Skocz do zawartości
Forum

dara87

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez dara87

  1. Czesc dziewczyny, ja znowu w szpitalu. Brzuch mi sie stawia, ta szyjka krotka no i mysla nad podaniem sterydow na rozwoj pluc.. Dzis przyjela mnie w przychodni inna lekarka i chyba spanikowala na widok mojej szyjki. Robia mi ktg i zobaczymy co dalej. Aleksandra, ale masz juz komfort! 34:) ja 28 tc. Jeszcze tyle musimy dac rade..
  2. Kasia, miesiąc? faktycznie zleciało:) a Twoje kurczaczki waga super, gratuluję:) dużo, dużo sił i radości.
  3. Karola, czyli czekasz za wynikami tych wycinków. Myślę, że gdyby były u Ciebie komórki rakowe to zostałyby już wykryte wcześniej, bo pewnie miałaś wcześniej kolposkopie bądź biopsje. Ale masz prawo się martwić, tym bardziej jest to stresujące kiedy chce się mieć jeszcze dzieci. Daj nam tu znać jak już się dowiesz, trzymam kciuki, żeby było dobrze!
  4. Kasia, fajnie że zajrzałaś:) u mnie wizyta jutro więc dopiero jutro powiem czy dobrze z szyjką:) a napisz jak tam Twoje dzieciaczki, jak Ty w nowej roli mamy?:) Karola, Ty czekasz na wyniki kolposkopii, biopsji?? Ja też się bałam, na szczęście mój onkolog mnie uspokoił. Ja miałam stadium zerowe raka, kiedy po konizacji lekarz powiedział mi, że tych obszarów było tak dużo że nie dali rady wszystkiego usunąć to też się załamałam i myślałam, że mi wszystko wytną.. ale zapytałam co dalej? co gdybym była w ciąży? a on powiedział, że rak inwazyjny rozwija się czasem wiele lat (chociaż nikt nie dał mi 100% pewności że na pewno się nie rozwinie). Umówiliśmy się na kontrole po pół roku od zabiegu i to właśnie ten lekarz zrobił mi USG na którym wykrył ciąże:) Teraz mam do niego przyjechać jak będę po połogu i pewnie amputują szyjkę. Myślę, że Twój przypadek nie jest beznadziejny i będziesz jeszcze tulić w ramionach bobasa:)
  5. Natalia, gratuluję udanej wizyty, szyjka super, prawie 2 razy tak długa jak moja, zazdroszczę:) Ja robiłam w 12tc i 20tc (oba badania w 4d) i się zastanawiam nad tym trzecim.. z jednej strony, faktycznie wydatek, ale z drugiej to mój ginol nie sprawdza na USG dzidziusia no i ja nie wiem czy u malutkiej oki czy przyrasta prawidłowo (bo jej ruchy nadal są ta delikatniutkie). Chyba raczej zdecyduję się na to badanie, ale spróbuję powiedzieć lekarzowi czy uda się na skierowanie to zrobić (na poprzednim badaniu łożysko było nieprawidłowo położone to może będzie to podstawą).
  6. Ty Aleksandra masz fajnie, blisko do morza:) Ja zawsze byłam zmarzluchem, a dziś też uciekam od słońca. A chciałam Ci się jeszcze pytać czy byłaś na tym III badaniu prenatalnym? Bo mi na tym II bad pren lekarz mówił, że mam przyjechać trzeci raz jak będę w 32-34tc
  7. Jak tam samopoczucie dziewczyny? ja ma dzisiaj szkołę rodzenia ale nie wiem czy pójdę, bo od rana byłam w mieście i mocno boli mnie krocze... znowu:) u nas pogoda letnia:) Natalia daj znać jak po wizycie:) ja mam w środę i czuję już stresik..
  8. Ja się za pranie nie biorę, bo to zbyt duży wysiłek jednak na mój obecny stan. Piorę tylko nasze i praktycznie nic nie prasuję.. synkowi zaczęłam prać w 37tc i o dziwo miałam na to siłę, wręcz rozpierała mnie energia to się chyba nazywa instynkt wicia gniazda czy coś
  9. 36 tydzień skończony byłoby już super! :) a nie miał Ci kto pomóc przy tym prasowaniu? trochę się nastoisz przy tym. a u mnie spokojnie:) tzn nie mam już bóli brzucha ani krocza ani nawet plecy mnie nie bolą:) oj dawno tak nie miałam! mam tylko typowe dolegliwości ciążowe, które mnie nie martwią, choć utrudniają życie:) ale w środę okaże się jak tam szyjka bo tego nie jestem w stanie, niestety, ocenić.
  10. Tak na 100% wiarygodnie to Ci aleksandra nie odpowiem, ale wiem, że jest coś takiego jak rozwarcie zewnętrzne i wewnętrzne.. znalazłam w internecie takie coś " U wieloródek ujście zewnętrzne szyjki w ostatnich tygodniach ciąży bywa drożne dla jednego palca lub nawet dwóch palców." Szkoda, że lekarze tak mało nam tłumaczą. Nie zamartwiaj się proszę! Każdy dzień dłużej w brzuchu mamy to duży sukces dla naszych dzieci:) A jak chcesz się dowiedzieć coś więcej o tym rozwarciu to napisz do pani ginekolog na tym forum, ja też kiedyś pisałam i szybko odpisała i pisze dość wyczerpująco:)
  11. No właśnie... domowy budżet dlatego przy pierwszym dziecku też wcześniej kupiłam łóżeczko, żeby potem w jednym miesiącu nie musieć kupować i łóżeczka i wózeczka itd Ja nie miałam i teraz też nie kupuję monitora oddechu. I mam malutką, cichutką nadzieję, że może jednak urodzę córeczkę o czasie:) czytałam wiele historii kobiet, które miały problemy z szyjką a ostatecznie, dzięki sobie i pomocy lekarzy rodziły w 37, 38 a nawet 40tc
  12. Tak, jak będzie się utrzymywał to jedź, zawsze lepiej się upewnić:) A to, że lekarz się nie zmartwił to może też dobry sygnał, co? może on wie, że nie jest tak źle? jak ja byłam w szpitalu, to był taki jeden lekarz co jak mnie badał to panikował, mówił o poronieniu itd a jak zawołał ordynatora i on mnie badał to ten powiedział "spokojnie, ja myślę że Pani donosi ciąże". I wiecie jak to mnie psychicznie podniosło! Musimy ufać lekarzom. Aczkolwiek dziwne, że nie wysłał Cię na te sterydy hmm musisz mu zaufać. Co do pakowania torby, to np. u mnie w szpitalu dla dziecka tylko pampersy i smoczek. Dla mnie to normalnie tak jak do szpitala. Poza tym dzieci urodzone tak wcześnie nie wychodzą ze szpitala po 3 dobach:( Kuzynka urodziła w 33tc i mały był ponad miesiąc w szpitalu, a koleżanka w 34 i też ponad miesiąc maluszek był w szpitalu:( więc wszystko zdąży się kupić i przygotować. Nie wiem jak u Was ale u nas w Poznaniu w tych specjalistycznych szpitalach ratujących maluszki mame wypisują w 3 dobie! dziecko zostaje i zarówno kuzynka jak i koleżanka jeździły codziennie do Poznania karmić i odwiedzać dzieci... ponoć ze względu na dużą ilość dzieci. Ale jak dla mnie to dziwne, nie wiem jak jest u Was? Natalia, ja narazie kupuję tylko jakieś ubranka bo akurat mi się spodobały i chciałam sobie poprawić humor no i namówiłam męża na komodę, już prawie ją złożył tylko, że ja mam też trochę rzeczy po synku, np. łóżeczko, pościel. Aczkolwiek wózka nie mam, sprzedałam kiedyś więc teraz muszę kupić. myślę, że po 30tc się za to wezmę powoli:) gdybyś potrzebowała rady to pisz to Ci z Aleksandrą doradzimy co potrzeba i co się sprawdza:) a nie będziesz mogła karmić bo te leki przechodzą z mlekiem mamy tak?
  13. Ten brązowy ślub to faktycznie może być od tego wymazu. No a co Ci lekarz powiedział? zalecił coś?
  14. Aleksandra, spokojnie.. to jest sygnał, że musisz jednak więcej leżeć. A co lekarz na to? Pamiętasz jak długo Kasia też chodziła z rozwarciem? Ja z synem chyba z 3 tygodnie też chodziłam z rozwarciem (a wcale się nie oszczędzałam).
  15. Zamówiłam już, też na męża:) ale ciekawy ten termofor, pestkami wiśni:) nie spotkałam się jeszcze z czymś takim:) Koniecznie zamelduj się po wizycie:) A co u Ciebie Natalia? Ja byłam wczoraj na szkole rodzenia i omawialiśmy plan porodu:)
  16. Aleksandra, ale to na tej samej stronie co kocyki zamawiałyśmy? a może być wysłane na ten sam adres?
  17. Yhmm.. bo myślałam, że jak się zaznaczy że dziewczynka to wyślą różowy, ale to nic:) chociaż powiem Wam, że jednak trochę ogarnął mnie ten szał na słodkie różowe ubranka i takie typowo dla dziewczynki, aż sama się sobie dziwie:) a ten minikocyk to może służyć jako taka przytulanka.. A dzisiaj idę na szkołę rodzenia to będę miała "rozrywkę". Pomału (o dziwo) przyzwyczaiłam się do tego trybu życia, na początku gorzej to znosiłam, a teraz chyba pomalutku zaakceptowałam ten stan no i z dnia na dzień jestem coraz bliżej więc to też dodaje mi sił:) na początku miałam wręcz depresje z tego powodu, a teraz przyjmuję ten stan rzeczy i wiem, że jeszcze troszkę..
  18. Aleksandra, ja też zamówiłam ten kocyk, ale jeszcze nie przyszedł.. to mówisz, że fajne? masz różowe? A co do ubranek to ostatnio jak kupowałam troszkę, to też byłam w szoku jakie to wszystko małe i stwierdziłam, że mój synek chyba taki mały nie był jak się urodził jak zobaczyłam śpioch na 56 to myślałam, że to dla wcześniaka:) ale obejrzałam zdjęcia i mój synuś się "topił" w tych na 56, więc chyba jednak też kiedyś był taki mały:) A u mnie też był dzisiaj kurier, przywiózł komodę dla Lenki (do złożenia więc już widzę minę mojego męża jak wróci z pracy). Także jak już mam tą komodę to mogę ją powolutku zapełniać hihi A co do prania i prasowania... oj będziesz miała co robić:) ja zresztą też tylko troszkę później:)
  19. Natalia, jeżeli boli bardzo to biorę nospe, ale to na ból brzucha, bo na ból krocza to nie wiem co:) no i poza tym magnez który biorę też mi pomaga (przynajmniej takie am wrażenie:)). Aleksandra, już jutro wizyta więc się dowiesz co u Twojej szyjki:) Ty jesteś już w 33tc? więc nawet jak się troszkę skróci to ponoć już to jest fizjologiczne, i nie oznacza od razu, że poród zacznie się lada moment:) także spokojnie kochana:) ja wizytę mam za tydzień w środę, ale u innego lekarza bo mój ma urlop, nawet może i dobrze bo poznam być może jakąś nową opinię:)
  20. Hej dziewczyny:) ja byłam kiepska w weekend, dzisiaj pomimo tego że dużo leżałam boli mnie krocze.. ale z drugiej strony lepiej psychicznie bo moja Lenka zaczęła się więcej ruszać:) Aleksandra, ja też się zawsze martwię schodami i staram się chodzić po nich jak najmniej, aczkolwiek mieszkam w domu piętrowym więc jest to nieuniknione u mnie.. a odczuwałaś jakieś dolegliwości po tym wyjeździe? (tzn. brzuch Cię bolał, robił się częściej twardy?) Trzymam kciuki żeby w środę wszystko trzymało:) Karola, witaj:) co do starań to ja miałam elektrokonizację w czerwcu i zaczęliśmy się starać po około 3 miesiącach, pomimo iż moje wyniki nie są nadal dobre i czeka mnie jeszcze jeden zabieg na szyjce, ale to już po porodzie. Zdecydowaliśmy tak szybko ponieważ mi grozi całkowita amputacja szyjki, a mój onkolog mówi, że te 9 mcy ciąży nie powinny pogorszyć stanu obecnego i tego się trzymam:) Niestety mi zaczęła szyjka się skracać w 21tc, szpital, leżenie, zero wysiłku... jest ciężko tym bardziej, że mam synka jeszcze w domu i mąż musiał przejąć prawie wszystkie obowiązki. Czasem moja mama mi pomaga:) ale z drugiej strony znam wiele dziewczyn które nie miały zabiegów na szyjkach i też muszą w ciąży leżeć więc zawsze jest ryzyko. A co do opieki nad teściową to też można zorganizować np. siostre PCK
  21. Na glukozie ok, tzn wyniku nie mam ale przetrwałam, cieszę się że mam to już za sobą:) wcisnęłam cytrynkę więc smakowało jak lemoniadka hihi Ja myślę Aleksandra, że dotrwasz do tego 36 tygodnia:) chyba Twoja szyjka przez cały okres ciąży trzyma, co?
  22. dara87

    Beta hcg

    Ten znaczek "<" oznacza "mniej niż". A więc Twój wynik to mniej niż 1. Nie jesteś w ciąży.
  23. Nie wiem już Aleksandra jaka jest przyczyna ale chyba muszę bardziej zaufać lekarzowi i mniej panikować:) A jutro idę na glukozę, morfologię, mocz itd itp Trochę mi się nie widzi siedzieć tam dwie godziny ale nie mam wyboru. Niby chciał mnie dać do szpitala na ą glukozę, ale ja już wolę wrócić do domu. Tym bardziej, że z synem dobrze zniosłam to badanie, ale wtedy pielęgniarki nic nie mówiły że mam tam siedzieć i pojechałam na zakupy:) A jak było u Was?
  24. Właśnie wróciłam z wizyty.. szyjka trzyma, nadal 27mm. Co do słabszych ruchów dziecka to zrobił małej w końcu jakieś USG i powiedział, że serce bije no i pokazał, że mała się rusza chociaż ja nie czułam tego a widziałam na monitorze, że faktycznie przebierała nóżkami:) mówił, że każde dziecko jest inne i może moje jest spokojne.. Co do bóli brzucha to ja ciągle je przerabiam, aczkolwiek ostatnio w tej kwestii się polepszyło i boli mniej.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...