Skocz do zawartości
Forum

żoo

Użytkownik
  • Postów

    6,010
  • Dołączył

  • Wygrane w rankingu

    415

Treść opublikowana przez żoo

  1. Skakanka Akurat krojenie to mój najmniejszy problem:) Wychodzi mi ok 20 osób, część zaprosiłam do drugiego rzędu:))))
  2. Mokka He, he sztuki walki...to rozciągnięty powinien być. To może tai chi;)
  3. Skakanka Czyli problem w nosie. To pulneo nie pomoże:( Kurcze, to się już długo ciągnie. A robisz inhalacje z soli fizjologicznej? Gratulacje dla małej chodziarki:)))))
  4. Mokka To jak już małżonek się wyrehabilituje to go wyślij na jogę. Teraz był informatyk z nami na wyjeździe, niby biega maratony a szyją do tyłu nie mógł ruszyć i cały czas miał okrągłe plecy. Padnie mu kręgosłup za chwilę jak nic.
  5. Kaisuis Wiele dzieci mówi późno. Znajomych syn 1 rok i 4 miesiące nic nie mówił, nie wiem jak teraz bo dawno ich nie widziałam. Ja zaczełam mówić jak miałam 2 lata ale za to od razu pełnymi zdaniami. Zosia najwyraźniej musi do perfekcji opanować brojenie:))))) Przecież ona jedyna z forumowych dzieci chodzi, daj jej czas, nie wszystko na raz. Peonia Smutne to co piszesz o sąsiadce. A mała pewnie grzeczna bo niestety napewno wyczuwa sytuację. Mokka Też myślałam o misiu marynarzu. A u Was zaraza już opanowana? Skakanka Jak tam cudowny lek? Działa?
  6. Fajnie, że teraz o wytrawnym piszecie. Ja myślę o zrobieniu z dwóch tart. Macie może jakieś sprawdzone gotowe spory bo nie będę pięć bo nawet nie mam brytfanny. I pls zaproponujcie jakiś wsad. Jedną bym chciała z dynią ale nie wiem co do dyni a drugą? A sałatki będą: szpinak, pomidorki, mozarella, czosnek, prazony słonecznik i olej sezamowy a drugą kukurydza, żółty ser, rodzynki, czosnek i majonez. O tą drugą to zawsze że szwagrem i bratową się prawie bijemy bo uwielbiamy:))))
  7. A pomysł na tort ewoluuje a raczej się upraszcza bo nie chciałam figurek ani postaci z bajek. Na to wszystko przyjdzie czas jak młody będzie miał swoje fascynacje. Więc wymyśliłam, że po zewnętrznej chcę napis a potem kółko dookoła świeczki z czegoś kolorowego np. baloników lukrowanych. Tyle że kolorowe są też zwykłe owoce:) Zawsze tak mam...myślę, kombinuję a potem wybieram najprostsze rozwiązanie:)))) A Wy jakie macie pomysły na dekoracje tortów?
  8. Dzień dobry, Temat mojego antytalentu do gotowania to temat rzeka. Właściwie to dobrze wychodzą mi tylko dania jednogarowe albo takie, które robi się krótko albo takie, które można gotować dowolnie długo. Ja nie mam cierpliwości do stania i mieszania tudzież do przekładania stron. Dobrze, że mam timer w kuchni to przynajmniej wypalony garnek mi nie grozi:)))) Potrafię np. ugotować, spróbować i od razu wywalić bo nie jestem w stanie zjeść. Do tego nienawidzę kroić surowego mięsa. I potem mi to mięso śmierdzi w jedzeniu. Ale za to jestem miesożercą i na bezmięsnych długo nie pociągnę. Ot takie tam... Ale chilli con carne wychodzi mi pyszne.
  9. Jo Byłby idealny...zwłaszcza o smaku chilli con carne:)))) Ja do tej pory pamiętam dekoracje na moim pierwszym świadomym torcie - herbaciane róże:) A o dziwo tą masę cukrową lubię. Ona się tak śmiesznie ciągnie. Peonia Ja jak gotuję to wszystko topię w czosnku i chilli:)))
  10. Jo, Skakanka, Ja to mam "przepaloną gębę" więc najfajniejszy byłby tort wytrawny z czosneczkiem i jakąś ostrą papryczką. Burak też mógłby być:)))))) Tort szwardzwaldzki lubię ale to zasługa wiśni w spirytusie i wiśniówki:)))) A cukiernia jest Radzikowskich a nie Cieślikowskich. Polecam jak ktoś z W-wy.
  11. Tam w tej galerii tortów są torty ze zdjęciami lub grafikami. Niedokładnie link mi się wkleił. Ta cukiernia obstawia wszystkie nasze imprezy rodzinne włącznie z tortami weselnymi. Tylko muszę jakąś fajną grafikę wymyślić bo zjadanie własnego dziecka mi się nie podoba:))) Przy torcie ze zdjęciem jest w sumie mało lukru bo jest bardzo cienki a będzie pyszny i jadalny:)))
  12. Jo Te figi to zachęcają:))))) A burak nie traci koloru? Ja zupełnie do gotowania nie mam talentu i jak widzę takie rzeczy to odrazu wpadam w popłoch:)))
  13. Przejrzałam ofertę dodatków do tortów, ceny barwników jakiś tam kwiatków itp i już wiem, że nie będę piec. Jak mam wydać min. 50 zł na dodatki i jeszcze się z tym bawić w domu to mam w nosie. Niech to zrobi ktoś za mnie, to i tak tylko do zdjęć:))) bo z założenia torty są niejadalne :)))))
  14. Szczepionka na BCG nawet jeżeli została wycofana to mimo wszystko warto rozważyć szczepienie. Zwłaszcza jeżeli mamy w planie podróże z dzieckiem. W Polsce pomimo szczepień przypadków gruźlicy jest coraz więcej i często są to postacie lekooporne. Świat się skurczył, jeździmy coraz więcej w odległe rejony nie ma co ryzykować. Ja w najbliższym czasie chcę jeszcze doszczepić drugą żółtaczkę.
  15. Jo To jak coś wymyslisz to daj znać. Ja w sumie nie lubię tortów. Tylko jakoś tak tradycja nakazuje i chciałabym aby mały miał ładną pamiątkę w postaci zdjęć a jak to tak bez tortu? W samolocie małemu wpuszczałam sól fizjologiczną do nosa bo było dramatycznie sucho. A na lotnisku oczywiście rozpierdycha bo każdy słoik prześwietlali a na maderze dodatkowo wpusywali w tabelkę. Trwało to bardzo długo więc szacun za samotne loty bo rąk brakuje. Ostatnio pisałam wam o dwóch siostrach z kretynami facetami i jeden z tych związków zaczął się od tego, że facet powiedział, że nigdy nie miał tortu na urodziny i się koleżanka poczuła do tego aby ten tort mu zrobić. To już wolę mojemu dziecku coś wymyślić niż jak mu mam skrzywić psychikę:)))))))
  16. Tekst linka A tu tekst niby o pulneo ale głównie o barwnikach spożywczych więc pasuje do dyskusji o masie lukrowej.
  17. Peonia Ja mam liczne talenty ale do gotowania to dwie lewe ręce tzn. brak cierpliwości i brak talentu artystycznego całkowicie. I się zastanawiam czy zamowić smaczny czyli schwardzwaldzki od Cieślikowskiego czy ładny czyli lukrowany. Jeszcze miałam taki pomysł żeby zrobić taki z drażetkami na bazie murzynka. Jeszcze myślę:))))
  18. a tu jest taki drażetkowy, to chyba łatwy do ozdobienia
  19. Peonia Ja też dwa razy miałam grypę, też po szczepieniu:) Teraz mnie już nie zmuszą. Ale dziecko szczepię.
  20. Jagoda Masakryczne:))) Kojarzy mi się z krwawą jatką
  21. Peonia Chyba antyprzedstawiciel. Ale fakt, lubię sobie w fizjologii pogrzebać:)))) Śledzę marketing preparatów medycznych bo to co oni wymyślają to jest mistrzostwo. Najpierw generują problem a potem mieszają jakieś tam suplementy i podają rozwiązane. Kiedyś kuzynka chciała abym coś tam zamówiła w doz dla jej ojca z ciężkim parkinsonem i demencją, leżący, nie kontaktujący. Preparat za 100 zł a w składzie drożdże i jagody. To jej powiedziałam żeby mu ciasto z jagodami upiekła. Większy pożytek. Pazerność firm farmaceutycznych jest straszna dlatego wnikam. Ogólnie mam koleżankę, która jest dość wrażliwa na różne informacje. Ma dwie córki, które bardzo często leczyła pulneo. I kiedyś przyniósła informację "czy Ty wiesz, że pulneo truje" I teraz jak zaczęłyście temat to postanowiłamcw końcu sprawdzić o co chodzi z tym pulneo. I jak widzisz nie napisałam, że truje:) No właśnie podnieśli wiek i zmienili skład bo były jakieś trujące barwniki.
  22. Drugą lewada wiodła do 25 źródeł spadających do jednego jeziorka. Resztę dni spędziliśmy głównie jeżdżąc po wyspie samochodem. Padało nam tylko pierwszego dnia jak byliśmy w ogrodzie botanicznym. Tam są bardzo gwałtowne zmiany wysokości od 0 do 1800 mnpm na wzgórzach spietrzają się chmury więc są bardzo gwałtowne zmiany pogody. Temperatura na dole 20 stopni, wyżej 10 stopni. Nie było w sklepach słoików mięsno warzywnych więc musiałam kombinować. I tym sposobem młody już spróbował krewetek, ośmiornicy i zupy z kasztanów:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...