Mindtricks

Mala09,na bol zeba z naturalnych dobre jest tez rozgryzanie gozdzika ale nie wiem czy w twoim przypadku pomorze.mi pomoglo. Tez mi sie podobaja bebetto.Ale nie licze ze znajde uzywany w tak dobrym stanie,bo moj po 1dziecku byl zjechany troche

Misia1994,ciesze sie ze pojawilas sie na tym forum,dobrze byloby gdyby udalo ci sie nawiazac kontakt z Wisienka,bo jestes tu najwlasciwsza osoba zeby pomoc."Znam" twoja historie z forum o poronieniu,ktore bardzo mi pomoglo,ale nigdy sie na nim nie ujawnilam.Ogromnie mi imponujesz,twoja sila i madrosc zyciowa pomimo mlodego wieku.Z calego serca gratuluje Ci malenstwa ktore nosisz pod sercem!!!Bedziesz wspaniala mama.

Sevenka,w zupelnosci sie z Toba zgadzam jesli chodzi o to zamieszanie wokol aborcji.Poza tym jest w Polsce multum ludzi niewierzacych,wiec dlaczego kosciol sie wtraca?To ze jeden czegos nie zrobi nie znaczy ze ma decydowac o wyborach drugiego,wyborch ktore definiuja reszte zycia.Nie mowmy innym jak maja zyc.Kazdy ma swoj rozum i swoje sumienie.Wiemy jaka jest sytuacja rodzin dotknietych niepelnosprawnoscia w naszym kraju.Kogo stac pojedzie za granice a cala reszta bedzie to robic u szemranych lekarzy,w ich domach bez wlasciwej opieki lekarskiej w razie powilkan.Robiac to nielegalnie juz w ogole nie beda mialy wplywu na swoje cialo,czy aborcja zostanie przeprowadzona odpowiednio czy uszkodza jej jakies narzady.Po zabiegu po poronieniu sama sie stresowalam czy czego nie zchrzanili jak nagle dostalam krwotoku po 2tyg.

Tez tak teraz mysle o tych prenatalnych i nie ogarniam tego...Przeciez to badanie nastawione jest na wykrycie glownie trzech zespolow,jednym jest wlasnie edwards....Poza tym lekarze mowia z tymi bledami jest tak ze myla sie w jedna strone,tzn jak sa dobre to jest dobrze,a jak sa zle to mozliwosc bledu i pomimo zwiekszonego ryzyka dzidzius rodzi sie zdrowy.Wiec jak widac i jak napisala jedna z was o kant dupy te badania rozbic.Czyli nadal zadna z nas nie wie na czym stoi?Wisienka,wierzyc mi sie nie chce,to musi byc jakas cholerna pomylka.Idz na usg do innego lekarza. Ide sie dzis zrelaksowac i poogladac wozki i ubranka,za oknem szaro buro,musze odgonic zle mysli.

Wisienka,ale czy jesli faktycznie te wady sa to czy nie bylyby widoczne wczesniej na prenatalnych?????Dodatkowy gen18 powinien chyba wyjsc z krwi na tescie pappa?Czy zaden symptom wczesniej sie nie ujawnil,a nagle wszystkie po 3tyg?Troche to dla mnie nieprawdopodobne.Czytalam ze tez zespol mozna wykryc juz we wczesnym zyciu plodu,wiec na prenatalnych by chyba wyszly.

Wisienka,ale zespol Edwardsa wyszedl z krwi pomimo dobrego usg,czy krew wyszla ok a lekarz stwierdzil to teraz na usg?Moj tez mnie potraktowal malo delikatnie,najpierw mowi ze zrobi zdjecie zebym miala na pamiatke,potem stwierdza obrzek plodu(nawet zaznacza go na zdjeciu dolaczonym do skierowania na prenatalne,a lekarz na prenatalnych zly ze z jakiej paki skierowanie skoro nawet na zdjeciu nie ma obrzeku,tym bardziej na usg)mowi ze mu przykro,ze lepiej zebym nie brala tego zdjecia,bo w najlepszym wypadku poronie,a jak nie to urodze dziecko z wadami.Tez myslalam ze jakby nie byl pewien to poprostu poradzilby te badania a on powiedzial to dla mnie tak dosadnie ze odebral nadzieje.chyba nie musze mowic ze po jednym poronieniu,po tej wizycie kilka razy w ciagu dnia zastanawialam sie czy serduszko mojego malenstwa jeszcze w ogole bije.

Wisienka,wydaje mi sie ze nie istnieja slowa ktore moga cie teraz pocieszyc i przyniesc spokoj ale wszystkie na tym forum wiemy ze bledy sie zdarzaja.a moze czasem bledy miewaja znamiona cudu...Twardo chodze po ziemi,kilka razy dostalam w zyciu po dupie i ciezko mi byc optymistka,ale jestem tez osoba wierzaca i bede sie za was modlic.poprosze o wstawiennictwo ks.bl.papczynskiego,zeby odwrocil od Ciebie to nieszczescie i dal sily.

Sliczny ten wozek!Ja pewnie wybralabym bez bialego ze wzgledow praktycznych.Ciekawe ile wazy bo dla mnie to tez wazne. Zrobilam rozgrzewke i pol zestawu glownego z andzelika pioro,i serducho mi zaraz wyskoczy.tylko usiasc i plakac nad moja kondycja.Zabronilam mezowi i corce trzymac slodycze w domu(jak chca to niech sobie chowaja:).a ja jak zlapie faze na slodkie to sie dwa razy zastanowie przed pojsciem do sklepu:)

Oj,ja to tez jestem niskocisnieniowiec,zawsze jak mi merza to pytaja czy jeszcze zyje:)Zaraz troche ogarne i wezme sie za cwiczenia,moze rozruszam ten moj bolacy kregoslup.Dzidzia wreszcie dala znac o sobie ale delikatnie,tez ja pewnie przegnebily te chmurzyska i deszcz:)Ech,zero pomyslu co do imienia...

Ja pewnie tez bede zglebiac temat wozkow po polówkowych.ale doradzcie jakies firmy, i czy warto 3w1 czy 2w1? Poki co z nudow przegladalam ubranka na necie i zaczelam sie zastanawiac co kupic na ten wrzesien.pewnie czesc body na krotki i czesc na dlugi rekaw.a co na pierwsze spacery to nie mam pojecia bo powiedzmy ze urodze w terminie to polowa wrzesnia moze byc jeszcze letnia albo calkiem jesienna.nie chce kupic za duzo ale jestem przeciwniczka biegania z nowonarodzonym dzieckiem po galeriach,a wolalabym nie powierzac. zakupu ubranek mezowi;) Doradzcie cos,plis:))

Z tego co sie orientuje to jutro Dżoana ma weselicho,a ktos pytal o polowkowe GreenRose, to przelozyli jej chyba na jutro

Czesc dziewczyny,u mnie tez znowu szaro buro-buuu:( Reniiia,w pierwszej ciazy w 6miesiacu sama specjalnie wypinalam brzuch do zdjecia dla siostry bo nie wierzyla. Moj okruszek tez wierci sie od prawie tygodnia,ma swoje stale pory a wczoraj wieczorem tez dala taki pokaz piruetow w brzuchu ze momentami myslalam ze zaraz z niego wyjdzie.Tylko dzis cos juz dlugo czekam i na razie nic:(Wczoraj zlapal mnie silny bol plecow,noc nie przespana bo ani tak ani tak sie nie dalo ulozyc:(U mojego meza w pracy panuje grypa zoladkowa,wiec juz 3nocke spi w salonie:(i wez tu sie wyspij samemu:( Maaag,ja mysle ze skalpel jest zbyt wysilkowym zestawem jak dla ciezarnej,uwazaj. Milego dnia wszystkim.

Charlotte,jesli nie odpuszcza od rana to sobie przyspiesz ta wizyte dla swietego spokoju,co sie bedziesz stresowac.A masz chociaz siedzaca prace?

Madzikcz,ciekawe ktora z nas sie szybciej rozpakuje;)Moja gin sama mnie umawia na te genetyczne,12ego ide do niej,ma zobaczyc jakiej wielkosci dzidzia i wtedy dobrac odpowiedni termin,wypisac skierowanie. Jureczka,nic sie nie martw,zarodek(tworzacy sie dopiero) jest na samym poczatku pod ochrona,tak to ustawila natura zeby go chronic poki nie wiemy.rtg moze zaszkodzic ale nie alkohol czy papierosy.wazne ze odstawilas jak wiedzialas. Ja tak sie dziwnie czulam od swiat do sylwestra ze na wszelki wypadek nie pilam bo czulam ze cos moglo zaskoczyc:))

A czy ktoras z was cwiczy w domu?moze ktos poleci jakis zestaw cwiczen z internetu,bo troche tego jest,pewnie tez nie rekomendowane bo przeciez teraz mozna wstawic do internetu co sie chce.Zalezy mi zeby szybko wrocic do formy sprzed. ciazy,a juz czuje ze sie zastalam:(

Madzikcz,my podobnie bo moja @ 6.12. ale daty poczecia nie wychwyce. Fajnie ze juz mowicie o swojej Kruszynce po imieniu,slodko:) Karii,czytalam ze na tym etapie nie jest to niepokojace ze czasem tych ruchow nie czuc po tym jak juz raz sie pojawia,bo dzidek maly i ma jeszcze duzo miejsca do plywania. Ja po tych prenatalnych chyba wyjatkowo spokojnie przechodze ta ciaze,tzn. nie mam takich zmian nastrojow o placzu w ogole nie wspominajac.Tez szybko uplywa mi ta ciaza pomimo ze jestem na l4.

Farasza,powiem Ci ze mialam podobnie.przeczucia mnie zmylily bo bylam przekonana ze bede miec synka,fajnie byloby miec parke.wiec kiedy uslyszalam na usg ze dziewczynka to jakos mi dziwnie bylo,pomyslalam:ale jak to,nie chlopiec?chwile mi zajelo przestawienie sie,ale najbardziej upewnila mnie corcia ktora woli siostre:)Poza tym "obsluga"dziewczynki jest mi dobrze znana.A odkad czuje ruchy to juz nie wazna plec bo to poprostu moje malutkie szczescie!!!!!!

Maja,bijesz nas wszystkie na glowe!Taaaka figura w 16tyg...pomarzyc mozna:)

Maaag,na moje oko to typowy ciazowy brzusio,tylko jeszcze skromny:)

Czesc Sagapao,jestesmy prawie na tym samym etapie:) Iwa,jesli l4 masz "chodzace" to spokojnie mozesz jechac.

Iwa, gratulacje!!!Cudnie, prawda?:)

Agaa i Charlote, super macie córeczki!Takie chwile wynagradzają nam codzienny trud macierzyństwa:))Widać, że wy w wasze włożyłyście całe serca!! Milutka, cieszę się, że wróciłaś już do domu i jesteś ze swoim skarbem. Green Rose,Ty chyba pierwsza idziesz na połówkowe, musisz nam zdać relacje bo sama nie wiem jak wygladaja takie badania.Ja wizyte mam we wtorek i wtedy lekarz ma mnie umowic na połówkowe.Jesli nic sie nie zmieni w tym temacie to chyba pierwszy raz pojde wyluzowana na wizytę bo czuje juz figle maleństwa od kilku dni,wiec mam nadzieje ze wszystko ok.

To jeszcze my z niunka:))Chyba cos w tym jest ze na dziewczynke brzuszek jest bardziej "rozlany"po calosci.Piekne te wasze sterczace,pozazdroscilam:)

My wlasnie wrocilismy z dzialki,naladowani energia sloneczna i pozytywnym nastawieniem.bylo cudnie,wygrzalam w sloncu stare kosci po zimie:)A corcia wlasnie bierze relaksacyjna kapiel przy swiecach bo jutro test szostoklasisty:)

Milutka i Sevenka mocno trzymam kciuki!!Wierze ze i was ominą klopoty i wszystko dobrze sie skonczy.