Skocz do zawartości
Forum

Mała09

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Mała09

  1. Mała09

    Wrześnióweczki 2016

    No to Iwona skutecznie mnie zniechęciłas do Project by Alice ;) Chyba zamowie coś z Makaszki w takim razie. Muszę przysiąść w końcu do tego. Odebrałam paczkę z Gemini i ciesze się jak dziecko, a tam podkłady, majtki siateczkowe itd. Eh ;) U mnie dziś na obiad makaron z botwinka a jutro chyba też skuszę się na leczo :) A w Pepco udało mi się kupić ręcznik z kapturkiem.
  2. Mała09

    Wrześnióweczki 2016

    Dzięki za opinie Szczęściara i Robyn :) Zobaczę jeszcze co mają w tym Pepco. Czas się ruszyć z domu, kupię przy okazji sliwki i może ciasto upieke. Co do tych klykcin Robyn to mam jedna. Jest na samym dole u wejścia do pochwy :/ Jest okrągła, płaska i taka blada. Wielkości grochu. Pamiętam że wcześniej była różowa. Wkurzył mnie lekarz że teraz z tym wyskoczył... tyle czasu nic i raptem miesiąc przed porodem go olśniło. A ja się denerwuje :/
  3. Mała09

    Wrześnióweczki 2016

    Mi KTG jeszcze nie robili. Od 1.09 mój lekarz na urlopie. W jednym szpitalu nie ma porodu w wodzie (o którym zawsze marzyłam) w drugim remont do listopada, dowiedzialam się tydzień temu na sr ;)
  4. Mała09

    Wrześnióweczki 2016

    Cześć Dziewczyny, nie wiem czy mnie jeszcze pamiętacie, dawno się nie udzielałam ale czytanie forum to mój codzienny rytuał :) Gratuluję Eosi, Green Rose i Jureczce!! I oczywiście Wisience, jesteś dzielna, trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze :) Wczoraj miałam wizytę ale niczego się nie dowiedzialam. Następna w 31.08. Pobrał mi próbkę na GBS. Powiedział też że prawdopodobnie mam klykcine co wiąże się z wirusem HPV :/ Nie wiem czy teraz wchodzi w grę SN... o nic nie zapytałam bo mnie zatkało. Rok temu byłam z tym u niego ale stwierdził że nic z tym nie będziemy robić, że nie wiadomo co to i że to tylko względy estetyczne... ehhh Powiem Wam że czuje się dobrze, leżeć nie muszę, ale za okna jakoś nie potrafię się wziąć. Próbuje kompletowac wyprawkę. Musze dziś odebrać paczkę z Gemini i zacząć się pakować... Nie mam jeszcze łóżeczka i wyposażenia do niego. Zastsnawialam się nam kompletem z rozkiem z Project by Alice. Wydaje mi się że ktoś od nich kupował, polecacie? Zastanawiam się jeszcze czy ten rożek jest usztywniany. Ah i chodzę do szkoły rodzenia ale u nas to jakaś masakra.... Filmy z lat 70.... jeden nawet był czarno bily. Niczego nowego się nie dowiedziałam. Czytam Harveya Karpa i polecam, ciekawe czy sprawdzi się w praktyce. Pozdrawiam Was!
  5. Mała09

    Wrześnióweczki 2016

    AnkaAnka - a byłaś już z wynikami u lekarza? Ja idę dopiero za tydzień i ciekawa jestem co powie... Trochę nie chce mi się ograniczać, bo teraz są truskawki... i codziennie kupuje świeże i ze słodyczy to mogę zrezygnować na tydzień.... ale na sezonowe owoce czekałam cały rok! A one niestety też są słodkie.
  6. Mała09

    Wrześnióweczki 2016

    Sevenka - zapał mi ostygl po tych kilku godzinach. Nie mogę wkleić zdjęcia po za duży rozmiar ale byście się uśmiały ile udało mi się naprodukować A cottonballsy tez robie mam ledy 20 i 30 sztuk, klej, balony i 3 krótkie kordonki (nie mogłam się zdecydować wiec wzięłam na próbę) i wszystko leży w szafie i czeka na wene :P
  7. Mała09

    Wrześnióweczki 2016

    Dzięki dziewczyny ;) Anusia nie taki mały! Wydaje mi się że okraglejszy od mojego ;) poza tym teraz szybko rosną te brzuchy wiec się nie przejmuj! A sweterek na szydełku... powiem Wam że to jakaś pomyłka, ale jeszcze się nie poddaję
  8. Mała09

    Wrześnióweczki 2016

    Mam nadzieję że szybko Cię wypuszcza! Trzymaj się w tym szpitalu. Co do mojej glukozy to przez telefon powiedzieli mi że mam się tym nie denerwować, bo norma po 2h to ponad 150... W internecie piszą 140, ale chyba rzeczywiście spokojnie poczekam na wizytę a do tego czasu będę bardziej uważać z jedzeniem. A teraz spróbuję się zabrać za sweterek dla mojego smyka ;) Dodam, że nigdy tego nie robiłam. A to mój brzuchol. Na zdjęciu wydaje się większy niż w rzeczywistości. Poza tym urósł bardzo przez tydzień.
  9. Mała09

    Wrześnióweczki 2016

    Alik - właśnie sprawdziłam wyniki przez internet i mam na czczo 85, po 1h (a właściwie po 75 minutach) 137 a po 2h 146... z tego co widzę w necie jest to stan przed cukrzycowy... jestem załamana... wizytę ma 8.06
  10. Mała09

    Wrześnióweczki 2016

    Ja robiłam dziś glukozę. Czekam na wyniki gdyby odbiegaly od normy dam znać. Póki co szykuje sushi na obiad i crumble z rabarbatem i truskawkami na deser :) Dawno nie pisałam ale wciąż tu jestem :) Fajnie że mamy już tabelkę! Na dzień dziecka przyszła dziś do mnie paczka z Endo, moje pierwsze wyprawkę zakupy :) Wcześniej kupiłam jeszcze chustę do noszenia z drugiej ręki, ale takie podobno lepsze. Może potem wrzucę moje brzucho tylko muszę zrobić foto ;) Pozdrawiam!
  11. Mała09

    Wrześnióweczki 2016

    Hej, dawno nie pisałam ale czytam codziennie ;) Musiałam się odezwać żeby dać znać że ja też jeszcze nic nie kupuję ;) Raz rozgladalam się za wózkiem, ale gdy mój mąż uznał ze za wcześnie i jeszcze kilka swoich opinii dodał na ten temat a na koniec stwierdził że może nawet w lipcu sam go wybrać to odpuscilam. Przynajmniej jedną rzecz mam z głowy ;) Chociaż wiem że potem i tak będzie mnie pytał o zdanie, ale w każdym razie wziął to na siebie :) I też nie skacze codziennie z radości z powodu ciąży, ale nie można tego wymagać, 40 tyg to dużo czasu i ciężko każdego dnia okazywać euforię :) Poza tym mężczyźni na swój sposób wiele rzeczy przeżywają... mój w ogóle nie przejawia chęci do kompletowania wyprawki (przynajmniej na razie) ale za to już w lutym znalazł dla nas większe mieszkanie :) tylko musimy jeszcze rok poczekać aż wybudują ale będzie :)
  12. Mała09

    Wrześnióweczki 2016

    Cześć! Mój mąż nie lubi widoku krwi, nawet musi zmieniać kanał jak w tv leci jakiś program o np. Operacjach plastycznych, ale o dziwo jakiś czas temu gdy go ktoś zapytał czy będzie przy porodzie odpowiedział, że oczywiście! Myślę że bardzo przyda mi się jego wsparcie i nie sądzę żeby to miało jakikolwiek wpływ na nasze późniejsze pożycie... A co do porodu planuje rodzic w wodzie, chociaż za dużo jeszcze nie wiem na temat ale przyjdzie czas. Eh i zdecydowanie odpuszczę sobie walkę o towar w Lidlu ;) przeraza mnie to, poza tym nic na razie nie kupuje, staram się zachować spokój i zdrowy rozsądek ;) Dzooana - filmik obejrzany i kilka następnych też :) bardzo ciekawe, dzięki za linka! A moje wczorajsze USG w porządku, zrozumiałam że takie szczegółowe będę miała w 24 tyg. Chociaż to tez było szczegółowe i podobno dlatego że nie mam "tłuszczyku u wszystko ładnie widać" ;) Wiec te 5 kg nie poszło w tłuszcz tylko gdzie indziej i myślę że w biust skoro z B zrobiło się E. I morfologia też ok :) żadnych leków dodatkowo nie musze brać. Martwi mnie tylko to, że drugi dzień z rzędu bardzo bolał mnie brzuch na dole, nie mógłam nawet za bardzo ruszać nogami. Z trudem przybrałam pozycję z pupa na poduszce i nogami w górze i po jakimś czasie przeszło. Może za dużo tego latania? Dziś basen odpuscilam i wyszłam tylko na szybkie zakupy.
  13. Mała09

    Wrześnióweczki 2016

    Mag - 1kg to nieźle, jak mam ok. +5 :/ niby mówią że szczupłe osoby więcej przybierają i szybciej brzuch widać. Mój pojawił się znienacka we wtorek... Mój mąż nawet nie wie. Jak wczoraj chciał mnie w brzuchu objąć to jakoś nerwowo się cofnelam. Widzę że wszystkie się cieszcie z brzuszków i zazdroszczę Wam! Ja póki co ciesze się że jeszcze wchodzę w spodnie (niektóre) sprzed ciąży. Staram się ćwiczyć, pływać i dużo chodzić. Oby i potem był czas na ćwiczenia! Lecę na to USG, trzymajcie się ;)
  14. Mała09

    Wrześnióweczki 2016

    Jejku skasowalo mi całego posta ://// W skrócie, bo musze iść robić obiad: Robyn - po basenie można się smarować na wszelki wypadek ProVagiem albo innym probiotykiem. Dziecko chroni czop ciążowy. Ja póki co nic z basenu nie przywloklam. Staram się dużo chodzić, podobnie jak Iwa. Boje się hemoroidów i tycia! Masakra i nam już kompleks z powodu brzucha zresztą zawsze miałam na jego punkcie obsesję. Rano poszłam na badania ale to zwykła morfologia bez glukozy i bez toxo, a nie mam przeciwciał:/ trochę to dziwne tym bardziej ze to dopiero moje drugie badania. A o 16 mam USG, nawet nie wiem czy to polowkowe czy nie. Ledwo mnie wcisneli i w ogóle to bardziej na moje życzenie niż polecenie lekarza. Nie wiem co myśleć. Acha i chciałam jeszcze napisać że 500+ chyba nie wlicza się do dochodu??? Ale musicie sobie doczytać, mnie niestety to ominie :( I wypożyczylam dziś kilka książek wiec cotton balls light będzie musiało poczekać, ale i tak póki co mam tylko balony i pompkę ;) Pozdrawiam Was!
  15. Mała09

    Wrześnióweczki 2016

    Ja jeszcze nie zaczęłam kompletów wyprawki... właściwie nie mam nic ;) ale staram się tym nie stresować. Dodałam sobie stronki sklepów które polecacie i będę w miedzy czasie przeglądać :) Nie mam też żadnej kreski na brzuchu. Za to miałam wrażenie ze brzuch mi strasznie urósł, ale wydaje mi się ze to przez gołąbki które jadłam w weekend, tzn. podejrzewam że to wzięcie. Przytyłam juz ok 5 kg :/ przez ciąża moja waga nie przekraczała 50 kg. Wydaje mi się że te 5 to trochę dużo, bo przecież to przybieranie na wadze teraz dopiero zacznie się na całego! Acha i wydaje mi się że zaczynam czuć jakieś przemieszczanie i szturchanie od wewnątrz ;) Dzisiaj wróciłam do domu po weekendzie u rodziców i wypuściłam męża na basen żeby się zrelaksowal. Zrelaksowany mąż to lepszy mąż :) Ja przejdę się jutro z rana i przy okazji zachacze o jakiś sklep bo chce kupić wszystko co potrzeba do cotton balls :)
  16. Mała09

    Wrześnióweczki 2016

    Jureczka - pracuję w Urzędzie Skarbowym i radzę Ci skontaktować się z działem spraw wierzycielskich i złożyć wniosek o umorzenie podatku, jeżeli dostaniesz odmowę zawsze możesz wnosić o raty. Trochę się w urzędach pozmieniało i jeżeli tylko podatnik ma dobrą wolę i zdaje sobie sprawę ze swoich obowiązków podatkowych to urząd chętnie pomaga ;) Głową do góry! Tylko pójdź tam z pozytywnym nastawieniem :)
  17. Mała09

    Wrześnióweczki 2016

    Karola ja kupiłam sobie mydło z Alerppo 12% i myje nim dekolt i buzię i nie mam problemów. Natomiast w mieszkaniu nie grzejemy juz od dawna, ale mieszkamy w bloku wiec jest naprawdę ciepło ;)
  18. Mała09

    Wrześnióweczki 2016

    Ja nie miałam. W ogóle miałam tylko jeden zestaw badań i teraz dopiero dostałam skierowanie na drugi, ale bez glukozy. Tylko morfologia i mocz.
  19. Mała09

    Wrześnióweczki 2016

    Iwa - sukienka piękna, nie krępuj się w ogóle! W sam raz na majowe wesele :) Tesia - też miałam takie dołki, szczególnie na początku. Dużo czytałam na ten temat i radzę Ci skorzystać z pomocy specjalisty żeby nie dopuścić do rozwoju depresji. Współczuję Ci że brakuje Ci wsparcia. Też czasami się tak czuję. Zwolnienie to czas dla Ciebie żeby odpocząć i przygotować się na to co nas czeka, musimy się też wiele nauczyć. Jeżeli ktoś pracował to jego sprawa. Ale czytałam sporo na ten temat i pracodawcy i tak nie doceniają, jak po roku macierzyńskiego wracasz do pracy to już nikt nie pamięta czy w ciąży pracowalas.... Ja tez musiałam zrezygnować z pracy i owszem też czasem mi źle z tego powodu ale tłumacze sobie że to czas dla mnie i potem już nie byłoby okazji żeby przygotować się do macierzyństwa. Karolcia- nie martw się na zapas! Skontaktuj się ze swoim lekarzem prowadzącym, on pewnie miał już takie przypadki błędnych pomiarów i Cię uspokoi :)
  20. Mała09

    Wrześnióweczki 2016

    Taaak te reklamy są straszne!! Mąż szczepił córkę tylko na rotawirusy i raczej jest przeciwny. Pneumokoki mają być refundowane ale podobno kolejny rok to obiecują. A z tego co się dowiedziałam to większą jest zachorowalnosc na choroby wywołane przez tą bakterie, niż na wzw. A szczepionka na wzw została już włączona do refundacji.
  21. Mała09

    Wrześnióweczki 2016

    Cześć! Ja właśnie siedzę w autobusie do Warszawy i jadę na zasłużony odpoczynek ;) Liczę na to że w końcu uda mi się wyleczyć katar do końca - rodzice i dziadkowie zawsze znają najlepsze domowe sposoby ;) Hmm z ta krwią pepowinowa tez się zastanawiałam ale to droga impreza a nie ma pewności że będzie dobrze przechowywana i ze w razie potrzeby pomoże.... Póki co bardziej zastanawiam się nad szczepieniami przeciwko pneumokokom i meningokokom ponieważ temat byl poruszony na warsztatych, na których bylam w poniedziałek. A Wy co myślicie o tych szczepieniach?
  22. Mała09

    Wrześnióweczki 2016

    Nie jestem w stanie przez tel edytować wpisu, wiec przymknijcie oko to te błędy....
  23. Mała09

    Wrześnióweczki 2016

    Mi się wydaje że to musi chodzić o coś innego. Mi sie w glowie nie mieści żeby ktoś się tak zachowywał! Może się na którymś etapie chyba nie zrozumieliśmy? Albo on ma pretensje i coś innego a uszło to w ten sposób? No ale jak widać nawet nie ma z kim wyjaśniać... A do terapeuty pod górkę, a szkoda. W gruncie rzeczy to całkiem sensowny, zaradny i przystojny facet tylko przez takie zachowania marnuje sobie życie. Jakby ktoś podesłał linka jak robi się takie cotyonballe to byłabym wdzięczna. Zawsze marzyłam że w ciąży będę rozwija swoje zdolności manualne, ale póki co nic nie robie w tym kierunku.
  24. Mała09

    Wrześnióweczki 2016

    Jureczka - on już ma córkę 9 letnia. Poza tym nie boi się niczego. Tylko brakuje mu wyobraźni...
  25. Mała09

    Wrześnióweczki 2016

    Padme - pozwala, jeszcze mnie nie związał. Ale... zawsze coś mu się nie podoba. Najpierw ok a jak przychodzi do wyjazdu to zawsze się okazuje że jednak coś nie tak... że ja nie wiem co to rodzina i że moje miejsce powinno być przy nim. Już go tym razem fantazja za mocno poniosła... dodam że sam czasem gdzieś wyjdzie a nawet wyjedzie na kilka dni z pracy na jakiś obóz sportowy czy integrację i ja się nie czepiam tylko korzystam z chwil dla siebie. Od początku mi mowił ze każdy musi mieć jakieś swoje życie, swoją przestrzeń, a jak przychodzi co do czego to jakby wstąpiła w niego inna osobowość. I wydaje mi się ze to był właśnie taki synek mamusi, co to narozrabia, popsuje a mama się zawsze zlituje i za niego posprząta, naprawi, a na koniec nawet nie będzie oczekiwała: dziękuję. Boję się że wychowam dziecko w ten sposób... Mój mąż też jest już po 30, znamy się prawie 4 lata i jest coraz gorzej z jego wahaniami osobowości. Jestem cierpliwa. Chyba nawet za bardzo i dlatego mam teraz taki prpblem. Albo skurczybyk mnie nie kocha i robi wszystko żebym po niecałym roku od ślubu odeszła? Juz sama nie wiem, ale postanowiłam zapakować się w największą walizkę na wszelki wypadek.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...