-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez totek1623
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 21
-
Od razu widać że wiosna idzie bo cicho na forum :) No czasem to aż byłam zła że nie mogę nigdzie z Nim wyjść :( Ale jest coraz lepiej a niedługo będziemy spacerować w spacerowce i bez tych czapek więc będzie coraz lepiej :) Franusiowi zmiana czasu wyszła na lepsze, wstaje o 8 a chodzi spać jak wcześniej. Tylko kurcze, budzi się w nocy co godzine a nawet co pół :( ma takie dwa zgrubienia na jedynkach na dole że mam nadzieję że to zeby. Ale silni się od dawna a wkłada wszystko do budzi i gryzie też jak wcześniej a ząbków nie ma.. :( Nam pediatra kazała dać smecte na biegunkę. Wczoraj też była jedna rzadka i zielona kupna ale dziś już ładna. Nie wiem skąd Mu się wziął znowu katar... :/
-
Mi nic pediatra nie mowila o warzywach, ja kupuje tu, a norwedzy maja cisnienie na zdrowe odzywianie, sa specjalne warzywka dla dzieci, pakowanie w oddzielnych torebeczkach (swieze nie mrozone),a skoro sa przeznaczone dla dzieci to nie mam obaw. Zreszta moim zdaniem nie trzeba popadac w paranoje :) Pierwsze podalam sloiczki a teraz robie swoje. Skoro wszystko jest w porzadku to nie wariuje :) Jak bysmy sie uparly to wszedzie jest chemia... Nawet antyperspiranty sa niebezpieczne, lezaczki i inne :) U Nas pzez zmiane czasu Franek poszedl spac o 22 O.o O 20 bylo jasno normalnie (w Pl tez?), ale i tak kapiel edzie o 20. Kurcze zaluje ze nie wzielam tej spacerowki :( dopiero po swieach przyjedzie.
-
No chyba dość długo sie tak gotują ale nie patrzyłam na czas. Świeże mam warzywka :) na razie ze sklepu ale w lato będę miała ogródek (takie mam plany) tylko często dolewam wody do garnka bo włączam na opór palnik żeby dużo było tej pary. A nie dodaje już wody gotowanej później , ale może czasem powinnam bo wczoraj już nie miałam ziemniaka i było mało "spaciane" :) Michalina Moj jak już sie najje to zaczyna już sie interesować wszystkim tylko noe jedzeniem i wtedy sie łapie za wszystko :) bo tak to siedzi grzecznie i czeka na kolejna łyżeczkę obiadku
-
Tak gotujemy obiadki mam nadzieje ze zdjęcie sie dodalo
-
Dzien dobry! Wlasnie wypilam kawke i Pys usnal wiec mam chwilke. Biore sie wiec dzis za pranie. Wczoraj wieczorem przeszlam sama siebie, nie wiedzialam ze mozna robic tyle rzeczy na raz... smarzylam placki, robilam ciasto i karmilam Franusia kaszka. Przewracalam placek, dalam lyzeczke kaszki i zagniatalam kruszonke i odebralam telefon miedzyczasie. Nie zorientowalam sie od kiedy potrafie byctak wielozadaniowa. Ruda a jak Ci spadlo malenstwo? Moje rodzenstwo czesto spadalo z lozka...ja pewnie tez Pamietam jak siostra taka owinieta w rozek i koce (kiedys chyba byla taka mania owijania dzieci w kokony) tak spadla z lozka ze nawet sie nie obudzila. My wchodzimy do pokoju a ona na sztorc w tym rozku pod lozkiem "stoi" i spi Szok. Ja nie wiem do tej pory jak to sie stalo.. Malis nie wiem od kiedy Nas czytasz ale odprawilam "czary" nad Nim bo juz nie wiedzialam co mam robic... Ja nie wiem czy to po tym czy nie, ale jest o wiele lepiej :) Jak sie ubiera to ok, dopoki nie zaloze czapy :) Ale to na koniec i fru do wozka.. :) Na poczatku chodzilam z Nim w foteliku samochodowym na stelażu. Teraz w godoli jeszcze jak juz sie uspokoil. Spacerowki jeszcze nie rozpakowalam z karttonu. Mazos ja robe sama obiadki, nie jest to skomplikowane :) Wstawie pozniej zdjecie swojego patentu. Troszke mnie zasmuciliscie tym wzdryganiem. Franek jak widzi cos ciekawego to tez prostuje nozki i raczki i krzyczy po swojemu jakies tam o! albo ostatnio adzia! Ja myslalam ze to okej. Zretsza neurolog nie zwrocila mi na to uwagi. Dziewczyny, ktorych dzieci spia w lozeczkach bez lulania. Franek coraz czesciej zasypia juz sam. Klade Go do kolyski a on zaczyna w najlesze rozmawiac. Wiec Go zostawiam i sobie z tego gadania zasypia. Ale rzecz jasna nie zawsze i czasem jest tak ze Go tam poloze a On marudzi. Jak bujam tez marudzi i jeczy :P Wiec i tak juz nie bujam tylko siedze z tylu i co jakis czas daje smoczek. I po 10-15min zasypia. Tylko ja mam wyrzuty sumienia ze ja sobie siedze a dziecko mi placze,i nie wiem czy slusznie. Ale z dugiej strony chce Go przyzwyczajac do tego zasypiania skoro widze ze zaczyna coraz czesciej spac sam bo On juz wyrasta z tej kolyski :( Milego dnia :)
-
Malis wiem co to znaczy niestety :( Mój też jakiś czas temu nie dał wyjść na spacer w ogóle. Teraz wychodzimy codziennie ale i tak podświadomie się stresuje :( przeważnie urządzi awanturę z nie wiadomego powodu w trakcie, ciagnie czapkę na twarz albo ciągnie się za ubranko. Nie lubi być ubrany. Ale teraz generalnie da się Go uspokoić i idziemy dalej. Kiedyś wyszłam.. a za pięć minut weszłam spowrotem do domu. Przebadalismy Go pod każdym kątem, usg główki, neurolog a nawet specjalista dla dzieci z chorobami typu autyzm... bo nawet pediatra zasugerowała że "to nie jest normalne' Po prostu nie lubi tego ubrania grubego i czekam na lato :) Katka mi Franek dwa dni urządził w proteście na jedzenie. I nie wiedziałam skąd to pediatra stwierdziła że wszystko w porządku. Jeśli tak będzie przez kolejne dwa dni kontrola. Ale potem już ruszył. Ważne żeby dużo pił ale jak piersia karnisz to może zadzwon do położnej, ją czasem do swojej dzwonilam. To te niekapki już można dawać takim małym? :) ja smoczki pozmienialam na większe dziurki a Pys pluje i tak pije z tych mniejszych... tylko kasze.
-
A jeszcze mi się przypomniało!!!! Michalina ją bym od razu z marszu wyparowała do tych gowniarzy (pewnie są w moim wieku ale jakie siano trzeba mieć w głowie żeby robić takie"żarty") . Boże tak bym im uprzykrzylazycie że by się odechciało że mną mieszkać na jednej klatce. Od tej pory punkt 22 bym dzwoniła na policję o zakłócanie ciszy... Masakra. Dobrze że małemu nic się nie stało. Dziewczyny czego się boicie :) przecież nic złego tu nie piszemy, a że się czasem ponarzeka na teściową czy męża to jeszcze nie jest karalne Fakt że w sieci nic nie zginie ale ja i na face wstawiam fotki Franusia czy swoje, nic głupiego mi sie jeszcze nie wydarzyło. A nad tym portalem też ktos chyba ogólnie ma kontrolę...
-
Michalina o co chodzi z tym wzdryganiem??
-
Pauka tylko 50 min? U mnie nawet tyle nie ma. Kurcze próbuje jakoś unormować ten dzień, skrócić te Jego drzemki do trzech - dwóch większych, zależy o której wstanie. I je mi też tak te mleko że o matko Boska. Zje 60 ml i już nie chce. Za nic nie zje więcej a potem za 1,5 h znowu by chciał i tak w kółko. Jedyne czym się najee na dłużej to obiadek. I tak rano jemy teraz kasze, potem mleko, obiadek i mleko. Owoc dajecie tak między posiłkami?? Jak dałam Mu jabłko to się popłakał chyba za kwaśne. I różne dawałam i nie. Więc wczoraj zjadł brzoskwinke z hippa. Jest od 4 msc ale smakowała Mu bardzo :) ogólnie duzo już je. I chyba właśnie woli stałe niż mleko. A kupy ok pediatra powiedziała żeby sprawdzać po trochu nowe i się nie bać. Jadł już królika tydzień temu , a w wt dałam kurczaka. Gotowane na parze. Au Was jak wygląda jedzenie??
-
Dzień dobry umnie dziś słoneczko :) zapraszam na spacerowanie dom mamy duży wszystkie pomieszcze Ale dzieciaki by się ucieszyły tyle małych rówieśników :) Ja piję kawkę a w planach mam dziś szarlotkę. Z jabluszek wycisne sok a miasz wezme na ciasto :) Franus o 10 będzie miał drzemkę to szybko polecę do kuchni :) Milego dnia :)
-
-
-
Dogaduja sie dobrze :) Dzwonia do siebie, rozmawiaja. Czasem mi sie wydawalo ze oni nie musza rozmawiac zeby wiedziec ze drugiemu cos tam sie wydarzylo.. Jak wyjechalismy pewnie jest troszke inaczej,kazdy ma zone i dzieci.. Ale tak powazniej sie chyba nie klocili jeszcze. Bynajmniej nie za mojej kadencji :)
-
Dzien dobry! Kurcze nie mam czasu sie w **** podrapac za przeproszenien poza tym przezywam dziwny okres... Ale podczytywalam Was prawie codziennie :) Otoz mozecie wyobrazic co sie dzieje w domu, jak przez pol roku w domu zostaly same chlopy. Codziennie po trochu sprzatam bo na drugi dzien to juz kichalismy z Frankiem od kurzu :) Poza tym mam nowy semestr i chociaz w tym chcialabym byc na biezaco w projektami ale mi sie nie udaje :( Wiec ciagle cos robie a w sumie ogolnie nic bo zaczne gdzies sprzatac to Franus sie budzi. Poloze Go w lezaczku czy na macie, i On super grzecznie lezy :) No ale... jakos mi Go szkoda ze ja latam i sprzatam a On rozmawia do zabawek :( Jakas glupia chyba jestem ale ostatnio wydaje mi sie ze Go zaniedbuje :( W sensie zabawy. Dlatego staram sie spedzac z Nim jak najwiecej czasu. Ale ktoras z Was ma racje ze dzieci najbardziej dokuczaja mamie :) Przekonalam sie o tym.. Za to cos strasznego stalo sie ze spaniem w nocy. No budzi sie co pol godziny, co godzine :( I to juz 3 noce, nie wiem co sie dzieje :( W Norwegii bardzo cieple dni, podobno cieplej niz w Pl. :) Ale ogolnie tak tu wyglada klimat, ze wieczorem idziesz do sklepu i jest super cieplo, a jak wychodzisz nastepnego dnia do pracy nie mozna drzwi otworzyc bo napadalo. :) w poniedzialek byl snieg a We wtorek chodzilam bez kurtki. My tez ubranka na 80 zakladamy, dlugi Franus jest :) AgaMi dziewczynki zupelnie inne,ale Moj maz jest z blizniakow a ogien i woda normalnie:) Ciekawa jestem jak funkcjonujecie :) Wawania mam nadzieje ze polepszylo sie z Twoim :) Witam Malgon! Ja dawalam wode przegotowana, teraz dolewam troszke soczku. Wczoraj Frankowi zrobilam zupke, ugotowalam na parze (doslownie bo na garnku z woda postawilam durszlak ) brokulki, marchew, ziemniaka i pietruszke i On to calezjadla a ja myslalam ze na jutro zostanie :P Tez sloiczek zostawialam na drugi dzien. Teraz juz robie wszystko sama takim wlasnie patentem. Mozecie wstawic link do tej poduszki ortopedycznej? Franek ciagle spi na wznak i troszke Mu sie ta glowka plaszczy :(
-
Dzien dobry! Dlugo mnie nie bylo ale szkola, sporo spraw do zalatwiania i wyjazd... Jestesmy z Tatusiem w koncu! :) Martwilam sie o lot z Franusiem ale byl tak grzeczny, ze bardziej grzeczny ode mnie chyba jak wsiadalismy do samolotu to dal znac ze juz jest w srodku. Wlaczyl syrene ale nie dziwie Mu sie bo ludzie sie pchali, kurcze.. szok. Zadnej pomocy,jeden Pan mi tylko podal zabawke jak spadla bo juz nawet nie mialam jak sie schylic. :/ Widzialam tylko glupie miny ludzi jak szlam z bagazem,wozkiem i torba.. No ale.. co tu gadaac.. nasza serdecznosc nie zna granic. Lot przespal, poilam Go jak ladowalismy, mi sie uszy zatkaly ale Jemu naszczescie nie. Takze jestesmy szczeliwi, tylko mi sie ostatnio jakas glupota wlacza. Martwie sie ciagle bo piszecie ze Wasze pelzaja a Moj tylko dupke unosi na kolankach albo podrzuca. Ma prawie 6 msc :( Ja wiem ze kazda dzidzia rozwija sie swoim tepem, ale jakos sie martwie... Dyskutuje za to jak najety. We wtorek bylo szczepienie. Troszke marudzi. Ile dni trwaja powiklania po? No i pytanie. Tu w sklepach nie ma soczkow dla dzieci!o.O Jest tylko jeden suszona sliwka. No posmakowalo Mu na szczescie ale tak lubi sok z marchwi i jablek. Chcialabym sama robic, ale jak wycisnac sok z marchwi??? Milego dnia!
-
Mamy kolejny ząbek?! Jeju!
-
Ten artykul jest chyba tylko dla mam kp, przeczytalam chyba polowe i jakos do mnie nie trafil.. ogolnie jestem mloda ale jakos nie podarzam tymi wszystkimi nowinkami zywieniowymi i innymi.. Co ma siedzenie dziecka do gotowosci na rozszerzanie diety..? Nie to ze chcialabym juz Franka faszerowac kebabem, zebyscie mnie zle nie zrozumialy. Ale czekalam na Jego reakcje po kazdym nowym smaczku, wszystko bylo wporzadku. Przybiera normalnie. A historie typu gluten to nawet nie wiem o co chodzi.. Moim zdaniem to troszke napedzanie osob trzecich, powinnas tak, czy inaczej..Bo Ty to nie wiesz..? Niedawno sie dowiedzialam ze jestem glupia bo dziecka w kombinezonie sie nie wklada do fotelika samochodowego.. No coz - trudno :) Moj i tak malo podrozowal samochodem !
-
Izu ja pierwsza podalam kaszke. Po jakims tygodniu marchewke. Teraz je kaszki (dwa smaki - jablko i malina), zupki jarzynowe, dalam Mu dynie kiedys ale nie smakowala :) I rozrabiam soki, jablko marchew, z gotowana woda, bo samego to tak Mu nie chce dawac. I pije na zmiane z herbatka rumiankowa. Wlasciwie to herbatke pije z raz w tyg... bo oczywiscie woli te soki ale tez nie chce Go ciagle tym poic. A jakies dwa tyg temu dalam Mu jablko takie ze sloiczka. A! I z obiadu zjadl ziemniaka gotowanego, ze dwa tyg temu, wiecie jak smiesznie ciumcial, i krzyczal e! jak juz nie bylo :) W Ikei kupilam wszystko dla Franka, zabawki, pilke i kocyki :) Na szczescie bylam opanowana, bo szczepienie mamy jutro badz za tydz, zalezy jak tam Franus bedzie "oceniony" przez doktor - to impreza ponad 500 zl, a wyjezdzamy 16 wiec musze zyc oszczednie. Dzis w nocy Franus tez sie budzil ciagle :( Ale co sie wczoraj wydarzylo: zasnal w swoim lozeczku, bez kolyski! Bylam z Niego bardzo dumna. Ojej to sie urzadzilyscie, Polecam herbate z imbirem + sok z cytryny. Dziala cuda. Ja jakos na szczescie niezainfekowana, ale od rana mi przykro. I nie wiem czemu.. :/
-
przepraszam ale nie pamietam, skad jestes :( Ale sugeruje sie po nicku ze z okolic Warszawy a jade dzis do Ikei wiec sluchaj, moge zajechac Boje sie bo tam jest okropnie - w sensie tyle tanich rzeczy! Wiec chyba zostawie grzecznie karte w domu a wyplace tyle ile moge, bo ja i karta to niebezpieczne :P zrobilam sobie kawke a terrorysa sie kreci po kolysce. Usmiechal sie przez sen, myslalam ze Go zjem :P Milego dnia :)
-
Wawania, współczuję Ci bardzo :( My kobiety jesteśmy twarde i że wszystkim damy radę, ale to przecież nie o to chodzi. Potrzebujemy też wsparcia, zrozumienia.. Faceta trzeba od razu uświadomić bo później jest tylko gorzej.. :( niczego się nie domyśli. Trzeba wytłumaczyć jak krowie na rowie co to jest np kwiaciarnia.. Szkoda słów. A pomoc przy dziecku to powinna być tak oczywista sprawa jak piwo w piątek! Boże.. Zrobisz Kochana jak zechcesz, ale ja bym na Twoim miejscu spakowala się, i to wtedy kiedy jest w pracy, wyniosła na parę dni gdzie mnie przyjmą (u mnie jest to mama) :). Niech wraca do pustego mieszkania i robi co chce. Zrobi Mu się przykro. Ale Tobie jest od dawna.. Może to zrozumie. Jak masz auto to się pakuj, a jak nie to po Ciebie przyjadę A tak chciałam zapytać, jaką maścia smarujesz dziaselka że można co dwie h??
-
Karo gratulacje ząbka!!! :) zrob zdjecie jak sie uda :) :) Wawania, wiesz naprawde zrobilabym tak, ze bym sie po prostu spakowala w piatek czy sobote rano i ruszyla gdzies, nie wiem do rodzicow czy gdzie mozesz. Zaprosil - to niech organizuje i sprzata... Ja tam akurat mam gdzies, co pomysla ludzie. Taki przyklad: Pojechalismy w niedziele poprosic na chrzciny. Mielismy obskoczyc 3 miejsca. Pojechalismy najpierw do wujka, a Ci poszli "samochod ogladac". Jak przyszli to ledwo usiedli. Tak mnie to za przeproszeniem wku******, ze reszte gosci prosil sam. Trzy razy sie chyba pytal czy z Nim pojde. Chyba musisz ze swoim porozmawiac szczerze. Franek dzis usnal w lozeczku bez kolyski - szok Ale! Jest tak masakrycznie marudny ze nie wyrabiam. Nic nie chce robic, w tym lozeczku to juz z narzekania usnal. Niech wychodza te zeby bo szok.. A po drugie, ciagle sie przekreca. Tyle ze na brzuchu lezec nie chce. Wiec caly czas placze. I jak Go przekrecam, zabawiam, a ten za chwile hop i za 2 minuty placz. Oooo...
-
15-letni Jejku
-
Pauka, apropo wieku to wczoraj w sklepie jakis facet sie mnie zapytal: -A to Twoje? -Tak TO Moje. -Toc Ty masz z 15 lat? -Nie prosze pana, mam 22. Ale ja tez na spacery rzadko zdarze sie chociaz uczesac Jak Mojego nie ma to wygladam jak kapeć (w dodatku 150letni) Ale 16-tego juz lecimy <3<br />
-
Emmadlen a podajesz probiotyk? Przy antybiotyku bardzo wskazane, my dawalismy dicoflor, dziewczyny pisaly tez o innych. Po leczeniu, dawalam jeszcze 4 tyg, tak powiedzial lekarz i lepiej bylo. Gdzie slyszalam ze dicoflor dziala tez dobrze na odpornosc ogolnie. Pauka ale masz z tym pecherzem, jak Moj :P On ma tak po pracy na mrozni. Ja to pol dnia czasem nie robie.. zachce mi sie rano a po poludniu mi sie dopiero przypomni.. :)
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 21