
kamilaaa_n
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez kamilaaa_n
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 32
-
Co do ulewania to u nas też różnie. Raz się Jej uleje sporo ( w sumie 2 razy nam się tak zdarzyło), odbijanie też nie po każdym posiłku. Układamy na boku i podkładamy pieluszkę zawsze.
-
Gratulacje dla kolejnych roozpakowanych :-)
-
Marzi to ja już nie mam pomysłu... Eva, dokładnie jak pisze Jola. 2 dni najgorsze, chociaż u mnie już na drugi dzień było w miarę. Jednak przy pierwszej cesarce dochodziłam do siebie o wiele dłużej... Paracetamol łykaj, pomaga ;)
-
U Nas z kupkami okej, są dosyć często. Myślę, że z 6-8 na dobę na pewno. Teraz jak były upały dawaliśmy wodę przegotowaną do picia Małej. Łącznie przez dwa dni wypiła 120 ml około. Marzi, a może spróbuj żeby spała z Wami? A potem stopniowo do łóżeczka? U Nas Zosia śpi z Nami jeszcze, teraz za kilka dni wraca do łóżeczka, bo już mnie rana nie boli to mogę śmiało wstawać. I pojawiły się na buzi potówki...
-
Zosia tez wczoraj była troszkę bardziej nerwowa, chyba przez te upały. Dzisiaj śpi od 10 już na tarasie. Bardzo lubi spać na dworze :)
-
Cześć Kobietki :) Gratuluję wypakowanym w ostatnim czasie, trzymam kciuki za te co w trakcie :) U nas wczoraj odpadł pępuszek. Skóra też już okej, nie łuszczy się. Co do czkawki, to Zosia w życiu płodowym miała bardzo często i zostało jej to do teraz ;) Marzi, a może za dużo kawy wypijasz? i to pobudza Majkę? U nas wieczory wyglądają tak, że dostaje Zosia cyca przed kąpaniem (nie lubi się kąpać, a po cycu jest spokojna), kąpiel express, potem przysypia delikatnie. Koło 22 kładziemy się z nią, śpi narazie jeszcze na łóżku ( za kilka dni odstawiamy ją do łóżeczka) zje cyca jeszcze i śpi tak do 1/2, potem cyc i w zależności jak poje ładnie to wstaje o 5/6 na kolejną porcję, a jak mniej to jeszcze koło 3/4 wstanie na mały posiłek :). Dzień zaczyna ok. 8, w sensie że schodzimy z nią na dół, przebieramy, dajemy witaminki itp. Może wystarczy inaczej dostosować rozkład dnia? Albo niestety tak niektóre dzieci mają, że w nocy wolą być aktywne niż spać...
-
Sudectiive na stronie smyka są z darmową dostawą do salonu :) U nas smoczek jest w ruchu, w dzień zazwyczaj. W nocy sporadycznie.
-
U nas jeszcze potówek nie ma, oby się nie pojawiły. Skóra się polepszyła - oliwka, linomag dają radę. Na spanie też nie możemy narzekać (odpukać!) wczoraj przykładowo - jedna pobudka o 4.20 ... ;) A co do porodu Marzi, masz rację każdy inny. Po cesarce pierwszej bolało strasznie, potem po tygodniu drugie szycie to myślałam, że zejdę z bólu. A teraz to życzę każdemu takich cesarek. Nie wiem, czy powiększyła mi się skala bólu przez pierwszy poród, czy rzeczywiście było tak lajtowo. Wiadomo, bolało ale na drugi dzień już "latałam", ból tylko przy wstawaniu. Na łóżku jak leżałam te 10 godzin, panie kazały mi ruszać tzn zginać nogi, pracować. Może to też pomogło. Generalnie jestem zadowolona :-) Jeszcze ten pępek niech odpadnie, bo ledwo się już trzyma. A tak z innej beczki, ustaliliście już chrzciny? My w końcu zdecydowaliśmy się na koniec sierpnia. Tak myślę, jaki Zosia wtedy może mieć rozmiar, 68? Fajne promocje w smyku są i ładne te sukienki bialutkie ;-)
-
Sylfka gratulacje! Aga bardzo się cieszę, że wszystko dobrze się skończyło. przesyłam uściski!
-
Uff to może tak ma być. Zaraz właśnie wyczyszcze patyczkami i spirytusem.
-
Kurcze, a ja teraz zauważyłam, że Zosi troszkę brzydko pachnie pępek... Czyścimy jak kazali. Wczoraj położna jej wykręcała we wszystkie strony, naciągała tego kikuta. Denerwuje mnie ta babka już, mi jak ranę po cc ogląda to pół dnia mnie potem boli, tak wymaca ;/ Nie wiem czy Jej naruszyła coś tam w środku, czy coś... Jutro znów ma przyjść.
-
Sylfka trzymam kciuki :) Mimina za Ciebie również, aby wszystko ułożyło się po Twojej myśli. Marzi może zjadłaś coś, że Maja nie może się wypróżnić ?
-
No to dobrze, że się udało wyprostować :) U nas cały dzień pochmurno i deszczowo. Mała była tylko "przelotem" na dworze w drodze do samochodu. Taki z niej zmarźluszek, w domu 24 stopnie, a ona co trochę ma czkawkę..
-
Marzi a powiedz Kochana, jak wyjaśniła się sprawa z tym imieniem? Bo chyba przeoczyłam. Aga to fakt, że z przedszkola zawsze coś łatwo przynieść.. Niestety. Na szczęście do końca czerwca nie zostało dużo i wakacje. Chociaż trochę się boję tych dwóch miesięcy ;) Mam nadzieję, że ogarnę.
-
Aga to super, może się Młody już normuje ;) I będzie miał swoje stałe pory. U nas zauważyłam od dwóch dni, że Zosia ładnie śpi od 22 do 1 w nocy, potem pobudka o 5. Myślę, że też jesteśmy na dobrej drodze to stałych pór. Pępek oglądała dziś położna i raczej szybko nie odpadnie, jest dosyć gruby. U nas też pochmurnie dosyć i dziś chyba darujemy sobie werandowanie. Do tego wszystkiego Zuza zaczyna kaszleć i katar ma... Leki już poszły w ruch.
-
Cześć Dziewczyny :) U nas z karmieniem podobnie jak u Agi, je około 7-10 minut z jednej piersi. Czasami daję jej jeszcze drugą, ale sporadycznie. Jak się naje to albo mi przysypia, albo wypluwa cycka. A teraz ja mam pytanko, kiedy odpada pępek? U nas już ledwo się trzyma. On odpadnie sam czy trzeba mu "pomóc" ? Czarna dziura w głowie, nie pamiętam jak było z pępkiem Zuzi.
-
Marzi Zosia tak macha nóżkami przed obudzeniem :) wierci się, wierci i za chwilkę wstaje. Może rzeczywiście coś z Twojej diety Mai nie spasowało. Zjadłaś coś takiego co mogłoby wywołać taką reakcję? A kupki normalnie robi? Jakby Zosia spała tak cały czas jak do tej pory to rewelacja :) Zasnęła wczoraj o 21, pobudka o 1, potem o 5.30 i o 8.
-
Ufff to dobrze,ze z ta skóra to taki objaw fizjolzogiczny. Też smaruję linomagiem i oliwka. Balsam kupię jak będę na mieście gdzieś,bo u mnie na wsi takich bajerów nie ma :p zaraz męża wygonie trochę żeby trawę skosil a ja posiedzę z dziewczynami na dworze :-) relaks przy kawie zbożowej się należy,a co :)
-
Dziewczyny używacie już bujaczków? Na moim nie pisze niestety od kiedy mogę go używać, a wydaje mi się że chyba jeszcze za wcześnie..
-
Cersie moje gratulacje! :) Aga, dzięki za informację. Od wczoraj normalnie się jej odbija (na szczęście). Martwi mnie jednak ta skóra.... jakby się złuszczała. W poniedziałek ma przyjść położna, zobaczymy co powie. Ile razy Was odwiedzała w ogóle? U mnie to już będzie 3 raz.. Zosia bierze smoczka, mam nadzieję że ominą nas kolki jak przy Zuzi. W ogóle Zuzia zawsze dla mnie była taką małą córeczką, a teraz jak patrzę na nią przy Zosi to mi się wydaje taka duża, rozsądna dziewczynka Kiedy zleciało te 5,5 roku... ;)
-
Zewa gratulacje! :) Szybkiego powrotu do formy. Uściski dla Ciebie i Synka :)
-
Aga a może gdzieś przeziebilas ta pierś? U nas w porządku (odpukac) ładnie spi i je. Tylko ta skóra mnie martwi. Zmieniliśmy płyn do kąpieli i nie oliwkowalam wczoraj. Zobaczymy. I to wczorajsze ulanie mnie wystarszylo.
-
Dziewczyny czy Waszym Maluszkom też się mocno ulewa? U nas było ok, a przed chwilą dwa razy tak konkretnie...wystraszyłam się strasznie.
-
Pupke, buzia, oczka,uszka to też myjemy gazikiem z wodą przegotowaną. W ysmarowalam jej rano miejsca gdzie luszczy się skóra linomagiem. Poobserwujemy kilka dni jak nie to chyba zmienimy kosmetyki.
-
Cześć kobietki ;) Dzięki za rady odnośnie skóry Małej. Smaruję oliwką po kąpieli na osuszoną skórę. Też wczoraj J. wysmarował Zosię linomagiem, i nawet pomogło. Wlaliśmy mniej emolium do kąpieli i też jest lepiej. Noc pięknie przespana. Od 22 do 2 w nocy, potem pobudka o 3 na chwilkę i o 7. Rodzice wyspani, starsza siostra też :) A co do kąpieli, kąpiecie codziennie? Bo mi dochodzą słuchy, że wystarczy co drugi dzień... My oczywiście "starą szkołą" codziennie kąpiemy Małą.
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 32