
kamilaaa_n
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez kamilaaa_n
-
Ciekawe jak będzie z tymi wizytami, pewnie dowiem się za 10 dni. Czy też będę chodzić już co dwa tygodnie, muszę dopytać o to ktg. W pierwszej ciąży, to miałam dopiero jak do szpitala trafiłam na dzień przed porodem. No i w międzyczasie jak musiałam leżeć kilka dni na obserwacji. Zapytać nie zaszkodzi, chociaż pewnie lekarka sama by mi powiedziała, bo jeżeli chodzi o opiekę to jest na prawdę w porządku. Też zbieram się do przedszkola, bo córa jedzie na wycieczkę odnośnie bezpieczeństwa na drodze i z tej racji nie śpimy już od 5.30, emocje :-)
-
Syll, jak to regularne skurcze były to może lepiej skonsultować to z lekarzem wcześniej? Chyba, że już tak miałaś i ze spokojem doczekasz soboty. Powodzenia na egzaminie! :) Ooo, a na suwaczku pojawiła się już jedyneczka! Cudnie! :)))
-
Zapowiada się ładna pogoda... Może powyrywam chwasty z ogródka Co do tych gadżetów, to rzeczywiście fajna sprawa, i na prawdę wysyłają :-) Ja dostałam album na pierwszy roczek Małej, gdzie można zapisywać wszystko i wklejać zdjęcia, fajna pamiątka :)
-
Gosia,rzeczywiście wczorajszy dzień na pewno dał Ci niezłą dawkę emocji... Dobrze,że wszystko w porządku. Uff...
-
Marzi, stawiam na czkawke :) mnie dziś tak brzuch jak na okres bolał, pierwszy raz. Wystraszylam się nieźle... Ale mała się poruszała teraz fajnie,i już chyba śpi :)
-
Marzi, stawiam na czkawke :)
-
Kasia, to rzeczywiście sytuacja patowa... Ja myślę, że może łagodnie powiedzieć co Cię boli, a jak nie to rzeczywiście może skorzystać z pomocy tego telefonu. Oni wiedzą najlepiej jak rozmawiać z ludźmi...
-
Kasia123456, z Dąbrowy Górniczej :) Marzi, no to gratulacje :) Stanik do karmienia za 12 zł, to na prawdę cena bomba! Babyjaga ufff, cieszę się że Ci się udało pozbyć tego cholerstwa!! A ja czekam na koleżanki, machniemy jakąś kawkę, poplotkujemy :-) Obiad wyszedł rewelka Nawet i mi przypasował, bo cukry po nim również cudne! :)
-
Babyjaga, ja też lubię gotować. Tylko w ciąży jakoś mi tak lepiej wychodzi :-) Lepiej doprawione itp., smaczniejsze :) nawet polubiłam mój piekarnik, który zawsze przypalał. Nauczyłam się z nim współpracować. Co do ruchów, to też tak u nas jest. Czasem ma takie spokojniejsze dni, mniej się wierci i kręci. A czasem tańcuje, tak że hoho :-) Ostatnio jak męża kopnęła, to był w szoku, że to tak czuć :)
-
Marzi, ja może jutro to wypróbuję :) Ja jestem ze śląska i w sumie nie słyszałam nigdy o takim połączeniu hahaha :-) Może dlatego, że jestem z obrzeży ;) Mi to się chce śmiać, bo w ciąży to się taka kulinarna zrobiłam że hoho :-) Jeszcze mi się małżonek za bardzo przyzwyczai ;)
-
Wczoraj w doradcy smaku była fajny przepis na kapuchę :-) Podsmażoną kapuchę z kminkiem wymieszać z tłuczonymi ziemniakami, podobno rewelka :-) Musze wypróbować. Ja mam to samo kapuchę bym jadła nawet do kawy :-)
-
Mają, mają.. śnią sobie słodko :) Ja prałam na 40 stopni, dodawałam do drugiego prania płyn do płukania, ale nie jest to konieczne. Na plamy polecam to mydełko, o którym piszą dziewczyny. Wszystkie plamki zeszły bez problemu. Raczej typowe odplamiacze to bym odradzała. Ja sobie spisałam listę formalności, jakie trzeba załatwić po urodzeniu. Żeby potem mieć z głowy :) Teraz duszę mężowi karczek w kapuście kiszonej, i tak mi ta kapucha pachnieeeeee, że mam ochotę zjeść ją z garnka :)
-
Babyjaga, pewnie że damy! :) Nie taki diabeł straszny! :)
-
Ja się dopiero dowiem 23 kwietnia ile Zosia waży. Ja narazie z wagą stałam w miejscu, i dobrze bo ja to już wystartowałam z nadmiarem, więc cieszę się że nie tyję. A co do dochodzenia po cesarce, to pewnie dochodzi się ok. tydzień ( 3 dni najbardziej boli), ale jest to do przeżycia. Ja tam cesarki jakoś mega źle nie wspominam, gorsze dla mnie było następne szycie, bo mi się rana rozeszła i po tygodniu lub dwóch nie pamiętam dokładnie wylądowałam w szpitalu z twardym brzuchem i ponownie...znieczulenie, szycie... wtedy mnie bolało bardziej. Z czasem jednak zapomina się o bólu, szczególnie jak mamy codziennie taką nagrodę :-)
-
Dzień dobry :) ja bym bardzo chciała karmić piersią. Conajmniej pół roku,a jak się da to i dłużej. Miło wspominam ten czas.
-
Babyjaga, no to kurde spory wydatek akurat teraz... Może jutro doradzi inny dentysta co innego...
-
Też mi się wydaje, że po tygodniu jak będzie cieplutko można spokojnie wyjść na troszkę :) A taki krem to dokładnie, nawet przy wyjściu ze szpitala powinno się nałożyć, to taka delikatna skórka.
-
Ja zakupię krem ochronny na buźkę na promienie słoneczne. Bo jeden kupiłam już z ziaji, muszę sprawdzić czy on też nie chroni właśnie.
-
Babyjaga i jak u tego dentysty? Ja dopiero pod koniec kwietnia dowiem się wagi Zosi, ostatni pomiar to miała ponad kilogram, ale to było bodajże 16 marca
-
Kasia, nie wydaje mi się, aby wasza waga urodzeniowa miała wpływ na wagę dziecka.
-
Marzi, wydaje mi się, że może. Miałam podobną sytuację z witaminami. Jak kupiłam inne niż zawsze, to też miałam takie "dziwne uczucie".
-
A ubranka to olx, trochę ze smyka (ale to z wyprzedaży, wtedy się opłacało teraz średnio), i z ciucholandu.
-
Trzymam kciuki :) Ja kupowałam w aptece gemini rzeczy kosmetyczne i maści. Skarbnicą dla mnie jest olx, a czego nie znalazłam to allegro. Chusteczki, waciki itp. to akurat z biedronki :)
-
Już już babyjaga :) Ty też właśnie na maj pewnie wskoczysz, więc coraz bliżej :) Ja też się wzruszyłam, takie maleńkie kochane... Achhh :)
-
Marzi, tak temperatura przy dziecku to 22-23 stopnie maksymalnie. Nie powinno się przegrzewać dziecka. Powiem Ci, że ja przy Zuzi rożka nie używałam prawie w ogóle, wydawało mi się (był styczeń), że ubranko+ palenie w piecu i do tego rożek to ona mi się rozpłynie z gorąca... Do tego jakoś było mi nie wygodnie. Wolałam ją czuć na ręce, tak mi łatwiej jakoś było. Teraz na ten rożek skłaniałam się właśnie ze względu na Zuzię, aby mogła potrzymać siostrzyczkę, bo będzie bezpieczniej. Jak mi najdzie potrzeba to kupię, teraz wystarczy wejść do sklepu i jest wszystko :-) Mi się bardzo podobają te pościele i komplety z jednej strony bawełna, a z drugiej minky. Nabyłam taki, i nie jest jakiś mega gruby więc na lato akurat, szczególnie na wieczory. Faktycznie, to Ty nawet w maju możesz się rozpakować :-) Fajnie :-) Miło się czyta kwietniówki, jedna po drugiej już ma swoje skarby w rękach :) jeszcze majówki i my