Skocz do zawartości
Forum

Mudik

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Mudik

  1. Mudik

    Styczeń 2010

    Evellka pewnie ,że trzymamy kciuki , mam nadzieję,że wreszcie wrócisz z maleństwem w beciku a nie w brzuszku kropka dobrze,że wszystko w porządku,życzę Ci żeby synek był jednak mniejszy niż większy łatwiej będzie rodzić.
  2. Mudik

    Styczeń 2010

    Sliczności i śmiem twierdzić,że podobna do mamy i jaka duża!
  3. Mudik

    Styczeń 2010

    ja jestem, nie piszę bo dziś jest trochu zwariowany dzień. Kolejne przemeblowanie w naszym pokoju, jutro odbieramy zamówione dwie szafki, trzeba było te co są poprzestawiać, do tego od wczoraj mam dopiero fundusze z prezentu od Taty, robiłam wczoraj przelewy a dziś ciagle siedzę na necie i śledzę pocztę, jutro zaczną napływać przesyłki, a jeszcze dziś byliśmy w sklepie po przewijak, a w taką pogodę cholernie ciezko się wszystko załatwia, bo jest problem z zaparkowaniem , dojazdem, do tego ja chodze jak kaczka, tak bolą mnie pachwiny i brzuch, dopiero co na troszkę się położyłam, a jeszcze trzeba wreszcie trzeba uprasować pościel i posłać łóżeczko, nie chcę tego zostawiać bratowej, bo mi zostało kilka dni, moge każdego dnia trafić na porodówkę. 21 mam termin, jutro ma dotrzeć moja wymarzona chusta, będę się uczyć wiazań Pozdrawiam!
  4. Mudik

    Styczeń 2010

    Wanilijko dzięki za wiadomośc od Joaś i od Asiolka! Asiolku super ,ze już jesteś po maleństwo słodkie
  5. Mudik

    Styczeń 2010

    Dziękujemy za wiadomość Gosiu!!! A co do rys u Zosi mi kuzynki znajoma niechciała wierzyc,że to mozliwe, a jednk się zdarza. Dobrze,że już po oby tylko Margo nie miała komplikacji, czekamy na wiesci od reszty.
  6. Mudik

    Styczeń 2010

    Joaśhelołnie ma żadnych wieści. ja już w gotowości, po 9tej jadę. ciągle mam nadzieje że sobie jeszcze wrócę do domku i nie będę musiała tam czekać, no albo ze mnie tam wezmą od razu na przyspieszenie akcji. nie chce do szpitala buuu chyba ze tylko po Adasia. no zobaczymy. trzymam kciukasy za nasze pewnie już mamuśki. abyśmy się szybciorem na forumku spotkały. pozdrowionka dla dwupaczków też. Joaś jesteśmy z Tobą, jeśłi łożysko dojrzałe ja też mam 3 stopień, też mnie pytał czy nie paliłam, a nigdy nie paliłam,ale przepływy ok, jeśli u Ciebie się popsuły, to dobrze,że będziesz pod opieką będą je sprawdzać,a jakby co wyciągną maluszka on najważniejszy. Bedzie dobrze!
  7. Mudik

    Styczeń 2010

    goskaczesc kobietki cos slaba idzie wam to rozpakowywanie jeszcze troche a lutowki dogonimyja dzis na zdjecie szwow bylam i jakos troche lzej mi ,ale sie boje teraz ze moze mi sie cos rozejdzie....ale ja glupia jestem A ile czasu się zrastało?? Tzn po jskim czasie się je zdejmuje? Margolcia Trzymaj się, dobrze,że już się nie bedziesz męczyć i nie musisz do 18 tego lewitować. wanilijkaa ja mam wiadomość od Asiolka " no i mnie powoli dopada. Od rana miałam skurcze i odszedł mi czop. Przyjęli mnie na oddział, szyjka zgładzona dzidzia gotowa ale rozwarcie małe więc mam się nie nastawiać, że akcja się szybko zacznie, chociaż niektóre skurcze dają popalić. Dam znać jak już będzie po. Pozdro dla wszystkich!.... " Asiu trzymamy kciuki, oby szybciutko i gładko poszło! Doniu GRATULACJE!!!!
  8. Mudik

    Styczeń 2010

    Aniu serdeczne gratulacje,ale nam Julia zrobiła niespodziankę! Ciekawa jestem co tam u Donii? Ja nadal w dwupaku, a pół nocy mnie bolesne skurcze łapały, mój M. się wystraszył, czy już nie jechać, rano ucichło, po przytulankach wrócił ból podbrzusza,lae gin stwierdziła,że rozwarcie się nie zwiększyło, jak to stwierdziła przepuszcza szyjka palec,ale na szczęście jest zagięta, ale jeszcze niegotowa. Nadal boli mnie dół brzucha czasem lekko krzyż i prawe udo,ale reszta nic, pytałam o czop to mi odpowiedziała ,żeby się nim nie przejmować Mam koniecznie pokazać się w piątek. A i mimo wyniku usg, uparcie twierdzi,że dziecko jest duże, zwariuję chyba Mam dosć chce już Olę mieć obok siebie
  9. Mudik

    Styczeń 2010

    goskaWitajcie ja juz w domku z synkiem czujemy sie dobrze Patrys urodzil sie 07.01 o 12 waga to 3250 i 54cm . goskahejka babulce co do porodu to ja zaczne od poczatku hihi w srode zlapaly mnie bole i o 21 na izbe pojechalam lekarz zbadal rozwarcie na 3 cm szyjka zgladzona , no do porodu gotowa a mi bole przeszly jak reka odjal.Ale lekarz zostawil mnie na noc ze cos sie rozkreci ....ale nic cisz ... Rano obchod ze do domu ide ... a nie doszlam bo wody mi odeszly a boli jak nie bylo tak nie ma ale dali mi oxytocyne o 11:30 i szybko wszystko sie potoczylo ze konkretne bole mialam tylko 5 min. Gratulacje Gosiu!!!! Kolejny expresowy maluszek! anna_:)a ja nie wiem czy dwonić czy nie :( od 4 rano zaczeły mi się skurcze bolesne ale nie regularne... więc troche snu, kąpiel ble ble ble teraz miałam po 10 min skurcz potem po 7 min teraz 10 min strasznie pokopane Ja miałam do tej pory bezbolesna, ale jak byłam teraz w szpitalu była dziewczyna, u której się zaczeły regularne co 10 minut ,ale bezbolesna, które minęły i rano razem ją ze mna wypisali do domu. kropka1981Aniu - ja od wczoraj miałam również bolesne skurcze ale kompletnie nieregularne. Od krzyża promieniujące na podbrzusze. Dość silne. Noc nie przespana, dylemat jechać czy nie jechać - zero jakichkolwiek innych objawów. Prysznic nie pomagał. ale nie pojechałam do szpitala. Usnęłam koło 2giej. Obudziłam się bez bóli. Pojechałam na ktg a tam powiedziano mi, ze ZERO skurczy. Macica uśpiona. Mały się w ogóle wczoraj nie ruszał jak dostałam tych skurkowańców. Dzisiaj Ignaś średnio na godzinę wykonywał 40 ruchów a tętno średnio wyniosło 140. Lekarz powiedział, żebym dała sobie jeszcze 4-5 dni. No to ja grzecznie będę czekać. Mam tylko cichą nadzieję, że dzisiaj mnie znowu nie chwycą. 40 ruchów, moja więcej niż 20 to raczej nie ma i bywa ,że kilka godzin jest na dobę takich,że się rusza, dzisiaj troszkę pofikała, jak dziś wracałam z działki do domu to złapał mnie drętwy ból prawej nogi od uda, jskby lekko promieniujący od krzyża,ale wzięłam prysznic i boli mniej, tylko nadal mnie podbrzusze boli, a już wczoraj nie bolało JoaśNasza Donia na porodówce!!!! Sms: Właśnie jestem na porodówce. Skurcze miałam tak silne że nie dawałam rady. Wzięłam znieczulenie. Wody odeszły. Rozwarcie ostatnio na 5 cm. Pzdr".napisałam że trzymamy mocno kciuki. dzisiaj już będzie ściskać Krzysia. Szczęściara. Trzymamy kciuki za Ciebie Doniu!!! Pewnie masz już synka u boku
  10. Mudik

    Styczeń 2010

    katarzyna3004Paola witaj znów na forumku :) Skoro cie wypisali wnioskuję że już dobrze się czujesz, więc cieszę się bardzo. Margolciu Fabianek czuje się wysmienicie czasem marudzi ale przypuszczam że to normalne, moja mama mówi że trafił mi sie anioł nie dziecko. W nocy wstaje na amciu 2 razy i nawet daje mamusi troszke pospać w dzień. Dzis pospalismy do 12 :) tzn ja o maluszek zjadł dostał suchą pieluszkę i znów w kimkę :) Ale powiem szczerze że niby mały śpi a ja ciągle zabiegana ciągle ktoś przychodzi obejżeć małego- to chyba najgorsza rzecz po urodzeniu dziecka, tu bym sie położyła jeszcze troszkę a tu siedzą :P Mój maluszek ma już tydzień :) To super Ci się trafiło, oby dalej było wszystko w porządku! Zazdroszczę Ci, już też bym moja maleńką chciała miec obok siebie.
  11. NusiakA więc tak :) Psiaki w Polsce może kupić mniej więcej w takich cenach: - od 800 zł do 1200 za pieska bez rodowodu. - od 1000 za suczkę bez rodowodu. Za psiaki z rodowodem musisz zapłacić min 2 razy tyle :) Ja nie mam psa z rodowodem. Jakoś mi do szczęście nie było to potrzebne, bo wtedy dobrze by było żeby miał długie włosy, w które musisz wcierać olejki i jeszcze inne takie zabiegi. A nasz jest obcinany (nie na łyso), ale żeby było mu wygodnie :) A kto ci takich głupot naopowiadał??? To ,że ma rodowód nie zmusza Cię do oliwkowania, czy wystawiania psa, tez możesz go strzyc, sama się tym kilka lat zajmowałam i powiem tak, zdecydowanie więcej było histerycznych, tchórzliwych czy totalnie nie wzorcowych yorków wśród tych bez rodowodu. Często mają zbyt gęsty włos z podszerstkiem (którego nie powinny mieć) , który bardzo łatwo się kołtuni, filcuje, bywają za duże i to sporo a czesto ludzie kupowali yorka , a szczeniaczek wyrastał na psa mało podobnego do yorka, potrafił wyglądać jak sznaucer miniatura tyle,że w kolorze yorka, często wszelkie problemy zdrowotne yorków bez papierowych są spowodowane tym,że są rozmnażane w dużym pokrewieństwie np matka -syn, a i spotkałam się z przypadkiem,że ludzie kupili yorka zachwalanego jako miniaturka(pomijam fakt,że nie ma czegoś takiego, to ludzie tak mówią na mniejsze egzemplarze), piesek był malutki owszem, ale nie chciał jeśc, miał z tym problemy, zaczął chudnąc, po wizycie u veta się okazło,że zostali oszukani, piesek był kilka tygodni młodszy niż im mówiono, dopiero po tym odkryciu zaczęli dokarmiać go butelką(szczenię miało ok 5 tygodni!!!) i dużym trudem udało się pieska odchować. dlatego warto dłużej poszukac psa z rodowodem , bo można kupic w cenie tego bez rodowodu, jeśłi hodowla jest mała a rodzice to nie są jacyś mega championy, znajoma kupiła super pieska za 1000 złotych, także chciec to móc, tylko trzeba poszukac, a nie łapać "wątpliwą" okazję.
  12. MartynaaBoksera dla małego dziecka nie polecam.. Młode boksery nie zdają sobie sprawy ze swojej siły, lubią (tj. napisała drucilla) taranować, skakać.. Na dodatek boksiu moich teściów Kufel niestety nie nauczył się tego, że jak ludzi nie ma w domu trzeba być grzecznym - niszczy wszystko co stanie na jego drodzę. Fakt jest przyjazny i pieszczoch straszny z niego - ale młode - głupie.. taka prawda. ma rok ponad, ale niczym z zachowania się nie różni od 3msc piesia.My planujemy kupić york'a - ok. marca-kwietnia mają się pojawić młode i wtedy bierzemy sunie do domu. Mamy 6 msc synka i mieszkamy w bloku w M3 i taki maluch wydał nam się najlepszym rozwiązaniem po dłuższych przemyśleniach.. przez 6 lat mieszkając w bloku z rodzicami posiadałam berneńskiego psa pasterskiego (teraz mieszka w domku jednorodzinnym bo się przeprowadzili) i sądzę, że Hera mimo wielu spacerów nie czuła się super komfortowo. Upały ją wykańczały.. jednak plac to plac dla dużego czworonoga.[/QUOT] Zdecydowanie nie polecam yorka dla dziecka , jeśłi już to dla nastolatka lub najwczesniej takiego starszego przedszkolaka, pisałam już o tym czemu york nie wczesniej na tym wątku.
  13. Mudik

    Styczeń 2010

    wanilijkaKasiu, ja kupilam Oilatum, super sparwa wiele mam mi to polecalo, w szpitalach polecaja to polozne i wiem ze w np zamojskim starym szpitalu kapane byly w tym noworodki, nie nalezy to moze do tanich rzeczy, ale masz pewnosc ze nie pakujesz duzo chemii na tak delikatna skorke a przy okazji nie musisz juz stosowac oliwki OILATUM SOFT Emulsja do kapieli bezzapachowa 500ml - Apteka internetowa Kosmetyki - Fabryka Zdrowia A u mnie w aptece kosztuje 41 złotych. Na razie nie kupuję bo mam do kapieli ziajkę natłuszczającą dla niemowląt, zobacze jak się sprawdzi, jakby co to pomyślę o Oilatum. A i co mam myśleć o tym odchodzeniu czopa, czytałam,że jak odejdzie to niebezpieczny jest już wtedy sex, a skąd mam wiedzieć kiedy do końca odszedł? Jak ciągle się sączy śluz ze mnie? Czy lekarka na wizycie moze stwierdzić,czy czop odszedł do końca?
  14. Mudik

    Styczeń 2010

    katarzyna3004 ja niestety nie znam żadnej kobiety z tą grupą krwi. Ale powiem że często to co chcemy my nie pokrywa się z tym czego chce dziecko. Jak w moim przypadku, najpierw mały chciał a ja nie miałam pokarmu, teraz ja mam pokarm a mały nie chce chyba z butli mu łatwiej :) Z tego co czytałam poleca się dopajanie ze specjalnych kubków dla niemowląt, właśnie żeby uniknąć przyzwyczajenia dziecka do butelki, z której picie nie wymaga tyle wysiłku co ssanie z piersi.
  15. Mudik

    Styczeń 2010

    madziaaaa0701Witam wszystkie Panie!!Jestem tu nowa , dziś sie dowiedzialam o tym forum wiec się zalogowałam :) tak jak Wy też się dzidki spodziewam termin mam na 22 stycznia choć myślałam ,że dzidka wczesniej wyjdzie ale coś jej się nie śpieszy. Będzie mały Michaś Pozdrawiam Witaj! Super mamy kolejną forumkę! agula7777Dziś o 9.26 nasza grudniowo-styczniowa Gosia urodziła córeczke-Oliwie. Waga 3360,dł.50cm:-) Gratulacje dla Gosi, jest pierwsza dziewczynka, super katarzyna3004Witam się po pierwszej domowej nocce. :) Oto mój "makaronik"- tak go nazwały pielęgniarki od noworodków :P Na razie jakoś tak nie ma czasu a większą sesje :) te zrobila moja siostra na wizycie u Nas :) Śliczny, dobrze,ze masz to za sobą i dobrze się czujesz. Monika75witajcie mało z Wami pisałam ale chciałam zakomunikować że 4 stycznia 0 15:50 urodziłam synka Maciusia a dzisiaj od 15 jesteśmy już w domku od 15 jesteśmy w domku poród był błyskawiczny. Od rana miałam bóle jak przed okresem i nic poza tym. Około 12 zaczęły się skurcze ale przechodziły przy zmianie pozycji więc trochę mnie zmyliły. Przed 14 zaczęlo się na dobre, skurcze bardzo silne, przerwy coraz krótsze. Wezwałam W i ok 15 byliśmy w szpitalu. Tam po zbadaniu okazało się że w trakcie skurczu rozwarcie jest na 8cm więc szybciorem zawieźli mnie na poródówkę kilka skurczy i o 15:50 Maciuś już był z nami. Poród ekspresowy i nawet niezbyt bolesny. Mały ważył 3100 i miezył 56cm, dostał 10p Teraz Maluszek albo je albo śpi, piersi bolą jak diabli ale jqakoś dam radę i dziękuję Bogu że udało się donosić ciążę i Maleńki jest już z nami. Małgosia super reaguje na braciszka, póki co się cieszy Ale miałaś expresowy poród, też taki zamawiam.Gratulacje! doniahej dziewczynki!wrocilam :) dziekuje za pamiec!!! :*:* wypisali mnie dzis do domu. nasz stan to: 2w1 3cm rozwarcia 0,5cm szyjki i wszystko gladkie i miekkie skorcze przepowiadajace roznie 8-10 min. zrobili mi posiew ze wzgledu na uplawy, ale wynik pewnie bedzie na paczatku przyszlego tyg 3100g glowka juz tak nisko, ze ciezko bylo zmierzyc i lekarka powiedziala, ze moze wazyc troche wiecej jednak. i czekamy... juz jestem troche zmeczona. nadal tylko +6kg na wadze :) w szpitalu poza skorczami dostalam tez biegunki, mialam silne bole pachwin raz na jakis czas dosc regularnie nasilaly sie przy chodzeniu... ja chce juz urodzic!!!!! Doniu, mam nadzieję,że już niedługo, ja też mam ok 1,5 cm rozwarcia, czop zaczał mieć krwiste pasemka i odchodzi od wczoraj, brzuch bezboleśnie napina się raczej jak chodzę, ale nie sapię już tak i mam wrażenie,że codziennie brzuch mam niżej, najbardziej mi dokucza kiedy pali mnie podbrzusze przy rozwieraniu się szyjki, jutro jadę ustalić wizytę u mojej lekarki, mam nadzieje,ze dopiero zacznie się coś w przyszły tydzień. wanilijko dziękuję pięknie za przekazywanie relacji ode mnie Pozdrawiam wszystkie brzuszki
  16. Mudik

    Styczeń 2010

    Ja jednak na noc w domku, rozwarcie jest jak to powiedziała lekarka na Izbie przyjęć ledwo na palec, na ktg zero skurczy, mała beztrosko fika. Po wyjściu ze szpitala dostała czkawki, a potem całą drogę sie wierciła, teraz troszkę się uspokiła. A mój M. przemawiał dopiero co do niej,żeby się uspokiiła i do rana grzecznie czekała, z tego co wyczytałam to rozwarcie do 3 cm i pojawienie się stałych skurczy silniejszych i bolesnych może trwać nawet 16 godzin, zobaczę jutro jednak rano zgłaszam się do szpitala, bo rano mają miejsca po południu juz jest zapchane. Wolę zostać i być pod obserwacją zawsze na miejscu są lekarze. Powiedzieli,że jakby co to w nocy mogę jechać do Centrum Zdrowia Matki Polki, ale ja tam nie chcę rodzić. To powiedzieli,że mam podjechac rano. Dobranoc!
  17. Mudik

    Styczeń 2010

    Gosiorku witaj!!
  18. Mudik

    Styczeń 2010

    To i ja wpadam na chwilkę, ale niedługo znikam, po dzisiejszej wizycie mam skierowanie do szpitala, bo skurcze mam dalej nieregularne na zasadzie jednego dnia czy kilka godzin skurcze, przerwa(wtedy mała jest aktywna), do tego ból podbrzusza, dzisiaj nie przechodziło bardzo długo w nocy , kurde fajne urodzinki od rana miałam, nie ma co ledwo nad ranem usnęłam porządniej, kiedy trzeba było wstawać. jakby było mało mam rozwarcie, nie wiem ile bo ta moja gin dziwna jest ,ale jest, do tego te skurcze, więc wieczorkiem jadę do szpitala, nie wiem czy zostanę czy mnie wrócą, ale jakby co to napiszę do Wanilijki , Joaś czy do Mamamski sms-ka. A jeszcze jakby coś śluzowego się mi zaczęło.
  19. Mudik

    Styczeń 2010

    Ja dalej tylko skurczybyki i w nocy mnie męczył ból podbrzusza. Koło 11 tej mam wizyte zobaczymy co powie, wczoraj znów mała słabo czuła, dziś poczułam jak się na prawy bok położyłam(bo mi lewe biodro całkiem zdrętwiało), a mała leżenia na prawym boku nie lubi to trochę popukała mamusię hihihi. Doniu to czekamy na wieści!
  20. Mudik

    Styczeń 2010

    Ja teżsię wreszcie zmobilizowałam do spakowania torby, tylko mam dwie i podręczna z kosmetykami, pastą , szczoteczką i takie tam.
  21. Mudik

    Styczeń 2010

    mikka84mAnia, a zastanawialas sie nad wypozyczeniem TENSa???? ja mam wlasnie, polozna polecala ze wzgledu na to, ze chce porod w wodzie, oprocz gas & air to bedzie moje jedyne znieczulenie (planowo) za 6 tyg zaplacilam 27,50f wiem, ze jesli teraz nawet, przed porodem masz jakie bole plecow czy cos podobnego, to spokojnie mozesz uzywac sobie a czy któraś wie,czy w Polsce mozna takie coś wypożyczyć??
  22. Mudik

    Styczeń 2010

    gosiaja dlaczego mialoby byc CC? z medycznego punktu widzenia jeszcze nic za tym nie przemawia...tu w niemczech jesli nie ma takiej potrzeby, to nikt od tak CC nie robi, a juz na pewno nie w tym szpitalu w ktorym ja bede rodzila...porod w terminie jest +/- 14 dni i tego sie trzymaja :-) najpierw naturalne metody, zeby jakos porod rozkrecic i tylko jesli sie okaze, ze z dzieckiem cos nie tak, albo nie daje rady przejsc przez kanal rodny, to decyduja sie na CC...zreszta to dla mnie tez jedyna przyczyna... Toteż napisałam,że zrobisz jak uważasz, z suwaczka wynika,ze niedługo miną 42 tygodnie, dlatego tak napisałam, po prostu JA bym się bała, jak leżalam u siebie kilka dni w szpitalu to słyszałam od dziewczyn o ich znajomej rodzącej w innym szpitalu ,że długo zwlekali i dziecko się z zamartwicą urodziło. To moja pierwsza ciąża dlatego jestem moze przewrażliwiona, ale Ciebie pilnują lekarze, ufam,że wiedzą co dla maluszka najlepsze, napisałam o cc jako możliwości. Jak byś nie urodziła: sn czy cc trzymam kciuki i pozdrawiam! Co do Paoli przekażę pozdrowienia!
  23. Mudik

    Styczeń 2010

    gosiajwitajcie styczniowki 2010 :-)na poczatek wszystkiego naj w nowym roku!!! ja nie tylko zmienilam miesiac, ale takze i rocznik i stalam sie styczniowka 2010 :-) dzisiaj leci mi juz 11 dzien po terminie porodu i zobaczymy jak dlugo bede jeszcze w dwupaku...wywolywanie porodu zbliza sie wielkimi krokami... w kazdym razie zycze wam, zebyscie urodzily wasze dzieciatka w terminie porodu +/- 3 dni, bo potem to was zamecza pytaniami i dobrymi radami jak najlepiej przyspieszyc porod :-) normalnie moza sie zastrzelic :-) no i interpretowanie sygnalow tez moze zameczyc... sledzę też Twój wątek grudniowy, trzymam kciuki by się maleństwo wreszcie zdecydowało, a jak nie to mozę niech robiąm cc, nie ma co zwlekać moim zdaniem,ale zrobisz jak uważasz,ze dla Twojego dziecka jest najlepiej, pozdrawiam cieplutko!
  24. Mudik

    Styczeń 2010

    Dostałam wiadomośc od Paoli,że leży z gorączką i bólem krzyża w szpitalu(dostała antybiotyk). "Nie popiszę z Wami pewnie jakiś czas. No ale moze w końcu nie wrócę sama do domku, jak mnie trochę potrzymają to Amelka zechce wyjść" Mamy się trzymać i startować po malutku, Pozdrawia wszystkie brzyszki!
  25. Mudik

    Styczeń 2010

    anna_:)mikka Ruszaj, ruszaj bioderkami raz w prawo, raz w lewo Niech się lokator Kubuś nie leniwi i zmienia adres zameldowania i to najlepiej jeszcze dzisiaj bo kolejke wstrzyma. Kuba marsz mi z brzusia mamusi bo w życiu tak bywa że co dobre szybko się kończy i nowe zaczyna!! A sam nie jesteś i pchaj główke tam gdzie długo znowu nie zaglądniesz Aniu no nie powaliłaś mnie tym tekstem Kasiu GRATULACJE dla Ciebie Super,że mimo niskiej wagi maluszek dzielny i silny! ja nadal mam na przemian aktywna Oleńkę i skurcze, ale zero śluzu, ehh.... juz mnie to męczy...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...