Skocz do zawartości
Forum

mamusiamuminka1

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez mamusiamuminka1

  1. anusiaaaaa ej, przecież nie odprawiono Cie z kwitkiem, to , że nic się nie dzieję to jest bardzo dobra wiadomość. Dwa zarodki, rozbiłaś bank, kochana!! Daj znać wieczorem co i jak:) kaska1714 masz szczęście z tym lekarzem, jak widzisz nie każdemu trafia się taki...
  2. Kurczę Polinka83 pewnie masz rację z tymi badaniami. Już sama nie wiem co mam robić, nie chcę też wyjść na histeryczkę i robić w ciemno badania bo to trochę tak, jakbym podważała diagnozę mojego lekarza. Chyba trochę by mi było wstyd położyć mu pod nos badania, których mi nie zlecał. O ludzie, tyle niewiadomych a to dopiero początek ciąży... Wiem, na kolejnej wizycie przyszpile go i wymiauczę skierowanie. Nie podaruję...
  3. Dagmarcia widzę, że nie tylko ja mam tak dziwnie prowadzoną ciąże. Tak trochę w stylu uda się albo nie...Ech. Ja też się pocieszam, że na kolejnej wizycie na pewno da mi skierowanie na jakieś poszerzone badania. Kolejna wizyta 17 marca a czas dłuży się jak nigdy.
  4. Ela ja identycznie jak Agaa86 powiedziałam bardzo wcześnie o ciąży, właściwie byłam zmuszona bo już w 5 tyg. dostałam L4 i nie było wyjścia. Gdybym miała taką możliwość nie mówiłabym nikomu.A tak w mojej pracy (babińcu) wszyscy już wiedzą choć nie uśmiecha mi się to bardzo... Zastanawiam się bardzo mocno nad zmianą lekarza- jestem w 10 tyg. ciąży a mój doktorek nie wysłał mnie na żadne badania (nie licząc morfologii i moczu), nie każe mi nic brać oprócz kwasu foliowego w ogóle u niego prewencja nie istnieje a ja po poronieniu jestem przewrażliwiona i chciałabym zrobić wszystko, żeby to się nie powtórzyło. A na razie nie robię nic i to mnie dobija. Jak czytam, że co druga bierze luteinę czy inne duphastony to jakoś żal mnie dopada. Chyba zrobię sobie na własną rękę badania i wybiorę się do nowego doktora, mam już jednego na oku :))
  5. Anusiaaa ja na Twoim miejscu nie czekałabym i od razu jechała do szpitala.
  6. Lilijka87 dzięki za głos doświadczonej ciążóweczki:) Sama długo się zastanawiałam czy mam robić badania prenatalne. Koleżanki z pracy odradzały, jedna mówiła, że tylko jej to nerwów przysporzyło bo niby coś tam wyszło a w rezultacie urodziła zdrowe dziecko. Ja już się umówiłam i póki co nie myśle o tym za wiele, dla mnie każdy dzień/tydzień ciąży to cud. :)
  7. Anoom dzięki, pewnie masz rację, jutro zadzwonie, mam nadzieje, że będzie miejsce.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...