Skocz do zawartości
Forum

zielona1

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez zielona1

  1. cześć dziewczyny ☺ dałam dziś Gabrysiowi wody z takiego bidonu ze slomką z Skip Hopa i wiecie co ,odrazu załapał o co chodzi. Zrobiłam tez pierwszą próbę z kubkiem doidy.Jak poczuł krawędź pod ząbkami to odrazu zacisnal szczęki.Chyba rozkŁada mnie jakies choròbsko.Pogoda dziś w kratkę.Coś cicho na forum.Gabryś ładnie śpi w nocy (tfu tfu )co by nie zapeszyć.W dzień ma dwie drzemki.Nie mogę narzekać. Wam dziewczyny współczuję nocek .U nas najlepszą zabawką jest rolka ręczników papierowych.Dam ją dziecku i mam go z głowy na naprawdę długo. Na szczęście nie zjada tego papieru.Jo jak tam lot minął?
  2. No a mój od 1 września przytył kilogram ale to dobrze bo musimy wagę potroič do roku.teraz ma 10 kilo urodzenowa 3400.To prawie już właściwie. A ubranka 80 juz niektóre za małe i wskakuje w 85
  3. Peoniu tak Gabryś przybieral na tych ważeniach sprawdzających. A on poprostu z tych wysokich i doktorkowi na siatce centylowej nie pasowalo.miał pół roku i waga była podwojona .Ja mam 174 a luby 182.A najlepsze to to że ja do tego lekarza trafiłam bo mały ma naczyniaka na ręce.Ta sprawę olał a przyczepił się do czegoś innego.ja go pytałam czy głodne dziecko przesypia noce bo z moim nie było problemu to ten myślał że on śpi bo taki słaby z głodu.Cyrk normalnie
  4. Skakanka myślę że mojego pokarmu teraz to tyle co "na lekarstwo" bo młody wypiją ok 300 ml mm.ale myślę sobie ze każda kropla się liczy i ściągam nadal dodatkowo wywalam cycki kiedy tylko chce.a teraz to już sam umie się poczęstować wiec ciągnie za bluzkę. Pewnie oprócz scierania podłogi musisz jeszcze Julke przebieraćMój coś nie może zaskoczyć z tego kubka 360. Próbowałam kilka razy.Kupiłam tez taka butelkę ze slomką czy myślicie że już mogę mu dać spróbować. Koleżanki dziecko pije przez słomę od 6 miesiąca ale to chyba jakiś wyjątkowy przypadek.
  5. bamcia ja też karmie łyżeczka i tylko mleko z butli a wodę z kubka treningowego.No i nie wiedziałam że to coś nie tak.To źle? ?
  6. skakanka do prawie szóstego miesiąca tylko pierś, potem pediatra przyczepił się ze mały jest za chudy i pewnie nie dojada.Kazał dokarmiać.Walkę z nim stoczyłam bo wiedziałam że mleko jest.Kazał przychodzić co tydzień na oddział pediatryczny gdzie miał dyżur ze zdrowym dzieckiem zeby on go zważył.Idiota i tyle.Zaczęłam odciagac i dokarmiać moim mlekiem.Wybrałam smoczki medela calma żeby nie zburzyć odruchu ssania.Po karmieniu odciaganie no bo zawsze coś w cyckach zostawało.Teraz ściągam tylko wieczorem.Karmienie mieszane.Laktacje padła ale i tak jestem z siebie dumna ze udało się tak długo. Mały najchętniej je z piersi rano.W ciągu dnia bardziej się bawi,przytula do cycusia.No a ja właśnie siedzę i się doję
  7. Cześć dziewczyny ☺ Ja też kupiłam doidy cup (lazurowy),stacjonarnie w smyku nie było więc kupiłam na allegro.Jeszcze nie próbowaliśmy z niego pić,ale chyba młodego w zasłonę prysznicowa wtedy wystroje.Ja jak idę ściągać mleko to mówię do lubego "idę się wydoić " a na laktator mówimy w domu dojarka.Ja juz się przyzwyczaiłam do deszczu i wiatru mieszkając tu prawie 10 lat, więc pogoda nam nie straszna.Grunt to dobra przeciwdeszczowa kurtka i dobre buty.Na parasol zazwyczaj nie ma szans tak wieje.Tylko kilka razy zrezygnowałam z wyjścia a właściwie wyszłam i weszłam do domu bo się okazało ze zbyt mocno wieje i przewróci mi wózek. Ale za to duzych mrozów niema i upałów wiec nie jest źle.
  8. No to nieźle skoro i sól tam jeszcze jest.Chyba juz dawno powinnam nauczyć się czytania etykiet.Na szczęście bardzo rzadko daje mu te wafelki no i juz więcej nie kupię. Jo a jakie przekąski dajesz krasnalowi w terenie?Bo ja czasami muszę mojego czymś zająć i potrzebuje coś co zajmie buzke na chwilę. Typowy facet z niego ,niecierpi zakupów i czasami musze go jakoś oszukać.
  9. Wafelki nazywają się KIDDYLICIOUS WAFERS są o roznych smakach, ja mam jagodowe i bananowe.W UK na bank są. Są to wafle ryżowe .czy są zdrowe to nie wiem bo nie znam się na składach , może oswiecicie mnie dziewczyny jak wygoglujecie.Fakt nie brudzą.
  10. Cześć dziewczyny ☺ podczas pierwszego naszego lotu mały miał 5 miesięcy wiec większość podróży przespal.polozylismy go na siedzeniu pomiędzy nami i tam sobie grzecznie spał. Tym razem też nie było źle, podczas startu i lądowania musiałam go do siebie przypiąć a to juz się księciowi niepodobało.No przecież to taka wiercipięta ze tylko jedzenie było w stanie go zatrzymać. Dostawał zwykle chrupki kukurydziane i chociaż miał zajęcie.Kupiłam tutaj tez takie chrupki dla dzieci niebrudzace i to się też super sprawdziło,przynajmniej wiedziałam że nie będę musiała przebierać ani wycierać chusteczkami.Jak juz wystartowalismy to robił stuku-puku w siedzenia i raz nawet złapał panią siedzącą przed nami za włosy. Na szczęście przeprosił swoim zabujczym uśmieszkiem.JedyNe z czym miałam problem to przewijaki. Jak go tylko kładłam to była wręcz histeria.Ryk niemiłosierny tak się bał.Pomogło dopiero jak oprócz maty kładłam mu pod głowę zwiniety kocyk.Jednym słowem źle nie było.My tez na przelomie luty -marzec wybieramy się na wulkaniczną wyspę.
  11. Cześć dziewczyny ☺ melduje się po dłuższej nieobecności. Byliśmy w Polsce na urlopie (kto go miał ten miał).Ja z malym 24 na dobę i 7 dni w tygodniu.Najpierw nie pisałam bo pakowanie, potem urlop a jeszcze potem nie mogłam się ogarnąć po przyjezdzie żeby coś napisac.Mały u dziadków zaczął mówic baba,tata ale jak wróciliśmy do Irlandii to zamilkł chyba z rodzicami to nie ma o czym gadać. Przed wyjazdem chodził z pchaczem,jak wróciliśmy a tam tej zabawki nie było to chyba zapomniał i chodzi z nim ale na kolanach.Te nieszczęsne zęby u góry wyszły i juz mamy 6 razem.Oczywiście po powrocie przeczytałam wszystko zaległe na forum no bo przecież to moje uzależnienie chyba.Pozdrawiam
  12. Cześć dziewczyny ☺ Ja jak mojego karmię to tez wkłada mi palce do nosa.Pediatra powiedziała mi żebym karmienia piersią nie traktowała juz jak posiłek , tylko jak popitke.Wogóle to mały dziś zastrajkowal i wogóle niechciał piersi.Nie zamierzam zabierać tej okrople pogody ze sobą do Polski.Liczę na odrobinę słoneczka,choć od poniedziałki pogoda ma się pogorszyć .Ja tam właściwie deszczu się nie boję.Gabryś jak je to tez tak niby chce, potem marudzi, potem znowu chce.śmieje się w głos ,za chwile zaczyna płakać. czasami to już niewiem czy to zęby ,czy skok rozwojowy a może poprostu taki charakterek.No do tej pory był grzeczny i ostatnio coś taki maruda. Dziś się łobuziak przewrocil i uderzył o szafę,rozciął górna wargę.Widzę ze zaczęło się obijanie,a ja z tych panikujacych matek.Chyba jakieś krople na uspokojenie dla siebie musze kupić.
  13. Cześć dziewczyny ☺ Peoniu dzięki za sprowadzenie na ziemię, dwójka nie kiel.Oj musze się puknac w głowę.Odmóżdzenie nadal trwa.Najlepsze jest to ,ze i siebie w błąd wprowadzilam. A was dziewczyny przepraszam. Dwie jedynki dolne juz są od dawna i górna dwojka juz przebita.A dwie górne jedynki i druga górna dwójka właśnie się przebijają.To takie sprostowanie.U nas dziś bardzo wietrznie.Zimno i na dodatek pada.Mam nadzieje ze za tydzień jak będziemy lecieć do Polski to nie będzie wiało,bo jak zacznie bujać to na zawałal zejde.
  14. Cześć dziewczyny ☺ Tak,tak peoniu mój właśnie potrzebuje takich poleceń.Prosto z mostu zrób to i to.U nas wysypki brak ,wiec to nie trzydniowka.Ale zajrzałam do buzi i dwie górne jedynki i jeden kiel się przebijają. Vibrucol w czopki nie pomógł niestety ,wiec ratowaliśmy się nurofenem.Piękne te wasze koty dziewczyny.My dokarmiamy dwa bezpańskie.Mały aż się trzęsie jak je widzi.Chyba z chęcią by wytarmosił takiego koteczka.Jeśli chodzi o tesciowe to moja to gorzej niż diabeł wcielony.Mnóstwo problemów z nią mamy.Jest strasznie toksyczna osoba i os stycznia urwalismy z nią kontakt.Doskonale rozumiem peonie jak pisze o swojej mamie.Ta kobieta chce zniszczyć nasze życie i myślę że potrzebuje pomocy psychiatrycznej.Wiec lekko nie jest.
  15. cześć dziewczyny ☺ Gabryś miał dziś zły dzień. Poszłam do parku -ryk,musiałam wyjąć z wózka i ponieść na rekach.Po powrocie do domu -ryk.Kąpiel -próba ucieczki z wanienki.Zasypianie -ryk.Oddajcie mi moje dziecko.Chyba to te zęby, nic innego mi do głowy nie przychodzi.Padam na twarz.Idę spać bo niewiadomo jaka nocka się szykuje.
  16. cześć dziewczyny ☺ Jo, Żoo ,Gabryś z 11 grudnia jest,czasami jak czytam o wyczynach synka Żoo to jakbym mojego widziała. Jagoda nie poddawaj się,czasami warto postrajkowac.Ja tez czasem jak prawdziwa kobieta lubię strzelić focha.A i dzisiaj moje dziecię zaczęło chodzić z pomocą pchacza.
  17. Cześć dziewczyny ☺ byliśmy wczoraj na tym bilansie dziewieciomiesiecznym . Wszystko ok .Mały 9 kilo i 74 centymetry.Oczywiście bilans z pielęgniarka srodowiskową.Górna dwójka juz na wierzchu, druga już na "wyjsciu"lada moment.No i jedynki tez w drodze. Cztery naraz ,to już wiem czemu mam w domu smerfa marude.Jak tak czytam dziewczyny ile wy się nameczycie z tym wstawaniem to naprawdę doceniam to ze przesypia te noce.Właściwie to chyba wrócimy do jedzinka o 5-6 bo niestety coś się tam kręci nad ranem i wstaje o 7:30,a jak mu dam jeść to śpi do 9.Co do sprzątania. Lubego jak pogonie to zrobi wszystko.Tylko tak podpowiedzieć trzeba.Dość jasno i wyraźnie podpowiedzieć. W szafie ma poukladane w idealną kosteczke a czasami nawet jak mu coś poskładam to widzę ze poprawia po mnie.
  18. Cześć dziewczyny ☺ 19 przylatujemy na urlop do Polski. Tez się bardzo boję ataków terrorystycznych.No i dodatkowo stresuje się tym że z malego taka wiercipięta i jak on mi w tym samolocie usiedzi.Lecielismy z nim jak miał niecałe pół roku i bylo ok ,przespal praeie całą drogę.Dodatkowo na lotnisko mam 2 godziny jazdy.No i w Pl z lotniska do rodziców tez 2 godziny.Oj czarno to widzę.
  19. Cześć dziewczyny ☺ Co do tej restauracji to obawiam się ze nie będę mogla zabrac małego ze sobą .Ale myślę żeby zamienić to na obiad i wtedy będę mogła go zabrać z nami.żoo zazdroszczę wyjazdu ,byłam na kliku wulkanicznych wyspach Archipelagu wysp Kanaryjskich i uwielbiam ten klimat. Nie za gorąco,wiaterek.Wybieramy się znowu w marcu na urodziny lubego.Bamcia pewnie ci ciężko rozstać się z kapslem.Musisz być twarda kobitka. Nie każdy by dał radę. U mnie w cyckach tez mleka mniej . Tydzień temu dostałam nawet okres.Mały je już dużo pokarmow stałych i juz nie potrzebuje tyle mojego mleczka.Noce przesypia wiec jest duża przerwa a to też nie pomaga w laktacji.
  20. Cześć dziewczyny ☺ Jagoda te opaski są cudne.Masz talent dziewczyno.Ja tez gratuluję Milence nowych umiejętnośći.Co do bobofruta ,kupiłam i tak sobie stoi w szafce.Raz nawet miałam ochotę sama go wypić. Gabrysiowi nie daje soków, tu do pierwszego roku życia nie zalecają.Mały chetnie pije wodę wiec nie musze kombinować. Zazwyczaj wypija przez cały dzień ok 200-250 ml.W czwartek idziemy na dziewieciomiesieczne sprawdzenie rozwoju małego. (10 dni przed terminem,ale coz zrobic jak taka date wyznaczyli)Ciekawa jestem ile waży. Wczoraj byłam na imprezie z pracy (całe 2 godziny ,ale byłam)i wylosowalam kolacje dla dwojga we włoskiej restauracji.Tylko co ja z malym zrobię? Nie mam go komu zostawić niestety.
  21. Martwię się za to czymś innym.Mały ciągle jest w ruchu.Nawet jak siedzi to rusza nozką.Czy on przypadkiem nie jest nadpobudliwy ?Ostatnio byłam z nim u lekarza to inne dzieci u mamuś na kolanach jak laleczki siedziały a on nie, bo popukać w krzesło, dotknąć kaloryfera, wspiąć się po mamie jaknajwyzej.Myślałam ze mi ręce odpadną a przecież nie dam go na podłogę żeby sobie poganial na czterech.
  22. Oj kombinator z mojego synka,uwielbia kable i kapcie. Śpi dużo,od tygodnia nie budzę go na jedzonko w nocy.Je o 20-21 i przesypia do 8:30 .potem zasypia ok 11:30 na godzinkę, czasami półtorej. następna drzemka ok 15 maksymalnie godzina.No i kolejne spanie od 18 do 20.Kurcze tez tego sporo, ale czy jest to powód do zmartwień?
  23. Cześć dziewczyny ☺Melduje się po dłuższej nieobecności. Tez mam problem z kręgosłupem i od trzech tygodni chodzę na fizjoterapie.Mały jest bardzo ruchliwy, dosłownie 10 sekund w miejscu nie usiedzi.Zamontowalismy bramki na gorze schodów, myślę sobie na dol mamy jeszcze czas, ja dziś patrze a on już na drugim schodku i gdybym go nie zabrala to kto wie dokąd by się wdrapał.
  24. Peoniu mój szkrab ma tą kulę.Nawet mu się podoba,próbuje ją łapać co nie jest łatwe. Mamy firmy Vtech. Prezent od sąsiadki.Pchacza tez mam a nawet dwa,tez prezenty.Jeden juz wyciągnięty i faktycznie młody próbuje się wspinać po nim.Nie ma blokady kółek i boję się żeby się nie przewrócił. Myślę że co dziecko to lubo co innego,np.zyrafka Sophie u nas zupełnie się nie sprawdza.Teraz najlepsza do gryzienia jest tuba bepantenu, ciągle mu musze zabierac jak go przebieram.Coś dzisiaj jeść nie chciał, może to zęby? Wszystko było beee.Nawet piersi nie chciał co w nocy super wypijał.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...