Skocz do zawartości
Forum

maja168

Użytkownik
  • Postów

    13
  • Dołączył

Treść opublikowana przez maja168

  1. maja168

    Wrześnióweczki 2016

    Monmonka i jak ten twój wozek bo oglądałam ten valco baby snap 4 ale troszkę kosztuje ale fakt ma chyba wszystko co potrzebne i kosz duży i się rozkłada i mega lekki. Całkiem mi się podobał ale ten twój tez mi się podoba i połowę tańszy.... Ale żadnych opini nie ma na necie.
  2. maja168

    Wrześnióweczki 2016

    Imbir dalej to samo karmie przez sen. :/ wczoraj było ciut lepiej ale dziś znowu to samo... aft chyba nie ma zaglądałam ale dziasla spuchniete.
  3. maja168

    Wrześnióweczki 2016

    Dziewczyny pomocy juz nie wiem co robić aż mi się płakać chce. Mała mi nie chce nic jesc nawet mleka. Wciskamy jej butle przez sen czyje się z tym okropnie. Obiadek tylko ślubne o kaszka ch jogurt ach itd mogę zapomnieć. Próbowałam juz chyba wszystkiego... Nie da sobie nawet butelki włożyć do buzi... oszaleje.
  4. maja168

    Wrześnióweczki 2016

    Ja próbowałam z grudkami ale moja pluje. Po wielu próbach i nerwach wróciłam do papek żeby cokolwiek jadła. I daje trochę rzeczy w całości chleb flipsy gotowane warzywa i takie tam. Mi logopeda powiedziała ze niektóre dzieci grudek nie tolerują i się dlawia bo mózg do końca nie kumam czy ma połyka czy żuć. I wtedy jak po kilku próbach jest to samo to trzeba ten etap ominąć. Szczerze wam powiem ze jak mała nie chce jeść to mnie wkurza najbardziej ze wszystkiego bo wiem ze powinna. Wiec ja grudki odpuszczam.
  5. maja168

    Wrześnióweczki 2016

    U nas na basenie wszystko jest. Kółka nie używaliśmy na zajęciach. Najczęściej makarony, 2 razy pływaczki a Pozatym to jak mówi nasza instruktorka to siłownia dla rodziców bo ciągle podtrzymujemy w różnych pozycjach. No i nurkujemy. Musze wam na fb filmik wkleić. Ogólnie to najczęściej mąż z nią plywa. Wiecie co dziewczyny ja jestem dziwna jakąś. Mieliśmy iść z mezem na urodziny do kolegi dziś i nawet rodzice powiedzieli ze posiedzę z mala ale ja mam wyrzuty sumienia ich obciążać. Za tydzień zostają bo mamy wesele. Mąż nawet teściowa chciał wolac ale ja nie mam serca myślę sobie ze to ja chciałam dziecko i teraz ja musze się nim zajmować. Nie umiem prosić o pomoc. Ale przykro mi się zrobiło bo męża brat to non stop mamę wykorzystuje. Bardzo im pomaga przy dziecku i szkoda mi jej ze ma tyle roboty. Zero skrupułów z ich strony. I mi głupio jeszcze jej odrzucać. I tak siedzę w domu a mąż ogląda mecz z kolegami. Przesadzam? Powinnam prosić o zostanie z mala? Głupio mi a do tego moi rodzice chcą z nią zostać jak wrócę do pracy. Tez mi głupio ze będą z nią siedzieć cały dzień.
  6. maja168

    Wrześnióweczki 2016

    Monike dzięki za pamięć. Z humorem lepiej bo placzki się skonczyly. Powiem szczerze że jak podniosła ten jolie to wydawal mi się mega lekki przy moim. Musze poprzymiezac w sklepie, może przy okazji fotelika. Narazie czekamy na 9 kg. Mąż obiecał ze mi podjazd zmontuje wiec wtedy i ten 3w1 będzie ok. Tylko to pakowanie do auta masakra. My mieliśmy panieński i kawalerski tydzień po tygodniu. Fajnie bo oboje mogliśmy iść. Tak znajomi wymyslili bo większość ma dzieci. Mój mąż umierał na drugi dzień. Musiałysmy iść same na basen i jakoś nawet dalszy rade. Ale byłam z siebie dumna.
  7. maja168

    Wrześnióweczki 2016

    Kurcze tez myślę o spacerowce bo jak znoszę ten 3w1 po schodach z mala w środku to gwiazdy widzę. No i zajmuje cały bagażnik. Koleżanka ma Joli lifetrax 4 i wydaje mi się spoko. Któraś ma?
  8. maja168

    Wrześnióweczki 2016

    Po Cc lepiej odczekać dwa lata bo właśnie jest ryzyko ze peknie macica. Koleżanka wpadła po Cc po 3 miesiącach i był problem bo macica na świecie była pod koniec bardzo cienka. Dziewczyny u nas masakra chyba ida żeby wkoncu bo malanic nie chce jeść i płacze. A ja chyba wpadam w jakiegoś dola. Podziwiam was ze macierzyństwo jest dla was czymś wspaniałym bo ja się do tego nie nadaje. Nic mnie nie cieszy i aż mi slabo jak myślę że mogłabym być znowu w ciazy. Chyba moje dziecko będzie jedynakiem. Masakra.
  9. maja168

    Wrześnióweczki 2016

    Hej. My jesteśmy na prowokacji od ponad tygodnia i chyba ok. Nie wiem po jakim czasie mogą wystąpić jakieś objawy. Kupki Oki bez sluzu. Troszkę ma kosteczek na rękach ale obstawiam słonko bo ja mam to samo.
  10. maja168

    Wrześnióweczki 2016

    My z Gdyni jesteśmy i w miarę mobilne ale za daleko tez nie pojadę bo mała strasznie marudzi w nosidełku.
  11. maja168

    Wrześnióweczki 2016

    Ostatnio dziewczyny na fb polecały Jolie spin. Ten chyba najtańszy z rwf ale nic o testach nie znalazłam. My czekamy aż dobija my do 9 kg a mamy 7,5 dopiero a nosiło jest beee..
  12. maja168

    Wrześnióweczki 2016

    U nas tez ząbków brak. Ja to mam straszny problem z ubieraniem małej. Ciagle się boję ze ja przewieje ale u nas nad morzem wieje non stop. Dzisiaj pierwszy raz byłyśmy w krótkim rękawku. A zimą raczej za ciepło nie ubieram bo mama ciągle krzyczała ze za cienko. Moja Kaska śpi w spiworku w pajacyku i pod koldra cienka. Chociaż teraz z kołdry zrezygnowałam. U nas zimno raczej w nocy kolo 19-20 stopni.
  13. maja168

    Wrześnióweczki 2016

    Mamy w ramach rehabilitacji logopede, psychologa i neurologa. Troszkę to na wyrost ale w sumie nie zaszkodzi. Tak maja w tym ośrodku. Trochę mam wrażenie ze naciągane nfz ale z drugiej strony sama zawsze chodzę prywatnie jak coś się dzieje bo na nfz szans nie ma to niech dziecko korzysta. Oczka musieliśmy prywatnie robić bo sama konsultacja dopiero w czerwcu był termin. Robią u stomatologa ale ta logopeda mówiła ze chirurdzy jakoś tak bardziej zdecydowanie tną.
  14. maja168

    Wrześnióweczki 2016

    Trwało to może 5 sekund o krewki zero. Mała bardziej przy szczepieniu płakała tu tylko chwilkę.
  15. maja168

    Wrześnióweczki 2016

    Podcielismy juz nawet nie pamiętam kiedy Chyba w lutym. Nie było większego problemu. Na drugi dzień troszkę płakała ale jadła normalnie. A i lepiej podcinalismy u chirurga niż u laryngologa. Pani logopeda mówi ze pięknie podciete mamy ...
  16. maja168

    Wrześnióweczki 2016

    Moja Kaska tez troszkę do tylu. Ale ja się nie martwię. .. Nadrobi. Na ta chwile pelza i siedzi w miarę jak się ją posadzi. Na rehabilitacji wszystko ok wiec tak chyba ma być. Pani mi powiedziała ze jak dzieci pelza ja to później raczkuja najczęściej bo mają już sposób na przemieszczanie. A i kazała nam pokazywać pozycję czworacza i bujać ja przód tył żeby się nauczyła przenosić ciężar. Od czwartku odstawiamy nutramigen trzymajcie kciuki... Dzisiaj lekarz mi powiedział (bo moja straszny niejadek) żebym gotowała warzywa na miękkie i jej rozkładala żeby sama próbowała. Mówi żeby się nie bać bo na siedząco się nie powinna zakrztusic. Daje jej tak flipsy, chlebek i biszkopty i jest ok duże kawałki wyplowa. A i jeszcze można próbować jeść z dzieckiem w tym samym czasie bo podobno to zachęca do jedzenia. I mieć coś na talerzu co można dziecku dać.
  17. maja168

    Wrześnióweczki 2016

    Ja niestety wróciłam do palenia jak tylko skonczylam kp. Wiedziałam że wrócę juz w ciazy bo mnie bardzo ciągnęło. Ja juz kilka razy rzucała. 3 miesiące i wracałam. Najgorsze jest to ze ja lubię te samotne chwile z papierosem. :/
  18. maja168

    Wrześnióweczki 2016

    Kaśka ja też swojego męża poznałam na gadu gadu, na drugim roku studiów. Ślub wzięliśmy po 8 latach dopiero a 12 jesteśmy razem.
  19. maja168

    Wrześnióweczki 2016

    Monikee to raczej nie paranoja. My kiedyś odwiedziliśmy znajomego bo miał córkę na weekend a dawno jej nie widzieliśmy. Weszliśmy rozebralismy się a jego mała kaszle. No myślałam że mnie trafi bo nic nie wspomniał ze mała chora. Głupio mi było wyjść a powinnam. I później ze 3 dni się martwilam ze moja malutka zachoruje. Dziewczyny nie klucmy się tutaj. Chyba tylko dlatego codziennie czytam juz tyle miesięcy ze tylko tu można powiedzieć wszystko i zawsze znajdzie się zrozumienie...
  20. maja168

    Wrześnióweczki 2016

    U nas dzisiaj tez 7 miesiecy a mnie jakiś dołek dopadł, chyba @ się zbliza. Strasznie mi ludzi brak jakąś samotna się czuje szczególnie jak pogoda do dupy i nie można nawet na spacer wyjść z domu. A jedzenie u nas do dupy juz zaczyna mnie to irytowac, musze na sile lyzke wpychac albo podstepem. Wiem ze to słabe zmartwienia przy waszych chorobach ale musiałam się komuś pozalilc. Dziewczyny chyba wybrałam fotelik: recaro optiafix. Ktoś używał?
  21. maja168

    Wrześnióweczki 2016

    Monmonka wytłumacz jeszcze raz jak zrobić jedzonko z grudkami. Do zwykłego sloiczki dodać mięsko? Bo ja daje już dania mięsne i się zastanawiam czy nie dodać ryżu albo ziemniaczka rozgniecionego widelcem. Nie mam kiedy gotowac Pozatym mała mi pół najmniejszego sloiczki zjada tylko.
  22. maja168

    Wrześnióweczki 2016

    Z tym piciem z butelki to lekarka mówi ze można bez wyrzutu dawać butle do roku czasu. Oczywiście lepiej nauczyć dziecko pić z kubka albo przez slomke ale nie wszystkie dzieci chcą. A z niekapkiem problem polega na tym ze język się nienaturalnie układa do picia. Ale powiedziała ze raczej się dziecku tak krzywdy nie zrobi ale bez sensu uczyć czegoś nieprawidłowego a później sportem uczyć pić z kubka. Ja zaczęłam dawać w niekapku bo właśnie myślałam że lepiej z tego niż z butelki. Ale macie racje to się tak wszystko zmienia ze ciężko nadążyć. Najważniejszy chyba zdrowy rozsądek.
  23. maja168

    Wrześnióweczki 2016

    A propozycje zabawek to u nas takie są najfajniejsze. Wrzuciłem kuleczki do środka i jest moc :)
  24. maja168

    Wrześnióweczki 2016

    Cześć dziewczyny. Ciagle czytam i jestem na bieżąco. :) Jakimś cudem... Nic nie pisałam bo jakoś nie było o czym. U nas zębów dalej brak. Ale jestem mega dumna z mojego dziecka bo przez ostatnie dni jakiś skok przeszła i zaczęła wkoncu pełzac. Jak nie byłam mama to nie myślałam że można być dumnym z takich drobiazgów. Dodatkowo jeszcze strasznie piszczy i to juz mniej przyjemne jest :p Oczywiście dla wszystkich swietujacych najlepsze życzenia i dla chorych dużo zdrówka. Straszne to jak dzieci chorują. Wczoraj byłam świadkiem jak u lekarza mała dzidzka dostała jakiegoś ataku chyba padaczki. Tak mi było żal tej biednej mamy no i oczywiście dzidzi tez. A i jeszcze napisze bo może komuś się przyda ta wiedza. Byłam wczoraj u logopedy bo mamy w pakiecie z rehabilitacja i kazała zacząć dawać jedzenie z grudkami ( jutro mamy 7 miesiecy) podobno mała ma już odruch żucia i juz czas. A jeśli nie będzie chciała papki z grudkami to za miesiąc mamy juz próbować dawać podziabane jedzonko. A i dziecko powinno być sądzę jak juz grudki są bo pozycja pol leżąca tylko do papek. Niekapki to zły pomysł. Mam dawać pić w butli do roku a potem kubek albo kubek ze słomka najlepiej. To się rozpisałam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...