Alexann
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Alexann
-
Madika, wszystko się może zdarzyć
-
No u nas Kacper tez szuka nowych wyzwan, i tak raz wszedł na parapet wspinajac sie po plastikowym torze na autka o.0 Próbował tez wspiąć się po regale i lozeczku (staje na szufladzie i sie podciąga). Wczoraj bylam z nim u tesciow, a tam przylał swojej rok starszej kuzynce bo nie chciała oddac mu pilki... wcześniej tak nie robił. 18.06 chrzcimy Hanie. Kalae, Kacper wloskow na ciele nie ma, ale on i na glowie ma pierwszy mech :)
-
Strunka, Hania raczej zostanie w domu z tata i babcia ;) Ja bym proponowała tak: albo sfera II i Leopark, albo cyganski las i peron. Sfera jest w centrum, wiec dziewczyny nie znające miasta trafia, cygański ma na necie mapę dojazdu, a dla niezmotoryzowanych MZK linii 1 dojeżdża dokładnie pod drzwi :) Jakby miało lać, to lepsza sfera, jak słońce - to cygański, bo można z maluchami iść też na blonia :) Takze jak chcecie, i jak wam pasuje z dojazdem. Ja będę autem, także dla mnie bez problemu :)
-
Olija, ja chętna :) wolałabym w sobotę, ale w nd tez jestem w stanie
-
Olija, tak, zielonym linomagiem :) a oprócz tego alantan masc, emolium balsam do ciala, a ze sterydow to locoid i eloderm. Strunka, ja się dopasuje ja już zdesperowana jestem żeby się wyrwać... Misiakowata, super z tym zlobkiem :) i z mieszkankiem, zazdroszczę :) Dziewczyny, pisać więcej na forum! Na nocnych karmieniach nie mam co czytac...
-
Strunka, ja może i mam dalej, ale jestem w stanie dojechać. Tyle, że Kóz wcale nie znam i nie mam pojęcia, gdzie tam można pójść z dzieciakami.
-
No u nas linomag idzie hurtem, zamawiam z apteki gemini po 30opakowan pewnie mają mnie za jakiegos debila ale te małe tubeczki znikaja w oczach. Łagodzi, ale c wysypka i tak wraca. Ubranka staram się małemu ubierać tylko bawelniane, ale na wymiane kocykow nie wpadlam. Może tu coś pomoże zmiana.
-
Olija, z zyrtecem tez ma wysypke, ale mniejsza i sie nie drapie. To jest taka bardzo drobna kaszka, najczęściej na kl.piersiowej i brzuchu, ale zaliczyliśmy już wszystkie partie ciała. Czasami ma takie placki suchej skóry. Jak jest naprawdę źle z wysypka, to miejscowo smarujemy stedydem. W diecie małego nie eliminuje nic. Do tej pory nie znamy przyczyny, kiedyś obstawialam kiwi, innym razem przegrzanie, ale lipa :/ Mąż tez ma mega AZS, takze niestety wiem co moze nas czekać:(
-
Aniu, oboje z mezem jesteśmy ratownikami medycznymi ;)
-
No to myśmy poszaleli szczepiac na raz meningokoki (neisvag c) i mmr (priorix). Za 4 tyg szczepimy Hanulke i Kacpra (meningokoki typ B). Fajnie, ze za pneumokoki tym razem nie place Ja szczepie dzieci na wszystko (poza rota, bo to bez sensu) - z racji zawodu przynosimy na ciuchach taki syf, ze wole nie ryzykowac. Nop się nie boję - lepsze to, niz odra czy meningokokowe zapalenie opon mózgowych. Latwo tez mi sie mowi, bo Kacper super wszystkie znosi, teraz mial tylko wysypke 1 dzien. A tak nawiasem, to mlody juz jest 4 miesiąc na zyrtecu dzień w dzień, i ostatnio jak byliśmy się zaszczepić, to pediatra już wprost mówi o AZS (w dniu szczepienia Kacper znow miał wysypke). Lipa trochę :/
-
Moje chłopaki w delegacji na komunii, ja z mala zrezygnowalysmy :) coś ją chyba brzuszek męczy, tylko w chuscie jest spokojna. A tak liczyłam że się przespie, jak ich nie bedzie. Po mmr Kacper następnego dnia miał dziwna wysypke, ale ns drugi dzień przeszło i jest ok.
-
Kacper tez ma 1 pampersa na.nic, ale jak śpi to bym musiala chyba oszalec zeby go budzic na pieluche W dzien stosunkowo czesto zmieniam, tym bardziej ze ostatnio przerzucilismy sie na pieluchomajtki, a te to w 2h potrafi przelac, jak sie postrara Ale w pampersach pokazuje, ze go zapiecie drazni jak chodzi :/ Powiem wam że dziewczynki są urocze z siusianiem Kacper non stop wszystko przeikiwal, a Hani zdarzyło się raz, jak w nocy miała dłużej pieluche. No i jeszcze nie oberwalam a młody to mnie zalatwil jeszcze w szpitalu... Co do spotkania w BB to i 3.06 jak i 4.06 mi pasuje. Miejsc gdzie można z dziećmi się pobawic nie odwiedzalam jeszcze, ale na pewno jest coś takiego w Sferze II i w Gemini. Ponoc w cyganskim lesie jest miejsce o nazwie Peron, i mają rewelacyjne opinie. A w cyganskim to i jest gdzie na spacer iść, nawet na błonia :)
-
Jolu, ja za podanie dziecku coli chyba bym łeb urwała... nie wiem, o czym trzeba myśleć żeby dawać ją roczniakowi. A ja się zloscilam jak Kacprowi chcieli dac sok z kartonu... Młody pije głownie wode, Hania tez już dostaje wode do picia. Tak rok temu poradziła mi położna i się sprawdza. Kacper co nieco słodkiego też dostaje, np. domowe ciasto czy ciasteczka z Hippa. Skubany już wie gdzie trzymamy słodycze i potrafi warowac pod szafka Zarowno ja i mąż bez cukru żyć nie umiemy, ale wydaje mi się że wszystko tkwi w ilości, ruchu i "zakazanym owocu". Na szczęście babcie pytają się, co można dac małemu.
-
Strunka, jak mi się twoja propozycja podoba
-
Mamuśki, czy któraś z was ma torbe do wozka skip hop duo signature? Warta jest tej kosmicznej kasy i nie rozlatuje sie? Bo jak ostatnio się do pediatry wybieralismy, to tylko walizki mi brakowalo...
-
-
Cześć mamusie. Jeszcze żyje, tak mi się chce spać że zaraz padne na stojąco. Od porodu na kompie nie byłam, stąd zdjęć brak, a i suwaczek ciut nieaktualny... Kacper jest wspaniały :) nie jest zazdrosny, ładnie sam chodzi i nie pcha się na ręce :) wydoroslal chlopak ;) odnośnie jedzenia, to mam wrazenie, że jest wszystkożerny. Nieważne, czy gotowane, ze sloiczka, papki czy kawalki ;) Hania jak to noworodek, sens życia wyznacza mleko ciężko się przestawić żeby znow karmić w nocy co te 3h, tym bardziej że 75ml je ok. 40 minut. Ale powoli dajemy radę i uczymy się żyć we 4 :)
-
Jestem wykończona. W dzień ogarniam dwójkę, a ostatnia noc mała nie spała. Zaczynają ostro boleć plecy i blizna, wszystko wraca na swoje miejsce i boli :/ Dramat z piersiami. Mała jeszcze w szpitalu pogryzla mnie tak, że kazali odstawic i odciągnąć laktatorem. Laktator - koszmar, sama krew i ból. Dalsze przystawianie - to samo. Jadla godzinę i plakala glodna, zrobił się zastoj i nijak nie szło mleko. Dzisiaj położna mi to troche ruszyla. Koniec z kp. Dostałam leki na zahamowanie laktacji. Psychicznie nie dam rady walczyć z płaczem Hani, godzinami kamienia i nieposwiecaniem czasu Kacprowi. Dla mnie kp to tylko ból i lzy, i dwukrotna porażka.
-
Nie mogę wstawić zdjęcia Hani z telefonu, ciągle mi błąd wywala. Obiecuje że jak będę miała jak, to pokaze core :) Jak na razie wszystko jakoś się uklada :) tylko jest jedna sprawa, z którą czuje się źle. Mimo, że mam mleko i Hania umie ssac, to ja nie chce karmic piersia. Nie umiem się przekonać, wiem, że to dla dziecka najlepsze, ale ja nie chcę...
-
Po 1cc czułam się dramatycznie. Nie mogłam chodzić, podniesc dziecka, a na boku polozylam się po 2 tygodniach. Teraz to jestem funkiel nówka nie śmigana. Spie na boku, chodzę i schylam się normalnie, bez problemu ogarniam i mała, i Kacpra, pobawilam się z nim, posprzątalam, zrobiłam pranie i polozylam spac oboje :) w życiu bym w to nie uwierzyla, że się da, biorąc pod uwagę zeszły rok. Kacper na początku miał straszna rezerwe do mnie, nie chciał się dac dotykać, bawić. Przekupilam go nowym lego duplo "od siostrzyczki". Kilka razy podszedl do łóżeczka i wyciągnął paluszek do Hani. Średnio go na razie siostra interesuje, nie zwraca uwagi na to, że mam ją na rekach, byle tak dalej. Boję się teraz tylko że nie upilnuje i jej Kacper czymś przywali.
-
Reniu, w piętkę kłuli małą po 12, także w 3 dobie ;) Ja sie bardzo ciesze, ze wracamy do domu :) czuje sie super, nie boli, jestem bez p/bolowych, także siedzieć tu nie chce.
-
Wychodzimy dzisiaj do domu ze względu na masakryczne oblężenie porodowki, a 2 doba po cc się jeszcze nie skończyła
-
Dzisiaj o 12:03 na świat przyszła Hanna Aleksandra. Waży 3500g, mierzy 55cm, 10ptk Apgar. A ja dochodzę do siebie :)
-
Cc po 12 mam mieć
-
Cc po 12 mam mieć