Skocz do zawartości
Forum

ona1981

Użytkownik
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ona1981

  1. Te wizyty w ubikacji to mnie wykończą. Co godzinę dosłownie tak młody na pęcherz ciśnie. Brzuch to mam wrażenie, że mi zaraz eksploduje. Czemu ta końcówka musi być taka ciężka :(
  2. Mblusia córcia musi się przyzwyczaić do nowej sytuacji. Myślę czy u mnie wkrótce nie będzie się zaczynało. Jakoś dziwnie się czuje. Mały rozpycha się strasznie. Z wątroby zrobił sobie worek treningowy.
  3. Izu musi być podany 4 godziny wcześniej. Gdyby akcja porodowa się przedłużyła to po tych 4 godzinach podają kolejną dawkę. Tak mi lekarz tłumaczył. I chyba w razie wcześniejszego porodu maluszek po porodzie też antybiotyk dostaje. Ja byłam przerażona gdy dowiedziałam się że jest dodatni wynik. Ale lekarz mnie uspokoił. Powiedział że najważniejsze iż wiadomo jaki jest wynik. No i po odejściu wód zaraz do szpitala.
  4. Molli gratulacje. Poród ekspresowy. Niech Franuś szybciutko opuści inkubator. Fajnie mieć taki szybki poród. Tylko, że z moim dodatnim GBSem to musi trwać co najmniej 4 godziny. W nocy miałam 2 skurcze, ale gdy przewracałam się z boku na bok.
  5. Velveti gratulacje. Witamy dzidzię na świecie. Agitsguciop przepiękna sesja. Śliczniutka Mamusia ;).
  6. Dagmarcia gratulacje :-*. Szybciutko poszło. Buziaczki dla Księżniczki ;).
  7. Katka11 gratulacje. Witamy Maciusia na świecie.
  8. Velveti trzymam kciuki aby szybko się rozpoczęła akcja. Mam nadzieję, że w końcu się ochłodzi bo u mnie dzisiaj o 16 było 29st.
  9. Witam. MaZos gratulacje. Izunia śliczniutka. Ja dzisiaj zrobiłam sobie długi spacer z moim. Brzuszek pomału opada. Ciekawe jaka dzisiaj czeka mnie noc. Teraz siedzę z siostrzenicą i mecz oglądamy ;)
  10. Cukinka ja przy pierwszym porodzie miałam 2 kroplówki podane. A w szpitalu dziewczyna dostała, potem ją do wanny dodatkowo wpakowali i za godzinę witała się z maleństwem. Też nie będę miała nic przeciwko temu aby mi podali.
  11. Pauka to jeszcze trochę i dzidzia będzie przy Tobie. Pooszczędzam się kilka dni a potem niech wychodzi ;).
  12. Melduję się po wizycie. Na poród się nie zanosi. Rozwarcie nadal na 1 palec, ale wszystko wysoko. Lekarz kazał się oszczędzać ale położna jest innego zdania. Błażej waży 3200-3300. Mały bezwstydnik chwalił się siusiakiem. Mblusiam gratulacje. Waga imponująca. mamuśka2 słodziutka córcia.
  13. Mblusiam to dzisiaj może przywitasz się z kruszynką. Oby poszło szybciutko. Groszek gratulacje. Szybkiego powrotu do pełni sił i do domku. Dagmarcia w tych szpitalach nie myślą. U mnie na szczęście oddzielnie jest ginekologia i położniczy oddział. Oby coś się ruszyło. MaZos my swoje a dzieciątka też swoje. To teraz czekać na skurcze i do szpitala ;). Pauka a to M musiał być zaskoczony takim początkiem dnia ;). I mnie noc tragiczna. Przewrócenie się z boku na bok graniczy z cudem. Wszystko znowu boli. Spokój miałam tylko jedną noc po wyjściu ze szpitala. Idę zjeść śniadanie i szykować się do wizyty u lekarza.
  14. Też się z Wami zżyłam i mam nadzieję, że jednak znajdziemy czas aby dzielić się radościami i troskami bycia mamami ;). Jutro czeka mnie droga do Katowic do lekarza. Kończy mi się L4. Zobaczę jak tam mój Łobuziak mały. No i ciekawe czy rozwarcie będzie większe. MaZos też wypiłam herbatkę z imbirem i cytryną. Jutro rano kolejna dawka ;). Spokojnej nocy Dziewczyny :*
  15. listopadówka Trzymam kciuki abyś jak najdłużej wytrzymała w dwupaku ;).
  16. listopadówka oszczędzaj się i będzie dobrze. Mi ordynator w szpitalu powiedział, że z rozwarciem mogę jeszcze długo pochodzić. No ale ja jeszcze wszystko wysoko mam. Moja mama powiedziała że brzuch pod cyckami jeszcze mam :-).
  17. Pauka Kacper sam stara się jak najmniej do mnie zbliżać. Jednak taki przytulas z niego więc przyjdzie, szybko się przytuli, pogłaszcze brzuszek i ucieka. Nie rozumiem takich osób jak była od Twojego. Rozstali się. Poukładali życie na nowo. Jakby nie było też spędzasz czas z młodą. Więc dla mnie jest oczywiste że powinna Cię też słuchać. Chyba przydałby jej się porządny wstrząs. Jednak ja zawsze mówię że karma wraca. U mnie jak leżałam w szpitalu to tylko przez jeden dzień była wredna położna. Jednak inne mówiły, że kobieta naprawdę bardzo pomocna. Chyba czasami dobrze mieć jakąś twardo stąpającą po ziemi.
  18. MaZos ja to sama sobie winna jestem. W szpitalu okno otworzyłam bo myślałam, że padnę tak duszno było. No i przewiało mnie. Spotkałam dzisiaj koleżankę która ma termin 2 dni po mnie. Mówiła że malutka to kruszynka jest bo przy moim Błażeju 3kg jej córcia ma 2,5kg. Śmiejemy się że spotkamy się na porodówce ;).
  19. Pauka zapalenie gardła i krtani ma. Co do sędzi na sprawie. Nie jest powiedziane, że kobieta będzie po jej stronie. Tak jak dziewczyny pisały będziecie mieli malutkie dziecko które " kosztuje " dużo więcej niż starsze. A te wszystkie zajęcia dodatkowe to może pic na wodę. Ciekawe czy córcia chce na nie chodzić.
  20. Alice też zaczynają się już pytania. A jak spotykam kogoś na ulicy to durne pytanie " jeszcze nie urodziłaś?". Nosz do cholery chyba widać, że jeszcze nie. Jeszcze trochę i ze złości tel wyłączony będę mieć.
  21. Dziewczyny w szpitalach trzymajcie się dzielnie. MaZos witam w klubie zakatarzonych. Ja ratuję się herbatką z imbirem i cytryną. Dagmarcia będzie dobrze. Chyba przywitamy nowego dzidziusia dzisiaj ;). Trzymam kciuki. A ja po wizycie u lekarza z Kacprem. I zwolnienie na tydzień dostał. Ale chyba musi coś być bo poradnie zawalone chorymi dziećmi.
  22. Izu88 mój też się pchał aby wyjść. Teraz się śmieje, że zrobi na złość i wyjść w terminie nie będzie chciał ;). Co do majtek to mam 5 szt tych jednorazowych a reszta będzie bawełniana. Boję się że te jednorazowe nie przytrzymają na miejscu tych podkładów.
  23. Pauka skąd ona wzięła te kwoty? Kuźwa ja zarabiam 1500 zł alimentów mam 350 zł i spokojnie daję radę. Może i Kacper nie ma wszystkiego co najlepsze ale ma przede wszystkim mamę która go kocha najmocniej na świecie. Tamta to materialistka jak cholera. Do roboty niech się weźmie a nie naciąga ojca który i tak dużo daje dziecku.
  24. Dziewczyny czy Wy też się strasznie pocicie? Nie pociłam się przy temp +35 st a teraz to masakra. Pauka miałam zapytać jakiś czas temu. Jak tam po negocjacjach? Bo nie wiem czy nie doczytałam czy też nie pisałaś.
  25. Katka przy pierwszym dziecku jak miałam katar to stosowałam maseczki chirurgiczne. Teraz też chyba w parę się zaopatrzę. Byłam po wypis dzisiaj i ruch na porodówce niesamowity. Ale położna mówiła, że pierwszy taki boom mają w lutym a drugi we wrześniu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...