żoo
Użytkownik-
Postów
6,017 -
Dołączył
-
Wygrane w rankingu
422
Treść opublikowana przez żoo
-
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
żoo odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
Renia U mnie zostały na tapecie klocki korbo, od razu chcę kupić wiaderko 120 elementów i jeszcze się zastanawiam nad bramką interaktywną smiley play, tylko nie wiem czy to nie będzie po prostu kolejna grająca zabawka. U mnie młody też nie ma cierpliwości i bardzo się awanturuje jak coś mu nie wychodzi. A z korbo ja będę miała przynajmniej radochę ;) Przy duplo jakoś go nie widzę. My się bawimy w wystawianie prezentów za drzwi. Mój bratanek jeszcze udaje, że wierzy w Mikołaja :) Na razie udało mi się znaleźć sposób na wyłączenie na chwilę funkcji kamikaze. Okazało się, że działa wierszyk Tuwima o kotku ;) Oby działał jak najdłużej. -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
żoo odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
A w ogóle to dziś męża z trasy odbierałam i jakby mnie ze smyczy spuścili. Pora już nie korkowa, radyjko....bajka. A małżonek po masażu balijskim i degustacji whisky. Nie ma sprawiedliwości...... Mi musiało wystarczyć 15 minut w samochodzie. -
Merci To u nas 68 po 5 tygodniach :) Ciekawa jestem jak będzie teraz. Po 5 miesiącach było 80 Aż ochrzan od lekarza dostałam a on byl tylko na kp.
-
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
żoo odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
Bamcia :) mnie to nawet bawi ;)))) Peonia Urlop szefostwa urlopem drugiej kategorii ;) Szkoda, że w pracy trzeba się szarpać z różnymi typami. Jak dla mnie szkoda na to nerwów. Ja na końcówce mojej pracy użerałam się z moją ex szefową. Cały czas próbowała mną drygować całkowicie zapominając o tym, że od kilku lat jej nie podlegam. I ostatniego dnia tak mnie wkurzyła, że chciałam jej ostro wygarnąć. Tylko nic by to nie dało bo mi zostały 2 godziny pracy z nią. Ale próbowała.... Tylko po co?... nie wiem. Jest taki preparat Mustelli dla maluchów z olejkiem sosnowym więc jakby co to on jest od noworodka. U nas ze szczepień zostały chyba pneumokoki. Muszę się umówić. Tylko w przyszłym tygodniu mam swoje badania w tym okulistę a to dla mnie wyprawa bo nie dość, że daleko to jeszcze nie mogę prowadzić bo mam bardzo mocno rozszerzane źrenice więc muszę zatrudnić babcię jako niańkę a męża jako kierowcę bo komunikacją już nie doczłapię, 1,5h w jedną stronę. Więc szczepienie młodego się musi przesunąć. Mam nadzieję, że Tuniek wykorzystał statystycznie nopy za całą resztę forumowych dzieci ;) A dzisiaj mały wciągnął sobie do łóżeczka chodnik z podłogi o długości ok 1,5 m. Ma on pomysły coraz lepsze ;) -
Mogu Dokładnie, ja tak samo uważam. Jak trzeba to trzeba, nie ma co się zastanawiać.
-
Ja rodziłam w szpitalu gdzie się rutynowo nie nacina. A ponieważ pod koniec porodu zrobiło się gorąco i w użyciu było vacum to nie zdążyli mnie naciąć. Podobmo pękłam bardzo mocno ale nie odczuwałam z tego żadnych dolegliwości. Do tego stopnia o tym nie pamiętałam, że po 2 tygodniach od porodu wsiadłam na rower ;) Chyba ważniejsze jest aby bez względu na to czy to nacięcie czy pęknięcie dobrze zszyli. W czasie porodu chyba nie ma reguł.
-
Zasu = zapasu
-
MamoWczesniaka To jeszcze masz trochę zasu na te wody ;) A młodzieniec z tego powodu jest jakoś bardziej ruchliwy? Mi poprzednio wody płodowe wychodziły na usg w porządku, młody był potwornie ruchliwy a w czasie porodu od położnej usłyszałam "o rety ile ma pani wód" więc nie wiem na ile te pomiary są dokładne.
-
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
żoo odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
MamoWczesniaka Ciekawe co by robiła gdybyśmy nie pisały ;) Współczuję chorób. Zwłaszcza, że te żłobkowe potrafią mocno dokuczyć. Moje dziecko przechodzi samego siebie. Ktoś wie jak się wyłącza tryb kamikaze. Ale od czasu poskarżenia nie mam problemu z pieluchami ;) Mm3 Może być tak, że jak Jasiek zna prawdziwe narzędzia to na zabawkowe nawet nie spojrzy. Mój bratanek tak miał, porafił przynieść dziadkowi zabawkowy młotek a zabrać prawdziwy. Chociaż na tej stronie co podesłałam są takie bardzo realistyczne. -
Sprawdziłam, te kuwetki mają 80 cm, to nie są takie małe ;)
-
Wirgi Niedrapki są zbędne. Ja nawet nie mam. Dzieci mimo wszystko powinny dotykać się po twarzy. A w razie czego można odwinąć ten rękawek. Co do śpiworka to nie wiem jaką ma długość Twój ale ja śpiworka nie biorę do szpitala bo nawet śpiworek 0-3 mies może się nie zmieścić w tej kuwetce dla dziecka. Chcę zabrać ten otulacz jak wielka pielucha i do tego kocyk. Ps. Mój śpiwór na 58 cm i nie ma szans aby się zmieścił do kuwetki.
-
Wirgi Jak u Ciebie ładnie, szaro :) W rossmanie są chusteczki z dyspenserem. Polecam, bo wtedy tak nie wysychają a potem przy starszym, który chusteczki uważa za najlepszą zabawkę chroni przed rozerwanym opakowaniem ;)
-
Merci Ja wyjęłam ubrania do 68. U nas młody rósł błyskawicznie więc już chcę je przygotować. A do tego często przegapiałam moment kiedy zmienić ubrania i się okazywało, że już z czegoś wyrósł albo jest na styk. Migot Ja pomyślałam tak samo jak merci. Dla mnie to by była mordęga, spędzić kilka miesięcy w domu. Zwłaszcza, że rodzimy właściwie na początku zimy. Ja z młodym chodziłam na trzygodzinne spacery. Mam wózek z dobrymi śpiworami, bardzo głęboki więc do -15 wychodziłam. Czasami tylko jak był zbyt głęboki śnieg to młody był tylko wystawiany ale rzadko. Raczej wolałam chodzić. No ale tak jak pisałam wcześniej u nas mało jest dni prawdziwie mroźnych. Fakt, że jak przyjeżdżała do mnie położna to mówiła, że w okolicy to tylko ja byłam tak zawzięta na wietrzenie. Reszta dzieci siedziała w domach. Ani razu młodego nie obejrzała bo zawsze w czasie jej wizyty spał na dworzu ;)
-
Dzień dobry, Tak się wtrącę do dyskusji o Octanisepcie. Octanisept nadaje się do stosowania na błony śluzowe dlatego jest używany oprócz pępka również na rany krocza. Spirytus nadaje się tylko do pępka. A zakażenia pępka pewnie częściej się zdarzają z powodu zbyt delikatnego jego wycierania bo czasem trzeba ostro wyczyścić a wierzę, że wiele mam jest zbyt delikatnych.
-
Krysia Fakt są parabeny ale sroka jakoś tak dobrze oceniła ten krem. Już mie pamiętam tego wpisu. A parabeny olałam bo i tak używam tylko doraźnie. Masło shea naturalne kiedyś miałam i jak dla mnie jest "trudne" w obsłudze. Jest dość twarde i wymaga rozgrzania. I nie pasował mi zapach. Rzecz gustu.
-
Strrrunka To oby teraz te dreny grzecznie siedziały na miejscu. Madika Twoj mąż to chyba trochę liczył na dodatni test ;)?
-
Migot A to ciekawe co piszesz bo myślałam, że w Kanadzie to mają poglądy coś na wzór skandynawskich. Moje dziecko grudniowe i od początku spał na dworzu po 3 godziny. Najczęściej chodziłam na spacery ale jak był głęboki śnieg to po prostu wystawiałam przed dom. Ale to wiadomo trzeba robić regularnie a u nas jednak duże mrozy się zdarzają ale trwają kilka dni a nie tak jak u Ciebie całą zimę. Co do zabawek to miałam koleżankę, która ciągle wieszała mojemu dziecku zabawki na wózku (mamy dzieci w podobnym wieku i chodziłyśmy razem na spacery) a ja uparcie te zabawki zdejmowałam bo to się tylko kolką kończyło. Na dobre zabawki wyjęłam dopiero gdzieś w okolicy 6 miesiący. Dlatego teraz nawet ich nie przeglądam. Zostaną na strychu może do wiosny.
-
Tzn. Normalny spacer z moim dzieckiem wygląda tak, że on biegnie a ja za nim sapie ;) dlatego teraz nie chodzimy. Ale już się nie mogę doczekać aż wrócę do równowagi i wyrównamy szanse ;)
-
Migot No właśnie ta brązowa seria jest taka sprana. Ona się chyba nawet do malowania nie nadaje bo to okleina. Ja nie należę do sekty chustowej. Używałam w miarę potrzeb. Po prostu wydawała mi się bardziej uniwersalna niż nosidło. Ja potrafiłam w ciągu np. wycieczki przekładać młodego z przodu na tył i odwrotnie. Jak spał to lądował na brzuchu a jak zwiedzał to lądował w plecaku. Moi znajomi z 5 letnią córką w chuście zwiedzili Meksyk. Niestety cena powala i kombinowałam jak uszyć coś takiego. Tylko, że jak się policzy te metry to wcale nie wychodzi ta cena zabójczo. To w końcu 5 m materiału. Na chustę nikogo nie zamierzam namawiać bo faktycznie trzeba ją plątać i niekażdemu może pasować noszenie. Ja nosiłam rzadko ale lubiłam. Teraz przy dwójce myślę, że będę nosić częściej. Ja już się nie mogę doczekać aż się pozbędę brzucha i wrócę do normalnej fizycznej aktywności. I chętnie wrzucę młodszego w chustę i pójdę na plac zabaw czy normalny spacer ze starszym.
-
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
żoo odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
Zakropkowana Też się zastanawiam nad koparką. Mamy taką książeczkę z koparkami i spychaczami i codziennie rano jest wnikliwie analizowana ;) W ogóle jakoś ciężko mi się zabrać za te prezenty bo wszystkiego mamy za dużo. Ciągle dostaję zabawki po dzieciach znajomych (w zeszłym tygodniu chyba z 5). Więc jak już coś kupuję to chcę aby było przemyślane i trafione. Bo te które dostaję są często nie dopasowane do mojego dziecka albo wybrakowane. A to brakuje figurek, a to młotka a to klapki od baterii. Z tymi zestawami narzędzi to też jest problem bo mały ma dostęp do prawdziwych i zabawkowe go nie interesują. Ostatnio mierzy ojcu regularnie ciśnienie ;) Nawet łopatka w piaskownicy jest nieciekawa bo przecież zawsze można zabrać metalową łopatkę ;) Mamy rowerek biegowy po bratanicy i hulajnogę po kuzynce. Teraz młody zaczyna jeździć na motorze biegowym na takich szerokich kołach. A rowerek pewnie wyjmiemy na wiosnę. Zakropkowana Oby drugie już nie było takim alergikiem. Najgorzej, że nie bardzo możesz go wysłać do przedszkola bo jak się czyta o takich akcjach jak u Peonii to strach. Peonia Jak tam, pożar w robo ogarnięty? -
Strrrunka A Wy już w domu czy jeszcze na państwowym wikcie ;)
-
Tyśka Piękna robota. Też mam łóżeczko w takim kolorze i natchnęłaś mnie tym wyklejeniem :) zebra wygląda rasowo.
-
Krysia Wbrew pozorom ta szmata da się opanować nawet z dzieckiem ;) Ale faktycznie ilość materiału może zniechęcić. Ja się zdecydowałam na chustę bo daje więcej możliwości niż nosidło. Bo np. na wycieczce mogłam zmienić wiązanie i raz nosić na plecach a raz na brzuchu. Albo można kupić chustę kółkową i z nią nie ma problemu ale też daje mniejsze możliwości. Ja używam Linomag bobo wersję różową na codzień a białą na odparzenia bo jest z cynkiem. Kosmetycznego oleju kokosowego też mi się zdarzało używać. Świetnie działa na ciemieniuchę i na odparzenia jak są mocno wysuszone. Oleju migdałowego nigdy nie miałam. Teraz testuję olej z awokado więc pewnie młodemu też się dostanie ;) Chociaż na codzień niczym nie smaruję, młody nie ma wysuszonej skóry a z maluchem to się zobaczy. Synal dzisiaj zachowywał się wzorowo. Tylko jedna afera o pieluchę ;)
-
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
żoo odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
I dzisiejsze afery o pieluchę 4:1 dla mnie. Muszę częściej na niego skarżyć ;) -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
żoo odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
MamoWczesniaka To dobrze, że będziesz mieć pomoc. Babcia pierwszy raz przyjedzie do Polski? Ja w poprzedniej ciąży złapałam w listopadzie przeziębienie i pamiętam, że to była masakra. W ogóle się nie mogłam wyleczyć. Więc niech mąż dba o Ciebie ;)