andzia

Anielinka ale Wam Amelka super czas zorganizowała, normalnie zazdroszcze jak nie wiem. Fotki świetne, piękna z Was rodzinka. A butki fajowe Kasioleqq ale jesteś zaparta w tym odchudzaniu, ja nie mogę, ja przez dwa dnio obżarstwa mam pewnie na plusie to co zruciłam My też dzisiaj połaziliśmy i to sporo, laski były grzeczne, za to Stasiu miał takiego focha, że obłęd, min. za to ma karę i lezy już w łózku. Fajnie, że Kacper zadowolony po "wakacjach"

Hej, ja tak na szybko, bo dzieicaki już w łóżkach, a my chcemy jakiś film sobie zapodać Rozmawiałam z Kingą, była dzisiaj w domu, bo musiała poszykować towar do sklepu. Chłopaki od dwóch dni bez zmian, co w ich przypadku oznacza, że jest bardzo dobrze. Prawdopodobnie jakiś wirus, którego przyniósł Olek, a że oni malutcy to poszło u nich tak błyskawicznie. Dosatja antybiotyk i pewnie jeszcze trochę poleżą w szpitalu. Kinga jest bardzo dzielna(podziwiam ją jak cholera i nie wiem jak daje rade), no i widać, że od razu ma lepszy humor. Pozdrawia wszystkich i obiecała zaglądac. Trzymamy mocno kciuki, żeby Julek i Czarek jak najszybciej wrócili do zdrowia!!!

Hej, czuję się trochę jak kupa:/ I mam czarne sińce pod oczami, mam nadziej, ze to tylko z chronicznego braku snu. Laski od rana strasznie marudne, a przed nami domowy dzień, bo cała trójka kaszląca. Jutro chyba jednak zaliczymy lekarza, ja muszę też jechać zrobić zdjęcie szczeny, więc może się uda wszystko razem pogodzić. Zapisałam Stasia w ferie na zajęcia do CK na 2 h dziennie, ale przez ten kaszel nie wiem czy pójdzie Gosia niech głowa szybko przestaje boleć, dość często masz te bóle, to jakieś migreny?

Normalnie oglądam teledsyki i ryczę, daaawno daawno temu jeszcze w Podstawówce byłam wielką fanką KF, bez pamięci zakochaną w Paddy'm, byłam też na kilku koncertach w Polsce...ach...

beata694no wąśnie u dałam tantum i nurofen przeciwbólowo a jutro chyba do lekarza ... Zdrówka!!! Ja chyba pójdę pod ten prysznic, bo słucham na wrzucie Kelly Family

beata694O Andzia:) właśnie się obudził mój nastolatek z bólem gardła:( płucze septosanem, dam mu chyba apap i nie wiem co jeszcze na to gardło... Oj bidok może Tantum Verde?

Beata ja jeszcze jestem Ale fajny dzień za Wami, mi strasznie brakuje takich chwil tylko ze Stasiem, nawet nie pamiętam kiedy ostatnio takie były... Zdrówka dla Twojego nastolatka!!!

Nikt nie zajrzał? Helooooł? Stasiu po urodzinach bardzo zadowolony, niestety przed snem znowu brzydko kaszlacy My wciągneliśmy własnie "Nostalgię anioła"-film dobry, ale nijak ma się do książki. Zmykam chyba powoli w stronę prysznica, bo pewnie i tak nikt już nie zajrzy Dobrej nocy

magda_79gosiammmkurcze @ mnie rozłożył, ale w sumie dobrze, że już przyszedł dwa dni się pomęczę i będzie z górki... Obiecałam sobie jeszcze, że gina w ferie zalicze... Magda fajnie, że zadowolona z fryzjera:) a do Szczecina pewnie następnym razem dojedziemy jak będziemy u teściów:) Już teraz P. mnie namawiał żebyśmy się przejechali bo on lubi Szczecin, ale teraz to grafik napięty i nie damy rady... Andzia postaram się zaglądać częściej:)Trzymam za slowo :) Przyjedzcie jak bedzie ladniejsza pogoda, polazimy wtedy :) magda_79Hej Andzia! Cos sie Zosi czesciej zdarzaja wpadki "majtkowe" niz Marysi, co?Zdradz w koncu sekrety tej Twojej diety. Ja jestem tak obzarta, ze ruszac sie nie moge. A przy tym tez jestem zla, bo tez zero silnej woli :(( Marysi odkąd przestała nosić pieluchy nie zdarzyła sie żadna wpadka, kilka razy popuściła, ale ani razu nie zsikała się tak perfidnie jak Zośka. Co do duety to bardzo proszę, nic specjalnego: 9-kawa 11-jajko 13-twarożek 15-kawa+jabłko 17-gotowana pierś z kurczaka 19-jajko 21-szklanka barszczu Robi się ją 4 dni, później 3 dni przerwy i znowu. Oczywiście ja nie wierzę, że jojo po tym nie będzie, chciałam zrobić tylko 4 dni, żeby coś tam na wadze zleciało i żeby żołądek się skurczył, teraz staram się jeść 5 posiłków dziennie, 3 większe i 2 malutkie bez dożerania i bez słodyczy. Zobaczymy Zmykam, bo muszę iść po Stasia

AnoukandziaCafe Najgorsze jest to, że oni bardzo się cieszą, że matki zostają na oddziale 24 h na dobę, bo odwalają za nich połowę roboty, ale godziwych warunków nie potrafią zapewnić. Brak słów Trzymaj się kochana dzielna mamo i jak masz okazję to jedź do domu pospać kilka godzin. a co by było jakby Cafe tam nie mogła być ? tak jak kiedyś w szpitalach było ? raz na dobe moze by ktos do maluchów zajrzał ? jakiś bezsens i dramat ... Nietstety Anouk ale tak jest. Pamiętam jak lezałam z zołzami to była jedna maluśka dziewczynka, którą matka zostawiła i przez ponad tydzień nawet jej nie odwiedziła. Jakaś patologia totalna. Pielęgniarki karmiły ją tym swoim systemem co 4 h i tyle, międzyczasie nikt do niej nie zaglądał. Serce się krajało. Było też ki8lka dzieci, których mamy mogły być tylko kilka godzin lub tylko w ciągu dnia, a na noc musiały wracać, bo miały inne maluchy w domu. Noce były pamiętam straszne, jeden wielki płacz na oddziale. Nie wiem jaką trzeba mieć psychikę, żeby tam pracować, niby do cierpienia można się przyzwyczaić, ale ja po tygodniu byłam rozwalona totalnie I pielęgniarki powinny być nam wdzięczne(mimo iż to naturalne, że zostaje się ze swoim dzieckiem) bo odwalamy za nie połowe roboty, karmienie, przewijanie, inhalacje itp. A one czasem z wielką łachą przychodzą jak raz na ruski rok je zawołasz czy o coś poprosisz. Tam gdzie ja leżałam była tylko jedna taka z powołania, reszta porażka. I tyle w temacie

Eloł:) Laski w końcu śpią, Stasiu na urodzinach u kolegi, czekam na telefon, żeby go odebrać. Popołudniu poszliśmy do parku w celu przynajmniej godzinnego wybiegania dzieciaków, niestety ledwo doszliśmy to Zośka się zsikała i musiałam wracać z nią do domu. Ale byłam złaTym bardziej, że od jakiś dobrych dwóch tygodni ani razu się nie zesikała, a tu dzisiaj taki zonk i to na spacerze Anouk ja też myślałam o jakiś badaniach, ale póki co na myśleniu się kończy. Podejrzewam, że znowu mogę mieć niską hemoglobinę i może stad ta nędzna odporność Gosia ja do gina też się wybieram i to jak sójka za morze. Najpierw musze dokończyć szczenę, w środe(JUŻ) jadę do tego chirurgai oczywiście panikuje, już dzisiaj myślałam, że skoro mnie nie boli to moze by to jakoś odsunać w czasie, ale K. szybko mi to wybił z głowy Magda ale ja Wam zazdroszczę tej hali i ruchu, naprawdę I super, że Misiek chętniej je. Co do obżarstwa to ja po 5 dniach diety dzisiaj pofolgowałam, no szlag mnie trafia, zero zaparcia...nawet sobie postawiłam w ramce zdjęcie z wagą po dukanie czyli 7 kg mniej niż teraz No dramat i tyle Ja tez chcę fotkę pofryzjerową:)

Anouk zdrówka!!! U mnei te z z odpornością kiepsko, drugi raz w tym miesiącu przeziębiona, nie wiem co jest, bo nigdy tak nie miałam. Dziaciakom kupuje owoce, warzywka, jogurciki itp.a sama wcinam byle gówna Gosia zdrówka i duuużo odpoczynku w te ferie. Jest szansa, że będziesz częściej zaglądać? Cafe Najgorsze jest to, że oni bardzo się cieszą, że matki zostają na oddziale 24 h na dobę, bo odwalają za nich połowę roboty, ale godziwych warunków nie potrafią zapewnić. Brak słów Trzymaj się kochana dzielna mamo i jak masz okazję to jedź do domu pospać kilka godzin.

gosiammmBeata dla Ciebie też zdrówka! A gdzie wy baby wszystkie jesteście? Hehe, się odezwała

Cafe kochana siiiiił!!!! To naprawdę dobry pomysł, żebyś pojechała do domu pospać, musisz mieć dużo sił na to wszystko, a na krześle długo nie pociągniesz Co do personelu i lekarzy to temat rzeka. Pamiętam jak lezałam z dziewczynami na zapalenie płuc to były wyznaczone godziny o których jest robione mleko. I była 5 a później 9. A one budziły się o 6.30-7 i czasem nie mogłam się doprosić o dwie butelki mleka o tej godzinie(ostatnie piły wieczorem) tylko kazały czekać do 9-tej. I rozumiałabym, gdyby w t6ym czasie były zajęte, ale one siedziały i piły kawkę. Pamiętam, że ryczałam jak bóbr i miałam ochotę im wszystkim po pysku natrzaskać, a trzeba było udawać miłą, bo przecież za kilka godzin znowu pójdę prosić się o to mleko. I tak w kółko. Porażka Jeszcze raz kochana sił i zdrówka

Zołzy w końcu w łóżkach:) Ja chyba tez się wcześniej położę z jakąś dobrą książką...tylko nie wiem czy takowa znajdę:) Beata nic dziwnego, że panikujesz, to normalne. Dużo pozytywnych fluidków przesyłam, trzymaj się jakoś. A kiedy ta operacja? Cafe Dobrze, że jest K. Wiem, że w szpitalu można ześwirować, dostałaś już jakieś łóżko, czy nadal na krześle? Niezmiennie zdrówka dla Twoich bąbelków

Kinga mam taki INHALATOR NEBULIZATOR MEDEL FAMILY SOFT wys.24h (1413792664) - Aukcje internetowe Allegro Pamiętam, ze przed kupnem zasięgałam różnych porad, sporo o tym czytałam i ten wypadał bardzo korzystnie. I jestem zadowolona, nie jest zbyt głośny, dzięki czemu Stasiu przy inhalacjach może oglądać tv, łatwo się dozuje leki, ma specjalną maskę do dzieci, łatwo się myje. Radzę od razu dokupić ze 3 dodatkowe pojemniczki na lekarstwa i może dodatkową maskę, po przed każdą nebulizacją trzeba to wszystko dokładnie myć i suszyć. Anielinka księżniczka cudo, mi się nie chcą wgrać, może za duże? Nie wiem, wieczorem pokombinuje i wrzuce Wam fotki z Dnia babci w przedszkolu

kasioleqqAndzia ja dodaje przed zarzadaj zalacznikami (jesli chodzi Ci o parenting), ale ja jestem ciekawa jak Ty wwrzucasz zdjecia ze sa takie duze bo ja ciemna w te klocki jestem...;/ No a ja właśnie tak nie mogę, bo mi wciąż jakiś błąd wyskakuje. Ja wrzucam do galerii, później robię kopiuj adres obrazka i wklejam go w tą żółtą kopertę do góry, szósta od prawej:)

Laski jak wrzucacie zdjęcia z kompa?

anielinkaandziaJustynka pisała, że Olek już sam oddycha i uczy się cycać:)Kasioleq dobrze, że Kacper pojechał, Ty trochę odsapniesz, a i dla niego to jakaś atrakcja:) Magda nie, dieta raczej nie...takie tam...w sumie to co zawsze Pewnie miałas na mysli Julka, ale wybaczam Ci tą pomyłke super wiadomość, Julek oczywiście cudowny! az się chce takiego poprzytulać Oczywiście, że Julek

Ja nie wiem, ale ten rok jest jakiś po******, niech się ten cholerny styczeń chociaż skończy, bo to co się dzieje to masakra

Kinga właśnie napiała, że Carek też trafił pod tlen Brak słów, nie wiem co napisać...trzymaj się kochana, na pewno wszystko będzie dobrze

Justynka pisała, że Olek już sam oddycha i uczy się cycać:) Kasioleq dobrze, że Kacper pojechał, Ty trochę odsapniesz, a i dla niego to jakaś atrakcja:) Magda nie, dieta raczej nie...takie tam...w sumie to co zawsze

Mnie jakiś dołek złapał, wczoraj poszłam spać o 20-tej, spałam bite 11 h i nadal chce mi się spać. Dziewczyny nieznośne do kwadratu Justynka przesłała mi zdjęcie Juliusza, ale nie moge znaleźć kabelka, żeby Wam ją pokazać, mogę komuś przesłac, żeby wrzucił? Urodził się o 10.30, 2680g i 51 cm!!! Cudniutki

Cafe kochana trzymaj się dzielnie, duuużo zdrówka dla chłopców, niech szybko dochodzą do siebie, żebyście mogli już wrócić do domku. Nawet sobie nie wyobrażam co przeżyłaśSzpital z dzieckiem to traumatyczne przeżycie, do tego nasze cudne polskie warunki, niestety coś o tym wiem, do lekarz często trzaba iść na kolanach błagać, żeby raczuli obejrzeć dziecko. Paranoja. A skąd to wszystko w ogóle? Jakiś wirus, bakteria? COś wiadomo? Ja pitole, nie ogarniam tego

Kasioleqq takie widoki zawsze działają na człowieka otrzeźwiająco. Poczytajcie w wolnej chwili, ja wyłam jak bóbr Kochamy Laurę No i wstały, haha