Skocz do zawartości
Forum

kasik81m

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez kasik81m

  1. Gosia888 - u mnie też będzie Jaś lub Marysia :) Zawsze nam się takie podobały a upewniłam się gdy poszłam przed pierwszą wizytą u gina do kościoła pomodlić się o opiekę nad ciążą ... a okazało się, że to było święto proboszczy a ich patronem jest ks. Jan Maria Vianney :)
  2. Ja też uważam, że fb do niczego nie jest potrzebny. Zostaję tutaj. U mnie ok. Chociaż ciężko jest nic nie robić. Niby jest teściowa ale głupio mi prosić ją o proste rzeczy... My dziś mamy rocznice :) 14tą :) Niestety ze względu na dzidzie nie moźemy nigdzie wyjść. Ale i tak będzie miły wieczór. Stres przed wizytą u lekarza - zawsze ogromny!!! A teraz to już zupełnie. Zalotka - nadżerka w ciąży nie wpływa na bezpieczeństwo dzidziusia. Nie martw się ;)
  3. Jak dobrze w domku ;) Wiola - z sasiadami roznie bywa. Obecnie mam wspanialych. Ale jak mieszkalismy w blokach bywalo roznie. Dzieki wszystkim za troske :) to bardzo mile miec takie wsparcie. A wiec krwiak zapewne sie sam usunie - to wlasnie jego macica wydala i stad krwawienie. Nie jest duzy i odklejenie tez nieznaczne. Jak tylko bede duzo lezec to najprawdopodbniej sie zrosnie. Za tydz mam wizyte kontrolna. Trudno ulezec ciagle bo ja nie potrafie nic nie robic. Ale dla dziecka musze sie powstrzymac! Nie wiem jak dlugo... poki co zakaz czegokolwiek, zadnych gwaltownych ruchow, zadnego dzwigania i duzo lezenia. Seksu tez poki co brak. Zniose wszystko bo chce jak nic na swiecie donosic zdrowa ciaze. Na tydz moja tesciowa zostanie u nas i mi pomoze z dziecmi i w domu. Potem zobaczymy. Jak to lekarz okreslil: wypuszcza mnie do hodowli domowej ;)
  4. Czesc dziewczyny ;) Wychodzę do domku. Niestety krwiak na łożysku i jego częściowe odklejenie. Muszę leżeć i nic nie dźwigać.
  5. Moje dzieciaki mialy: 55cm i 4kg 59cm i 3895g Trudno wycelowac...
  6. Ale szalejecie z zakupami planami ba zakupy ;) a ile rad.. Nietety dzieci są różne więc to co jednemu pasuje niekoniecznie dla drugiego. Moje były przeciwnościami :) Doszłam do wniosku, że jak będzie potrzeba to kupi się na bieżąco. U mnie dziś dzień bez plamień ;))) Czekam jutra. Pól dnia przespałam. Zresztą i tak mam leżeć i się oszczędzać.
  7. Mi też jest przykro Z badań było tylko usg przy przyjęciu i standardowo krew i mocz. Wszystko bylo ok. Nie wiadomo skąd krwawienie. Zostawił mnie w sobotę w szpitalu do obserwacji. Gdyby coś się działo to jestem na miejscu. Plamienia są dużo mniejsze. Właściwie tylko przy podcieraniu. Ale są... chce jeszcze jeden dzień została i jutro zobaczy. Z leków tylko Cyclonamine i luteine. Martwię się ale nie mam wyjścia. Muszę to wytrwać dla dzidziusia. Fajnie że tak planujecie. Ja się wstrzymam z zakupami do ostatnich mcy. 10 lat temu jak synek był mały nie było tylu bajerów. I chyba teraz też nie będę wiele kupować. Jeżeli ciąża sie utrzyma to kupię podgrzewacz, przewijak i może elektroniczną nianie.
  8. Niestety lipa... nie wychodzę. Ponieważ plamienia ciągle są... mniejsze ale jednak to muszę zostać. Usg przełożone na jutro :(
  9. Madzia - czuję się naprawdę ok. Plamienie ciągle bardzo nieznaczne ale jest. Brzuch boli tylko troszkę i tylko czasem. Jutro usg kontrolne i mam nadzieję dowiem się coś więcej. Jestem dobrej myśli.
  10. Widzę intensywne weekendy macie ;) Niestety znów plamienie ale mniejsze... wkurzył mnie rano na obchodzie lekarz ... z tekstem - jak ciąża będzie chciała to się utrzyma ... Ja rozumiem, że czasem się nie da nic zrobić i trzeba wyleżeć ale trochę empatii !!!! Jutro będzie mój lekarz i usg to porozmawiam.
  11. Hej U nas wszystko dobrze. Krwawienia juz nie ma. Prawdopodobnie pekło jakieś naczynko albo był jakiś mały krwiak i macica sama go usunęła. Jutro mam usg kontrolne i jak będzie ok to do domku ;) Cieszę się bo akurat mój gin miał wczoraj dyźur więc byłam pod dobrą opieką. Niestety lekarz kazał zwolnić tempo i głównie leżeć
  12. Czesc Dziewczyny jestem w szpitalu ;( Miałam plamienie. Z dzidziusiem ok ale muszę zostac do obserwacji.
  13. Witajcie ;) U mnie dziś bez słoneczka ale cieplutko. Nie planuje na dziś nic bo wczoraj bardzo bolał brzuch.
  14. Chlebek robię z tego przepisu http://przepisnachleb.pl/chleb-pszenny/ Zwykly pszenny ale dzieciakom bardzo smakuje.
  15. CiezarowkaWawa - no to świętujemy tego samego dnia ;) Narobiłyście ochoty na wędzone rybki i wczoraj kupiliśmy świeżutkie pstrągi na łowisku... i dziś M. wędzi ;) część zrobiliśmy ze świeżymi ziołami ... Wieczorkiem mamy spotkanie ze znajomymi to będziemy degustować ;)
  16. Ewalina - dbaj i siebie. Jak najszybciej powiedz w pracy. Ciesze się, że wszystkie dzidzie zdrowe. Ja na wizytę muszę poczekać i już bardzo bym chciała wiedzieć czy wszystko ok. Ndorka - my 7.09 mamy 14 rocznice ;) Dla Was wszystkiego najlepszego!!!!! Brzuch nadal pobolewa... taki napięty się robi. Niestety obawiam się, że to jic dobrego. Dziś poszalałam ze sprzątaniem.... może dlatego Chlebek wypiekam bez maszyny. Ale zazdroszcze takiego opóźnionego startu :) i ciepłego chlebka rano ;) mniammmm ja wczoraj robiłam konfiturę śliwkową z pysznych węgierek, a dziś soczek malinowy ;)
  17. Termin porodu jako ostatnia mam chyba ja ;) bo 27.03 ;) Genetyczne mam dopiero 14.09 ... więc jeszcze czekam. Wymioty nie minęły :( czasem ledwo żyję. W piątek mamy gości i zapowiada sie ze zostaną także na sobotę... szczerze to nie bardzo się cieszę ... Fajne brzuszki macie :) ja też już mam ale ogólnie jestem duża więc nie jest tak ładny
  18. Czesc wszystkim ;) Jakie piękne te Wasze dzieciątka. Wymioty wróciły.. ale nawet się ucieszyłam bo martwił mnie brak objawów ;) Chyba mam zapalenie spojówek... lekarz umówiony dopiero na jutro. Mam nadzieję, że to nie wpłynie źle na ciążę. Powiem szczerze, że znalezienie lekarza na wyjeździe graniczy z cudem.
  19. Ale Wam zazdroszczę tak pięknych widoków ! Wiola - gratuluję syneczka ;) My odpoczywamy. Brzuszek pobolewa. Wymioty ustały i mdłości prawie też. Nawet piersi nie bolą tak mocno. Mam nadzieję, że u mojego dzieciątka wszystko dobrze.
  20. Ndorka - suwaczek musiałam zmienić . Na Fajna Mama suwaczek się zawieszał. Brzuch boli coraz mocniej ;( wymioty ustąpiły. Raz tylko mnie pociągnęło.. Szczerze to się martwię. cieszę się, że Wasze dzieciątka zdrowe ;) !
  21. Droga minęła ok. Nawet nie wymiotowałam.. Pozdrowienia z Mazur
  22. Wiola - brzuszek w miarę. Ja komunię synka mam z początkiem czerwca. Nawet początkowo chcieliśmy chrzciny w tym terminie ale raczej odpuścimy. Dzieciaki spakowane. Ja nie mam za dużego wyboru ciuchów, więc też spakowana. Zapomniałam, że jeszcze cukinie muszę do słoików włożyć... U nas też gorąco.
  23. Agusława to my sąsiadki ;) ja okolice Łodzi ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...