-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez mamusiamuminka1
-
misia1994 wiesz co, najchetniej bym w ogole nie szczepila... a chcialabym odroczyc te szczepienie bo kurczę ciagle mi sie wydaje ze te maluszki sa jeszcze za male na te zarazy...zreszta kto wie jaką odporność ma taki maluszek. Boje sie tych poszczepiennych ,,efektów specjalnych". No i durna ja bo dalam sie namowic babce ktora szczepila na 6 w 1 bo coś coś tam z tym ksztuścem i zaszczepilam. A tyle sie slyszy ze te skojarzone to dziadostwo a ja nie posluchalam siebie tylko jakiegos babsztyla z przychodni. Szkoda słów, czasami nie mam juz sił do samej siebie...
-
A u mnie szpital w chałupie. Kiedy juz wyzdrowialam to mały zaczal prychać i kichać a teraz ojciec sie zaraził. Jutro ide z Małym do pediatry, w sumie w weekend niewiele sie działo, nie miał gorączki, tylko katar i kichanie. Kupilam aspirator, aromactiv, maść majerankową i biedy nie było. Noce całkiem niezłe ale jutro juz musowo do lekarza... Wasze Dzidziusie piękne. Kochane maluszki!! Przepadlo nam szczepienie. W ogole myślę zeby poczekac z tym jeszcze ze 2 miesiace. Odroczyc to dziadostwo. Ech...
-
Kobitki poradźcie co robić, Mały obudził sie z płaczem, nie chce jeść, kicha i troche kaszle czy juz mam isc do lekarza?? Jak myslicie? Nie ma temperatury ale widać ze nie jest sobą. Noc też do bani...
-
totek kurcze, warto spróbować z tym woskiem. Moze zadziała, moze nie, jak nie sprobujesz to sie nie dowiesz. Ja jeszcze spróbowałabym ubrać go na śpiocha- probowalas? U mnie sie sprawdza. Albo na siedząco- ostatnio mojego Bartoliniego w ten sposob ubrala babcia i ani kwiknął a zawsze sie drze jak stare gacie.
-
Basiulka26 witamy. Jezeli chodzi o kąpiel to my kąpiemy codziennie, mały po prostu bardzo to lubi. Zresztą czesto mi ulewa a potem czuje ten kwas...głowę myje co 3 dni. izu88 na pewno nie jestes do niczego, nie mów tak. Czasem tak już jest z dziećmi że sie drą, a co mają do roboty? A tak na poważnie to ja też nie znoszę tych momentów kiedy mały płacze a ja nie wiem dlaczego, wtedy wpadam w popłoch i mam ochote rwać włosy z głowy.
-
Może najlepiej na razie nic nie robić, poczekać, przespać sie z myślami co?? Nie wiem w sumie co się u Ciebie stało ale wiem z doswiadczenia, że czasami warto sie wstrzymać. Ostatecznie zawsze można spakować manatki i uciec. Takie jest moje zdanie...
-
WawAnia jest az tak źle? Ja sama kilka tyg. temu tez mialam ochote odejść tylko ze dziecię ostudzilo moje zapędy. Mam nadzieje, że wszystko sie ułoży i bedzie ok. Uszy do góry! A jsk sie czujesz, z pachą lepiej?
-
Kurcze a my jutro mamy szczepienie a ja chora. Myslicie ze da sie z tego wzgledu odroczyć je o 2 tyg.????? Maly ciagle kicha, w sumie nic innego nie zauważyłam ale kto wie czy z tego nic się nie wykluje. Boje się. Dzis pobilismy rekord świata w spaniu- maly spal od 21 do 11 rano. Byly 3 pobudki na mleko i dalej w kimono. Ciesze się bo tak mnie gnaty bolą, ze nie mam siły. Ech... jak nie urok to sraczka.
-
totek jaki grubson, przeca to chudzinka, malutki bobo. Mój ma podwójny podbródek i pełno wałeczków, szczegolnie na nóżkach- tam lubią zbierać sie brudki :-) misia1994 zazdroszcze bezbolesnych okresów. Ja po porodzie miałam już dwa, bolesne jak diabeł. pauka89 i super, trzeba do ludzi iść bo siedzieć tylko w chałupie to można zdziczeć do reszty. WawAnia dużo zdrówka dla Ciebie i maluszka. poprostuaga ale śliczna ta Twoja dziewusia. Taka wesolutka buźka :-) piglet02 profesjonalna sesja, nie to co moja- w tle poduszka, łóżko i niewiadomo co jeszcze. Super pamiątka. Miłego wieczoru mamusie! Ja pije odświętnie szklaneczke jabłkowego Somersby czy jakoś tam, jabcok w każdym razie i relaksuje sie na całego bo Bartolini śpi jak suseł. Należy się :-) :-) :-)
-
Rzeczywiscie cisza dzisiaj. W DDTVN coś trąbią, że dzisiaj jest najbardziej depresyjny dzien roku. No tak ale to dopiero poczatek roku. Ja z cwiczeniami i dietą cos kuleje ostatnio. Źle sie czuje fizycznie, ciagle mnie mdli i słabo mi. Ech... U nas też noc piękna, podobnie jak u Ciebie Pauka. Mały wstał na jedzenie dopiero o 4:45 a wczoraj o 6!!! Ostatnio przy wychodzeniu na dwór mój Bartoszek tak wyje przy ubieraniu się, ze prawie sie zanosi. Ludzie, tak drze prześcieradło, że hej. Też tak macie? Spacery mu służą, bardzo je lubi bo czasami nie śpi nawet 45 minut i rozgląda się i wszystko go intetesuje. W wózku nigdy nie płacze ale przy ubieraniu jest masakra. Czapka to tylko wisienka... A oto efekty mojej wczorajszej sesji:
-
misia1994 w sensie,że wkraplać do noska? Jeżeli tak to powiem Ci, że u nas zakraplali nosek solą już w szpitalu. Także śmiało.
-
Cukinka może juz pisałaś o tych gwiazdkach, nie pamiętam, tyle wątków tu już było poruszanych ale są mega, napisz skąd je masz i czy można je potem odkleić. Zasłony też masz super. Zainspirowalas mnie. Też musze cos zmienić. Ja dzisiaj specjalnie zmierzyłam człowieczka i ma 70 cm. Rośnie wzdłuż i wszerz jak wariat. Nie wiem ile waży, pewnie koło 8, kluska mała. To chyba największe forumowe dziecię. Ktoś nas przebije??? Hahaha Ka_Ro gonisz nas... Ja na szczęście nie mam problemów z usypianiem małego. W ciagu dnia tez na siłę nie usypiam, jak widze że oczka sie kleją to kładę go na boczku, daję smoka, przykrywam kocykiem, daję buziaka i mówię: dobranoc pierdzioszku :-):-) Jak nie może zasnąć to głaszcze go po nosku. Dzisiaj bylismy na bioderkach, wszystko jest w porzadku, nie musimy juz szeroko pieluszkować. Mały rozbeczał się jak nie wiem, taki jakiś strachliwy sie zrobił.
-
piglet02 nam ostatnio jak sąsiad wiercil nad nami to uciekalam z chałupy w popłochu. Mały sie rozbeczał, az piszczał ze strachu a ja miałam stan przedzawałowy.
-
Dziewczyny ale smaka robicie tymi ciastami. Niedobrze, niedobrze.:-) U mnie dieta idzie calkiem dobrze, spacer juz zaliczony- jak mnie bolą nogi to wiem, ze pora juz do domu :-) Z ćwiczeniami narazie słabo, w zamian myje podłogi i robie inne rzeczy. Też idzie sie spocić. A my dzisiaj kończymy 3 miesiące i zastanawiam się kiedy ten czas minął. Nie wiem. Cukinka ja tez musze rozebrać choinkę, szkoda mi tylko czasu, wole w zamian odpoczywać lub sprzątać w zależności od tego czy Malutki daje popalić czy nie. A my księdza nie przyjmujemy, takie jesteśmy Belzebuby...
-
ona1981 podziwiam Cię że chcesz ćwiczyć z mel b. czy Chodakowską. Kiedyś próbowałam skalpela ale to nie moja bajka. misia1994 oczywiście, będę zdawać relacje co, jak i gdzie tylko muszę sie zastanowic jakie ćwiczenia wybrać. Siłownia odpada, sama nie będę chodzić, musze mieć ogon a na razie się nie zanosi. Na razie w ramach siłowni pucuje chałupe jak Maly śpi. Ja przede wszystkim stawiam na dietę- bez słodkości i w rozsądnych ilościach bo po świętach rozepchalam sobie brzucho. Owoce, warzywa, duzo wody. Bedzie dobrze. Jestem dobrej myśli. EmMadlen nie ma to jak serdeczny smiech maluszka. Mi tylko dwa razy udało sie usłyszeć taki glosny smiech u Malego a tak to szczerzy sie tylko i dziąsełka widać. Ja najbardziej kocham to, że można Malego rozśmieszać. Cudowne uczucie. Nasz Bartek też wymusza kaszel i się potem śmieje. Psotnik jeden...
-
misia ja tez mam celulit nawet na ramionach. Hahaha. I tez bez makijazu nie wyjde i to mnie ratuje bo tak to już w ogóle bym wygladala jak chłop z Mazur. Ale damy rade,co? Do lata bedziemy mamusie jak ta lala.
-
A u nas niestety nastały cięższe dni. Nie wiem czy to skok rozwojowy czy inny czort ale Bartolini od kilku dni bardzo marudzi, wczoraj 4 razy rozpłakał sie bez powodu, aż serce pęka. Przy zasypianiu kręci sie, wścieka. Oby to szybko minęło bo ciężko jest. No to my chyba jako jedyni wskoczylismy juz w rozmiar 74, co prawda 68 jak najbardziej pasuje ale niektóre śpiochy juz krępują ruchy. misia 18 kg. Wow. Ładnie spadłaś z wagi. Mi niby ubylo 14 kg, zostało 2,5 do wagi sprzed ciąży ale to moje cialo to juz nie to samo. Brzuch cały w pręgach i jak galareta, talia kwadrat i taka to robota. piglet super. U nas Maly dopiero próbuje. Za którymś tam razem sie uda coś chwycić.
-
Irena z Paulinką prawie jakbym czytała o swoim porodzie. Rodziłam 13 godzin i niby pierwsze 5 to byly nic nie znaczące skurczyki a dla mnie to byla katastrofa. Bóle z krzyża i też moj facet został oddelegowany tylko że ja sama leżałam przez noc w sali porodów rodzinnych a obok dziewczyna rodziła. Boże, jak ona sie darła: o jezuuu, aaaa, o Bożeeeeeeee. Na cały regulator. Wszystko slyszalam. Masakra. Za to dźwięk płaczącego dzidziusia wzruszający. Prawie sie poryczalam. A potem to juz szkoda gadać...chyba nie chcialybyscie sluchac.
-
Mój Bartoszek za kilka dni skończy 3 miesiące i zjada 120 ml ale od kilku dni wyraźnie mu mało bo je co 2 godziny. I jakbym miala przetrzymywac go 3 godziny to by sie zapłakał chłopak. Musze mu zwiekszyc porcje do 150 ml. Każde dziecko jest inne i każdy lekarz piediatra to powie. I tego sie trzymajmy.
-
Ka_Ro ja też bardzo lubię czytać co u Was dlatego zwykle na parenting wchodze kilka razy dziennie. A jak nie ma nowych wpisow i mam czas to wchodze na wrześniowe mamy i podczytuje co u Nich :-) U nas z rana tak pięknie prószył śnieg, jak w kuli śnieżnej. Na razie jest -5 i w planach spacer bo na dworze jest bajkowo. Pokazałam Małemu zimę za oknem, niech wie co się dzieje na świecie;)) Cukinkaa masakra -20. Pewnie dlatego Poli tak sie dobrze spało jak za oknem ziąb. Ja też mam postanowienie schudnąć do lata bo już nie mogę sie wykręcać, ze dopiero co urodziłam Maleństwo. Na razie wszystko idzie zgodnie z planem.
-
Powiedzcie kobitki czy któraś z Was wie czy te pieluchy Dada Premium są w miarę? Chodzi o te fioletowe. Odparzają? Są miekkie? Jest teraz niezła promocja w Biedrze. Warto by skorzystać. A ja dzisiaj zrobiłam z mamą i Malutkim rajd po lumpach. Upolowalam kilka fajnych ciuszkow. Wczoraj dwie siaty juz odlozylam na bok bo za małe wiec stan sie musi zgadzać:)) Zimno jak pierun ale co tam. Malutki nie zmarzl na pewno. A oto on:
-
dagmarcia a to zaskoczyłaś mnie z tym jedzonkiem dla Malej. Podziwiam, ja bym sie nie odważyła. Ruda moj Malutki pierwszy raz dostał butle juz w szpitalu bo ja w czasie kiedy normalne kobity mialy nawał ja mialam susze az piszczalo. Wydundlał ze smakiem i zasnał na 4 godziny. Z kupami tez nie bylo kłopotu. My dajemy bebiko comfort i mieszamy ze zwykłym bebiko w proporcjach 3:1 i póki co Małemu to służy. No i pogoda sie zrobila co najmniej nieciekawa. Boje sie tych trzaskajacych mrozów, i uziemienia w chałupie. Na poprawe nastroju kupilam Maluszkowi bodziaki i skarpetuszki w pepco. Ładne mają tam rzeczy. Moze jakosciowo szału nie robią ale no cóż, na smyki i inne cuda mnie nie stać...
-
misia śliczna ta Twoja dziewusia. Ech. A u mnie nie wesoło w związku. Powiem tak, gdybym byla sama to spakowalabym graty i odeszła. A tak to klops.
-
U nas dużo kup w ciagu dnia bo Mały potrafi zrobic nawet trzy. I też fika nóżkami, czasami mnie to drażni szczególnie po kąpieli. Mały nie specjalnie lubi sie ubierać, marudzi i fika- kopie mnie w brzuch tzn. odpycha sie i ja wtedy muszę sie spieszyć bo ma coraz wiecej siły i juz czuje te kopniaki. A czy Wasze maluszki próbują juz cos sięgnąć/ tracić rączką?? U nas Bartoszek dzisiaj pierwszy raz tącał grzechotke zawieszoną na macie. Nagrałam video. Taka jestem dumna. Moja mama mowi ze juz dawno powinien chwytac. Nie wiem sama... Kurcze i mamy chyba problem z główką małego, coś mi sie wydaje ze odksztalcila się na jednym boku. W sensie jest troche jakby płaska. Nie mam pewnosci ale jakas dziwna ta łepetynka. Uwielbia odwracac glowe w jedną stronę... w druga też potrafi ale rzadziej...ech. U nas w zachodniopomorskim na zmiane pada snieg i deszcz i taka to jest robota. Ale i tak poszlam dzisiaj na spacer. Od porodu tylko raz zrobilam krótszy spacer a tak to musze wyjsc z chałupy. Mam chyba ADHD pociążowe. Uwierzycie że od czasu kiedy Maluszek się urodził tylko dwa razy zrobilam sobie drzemke w dzień??
-
Cisza dzis na forum jak makiem zasial. A ja sie cieszę, że juz po świętach i Sylwku, wreszcie wszystko wroci do normy. Teraz tylko do wiosny. Macie jakies postanowienia na Nowy Rok??? Ja musze schudnąć i chciałabym wyluzować trochę, nie martwić sie na zapas. Cieszyć się macierzyństwem. To są moje cele. Dzisiaj jak mało kiedy posiedzialam w wannie z muzyczką i czuje sie cudownie. Mam nadzieje że jutro już nie będą strzelać petardami bo boję sie chodzić z maluchem na spacer. Ostatnio tylko po centrum miasta łaże.