Witam wszystkie październikowe mamusie. Jestem kolejną mamuśką, która dołączyć chce do grupy. Pierwsze 2 kreseczki wyszły mi 5 lutego, kolejne 7 i 9. Pierwszą wizytę u gin miałam 12.02. Niestety 18.02. znalazłam się w szpitalu z powodu krwawienia. Po badaniach lekarz stwierdził, że pojawił się krwiak. Do tego niekształtny pęcherzyk ciążowy :(. W szpitalu dostawałam Duphaston. Od pn jestem w domciu i biorę 2x dziennie dopochwowo Luteinę. Lekarz przy wypisie powiedział, że pęcherzyk jest z ciałkiem żółtym więc nie mam się martwić. Jednak jakieś obawy są. Kolejną wizytę mam już u swojego lekarza w poniedziałek.
Jestem szczęśliwą mamą prawie 11to letniego Kacperka.