...