asia84

Velines to niefajnie Cię potraktował. Wybrałabym się do innego lekarza.

Powodzenia na wizytach. Dajcie znać po.

Truskiew to progres jest. Ja nie wymiotuję ale takie całodniowe mdłości potrafią umeczyc. Przez to źle samopoczucie kompletnie zapomniałam odesłać wózek na reklamację a skończyła się w piątek. Muszę obejrzeć wózek bo zła jestem strasznie

Też chciałabym nie zwracać uwagi ale się nie da hehe. Ale już zaraz będzie lepiej.

Też chciałabym nie zwracać uwagi ale się nie da hehe. Ja czekam na odzyskanie sił:)

Hej:)ja dziś kiepski dzień mam. Głowa mi pęka i kompletnie nic mi się nie chce. Nie mogę się doczekać 12 tygodnia i mam nadzieję te dolegliwości miną albo będą lżejsze. Ja mam syna Patryka:) ma charakter chłopak nie ma co hehe. A uparty hehe. Ale cudny z niego chłopczyk.

Ja na chrzan miałam jakies 2 tygodnie temu. A dziś śledzie w sosie musztardowym hehe

Witaj Mia84. Ja odstawiłam kawę bo źle się po niej czułam. Czasami podpije trochę od męża ale jakoś mnie nie ciągnie do niej. Ale ja jestem zmęczona. Odczuwam brak kofeiny

Ale czas leci jestem od dziś w 8 tygodniu:) czy będziecie robiły badania prenatalne? Ja w przyszłym roku będę miała 35 lat i lekarka wspomniała że dobrze by było je zrobić. Z synem miałam robione ale u niej a tym razem chce mnie wysłać do innego lekarza.

Truskiew rosół miałam wczoraj bo mój syn uwielbia. Ja właśnie chyba gulasz zrobię:) trzeba się na zakupy zebrać

Witajcie:) ja duphaston też do końca pierwszego trymestru będę brała. U nas dziś pogoda nie bardzo więc chyba dzień w domu nas czeka. Co dziś na obiad robicie bo nie mam pomysłu?

Kinga na pewno będzie dobrze. Musi byc:) fajnie że jest nas coraz więcej

Witaj Pamplemousse :) gratuluję i spokojnej ciąży Ci życzę. Super że po stracie znowu się udało i to szybko.

Truskiew mnie bardziej poty oblewaja ale jak się budzę w nocy to często spocona jestem, mimo że w domu gorąco nie jest. U linek podziwiam że nie byłaś u lekarza jeszcze. Ja to z tych niecierpliwych.

Truskiew super że wszystko dobrze:) nie mogło być inaczej. Mi jednak arbuz też nie pomaga. Ledwo daje dziś radę. A jeszcze taki upał u nas.

Truskiew to miałaś przejścia. Super że się udało. Jednak to prawda że wszystko jest w głowie.Slyszalam tez o parze, która była już po zabiegach in vitro. Ale też się nie udawało. Gdy mieli iść na kolejny okazało się że jest w ciąży i to zupełnie naturalnie. Obys na darmo tam nie siedziała. Tak to już jest ze ciężko się z niektórymi dogadać. Ja następna wizytę mam w 10 tygodniu i też muszę zrobić badania.

Witajcie, ja mam różnie są dni że dolegliwości odczuwam codziennie, ale zdarzają się dni że nic mi nie jest. Też nie wiem od czego to zależy. Za mną kiepska nocka, syn się obudził i nie chciał spać. Teraz śpi 2 najlepsze a ja już od godziny na nogach. Dobrze ze juz dziś piątek. Mąż weekend ma wolny i trochę się polenie.

Marzenka oby już same dobre wieści były. Nadal trzymam kciuki

Przykro mi Marzenka. Pisz do nas co u Was słychać

Witaj Rysia. Serduszko będzie, musisz poczekać kilka dni. Truskiew mój mąż się kąpię. Najpierw biega a później kąpiel. Wczoraj byliśmy i nawet dziecko się kapalo. Ja z synem na brzegu. Mały w piasku się bawi.

Cześć dziewczyny :) my mieszkamy w mieszkaniu wlasnosciowym. Ale gdybyśmy nie mieli oszczędności z zagranicy to kiepsko by było pewnie. I też mieszkalibysmy w wynajętym. Ja się kiepsko czuję. Głowa mnie boli, mdłości mniejsze po migdalach i arbuzie. Ale cały czas chce mi się pić. I mam niesmak w buzi. Obysmy po 12 tygodniu się dobrze czuły. My dziś znowu nad jezioro. Trzeba korzystać z ostatnich chwil ciepła.

Marzenka powodzenia dziś i daj znać po wizycie.

Spartek nie martw się. Wszystko będzie dobrze. Za tydzień pewnie będzie już serduszko. Takze muszę kupić arbuza i wypróbować bo migdały na mnie też nie działają.

Ja jestem cały czas zmęczona.I głowa mnie boli. Dziś mi lekarka powiedziała że na mdłości ponoć arbuz pomaga i migdały.

My też mamy ubezpieczenie u męża w pracy więc zwracają mi za część wizyty a badania robię za darmo. Takze tyle dobrze. No ale u nas ciężko z dobrym lekarzem na NFZ. Nawet prywatnie szału nie ma.