żoo
Użytkownik-
Postów
6,020 -
Dołączył
-
Wygrane w rankingu
423
Treść opublikowana przez żoo
-
Krysia Paski do badania pH, mogą być zwykłe lakmusowe albo bardziej specjalistyczne. pH wód zasadowe Ale nie wiem czy to wyjdzie jak podbarwione krwią. Jedno jest pewne, jak będzie niebieskie to do szpitala.
-
Wirgi Najważniejsze, że z Frankiem wszystko dobrze. Całe szczęście o porodzie szybko się zapomina. Wyśpij się póki mąż w domu.
-
Merci Ja i tą i poprzednią ciążę miałam ruchliwą. Poprzednio do 8 miesiąca jeździłam na rowerze a do tego ograniczałam suplementy. O magnezie przypomniałam sobie jak mnie skurcz łapał a ciąża i tak przenoszona. Teraz latam za małym, cały czas łapią mnie skurcze łydek jak tylko wezmę mniejszą dawkę magnezu. Więc myślę, że bez względu na to jakie działania wdrożymy to i tak natury nie da się oszukać. Chociaż liczę na łatwiejszy poród chociażby z racji tego, że kolejny ;) A statystyka musi się zgadza ;)
-
Mery Dzięki za to pytanie bo sobie poszukałam w literaturze. Wykazuje działanie rozluźniające na mięsień macicy więc bezpośrednio przed porodem nie będę brać :) Ale do końca ciąży zamierzam bo poprzednio wiem, że odczuwałam niedobory. Zresztą w czasie porodu też mi podawali.
-
Mery A dlaczego uważasz, że nie jest potrzebny? Właśnie teraz jest potrzebny. Przy skurczach porodowych idzie go bardzo dużo i głupio by było tuż przed porodem doprowadzić się do niedoboru. Ja mam wręcz na przedporodem kupione shoty chelamag bo ostatnio w trakcie porodu dostałam króplowkę z magnezem to teraz chcę wypić przed wyjazdem do szpitala.
-
Madika Ha, ha ta metoda jest fajna dopóki dziecko jej nie opanuje. Potem ona Wam będzie dawać do wyboru dwie rzeczy. Do perfekcji doszła w tym córka znajomych. Kiedyś przy nas negocjowała ilość ciastek, które zje :)))))
-
Alexann Dzięki za info o smoku. Ja poległam przy próbie odstawienia ale szukam smoka, który nie da się rozgryźć. Przetestuję ten :)))
-
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
żoo odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
MamoWczesniaka Zdecydowanie go wyślij na rodzicielski ;) A jak samopoczucie? Pewnie zaglądasz ale na październiku sypnęło przedwczesnymi porodami więc już chyba się nie załapiesz bo co za dużo to nie zdrowo ;) Zakropkowana Ja już odliczam moment do porodu bo jakoś z tym moim synciem i brzuchem nie mam szans. Kondycyjnie nie jest łatwo ale jak się okazuje to jak trzeba to wszystko można ;) -
Dziewczyny z maluchami Co tam u Was? Jak się odnajdujecie w nowej roli? Dobrze karmią w szpitalach? Pisać, pisać, czekamy na wieści;)
-
Te wszystkie "przyspieszacze" to i tak działają dopiero w momencie kiedy maluch jest gotowy. Inaczej byłaby plaga przedwczesnych porodów. Ja mam nadzieję, że tym razem uda mi się chociaż trochę rozluźnić szyjkę. Na więcej raczej nie liczę. Poprzednio miałam wywoływany poród niby po terminie z usg ale przed terminem z om. Miałam rozrzut 9 dni pomiędzy terminami i młody był traktowany jako przenoszony a do tego zanikało mu tętno. Poród na oxy przy całkowicie zamkniętej i długiej szyjce nie należał do przyjemnych. Teraz mam nadzieję, że samo się zacznie i pójdzie normalnie. A organizm choć trochę będzie współpracował. Ale w cuda nie wierzę... Zresztą codziennie po kilka razy noszę 13 kilogramowego klocka po schodach, skaczemy też na piłce i jakoś przedczesny poród mi nie grozi ;) Jeszcze podobno można pić olej rycynowy ale położna nam tłumaczyła, że to dość ryzykowna praktyka. I jak wszystkie na niektórych zadziałała zbyt gwałtownie a na niektórych w ogóle ;) Zresztą krzywa Gausa musi się zgadzać i chyba w naszej grupie limit przedterminowych porodów został wyczerpany ;)
-
śpiworek z lidla Nie jest może urodziwy ale spelnił swą rolę bo te poły są dość wygodne w obsłudze. Łatwo odchylić lub zakryć nawet jak się samemu prowadzi.
-
Do samochodu lepiej jest ubrać cienko bo wtedy pasy lepiej trzymają a dodatkowo przykryć kocem lub jakimś śpiworem. Ja kiedyś taki śpiworek kupiłam w Lidlu. Spełniał funkcję. O tyle jest to wygodne, że jak się później samochód nagrzeje to można stopniowo odkrywać. Teraz z małym pod koniec października mam w planie wyjść w cienkim polarze, dość ciepłej czapce i do fotelika właśnie śpiworek. Moje pierwsze dziecko jest z pierwszej połowy grudnia i w wózku na dworzu spał po trzy godziny. Zaczęliśmy wychodzić po tygodniu. Więc to mroźne powietrze aż tak nie zabija ;) A ze szpitala wychodziliśmy w za dużym kombinezonie. Ale taki zestaw do samochodu zastosowałam tylko raz, zupełnie był bez sensu.
-
Ej, tą listę to można do kosza wyrzucić ;))))) MamoJG Gratulacje, fajnie, że poszło sprawnie :)))) Spory chłopak, nie miał już na co czekać :) Ta lista to chyba nie październikówek tylko wrześniówek. Dla mnie wrzesień to jednak trochę za wcześnie.
-
I może w końcu pomyślę o spakowaniu torby. Chociaż z drugiej strony wszystko przygotowane wraz z listą leży w szafie więc spakowanie tego to 3 minuty. Ja sobie daję czas gdzieś do 15.10 potem już będę zła ;)
-
Krysia Ja dopiero za tydzień kończę 37 tydzień a plan na najbliższy weekend mam podobny ;) W piątek mam wizytę i usg i zobaczymy co lekarz powie. Ale u mnie zanosi się na przenoszenie więc mam szybciej wdrożyć działania :)
-
Krysia 1,5 odcinka? Mi pół wystarczyło. Całe szczęście potem się zapomina. Ale niestety sobie przypomniałam poród indukowany i już wiem, że nie dam sobie tego ponownie zrobić. Jeszcze nie wiem jak ale zrobię wszystko aby poszło w sposób naturalny. Mój małżonek na końcu siedział wyciśnięty w fotel bo nade mną była asysta 5 osób personelu i vacum. Nikt na niego nie zwracał uwagi. A i tak uważam, że poród sn jest lepszy. Mimo wszystko te skrajne przypadki są chyba w mniejszości. Jak ja byłam w sali porodowej od rana to w sali obok w międzyczasie odbyły sie ze 4 porody. Jak na taśmie. Z drugiej strony mam koleżankę, która indukcję wspomina całkiem dobrze. Poszło sprawnie.
-
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
żoo odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
A do tego nie odpalił nam samochód przed samym wyjazdem do teatru. Całe szczęście odpalił z kabla a potem z powrotem już było ok. Mam nadzieję, że to tylko akumulator bo nie chciałabym teraz mieć samochodu w warsztacie. Nie jest to dobry czas na unieruchomienie auta. -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
żoo odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
Wczoraj spontanicznie małżonek mnie zabrał do teatru. Było fajnie tylko w trakcie spektaklu myślałam, że mi odpadnie kręgosłup. I niestety po spektaklu narastała mi migrena bo było dużo migających świateł. Więc efekt jest taki, że bardzo słabo spałam a teraz jestem nieprzytomna. Najchętniej poszłabym spać ale z synalem to nierealne. Ale i tak było fajnie, wieczór bez dziecka wśród dorosłych wart był nawet migreny ;) -
Kasia Najważniejsze, że jeszcze jesteście w dwupaku :) ale to już całe szczęście ostatnia prosta. Ja wczoraj po tym dokumencie o porodach mam coraz więcej obaw co do porodu sn. Niepotrzebnie oglądałam bo sobie wszystko przypomniałam. Ale już wiem, że jeżeli okaże się, że mają mi wywoływać poród to będę negocjować cc. Wczoraj spontanicznie małżonek mnie zabrał do teatru. Było fajnie tylko w trakcie spektaklu myślałam, że mi odpadnie kręgosłup. I niestety po spektaklu narastała mi migrena bo było dużo migających świateł. Więc efekt jest taki, że bardzo słabo spałam a teraz jestem nieprzytomna. Najchętniej poszłabym spać ale z synalem to nierealne. Ale i tak było fajnie, wieczór bez dziecka wśród dorosłych wart był nawet migreny ;)
-
No nie no, Wy już porodzicie a ja tu z Migot będziemy czekać na koniec miesiąca ;))))) Eh, życie...... Kasia Co tam u Ciebie? Jeszcze w dwupaku? Dziewczyny z maluchami Co tam u Was?
-
Runa Na pewno możesz robić okłady i masaże z maścią z heparyną. W Polsce są tylko przeznaczone do nóg więc ja używałam Lotion 1000. Boli bo w splocie żylnym robi się skrzep i trzeba ten skrzep rozpuścić. Do tego Ruscorex też jest bezpieczny. Tak jak pisałam, mnie dopadło w 4 tygodniu ciąży i ponieważ nie miałam jej jeszcze potwierdzonej na 100% to postępowaliśmy bardzo ostrożnie. Ale coś musiałam zrobić bo miałam owrzodzenie i chodziłam z bólu po ścianach. Hemoroid poporodowy to był pikuś w porównaniu do tego przy rotawirusie. A mam fajnego chirurga naczyniowego. Operował mi wcześniej żylaki więc jak coś mówi to mu wierzę bo nie pcha się do robienia zabiegu. A w sumie na zabiegach zarabia. U mnie proctogyvenol tylko zaostrzył problem. Acha i z nasiadówek polecał korę dębu. Miałam robić ale w końcu nie kupiłam więc nie wiem jak działa ;)
-
Jest taka maść Proctosedon czy jakoś podobnie się nazywa. On ma podobny skład do tej maści robionej.
-
Mi po poprzedniej ciąży hemoroid się schował bez leczenia. Wrócił przy okazji rotawirusa, który mnie dopadł w 4 tygodniu ciąży drugiej ciąży. Myślę, że nałożyły się na to hormony. Proctogyvenol można wyrzucić do śmieci. Leczyłam to maścią przepisaną przez chirurga naczyniowego. Do tego okłady z lotion 1000 bo boli jak jest skrzep. Trzeba nałożyć maść z heparyną na gazę i masować. Uwaga szczypie. Do tej pory mam spokój a zaraz rodzę. Zobaczymy co będzie po porodzie. Można też stosować czopki Ruscorex i brać tabletki z diosminą. Dość długo trwało leczenie ale walczyłam aby nie operować i się udało.
-
Tyśka Ja bym pogoniła, zwłaszcza takich.... Moim rodzicom, którzy przyjechali do szpitala bez mojej zgody powiedziałam: popatrzyliście, żyję, to możecie już jechać.... W sumie nie lubię asysty w takim momencie.
-
Ha, ha ogladam sobie "porody" na polsat cafe.... Ale chyba jednak wyłączę bo chyba mnie stresuje ;(