-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Mudik
-
Właśnie się dowiedziałam,że mąż mojej serdecznej znajomej zmarł. [`]
-
No pewnie już są uprzedzeni,ze ze mną to często będą mieć postoje, chociażby na siusiu hihihi, no i piesy też będzie trzeba co jakiś czas rozruszać.
-
Część ubrań pochowana, naczynia pomyte, no poza tym co właśnie wylądowało w zlewie, coś trzeba było podjeśc ;-) Troszkę z piesem sie pobawiłam, choć on by chciał na dwórek i dysk-frisbee mu porzucać, a to dopiero jak Michał z pracy wróci, ja nigdzie nie wychodzę, tylko dziś raz bo jadę na działkę, teść wymienił zbiornik do CO i nic nie kapie , za to cieplutko,że hej!! Zostanę na sobotę sama, ale z psami nie muszę wychodzić, będę mogła się wylegiwać w łózeczku :-D Muszę się doleczyć do środy, żeby mieć siły na wyjazd.Nie ja prowadzę,ale kurcze długa droga przed nami do Bratysławy, już teraz proszę o kciuki dla naszych psiaków. Hmmm tak sobie pomyślałam,ze nie mogę się doczekać kiedy zobaczę te łóżeczko i wózek co mamy dostać, chciałabym już móc ustawić łózeczko i kupić pościel, mam już taką na allegro upatrzoną
-
A ja się lepiej poczułam, to wstawiam pranie, poukładam wreszcie ubrania w szafie, potem naszykuje obiadek, odkurzę i się położę na zasłużone leniuchowanie, może jak się reszta dziewczyn ruszy to będzie co poczytać
-
co tu dziś tak pusto? Haloooooo!
-
Margolcia to dobrze,że się ustabilizowało, pozdrawiam reszte dziewczyn i mykam z powrotem do łóżeczka.
-
kropka1981Hej.Odebrałam dzisiaj wyniki z lab. I załamałam się . Anemia fizjologiczna plus piasek w nerkach. A przecież jem wszelkie witaminy, żelazo itd w prod. naturalnych plus sztuczne. Dbam o to. Tak bardzo chciałabym się cieszyć maleństwem a przez to wszystko nie umiem Nie płacz, będzie dobrze, pobierzesz dodatkowe żelazo i będzie ok, musi być, a skad piasek w nerkach
-
Oj tak z tym siusianiem masakra, nie dość,że jak mnie Ola kopnie w pęcherz to bym za raz do kibelka leciała, to każde mocniejsze kichnięcie daje też taki efekt, mi też by się przenośny przy dał nocniczek http://parenting.pl/images/smilies/fresh/hahaha.gif Ja właśnie wreszcie się zebrałam żeby powkładać półki do szafki, przystrzygłam suni łapki, a teraz mimo,że mnie do łózka ciągnie muszę pochować ubrania zimowe do szafy, a letnie w kartony i na pawlacz, jeszcze by się zdało odkurzyć,ale to może później, dobrze ,że mam zupę na dziś to właściwie nie muszę gotować, hihihihi. u nas też pada, jest szaro i ponuro, bleeee nienawidzę takiej pogody, a właściwie tego sie pogodą nie da nazwać.
-
A mi się i Michał pochorował, dostaje antybiotyk, a ja pewnie też zacznę, kurcze a za 6 dni ważny wyjazd za granicę :-(((((
-
gosiakMudik krycie było planowane i na ostatni gwidek bo suncia ma juz 6 latek i weterynarz powiedział że jeśli chcemy ją wkońcu dopuścić to lepiej sie pośpieszyć.Jak 26 dni to muszę jeszcze poczekać.Jak coś to całej rodzinie piesiaki pod choinkę zafunduję i w zależności ile ich będzie to jedno szczeniątko lub dwa sobie zostawimy A jaką rasę hodujecie tak z ciekawości? No i licz się z tym ,ze w tym wieku, trzeba pilnować jak się termin zbliża, bo możliwe są problemy z porodem.Ale trzymam kciuki,żeby wszystko było ok. Ja właśnie uprałam moją sunię, zmęczyłam się, kurcze trudno mi się nad wanną schylać Teraz mykam do łózeczka, po wizycie u lekarza mam trochę zmieniony lek, ale pewnie (jak do piatku się nie poprawi) to będzie potrzebny antybiotyk. Na szczęście głowa mnie mniej boli, tylko katar mnie męczy. Dobranoc!
-
gosiakJoaś przynajmniej bez problemów bedziesz wiedziała co sie u ciebie w środku dzieje:) Ja też chyba przez całe swoje życie tyle razy u lekarza nie byłam co teraz.Nienawidze chodzić po lekarzach. Ja też jutro muszę zadzwonić do szkoły rodzenia potwierdzić że chce tam uczęszczac i się umówić A tak z innej beczki.Wiecie kobitki może jak poznac czy psinka jest w ciązy? Moja się ostatnio jakoś dziwnie zachowuje,a była ostatnio kryta.Ma dziwny wzrok i przeszła na wegetarianizm.Na karmę i mięsko patrzeć nie chce,ale za to surowym ziemniaczkiem nie pogardzi:)) Krycie było planowane?jak tak to koło 26 dnia można zrobić usg, po wyglądzie i zachowaniu czasem można się pomylić.
-
A mi się do gardła, które już przechodziło dołożył katar i cholerny ból głowy od wczoraj wieczór, na 16 tą mam lekarza, mam już dość, to na pewno moje "wspaniałe" zatoki , co roku o tej porze na nie choruję, ale Mama obiecała mi pokazać, jak się robi okłady z maści rozgrzewającej na zatoki , nasmaruje sie na noc i zobaczymy. A jeszcze muszę iść zaraz do veta, trzeba psom, pozakładać i poaktualniać paszporty na wyjazd za granicę. Pa! Miłego dnia!
-
Ja bym powiedziała,że Proszę , ma pani obok kilka miejsc do wyboru. Moją ŚP Mamę kiedy s zaskoczyła kompletnie jedna starsza Pani, kiedy wsiadła z nią na pierwszym przystanku, były w autobusie TYLKO one, moja Mama i ta Pani, Mama usiadła blisko, drzwi, ta Pani podchodzi i stoi nad moją Mamą, w końcu się odzywa, Mogłaby mi Pani ustąpić(z pretensją w głosie), moja Mama na to zrobiła wielkie oczy,( bo był cały autobus do wyboru), powiedziała to tej Pai i co ona na to???? Ja tu ZAWSZE siadam! no szok normalnie!
-
Mamaski Śliczne te spodenki, gosiak super,że z maluszkiem ok, ja tez miałam podobną prostą sukienkę, Asiolek super fotka, zazdroszczę tego usg 3D A ja się musze na trochę położyć, znowu przez zmianę pogody pęka mi głowa, i zasypiam, a jeszcze tyle mam do zrobienia w pokoju ehhhh...
-
gosiakmikka84mczesc dziewczyny... weszlam tu do nas i zobaczylam link do strony od Rority, Boze Swiety... az mi sie cos zrobilo...zmarlo to malenstwo.... nie daj Boze przezyc smierc swojego dziecka...przeciez to okrutne...ja wstalam po stresujacej nocy...zasnelam gdzies tak kolo 4...zezarlam 3 no-spy i 2 magnezy, bo mialam te skurcze skubane...az sie zaczelam niepokoic.. czy Wy juz tez to macie te Braxtony?? niby to nie boli, ale tak nieprzyjemnie sciska no a ja od razu panika przeciez.. Ja dzisiaj ugotowałam zupkę jarzynową(od tygodnia miałam na nią ochotę) kotlety schabowe z brokułami i serem,do tego ziemniaczki,surówka i jajko sadzone-dla mojego Jacka to jak dla wojska trzeba gotować No ja na szczeście nie, a o rodziców tego maluszka modliłam się wczoraj. No to nagotowałaś się smakolyków kobieto, ja dziś jakiegoś doła mam chyba,, z tego wwszystkiego obiad był późno i tylko leczo z ryżem :-( Mamaskija o moich napinaniach się brzuszka mówiłam ginekologowi ale mam rzadko może 5 dziennie a wszystko w środku ok nie ma rozwarcia itd :)w czwartek koleżanka urodziła synka troszkę przenosiła ale jak sie zaczęło to zajechała do szpitala o 5:30 o 5:55 synek był z nią zazdroszczę jej tak szybkiego porodu mówiła ze 3 parcia i mały był na świecie heh ja już sobie myślę że jak bedę tyle rodzić co 1 córę to sobie chociaż krzyżówki do szpitala wezmę gorzej z myśleniem nad nimi będzie ale szczerze to mimo tylu godzin jakoś to zleciało za to druga urodziła dzień później nie wiem jak z nią i jej porodem bo nie będę jej głowy zawracać ciekawe jak jej poszło Też bym tak szybko chciała i bezproblemowo. AsiolekHej kobitki!! Bedzie dziewczynka!! nareszcie sie ujawnila choc nie bylo latwo! Wpadne pozniej wkleje fotki, bo teraz musze zmykac,naczytalam sie was, nadrobilam zaleglosci od piatku (bo caly weekend poza domem) no i nie mam juz czasu na pisanko. Milego dzionka Gratulacje kolejnej dziewczynki, mam nadzieję,że nasza Ola się potwierdzi, bo kolejna znajoma znajomej na rzeczy na zbyciu po córeczce właśnie!!! W dodatku jest z Łodzi , więc transport bez problemu, a rzeczy nie byle jakie, nie tylko ubranka ale i łózeczko i wózek!!!!!
-
mikka piękny brzuszek, nie to co mój, mój na razie wciąż wygląda jakby z góry od biustu rósł, a dół to raczej tłuszczyk, a rozstępy to ja i tak już mam, w trakcie studiów gwałtownie schudłam ok 30 kg to niestety ślad został, kończę bo mnie mąż goni spać, dobranoc brzuchatki! :-))))
-
Jaka rasa dla malego dziecka jest najlepsza ?
Mudik odpowiedział(a) na basica31 temat w Nasz dom, nasza przestrzeń i nasze zwierzęta
PObierznie przejrzałam wątek, ale zdecydowanie dla małego dziecka rasa nie za duża, ale tez nie temperamentna, dlatego nie polecam yorka, to są małe energiczne psy, to,że znamy jakiegś , który się dobrze dogaduje z dzieckiem to nie znaczy ,zę to można rozciągnąć na całą rasę, to mały pies ale terier, kiedy dziecko zareaguje zbyt gwałtownie czy będzie zbyt natarczywe może szczypnąc. Dla dzieci lepszy jest właśnie jakiś retriever, berneńczyk psy , które są opanowane i trudno je wyprowadzić z równowagi, dlatego w brew pozorom poleca się psy z grupy molosów, polecam wizytę na forum dogomanii, tam można się wiecej dowiedzieć. Pozdrawiam zootechnik i hodowca wprawdzie małych owczarków,ale psy to moje życie i sporo o nich wiem :-) -
Biegające kobiety i mamy ;)
Mudik odpowiedział(a) na Małgosia temat w Humor i hobby oraz gry i zabawy
gosiakja kiedyś dużo biegałam.Zaraz przy domku mam lasek z jeziorkiem i tak sobie okrążenia śmigałam.Napoczątku bylo ciężko,ale z czasem coraz lepiej mi to szło.Niestety jak zmieniłam prace na barmanke to zabrakło mi czasu i sił żeby to kontynuować.Z chęcią teraz bym sobie pośmigała jak sidze w domku,ale lekarz mi zabronił(16 tydz ciąży),nic za to nie wspominał o rowerze;)) zastanawiam się również o zajęciach z jogi dla ciężarnych. A witam! :-) A ja sobie biegam tylko raz w tygodniu , góra dwa bo trenuję z psiakami agility. Nie myślę by to zaszkodziło, bo biegałam w weekendy i przed zajściem w ciążę. -
anna_:)[ATTACH]14529[/ATTACH] [ATTACH]14530[/ATTACH] [ATTACH]14531[/ATTACH] to ja :) pięęęęęknyyyy, taki okrągły , a nie jak mój rozlazły na boki, ale tak podobno mają osoby, które nie były zbyt aktywne fizycznie przed zajściem w ciążę, ehhh :-( gosiakDziewczyny jak mi wstyd!!!!!!!!!!! Człowiek narzeka że to boli,tamto dolega a nie zdaje sobie sprawy jakie tragedie dzieją się tuz obok Gdyby mi się coś takiego prztyrafiło to chyba bym tego nie przeżyła SSSSSSStrasznie jej wspólczuje A ja właśnie miałam napisać o moim problemie, a to przy sprawie tej dziewczyny pikuś, Boże nie wiem ,jak bym sobie poroadziła, chociaż śmierci mojej Mamy tez nie przewidziałam, a w miarę dobrze sobie dałam radę, choć do dziś się z tym nie moge pogodzić Co do mojego problemu, to ja jeszcze przed zajściem w ciążę, miałam problem z moim przełykiem , mam achalazję i teraz kiedy mam chore gardło, czuję,że łatwiej wszystko mi się cofa, dziś cała noc krztusiłam się i zwróciłam chyba z połowę wczorajszego jedzenia. Chyba znów muszę zacząc jeśc najpóźniej o 18 tej :-( Najbardziej się boję,że zwracając nie przyswajam tego co jem, czyli i Ola jest słabiej odżywiona i te krztuszenie i kaszel nie są dobre dla dziecka :-( Dobra dość smęcenia, muszę poprawić sobie humor, jadę z piesami na mały trening, zauważyłam,że kiedy mam dobry nastrój to i Ola fika aż miło. Gorzej ,że mojego Michałka tez jakies choróbsko bierze...
-
mikka84mjezuuuuuuuu, a skad wyscie te giganty wytrzasnely????????? co do porodow w uk, to sa podzielone opinie, jak i na temat porodow w pl, ja sie akurat ciesze, ze jestem tu- wszelkie znieczulenia, porod rodzinny, opieka poloznej, porod w wodzie i zachcianki roznego typu sa bezplatne...polozne w uk, to nie to samo co polone w polsce, tutaj te kobiety przechodza bardzo dluga "naukowa" droge, wiec to nie to samo co zwykla pielegniarka, wiec maja spora wiedze i jesli lekarz nie musi interweniowac, to poprostu tego nie robi...jesli chodzi o nacinanie krocza, tutaj nie robi sie tego ze wzgledu na poglad, ze nawet jesli nastapi jakies pekniecie, to ono goi sie o wiele szybciej niz rana cieta i zszywana.. co mi sie najbardziej podoba, nie wiem jak jest w pl, ale tu pisze sie plan porodu- wszelkie nasze za i przeci, co maja robic z nami, co chcemy wczasie i po porodzie, czy maja kapac dziecko czy nie, jaki typ porodu wybieramy itp, jesli sie czlowiek upomni, to dostaje wszystko co zechce...a to juz akurat wiem od osob ktore rodzily w uk :) wiec do przezycia hihii...poza tym nie mamy wyjscia tak jakby :) To ja też zazdroszczę, chociaż podobno w Polsce rodzinne to standard, co do nacięcia ja go nie chcę, no chyba ,że będzie konieczne, to prawda, że naturalne pęknięcie lepiej się goi, dlatego ja chcę wybrać pozycję w kucki do porodu, bo to minimalizuje szanse na pęknięcie i ułatwia poród, siły ciążenia pomagają. A wy jaką pozycję wybrałyście?? gosiakKoniec myśli o porodzie do grudnia!!!!!! Trzeba myśleć pozytywnie Najważniejsze żeby dotrwać do powrotu do domu ze szpitala,a póżniej będą już inne zmartwienia Dokładnie, nie chcę nawet o porodzie myśleć, ja jestem panikara i słabo odporna na ból evellka01Cześć Dziewczyny. Od wczoraj wieczorem czuję się jak 100letnia baba. Plecy bolą mnie przeraźliwie.. tzn. byłam już u swojej gin i stwierdziła, że kręgosłup uciska na nerwy (mam skrzywienie) i to tak boli, że mam ochotę ryczeć. Żaden masaż nie pomaga, jak się dotknę to jest jeszcze gorzej, bo wtedy ból promieniuje do brzucha i nogi tak, że drętwieje mi cała prawa strona :O Nie wiem już co mam ze sobą zrobić. Leżenie boli, siedzenie boli, chodzenie boli. jedynie trochę pomagają ciepłe okłady, ale niezbyt mnie to zadowala. Przeraża mnie już to wszystko. Zaraz spróbuję przeczytać co tu naskrobałyście, a na razie pokażę Wam jak się ostatnio zaokrągliłam :) a okłady ciepłe , termofor nie pomagają? Kurde, mam za mało oleju, żeby zrobić, ale jutro będę w Łodzi to przywiozę olej, jutro sobie zrobię ,ze świeżych ziemniaczków
-
doniaja nie wiem co do szpitala. mam nadzieje, ze do szpitala trafie w terminie, ale spakowana pewnie bede na poczatku grudnia... :( lepiej na zimne dmuchac...a tu moj brzun :) dla porownania tez z 22 i 21 tygodnia ciąży... Donia piękny brzuszek, ja sobie może w październiku zrobię kolejną fotkę. Ja planuję szkołe rodzenia, tylko tam gdzie chcę rodzić to jest płatna, więc pójdę tam gdzie mam wizyty, bo tam bezpłatnie.
-
Co do ubranek, to ja tez mam sporo od ciotki męża,ale jej córka przesądna jest i przed grudniem ich nie zobaczę,co do zakupów to tak druga połowa października , listopad planuję, bo potem nie będę za bardzo się nadawać na jazdy po sklepach, ja teraz się mało odzywam, bo na działce mam laptopa z blueconectem , który nie dość ,że jest wolny to tu era ma bardzo słaby zasięg, musże na dworzu siedzieć, a i tak nie zawsze uda się wejść na stronę, ciągle trzeba odświeżać. Ale się udało, mamaski fajna lista, Margolcia dobrze ,ze z Zosią lepiej, będzie dobrze dacie radę. donia trzymamy kciuki za badanie. Co do mojej wczorajszej izyty, nic szczególnego, gin tylko potwierdziła to co ostatnio samam czuję,że mała Ola bardzo ruchliwa jest, dostałam skierowania na kolejne badania, następna wizyta 5 października, tego samego dnia badanie na glukozę, więc jak na 7.30 dotrę do przychodni to łądne parę godzin spędzę, bo nie warto będzie po 9 tej wracać do domku, jak na 11 tą przychodzi gin. Jakąs ksiażkę wezmę,albo kilka kolejnych rozdziałów jezyka niemowląt wydrukuję Teraz może skocze przejść się z moim psiakiem do lasu, moze jakies grzybki znajdziemy.
-
evellka01 Ogólnie morfologia bardzo, bardzo słaba :( Zagrożenie porodem przedwczesnym… :( Wczoraj nie miałam czasu do Was napisać, bo wyszłam dopiero po 16tej i od razu po wejściu do domu poszłam spać, bo w tym szpitalu to na bezsenność cierpiałam. Trzymamy za Was kciuki! Trzymajcie się! gosiakDzien dobry kobitki:) Fatalnie,fatalnie się czuję:( Ciągle w łóżku,gorączka,katar i kaszel:( Głowa mi pęka,a jak wstaje to zataczam się jakbym pijana była:(Nie spie po nocach przez to wszystko. Obiecuje że będę się cieplej ubierała Nie mam na nic siły:( już nie pamiętam nawet co napisałyście:( Pozdrawiam wszystkie cieplutko i uciekam dalej się grzać,może uda mi się zasnąć Oj nie dobrze, ja już lepiej się czuję, Tobie też przejdzie , zdrówka życzymy! doniaczesc Dziewczyny!jakos z synkiem żyjemy! :) nie dam rady Wam wszystkim odpisac... ale za wszystkie trzymam kciuki cokolwiek by sie nie dzialo!! :*:* troche sie najezdzilam po szpitalach z zagrozeniem przedwczesnego porodu, po czym sie okazalo, ze i tak nic zrobic nie moga. Dostalam no-spe forte i Luteine zeby skurczy nie bylo i mam brac. Tyle na chwile obecna wiadomo... ja tam wierze, ze z Krzysiem wszystko bedzie dobrze :) rusza sie i kopie... wczoraj nawet w autobusie Daniel przez grube ciazowe jeansy i bluzke zobaczyl jak maly kopnal i strasznie sie ucieszyl :)))) ślub już za 9 dni!!!!!!!! powoli zaczyna mi odwalac z tego powodu... chyba stres mnie bierze ;( Ślub przeżyjesz, a z Kubusiem będzie dobrze skoro tak fika chłopak, nasza Ola też straszna wiercipięta jest ;-)
-
gosiorek27A to mój brzuszek :) Piękny brzuszek :-)))) gosiakDziewczyny kompletna kicha na usg Znowu nic tylko rączki dzidzi było widać :( Wiem tylko tyle że waży już 767g i ma prawie 20 cm,a ja od początku ciąży przytyłam niespełna 5 kg:) Zastanaiam się czy nie iść na to usg 3D?!Może tam będzie bardziej dzidzie widać.Ja jestem w takiej samej sytuacji mieszkaniowej jak Donia,więc za bardzo szaleć nie mam jak z łóżeczkiem,przynajmniej narazie.Łóżeczko też chcemy zwykłe,szczebelkowe,drewniane. Ale jestem nie zadowolona z tej wizyty u gina-no nie da się tego opisać:(( Gosiorek27 ale okrągły brzunio Ja tez na drugim ledwo co widziałam, tylko główkę i piąstki, na kolejnym tez się wierciło, mnie tez 3D korci, tylko ta kasa, jutro jadę oglądać z moim kochaniem łóżeczka, pewnie coś kupię, to w ogóle fajny sklep, mają np tanio te butelki Tommee Tippee. doniaDzień doberek piekne Kobietki :)ano ladnie jest za oknem, ladnie... a my z syneczkiem lezymy sobie w łóżku... mielismy ciezka noc. caly czas kaszlalam i nie moglam oddychac. teraz mi ciut kaszel przeszedl ale dobrze nie jest. nie mam sily sie nawet z lozka podniesc juz nie mowiac o tym, zeby jechac do lekarza :( a Daniel pojechal na jakis mecz na caly dzien praktycznie i juz za Nim tesknie :( za chwile zostaniemy z syneczkiem sam na sam Milego dnia Wam zycze :) Ja też choruję, dzis cała noc kaszlałam, aż się rano popłakałam prawie :-( Zawsze jak mnie kaszelek złapie to się martwię o malutką :-(. Ja biorę bioparox, mam nadzieję,że wystarczy i nie będę brać antybiotyku. MamaskidoniaMamaski Donia dużo zdrówka wyleguj się w łóżku a co na kaszel bierzesz ? mi pomagał syrop drosetux na kaszel po nim od razu mi sie tan kaszel uspokajał DROSETUX syrop 150ml | PrzeziÄ�bienia, grypa | Kaszel | i-Apteka.pl możesz sobie też zrobić syrop z cebuli a tu syrop dla kobiet w ciąży z naturalnymi składnikami ale to na grypę i przeziębienie Prenalen Naturalny Syrop Dla Kobiet W CiaĹźy 150 G - porĂłwnaj ceny, sprawdĹş opinie i recenzje Dziei za namiary na syropy, mnie kiedyś lekarka na początku ciazy dała recepte na hedelix, kiedys polecany ciężarnym,a teraz ma w ulotce,ze nie mozna Marzena21Dobry wieczórwczoraj wróciłam dopiero, że szpitala byłam prawie dwa tyg, bo mam zespół Bo...... coś tam i miałam max twardy, brzuch i brałam max silne leki ręce sie trzesły i serce kołatało i ogólem musiałam cały czas na bokach leżeć i juz nie moge na tych bokach:(( a ten zespół to taki że już czuje skurcze macicy a myslałam , że to dzidzia tak sie wypina:( Ojojoj nie dobrze,ale myśl pozytywnie, bedzie dobrze poradzicie sobie doniahej dziewczyny...jest kiepsko :( wlasnie wrocilam ze szpitala. 2h bylam podlaczona do ktg :( na szczescie nic zlego nie wykazalo. ale dostalam leki na powstrzymanie przedwczesnego porodu. generalnie mam skurcze w podbrzuszu no i caly napiety i bolacy brzuch. jutro kolejne kontrolne ktg... sie zestresowalam ;( ;( mam nadzieje, ze jutro bedzie lepiej.... Dla Ciebie doniu Ja jak widać tez się melduję, na szczescie net zaskoczył tu u mnie na wsi, bo od piatku jestem na działce, gdzie nie mam neostrady, tylko blueconecta, a tu era ma bardzo słaby zasięg. Za to mogłam nadrobić zaległości i odezwać się. Cały weekend byłam na wystawie w Łodzi, w sobotę się spaliłam :-(, rano zmarzłam na targu, a potem taki żar na wystawie i wieczorem jeszcze gorzej sie czułam, ale już jest lepiej. Jutro mam kontrolę u gin i wreszcie spokojnie pobuszuję z meżem po sklepie dla dzieciaczków !!! Postaram się jutro odezwać, mam nadzieję,że net nie odmówi posłuszeństwa, bo nie wiem czy po wizycie w sklepie jescze wpadnę do Łodzi czy nie, na razie staram się tam nie bywać, dopuki bratowa nie wyzdrowieje. Ja dziś szykuję kolejną zupkę-szczawiową, no i drugie, bo wczoraj teściu marudził,że nie uprzedziłam go,że jest tylko zupa. A ja byłam taka padnięta,że jak się rano koło 11 tej połóżyłam, tak obudził mnie parkujacy tesc, szybciutko zrobiłam zupkę, na drugie nie było szans. Lubie moją teściową naprawdę, jak wczoraj powiedziałam,że nie przepadam za pieczonym kurczakiem, to kupiła piersi,żebym jakiś gulaszek czy słodko-kwaśny zrobiła, tak jak lubię, kupiła pieczywo,a dla mnie specjalnie bułeczki :-)))) Pozdrawiam i zdrówka dla wszystkich chorowitek!