Skocz do zawartości
Forum

kukurydza123

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez kukurydza123

  1. A z dziećmi tak to jest. Ja jak juz miałam brzuszek to się nawet nie zbliżałam w rodzinnym domu do dzieci :/ A Anula jak Twoje ciśnienie? Masz możliwość kontrolowania w domu? I kiedy kolejna wizyta ? Aleksander Jan i Albert Dominik. Dominik mi się niezbyt podoba ale to imie ma dla nas wazne znaczenie i od początku było postanowione, że jeśli będzie chłopak to dostanie takie imię na drugie :) A do Aleksandra tylko Jan pasuje bo to dluugie imię a do tego mamy długie nazwisko wiec mógłby się nie mieścić w rubrykach, jak mama
  2. Anula a co na to przybieranie lekarz? Jesteś już w bezpiecznym momencie, wiec musisz uwierzyć, że będzie wszystko dobrze! :* jakie witaminy zazywasz, bierzesz to dha?
  3. Mój tel z pieluch wielorazowych zrobił pieluchy wielorakie ale tym razem wylapalam błąd wiec się poprawiam ;) Za pozostałe błędy tez przepraszam :).
  4. Dzięki dziewczyny za odpowiedzi. Dodalyscie mi otuchy :) Mąż wyczuł zly humor wiec zadzwonił i popłakałam mu do telefonu :) Niby się zreflektowal choć wiem, ze i tak nie zrobi tego wszystkiego, co jest do zrobienia, ale przynajmniej nie powiedział, ze przecież jest porządek. Gdyby nie to, że muszę mieć zapewniony dojazd do szpitala to naprawdę pojechałabym do rodziców. :) Jeśli chodzi o pomoc bliskich, to wiem, ze gdybym poprosiła mamę czy sasiadke to byłyby tu w 5min, ale mi wstyd obcej osobie ten brud pokazać a co dopiero rodzinie. Szczególnie, że moja mama sama ma bardzo dużo obowiązków w i tak niesamowicie nam pomaga (przysyła obiady, wyprala i wyprasowala wszystkie ciuchy, nam zostały tylko te nowe).... jeśli miałabym prosić kogoś z rdziny to najchętniej poprsilabym moja teściowa bo od początku mojej znajomości z mężem jeszcze nigdy nam w niczym nie pomogła choć nas o pomoc prosiła bardzo często. No ale już dziś cięta jestem to może się po prostu zamknę Naprawdę gdybym wstała to ogarnelabym wszystko w jeden dzień. Ale nie mogę :/ Natalia, Bina rozbawilyscie mnie tym pytaniem :) Ni zastanawialam sid nad ttm, ale terzz myślę, że pierwszy będzie Aleks bo to imię pierwsze wybraliśmy a drugi Albert (jak rzmawiamy o imionach to tej zawsze w tej kolejności wiec pewnie tak pójdzie automatycznie;) ). Ale liczę się z tym,ze w domu mogę się kilka razy pomylić i ich przechrzcic;) Anula11 kochana ale czy to są złe wieści? Waga jest chyba dobra jak na Twój wiek ciąży? Jeśli chodzi o położenie to nie martw się bo jeszcze może się odwrócić a cc to nie jest wymysł diabła tylko zostało stworzone dla dobra naszego i dzieci. A szpital cóż, rozumiem ale spokojnie. Juz niedługo zostalo wiec dasz rade. Natomiast skoro lekarz mówi o szpitalu to może spróbuj leżeć w domu póki co? I mierzyć ciśnienie? Może uda Ci się tym kupić trochę czasu:* Twoja córeczka jest póki co bezpieczna, zdrowo się rozwija, urodzi się zdrowa! Uśmiechnij się do świata, bo to naprawdę dużo dobrych wieści. Nie daj się przybic reszta. To tylko drobne przeszkody, ale wszystkie są do pokonania żebyś mogła spotkać się ze swoją ksiezniczka :* Ja słyszałam, że pieluchy wielorakie owszem, ale przy większych dzieciach. Choć ja osobiście na pewno się nie zdecyduje.:) Beatka ciesze się, że u Was wszystko ok! Odpoczywaj ile możesz to podwozie wytrzyma! :) Dzięki dziewczyny jeszcze za inf odnośnie plastrów. Super mieć tutaj Was i Wasza wiedzę! :) Tak sobie myślę, że poza Beatka będziemy organizować chrzciny najpozniej, szczególnie ze chlopcy mają termin juz ma lipiec. Ja bym chciała jiz w sierpniu, wrześniu no ale wiem,ze wtedy nie wszyscy będą mogli przyjechać a zależy nam na obecności niektórych osób. A z drugiej strony jakoś mi tak "nieswojo", ze chłopcy będą tak długo nieochrzczeni i mam zgryz. U mnie dziś znów twardnieje brzuszek, tym razem podbrzusze. Leze i zobaczymy. .. Zjadłam sobie właśnie buleczke drozdzowa z truskawkami, która mąż wczoraj mi upiekl (szkoda,ze jeszcze po tym pieczeniu nie posorzatal, ale za bułeczki mogę go pochwalić;) ). My na pewno zdecydujemy się na drugie imię. Jakoś było to dla mnie nawet dość oczywiste i imiona juz są wybrane :)
  5. Motylek dziękuję :) Ja czekam, aż ten 30 tydzień skończę a potem już może być tylko lepiej. ;) Aj i powiem Wam, że jestem juz kompletnie "załamana" moim mężem. Wiem, ze się stara i robi wszystko co może, żeby w domu był porządek, ale szczerze mówiąc jest to taki gnoj, że mam ochotę wyjechać do rodziców :/ Czajnik się klei, w sypialni torba z wyprasowanymi przez mamę ubrankami leży na ziemi, a w szafie pusto. Do tego zwiozl sobie jakieś wałki i wiadra do malowania, złożył połeczkę na kółkach dla chłopaków wiec jeszcze to nam graci, nie ma gdzie się ruszyć. Wczoraj po 2 godzinach prasowania był zmęczony i w sumie wyprasowal może 5 par ubranek (+stertę zaległego prania bo nie miał już w czym chodzic). Mam wrażenie, że czego nie dotknęła w domu to jest brudne. Na lodówce można bez problemu robić badania daktyloskopijne a truskawki w środku prawdopodobnie wynalazły juz kolo. Łóżeczko (na szczęście w pudle) od soboty stoi w kuchni bo nigdzie nie ma już miejsca, przez okna nie widac juz sasiadow .. Jejku, jeśli macie podobnie to powiedzcie mi, skąd bierzecie cierpliwość? Ja naprawdę momentami nie mam już siły:/ Mam najlepszego męża na świecie i zawsze mi pomagał, ale teraz jak został z tym sam to go to przerosło. Ma strasznie dużo pracy i wiem, że jest wykończony no ale to nie może tak wyglądac.:( Czuje się jakbym mieszkała z przynajmniej pięcioma studentami :/ I proszę, zwracam uwagę, ale jakoś nie działa. :/ Brud widzę tylko ja, wiecie- wymyśliłam sobie Mam omamy Chciałam juz zatrudnić panią do sprzątania no ale szczerze mówiąc to po prostu jest mi tam wstyd za ten bałagan, że mam opory :/
  6. Hej. Myslalam, ze omija mnie ciążowa bezsenność, ale coraz bardziej przekonuje się, że byłam w błędzie :) Wprawdzie na szczęście nie wstaje tak wcześnie, jak Wy, ale zaśnięcie to dla mnie niezły wyczyn - zgaga, napady gorąca, zespół niespokojnych nóg- mam nadzieje, ze minie po ciąży i spięty brzuch. .. wrr:) Dzis ma przyjść chyba że 4 kurierów, wiec musze się ubrać i w miarę ogarnąć, inaczej lezalabym w piżamie do 14 :) Ja przyznam,że wczoraj tak sobie myślałam, kiedy moje prawe dzieciątko po CAŁYM DNIU w końcu dało o sobie leniwie znać, że chyba wszystko jest kwestią ułożenia. Ja bym pewna, zresztą wszędzie tak słyszałam, że przy chłopcach będę czuła ruchy bez przerwy i to wyjątkowo mocno a okazało się, że naprawdę czasem mam wrazenie, ze niektóre z Was nie czuja tyle z jednym dzieckiem (w sensie,że tak malo). Od kilku dni zapisuje godziny kiedy odnotuje większe i częstsze ruchy. Moja średnia to 3-4x dziennie, głównie z lewej strony. Widocznie prawy dzidziuś (na ostatnim usg były symetrycznie) musi być gdzieś głębiej, zresztą już wcześniej też tak było bo mi lekarze mówili. Na szczęście czasem też umie się postarać :) Ja w sumie na początku nie miałam nic przeciwko dotykaniu brzucha, kuzynka tez o to najpierw spytała. Tylko,ze trwało to cały dzień a potem jeszcze go tulila i kładła się na nim wiec po prostu zaczął twardnieć, ale nie dało się wytłumaczyć :/ No ale było minęło. To już chyba ostatni gość do rozwiązania wiec mam nadzieje, ze będę mogła się skupić na odpoczynku :) Ja w środę wizytuje u dermatologa w związku z tym,ze w ciąży przybyło mi dużo barwnych znamion i brodawek. W piątek mam wizytę w por. Patologii ale wciąż się waham czy iść (szyjka się cofnela, blizniaki rosną wiec nie wiem czy mogą mi tam powiedzieć coś, czego jeszcze nie wiem ). Jeśli chodzi i masę to ja przestałam stawać na wagę. Jest zakopana gdzieś w nowej szafie wiec w ogóle nie mam pojęcia, ile przytyłam. Ale widzę po sobie,ze odkąd leżę a mąż co drugi dzień z braku czasu karmi mnie kebabem, to moje pośladki nabrały tluszczyku. Jedyne co mnie martwi to to,że po porodzie nie wejdę w zasne spodnie, ale niech się dzieje co musi :) Irenkaa każda z nas sie martwi. I żadna z nas nie ma wpływu na to, co się wydarzy przy i po porodzie i w jakim zdrowiu urodzi się dzidziuś. Trzeba być po prostu dobrej myśli i nie zaprzątac sobie głowy takimi rzeczami :) Anula Zamelduj się, jak tam Twoja leniwa księżniczka po wizycie :) U nas z chrzestnymi jest ten problem co z imionami, czyli mamy z mężem zupełnie odmienne "typy". Ja bym chciała żeby dzieci miały młodych chrzesnych, którzy lubią dzieci i będą o nich PAMIĘTAĆ, a mój mąż kieruje się tym, kogo najbardziej "lubi" wobec czego najchętniej obstawilby swoich kumpli z pracy i naszych znajomych. Tyle, ze juz teraz mamy ograniczony kontakt z częścią z nich wiec kto wie co będzie za parę lat. :/ Ja wczoraj zaproponowałam kuzynce, że jeśli uda się jej dostać urlop i przyjechać to poproszę ja żeby została chrzestna (ale powiedzialam tez,ze jeśli nie to nie będę na nią czekać bo gdyby nie dostała wolnego a ja bym się z deklarował to potem czekałabym do kolejnych wakacji). Także zobaczymy co w tej kwestii się wyjani. I chciałabym też poprosić mojego brata i siostrę męża, choć z drugiej strony oboje wiemy , że ani mój brat ani szczególnie siostra męża, kompletnie nie sprawdza się w tej roli. No ale z drugiej strony jakoś nie wyobrażam sobie nie poprosić rodzeństwa. :/ A jak szybko w ogóle planujecie chrzciny? My myślimy o listopadzie, bo wtedy bliska mi ciocia da rady przyjechać (jej córka ma wtedy wolne w szkole). Choć ja uważam, że to trochę za późno i wolalabym juz we wrześniu..
  7. Hej. Melduję się i ja. Odstawilam kuzynkę, mąż pojechał ja dowieźć. Niby cały czas leżałam, ale czuje się wykończona. Wymiętosiła mi brzuch na dziesiąta stronę, wyprzytulala i teraz mam wrażenie, jakbym miała zaraz urodzić. :/ No ale to chyba jakieś takie ludzkie odruchy bo z 50 razy powiedziałam, że nie można głaskać, kłaść się na nim itd. Az mi trochę głupio no ale nie bez powodu leżę w lozku 24/7 :/ Mam nadzieję, że odpoczne i wszytko będzie ok. Ale przyznam szczerze, że jestem wykończona. Do tego od dwóch dni czuje ruchy tylko po jednej stronie i nie wiem, czy chłopcy znów się poprzestawiali z coś jest nie tak. Choć myślę, że gdyby coś się działo złego to mój organizm juz wysłałby jakieś inne sygnały :/ ? Fizka bardzo Ci dziękuję !! :) Zastanawiam się teraz czy w związku w moimi szyjkowymi problemami się będę nadawać. No ale zanim się zdecyduje na wizytę u fizjo to i tak musze najpierw odwiedzić swojego lekarza :) Majeczka świetnie, że wróciła cała, zdrowa i zadowolona! :) Fiolka z teściowa dramat, ale dobrze,ze jesteś asertywna :) Nie można sobie dać wejść na głowę. !! Anula11 trzymam kciuki jutro! ! :*:* Virkael dziękuję za zdjęcia :) Juz wiem co robić teraz :)
  8. Aa, dziewczyny, które uzywalyscie plastrów. Dajcie jeszcze znać, jakie są mniej więcej koszta czegoś takiego? I jak długo taki jeden plaster się nosi? Bo rozumiem, że potem trzeba iść do fizjo i wymienić? ? :)
  9. Bina poczułam się jak na wakacjach, jak poczytalam o Twoich domowych zapachach :)) Myszka jak kiedyś mój były wrócił z imprezy nie w takim stanie jak powinien i rano jeszcze spał, to w międzyczasie pozbyłam się CAŁEJ wody i wszystkich napojów jakie były w mieszkaniu, w tym schowałam czajnik. Przyznam, że zemsta była słodka :) Teraz na szczęście jestem z kimś, na kogo mogę bardziej liczyć :) Anula chciałaby dusza do raju.! Na ogólne objawy możesz dać coś typu theraflu, na suchy kaszel supremin a na ból gardła najmocniejszy jest orofar max. Do tego możesz kupić groprinosin lub wyciąg z jezowki to pomoże na zwalczanie infekcji. Ale nie ludzilabym się, że przejdzie od razu :) Dziękuję Wam za opinie nt plastrow. :) Poczytam, popytam i może się zdecyduje bo chciałabym żeby chłopcy pomieszkali u mnie jeszcze :) Dzis zamknęłam 29tc i zaczynam 30 :)) Jeszcze 3 tygodnie i "mogę" bezpiecznie rodzic :) Ale i tak wytrzymamy dłużej, taki jest plan! Ja czekam aż wstanie moja druga połówka i zrobi nam sniadanko. Wczoraj padlismy jak dzieci po tych wszystkich pracach i odwiedzinach, szczególnie on. A dzis ciąg dalszy.. :) Życzę Wam milej niedzieli! Evee ciesze się, że udało Ci się wyjaśnić wszystko z mężem. :) Ja też najbardziej lubię pogadać gdzieś poza domem bo wtedy bardziej skupiamy się na rozmowie a tak to zawsze coś nas rozprasza albo łatwiej jest "strzelić focha" :)
  10. Hej drogie moje, wprawdziwe jest 1 w nocy, ale dopiero teraz udało mi się na spokojnie usiąść po dniu pełnym pracy i odwiedzin. :) Ja oczywiście grzecznie leżałam, ale byłam absorbowana ze wszystkich stron ;) Natomiast chciałabym poruszyć nowy wątek, dotyczący kinesiotapingu w ciąży. Szczerze mówiąc wiele słyszałam o tej metodzie (choć nie w ciazy) ale nigdy nie poczułam się nią na tyle zainteresowana,żeby zagłębić się w temat. Dzis w internecie przypadkiem natknęłam się na zdjęcie kobiety w ciąży z plastrem kinezyjnym na brzuchu i zaczęłam dążyć temat. Spotkałam się w internecie z historią dziewczyny, która ponoć przez "pół ciąży" z powodu skurczy zażywałam nospe, a po zastosowaniu plastrów brzuch był tak odciążony, że ustały jej spiecia i twardnienia a tym samym odstawila leki. Ponoc kinezjoterapia w ciąży pomaga na: -bóle krzyża, kręgosłupa, rwę kulszową (wtedy plastry lepimy na plecach) -żylaki i obrzęki (Anula11 od razu pomyslalam o Tobie :) ) tu kleimy na nogach -spiecia brzucha, zmniejszanie napięcia mięśni brzucha, zapobieganie rozstępom (sic!) -Plaster na brzuchu :) Po ciąży ponoć również ma brzuchu pomaga wrócić skórze i mięśniom do formy sprzed oraz przydaje się na piersi przy problemach z karmieniem :) Zastanawiam się ile w tym prawdy. A z drugiej strony zamierzam donosic ciążę do 36tc i myślę, że może odciążenie mięśni brzucha pomogłoby mi osiągnąć ten cel. Postanowiłam spytać lekarza o zdanie choć nie ukrywam, że trochę się obawiam, czy mnie nie wyśmieje :) Dajcie znać, czy macie/znacie jakieś doświadczenia, opinie na temat kinezjoterapii? Bardzo zainteresował mnie ten temat :) Myszka od tego jest forum, żeby ponarzekać od czasu do czasu. Nikt nie ma obowiązku być stale w dobrym nastroju. Mam nadzieję, że u Was już lepiej :) Fiolka jak tam? Królewicz powrócił? Fizka haha a widzisz! Czasem trzeba tupnąć nóżką :) Beatka i jak truskawki? U mnie dziś wygrał arbuz bo truskawki kwaśne się trafiły :/ :) Dlaczego czekasz z zamówieniami? W związku z praca? Anulka165 juz większość rzeczy rozpakowana, jutro "musimy" (rękami męża; ) ) poukładać wyprasować ciuchy w szafie. Wow. Przyznam, że czuje się z tym trochę jak w matrixie. ;) Z kołdra nie pomogę bo my nie mamy żadnej :) U nas dziś dzień odwiedzin, jutro powtórka. Okazało się, xe kuzynkę przywiózł do nas mój brat a z nim bratowa. :) Znów była debata, ale nie bede juz w to wnikać. Na szczęście szybko pojechali a jutro kuzynka przyjeżdża sama:) A co do chłopców, dziś brzuch był dużo spokojniejszy, ale ruchy tez wiec może macie racje, że to oni powodują te spiecia. Natomiast zauważyłam, że z energicznych, częstych kopniaków zrobiło się takie trochę ruszanie jakby w smole :) Chyba coraz ciasnej tym moim lokatorom. ..:)
  11. Ewelin4 my też jednojajowi, niedługo zaczynamy 30tc. Tez jestem po poronieniach i również wciąż pełna obaw, im bliżej rozwiązania tym więcej ich jest. Ale będzie ok :*
  12. Przyszła mi właśnie torba skip hop. Zakochałam się od pierwszego wejrzenia :) Mąż wrócił z zakupów, kupił ciuszki dla wczesniakow i okazało się, że w szale zakupów nabył jeszcze łóżeczko. Troche jestem "zla" bo chciałam z tym poczekać, ale widzę, że tego nie uda się już zatrzymać. Jestem podekscytowana :) Jeszcze tylko dojdzie reszta rzeczy i pakujemy się do szpitala. No ale dalej musimy wytrzymać jeszcze minimum 3-4 tyg :)
  13. Ula super, ze wszystko jest ok. ! U "nas" nie było wyników w sobotę i trzeba było czekać do poniedziałku :/ A z wypisami to tak jest chyba w większości szpitali ale najważniejsze, że już wiesz! :) Virkael wejdz na zmniejszacz.pl, załaduj tam zdjęcie, ustaw w najmniejszym rozmiarze i wklej link lub pobierz zdjęcie i wstaw :)
  14. Spie tez czasem na prawym i potrafię tak przespać kilka godzin. :)
  15. Anula pozdrawiam z prawego boku! :) Leze na zmianę na prawym i lewym, w szpitalu wszystkie dziewczyny tak leżały (nawet te przed samym porodem) i położne ani lekarze w ogóle nie zwracali na to uwagi. Olcha ma rację, że pozycję musisz zmienić dopiero, kiedy Ci duszno. :) Na usg tez przecież lezysz np na plecach i to przez ok 30min a przecież to "zabronione". ;) Choć mój lekarz zawsze pyta, czy mi słabo, ale nigdy nie było. :) Wiec jeśli ni ma duszności i problemów szyjkowych to na plecach tez można. :) I powiem szczerze, że moja mama leżała w szpitalu kilka miesięcy ze mną i jak jej ostatnio mówiłam, że mi na plecach nie wolno to była w szoku dlaczego i mówiła, że im było wolno leżeć w każdej pozycji. Także myślę sobie,ze te informacje na temat lezenia w ciąży są całkiem "świeże" :) Znając system szpitalny to wyniki Uli dopiero w poniedziałek; ).
  16. Virkael dziękuję. Czekam na zdjęcie z instrukcją :) Gdybyś wrzucała ba prywatne to daj znać, jak umieścisz bo żeby tam wejść to muszę włączyć komputer :) Fizka masz rację, są jak dzieci. Także się nie przejmuj bo jak dziecku, szybko mu przejdzie i zapomni ! Nie ma sensu, żeby to popsulo Ci humor. :) :* Miłego dnia! :) Ja dziś w końcu mam lepszy brzuch. Mam nadzieje, ze to jednak moi lokatorzy robili sobie przeprowadzkę, bo wieczorem była jeszcze kolka i wypinanie a dziś póki co (i oby tak dalej) wzgledny spokój. :) Aj i widząc piękne słońce po cichu zazdroszczę tym z Was, które mają dziś "wychodne" :) Mąż kupił mi truskaweczki i arbuza. :) A na weekend przyjeżdża kuzynka, nie widziałam się z nią kilka lat (mieszka za oceanem), a bardzo się przyjaźnimy. Miałyśmy szaleć w te wakacje wiec moje lezenie trochę pokrzyżowalo nam plany i zamiast na dwa tygodnie, odwiedza mnie tylko na dwa dni. Choć przyznam, że gdyby nie fakt, ile jej nie widziałam i ze pewnie znów nieprędko zobaczę to przyznam szczerze, że wcale bym się z nią nie spotykała bo to naprawdę męczące przyjmować gości w pozycji horyzontalnej;)
  17. Anula ja buscopanu w ciąży używam okazjonalnie bo chce mieć asa w rękawie w razie, kiedy nospa nie działa :))
  18. Virkael a mogłabyś mi zdradzić czy lezysz na plecach czy na boku? :) Bo ja próbowałam na boczku podniesc nogi ale się nie dało (niewygodnie;) )a na plecach to mi sie z kolei brzuch napina :) Pytam z ciekawości bo może za szybko się poddaje :))
  19. Fiolka to choć z tym ni jestem sama :) Naprawdę ciężko jest wstac! :) Anula11 buscopan istotnie pomógł :) Zażylam podwójna dawkę (zamiast nospy) a teraz już zwykła (również zamiast nospy bo przyjmuje 3xdz). Brzuch się napina średnio raz na godzinę bo zaczęłam zapisywać, z czego głównie jak wstaje do toalety, wiec chyba nie ma dramatu. W piątek mam mieć wizytę w patologii ciazy, po środowych wiadomościach doszliśmy z mężem do wniosku,ze raczej ni pójdziemy skoro wszystko się ustabilizowalo, ale na wszelki wypadek nie odwoływalam. Wiec jeśli nie minie do piątku to pojedziemy się zbadać choć wiem,ze juz nic więcej mi nie powiedzą :/ Do swojego lekarza trochę boje się dzwonić bo wiem, ze wpakuje mnie dla bezpieczeństwa do szpitala a oni i tak nic tam nie zrobią :/ Ale któryś łobuz pcha się pod żebra wiec może znów jest akcja z przekręcaniem i napinają na ścianę macicy co z kolei wywołuje skurcz (tak mi to kiedyś lekarz w szpitalu tlumaczyl). Anula jak po spotkaniu z szefostwem? Evee wszystko zależy kiedy chcesz urodzić. :) Jak dziewczyny w 36tc wychodzily ze szpitala jak leżałam to im lekarze wręcz zalecali Ale rozumiem Cię. My od stycznia zblizylismy się do siebie dwa razy, oczywiście nam nie wolno było. :) Mąż mówi, że sobie radzi ale jak w nocy kładę jego rękę na brzuchu to jedyne co robi to podnosi koszulke:p A ja z kolei noc w noc mam sny i to tak "realistyczne", że mam wrażenie jakbym wszystko przeżywała naprawdę, ale nie chce o tym myśleć czy faktycznie tak jest bo martwilabym się o chlopcow :) Ale masz rację, najlepiej spytać lekarza. Hehe tylko żeby zaraz nie było podejrzen, ze dlatego tak dużo spie! Ja biustonosz kupiłam rozmiar większy od tego, który mam obecnie, czyli jakieś 3 rozmiary większy od tego sprzed ciąży. Przymierze w domu i zobacze ile "miejsca " w środku :) Jak coś to wymienię na większy ale przypuszczam, że zostawię, a potem będę kupować kolejne :) Antynikotynowa dokładnie :) Ja mam to samo, teraz nawet zakupy spożywcze robimy internetowo :) Agusiku zamówiłam duo signature w kolorze czerwonym. Te kobiece wzory bardziej mi sie podobają ale wiem, że będę pewnie często prosiła męża o pomoc w noszeniu wiec potrzebowałam czegoś unisex;) A czerwony będzie nasz wozek wiec pasuje idealnie. :) A co do modelu, to pierwszy który zobaczyłam ale najbardziej mi się spodobał pod względem miejsca i funkcjonalności. Myszka cieszę się, że u Was po wizycie wszystko ok! :) Edzia oj Edzia. :) Na szczescie całą Twoja historia dobrze się skończyła ! Ula jejku mam nadzieje, ze wszystko będzie ok! Szkoda ze chcą Cię trzymać do końca, ja leżałam z dziewczyną która miała cholestaze i jak jej wyplukali wszystko to po 2 tyg wróciła do domu, w przyszłym tygodniu ma rodzic. W każdym razie mam nadzieje, ze bedzie u Ciebie ok. I podziwiam, że chcesz próbować rodzic sn i nie obawiasz się o bezpieczeństwo dzieci. Nie spotkałam lekarza, który by to zalecał (i mam nadzieje, ze nie spotkam bo nie chciałabym musieć jeszcze walczyć o cc). Przy takim porodzie dużo zależy od tego na jakiego lekarza i położna trafisz. Dla mnie to rosyjska ruletka i nie pozwoliłabym sobie na to,żeby moje dzieci brały w niej udział. Oczywiście nie oceniam ani nie próbuje przekonywac tylko po prostu dla mnie to naprawdę duże zaskoczenie. :)
  20. Didi ja do szpitala wzielam takie najtańsze z allegro a póki co kupiłam jeszcze jeden porządny na intymnej (ok.60zl). Jak juz będzie wiadomo co dalej z rozmiarem to dokupie kolejne. :)
  21. Evee można ale po 36 :) Między 30 a 36 to ja bym się szczególnie wstrzymała bo można sobie tylko kłopotu narobić. Seks działa dokładnie tak jak kroplowka z oksytocyna :) Soncia od razu pomyslalam o Tobie wczoraj przy tej sytuacji :) Opowiadałam mężowi i śmiał się, że lekarz powinien spytać czy dzidziuś ma być wstrząśnięty czy zmieszany;) Drugi maluch sie zameldował ale slabiutko wiec tak mysle, ze gdzieś tam się schował. Z tymi ruchami to już staram się nie panikować bo za każdym razem okazuje się być dobrze. No ja juz nie mogę doczekać się rozwiązania. I nie chodzi tu o samopoczucie tylko właśnie o ta presję psychiczna. Jak jedno zagrożenie mija to przychodzi kolejne. Na początku czułam się trochę jak panikara bo mi się zawsze działo coś co nie działo się nikomu innemu, ale lekarz mi wytłumaczyl,ze w podwójnej ciąży to normalne,że te objawy są silniejsze. W sumie mam już 2.5kg e brzuchu wiec nie dziwne ze zachowuje się jak w 36tygodniu :/ Anula zjadłam podwójna dawkę buscopanu i powoli sobie odpoczywam. :)
  22. Marta_Joanna dziękuję, właśnie to ogarniam na allegro. :) Motylek myślę, że w pierwszej kolejności to trzeba spytać męża o zdanie. Ja bym nie naciskała w żadną stronę. Wychodzę z założenia, że urodzić trzeba z mężem czy bez. :) Pipii dziękuję :) No właśnie zdenerwowałam się bo oczywiście do wizyty u lekarza coś takiego zdarzało mi się sporadycznie a od wczoraj co chwile albo raczej bez przerwy. A jak pytalam na wizycie co ze spieciami to lekarz chcial mnie wysłać do szpitala i teraz żałuję, że nie wzielam tego skierowania :/ Umówiłam się z nim, ze na kolejnej wizycie zobaczymy no a to jeszcze dwa tygodnie. Czyli Tobie też spina się nadbrzusze? Bo mi pani gin mówiła w szpitalu,ze trzeba sprawdzać miękkość tam, gdzie ni ma dzieci bo jak się trafi na płód to zawsze będzie twardo. No ale te spiecia i tak są wyczuwalne wiec nie zabardzo jest co sprawdzać bo czuć, że to skurcz. Ostatecznie zrobię mu nalot w gabinecie, jeśli mi nie przejdzie. Tylko wiem,ze wtedy też szpital mnie czeka do samego porodu bo juz mnie uprzedził, że on więcej zrobić nie może. No a przecież leżę. Mam nadzieję, że u Was wszystko będzie w porządku z tymi spieciami. Mocno trzymam kciuki!
  23. Anula165 dziękuję za rady:) U nas to mam nadzieje przejściowe bo to na pewno wina alergii (przy deszczowej pogodzie jak wczoraj od razu wszystko przeszło). Mam nadzieje, ze wkrótce przestanie pylić TO, co uczula mojego ukochanego i będę w końcu mogła spokojnie spać A ja znów jestem senna.... :)
  24. Hej dziewuszki :) Ja juz pospalam i chętnie pospalabym jeszcze ale już nie dań rady. Współczuję Wam tego wstawania o 4, 5... :/ U mnie w nocy problem jest raczej z zasypianiem, ale z tym walczę juz od lat. :) U nas dziś słabo. W nocy budziły mnie okropne bóle brzuchaw związku z tym, ze miałam pełen pecherz. :/ Ale przy okazji, choc ni wiem czy to jest przyczyną, strasznie twardnial mi cały brzuch. Nawet, jeśli tylko próbowałam się przekręcić, o wstawaniu nie wspominając. I to tym razem właśnie nie podbrzusze a cały brzuch. Wczoraj pod wieczór juz trochę tak miałam, ale doszlam do wniosku, xe to ten antybiotyk (nospa, mięta i melisa pomogly). Dzis od rana nie lepiej ale dopiero zaaplikowalam leki wiec czekam. I tak nic z tym nie zrobię. Moge tylko leżeć w domu/szpitalu i czekać co dalej się wydarzy wiec leżę. Mam nadzieję, że będzie lepiej ;/ Wiem,ze na "górze" brzuch lubi być twardszy bo to często dzieci, ale tak mocno i często w nadbrzuszu jeszcze mi się nie stawiał wiec się denerwuje :/ Eh przepraszam, ze tak od rana marudze :* U nas naprzemiennie królują truskawki i arbuz, choc to drugie chyba wygrywa bo truskawki jem juz od kilku miesięcy :) Mąż właśnie przyniósł mi rano kilogram, wiec będzie z czym jeść owsiankę :) Pipii ciesze się, że wszystko ok bo po Twoim wczorajszym właśnie dość lakonicznym poście martwiłam się, że jesteś smutna :) Do kilograma brakuje już tylko TROSZECZKĘ wiec jestem pewna, że za tydzień będziesz świętować! Soncia ja mam podobne zdanie na temat antybiotyków. Lekarze niestety przepisują je jak cukierki i efektem tego są właśnie takie oporne szczepy :/ A wiem co mówię, bo w aptece spotykam się z tym na codzień i widzę na co ludzie są leczeni antybiotykami. :/ U nas był robiony antybiogram wiec przynajmniej przyjmuję to co ma jakiś sens. Co do zaplatania się to nie wiem, ale myślę, że skoro to daja, to do osiągnięcia wieku ciążowego dzieci raczej mogą się tym spokojnie bawić, niekoniecznie będąc jeszcze w inkubatorze (dużo ujęć jest z normalnych łóżeczek) :) Mamalina jestem pewna, że TY ogarniesz akurat wszystko i cala wyprawkę. Podziwiam Cię niezmiennie! Za wszystko! :) Juz niedługo kącik u babci będzie Wasz.:) Kiedy dokladnie planujecie się przenieść? Agusiku dziękuję, bardzo lubię czytać takie historie :) A na akcje w szpitalu mocno liczę, nie tylko z uwagi na swoje dzieci tylko w ogóle. Choć myślę i mam nadzieję, że to kwestia czasu :) Anula11 leżę w domu całymi dniami, pogoda senna wiec jakoś tak łatwiej mi zasypiać :) U mnie jeden chłopak daje o sobie znać a drugi od wczoraj jest tak cichutko i spokojnie, że momentami się już martwiłam. Wieczorem dał o sobie znać, ale os rana znowu cisza i niestety ciężko mi go dobudzić :/ W dzień usg tez był spokojny a wszystko było ok wiec dam mu jeszcze trochę czasu. Ale nie lubię tego. Szczególnie, że ten brzuch dziś tak się źle zachowuje :/ Hehe i przypomniało mi się, wczoraj właśnie próbowałam go dobudzic metoda lekarza Sonci Położyłam się i zaczelam postrzasac brzuchem. Mój mąż jak to zobaczył to ze szczerym przerażeniem spytał mnie co ja wyprawiam? ! Popłakałam się ze śmiechu jak widziałam jego minę. Powiedziałam mu,ze tak trzeba i opowiedziałam historie z IP. :) Niestety, nie pomogło na śpiochy. Natalia gratuluję! ! :) Beatka super, że udało Ci si odpocząć ! :) Mam nadzieję, że więcej będzie takich nocy! Virkael ciesze się i jestem dumna,ze tak sobie dobrze radzisz bo to jedzenie na komendę wcale nie jest proste. :) Ja dietę miałam w 1 trymestrze i do teraz nie mogę spojrzeć na graham Powiem szczerze, że ja też nie wiem co z praniem nowego wózka. Nie mam też prześcieradła bo nie zainteresowałam się jakie wymiary ma gondola. Wózek to dla mnie zresztą wciąż ta odległa abstrakcja. Wypieram się go jak diabła ;) :) Boć jiz jest wybrany i taaak mocno się nie mogę doczekać aż będę z nim śmigać przez miasto :) Wczoraj na stronie hm trafiłam na internetowa przecene butów. Oprócz balerin, których nie udało się na szybko zdobyć przed wizytą, kupiłam 2 pary szpilek. Mąż się złościl,ze po co mi to i i tak jeszcze ich długo nie założę ale odkąd leze, a leze juz pol roku (z przerwami, ale nigdy ni na chodzenie po sklepach) nie kupiłam sobie nic. Dlatego stwierdziłam co mi tam, szczególnie, że uwielbiam nowe buty. I od razu humor lepszy a promocje polecam. :) Dzis planuje jeszcze zamówić torbe skip hop. Wpadłam w zakupowy szał. ;)
  25. Pipii a jak waga? Jesteś zadowolona? Eh te spiecia to jest po prostu coś koszmarnego. Moj lekarz tez ciągle o to pyta ale powiedział, że więcej leków juz dać nie może i może tylko mni odesłać do szpitala ale poprosilam, żeby dał nam jeszcze spróbować bo powiedział, że jeśli pójdziemy leżeć to już do porodu. Dobrze,ze chcą to zbadać, może dadza Ci jakies końskie dawki leków i się uspokoi. :* Będę trzymać kciuki. Mam nadzieje, ze nie poddajesz się. Jestem z Tobą i naprawdę mocno wspieram jak tylko moge! Wierzę, że wytrzymacie jeszcze dużo czasu! A sterydy to dobra rzecz wiec masz rację, ze tu akurat plus. Trzymam kciuki!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...