-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Zalotka1
-
Dzien dobry mamuski :) W kwestii L4, urlopow, macierzynskiego nie wypowiem sie, bo znam to tylko w teorii. Ja nie zamierzam isc na L4, chyba ze bedzie taka potrzeba. Chcialabym pracowac jak najdluzej sie da, oczywiscie oszczedzajac sie. Na szczescie w pracy mam super przelozonych, ktorzy ucieszyli sie z mojej ciazy (wygladalo to naprawde szczerze ;)) i juz odczuwam, ze o mnie dbaja, wiec jestem szczesciara w tej kwestii. Co do badan i karty ciazy, to karte ciazy mam juz zalozona. Co do badan krwi to nastepna wizyte mam w szpitalu 11.08 gdzie beda wlasnie te badania robic. I tez potem to USG genetyczne miedzy 11. a 13. tygodniem.
-
i.bella wspolczuje straty :( nie dziwie sie ze sie boisz, ale trzeba wierzyc ze tym razem bedzie inaczej! Takze bez zbednych nerwow, dbaj o siebie a te dwa tygodnie na pewno szybko mina i zobaczysz swoja fasolke i uslyszysz bicie serduszka :)
-
iwwa nic sie nie martw, na pewno bedzie dobrze :) daj koniecznie znac jak juz bedziesz po. xewcia no to podwojne szczescie! :) jesli sie nie myle to juz jestes druga podwojna szczesciara na tym forum :) powodzenia, na pewno wszystko bedzie dobrze i swietnie sobie poradzisz. U mnie nudnosci mam wrazenie ze siegaja zenitu, dzis wystarczyla szklanka wody zeby wyladowac w toalecie :/ choc ostatnie dwa dni jak bylam na chorobowym bylo jakby lepiej - tzn mialam mdlosci, ale skoro moglam sobie polezec dluzej, zjesc pozniej i male porcyjki, wiec mnie tak nie meczylo.
-
no to ja juz po wizycie. Na szczescie to nie infekcja, jakies podraznienie tylko. Ale najwazniejsze ze sprawdzone a ja spokojna :) chyba troche spanikowalam, ale naczytalam sie ze infekcje musza byc leczone szybko i moga byc grozne..
-
kwietniowka to milego wypoczynku Kochana, i koniecznie daj znac po wizycie :) Ja sie wlasnie zbieram na moja, mam nadzieje ze to nic powaznego i doktor cos pomoze.
-
Dziewczyny jestem umówiona jutro do doktora więc już się trochę uspokoilam. Straszna panikara się że mnie w tej ciąży zrobiła... :P no ale już jestem spokojniejsza, lekarz zobaczy i na pewno coś zaradzi. Strasznie nie lubię stosować żadnych leków na wlasna rękę a teraz w ciąży to w ogóle wiadomo że się samemu leczyć nie można. Co do brzuszka to u mnie raczej nic nie widać jeszcze. I chyba też rozglądne się za tą poducha jak chwalicie ':) Miłej nocki Wam zycze.
-
Dziewczyny dodzwonilam sie do ginekologa. Moze mnie wcisnie na wizyte, ma oddzwonic. W sumie troche mniej dzis swedzi, nie caly czas, tylko czasem. Przez telefon mi powiedzial ze moge kupic Clotrimazolum i posmarowac jesli swedzi. Mam jednak nadzieje ze znajdzie na mnie czas i mnie obejrzy. Wolalabym sie upewnic czy to infekcja czy to jakies zwykle podraznienie.
-
No coz, sprobowac chyba nie zaszkodzi.. w koncu to polozna, wiec miejmy nadzieje ze ma jakas wiedze. Nie jest to jakis swiad ktorego nie jestem w stanie zniesc, wiec moze akurat taka 'kuracja' zadziala. No coz, oby! Jak nie to bede uparcie dzwonic i probowac sie umawiac, jak nie do mojego to do innego..
-
Dzwonilam do przychodni w ktorej przyjmuje moj ginekolog. Jego nie bylo ale rozmawialam z polozna, ktora powiedziala ze mam sobie kupic plyn typu tantum rosa i zrobic plukanie na noc. Stwierdzila ze to ma mi pomoc (wlasciwie powiedziala ze na pewno pomoze), jesli nie to mam dzwonic jutro.. Sama nie wiem co o tym myslec...
-
witaj kachna.d :) ja tak mam przy jezdzie autobusem. Ze dwa przystanki przed moim docelowym czasem czuje ze nie wytrzymam i dlatego wysiadam o jeden wczesniej... Ale na szczescie do tej pory udalo mi sie nie narobic balaganu w autobusie.
-
Olcia30 oby oby.. mam nadzieje ze uda mi sie umowic na wizyte jak najszybciej. Co do mulacych objawow to ja tez juz troche mam dosc, no ale trzeba to jakos przezyc, nie ma innej rady :) jeszcze kilka tygodni i powinno byc lepiej w tej kwestii. Moze bedzie mozna cos normalnie zjesc
-
olcia30 masz racje, tak zrobie. Nie ma co czekac tylko zadzwonie do ginekologa powiem jak sprawa wyglada - powinien cos poradzic albo umowic na wizyte zeby sprawdzic co powoduje to swedzenie. Co do mycia zebow i odruchow wymiotnych, to tez pare razy mi sie cos takiego zdarzylo. Trzeba przetrwac ;)
-
dziewczyny potrzebuje porady.. od wczoraj czuje ze lekko swedzi/kluje mnie pochwa (tak dokladniej to srom). Nie boli mnie przy sikaniu, nie zauwazylam uplawow o nieprzyjemnym zapachu, czy jakims dziwnym kolorze. Nie mniej jednak nie czuje sie zbyt komfortowo i troche sie martwie co to moze byc.
-
MamaAluni to spokojnej podróży i miłego wypoczynku! Zrelaksujcie się i ładujcie akumulatory :) olcia30 witam :) ja tu jestem w mniejszości mam po raz pierwszy więc myślę znaleźć tu dużo cennych porad doświadczonych mamusiek :)
-
Witam dziewczyny, u mnie weekend minął bardzo miło. Wczoraj byliśmy w odwiedzinach u koleżanki która ma 6 tygodniowa dzidzie. Rozkoszna dziewczynka :) wieczorem wyszliśmy z przyjaciółmi na małe spotkanie przy grillu, też bardzo sympatycznie było. Dziś to już w ogóle super dzien, pierwszy raz od dłuższego czasu caly dzień czułam się naprawdę dobrze :) bez mdłości (no może minimalne przez kilka chwil). Z tego tytułu pojechaliśmy na plażę, siedzieliśmy w cieniu oczywiście ale fajnie się wyluzowalismy. Z objawów coś piersi zaczynają się odzywać - od czasu do czasu dość mocno swedza, i troszkę pobolewaja od czasu do czasu. W brzuchu czasem też coś zakłuje czy delikatnie ciągnie. Gorsza sprawa natomiast u mnie z uszami :/ przez weekend kilka razy mi się zatykaly, nie wiem o co chodzi... Jak się powtórzy to pewnie do lekarza trzeba będzie isc
-
Agatusek masz racje, i ciesze sie a z drugiej strony tez sie martwie... ;) no ale musze sie chyba przestawic na pozytywne podejscie i powiedziec sobie jak kania ze musi byc dobrze :)
-
Chooda na pewno poczytam, juz studiowalam ten temat. Wiem, ze te badania sa bardzo wazne.
-
Wyglada na to ze wiekszosc z Was czeka na dziewczynke dla mnie jak juz pisalam, nie ma zadnego znaczenia. To bedzie nasze pierwsze dziecko, wiec nie ma wzgledow ekonomicznych przemawiajacych za konkretna plcia ;) jedyne co to juz wiemy ze jesli bedzie chlopiec to bedzie Antos :) Piszecie o swoich obawach zwiazanych z podwojnym macierzynstwem. Moje obawy dotycza zdrowia malenstwa. Nie wiem czemu ale martwie sie czy wszystko z nim ok. Moze jestem jakos przewrazliwiona, czy to normalne?
-
dziewczny, jasne ze dacie sobie rade! Na pewno kazda z mam ktore maja wiecej niz jedno dziecko stawala w obliczu takich samych rozsterek. Jednak wspaniala wiekszosc swietnie sobie radzi :) Pamietam jak moja mama mi kiedys powiedziala, ze postapili bardzo dobrze, decydujac sie na drugie dziecko w niedlugim odstepie czasu (miedzy mna a moja siostra jest 2.5 roku roznicy). Tez sie na poczatku bala, a potem okazalo sie ze super sie wszystko ulozylo. Mowi, ze wychowywalysmy sie razem, duzo sie razem bawilysmy. Podobno na poczatku bylam zazdrosna o siostre, bo do tej pory bylam w centrum zainteresowania calej rodziny. Ale potem bardzo szybko zaakceptowalam malucha i ponoc bylam bardzo dumna ze jestem starsza siostra i ze sie moge sie nia 'opiekowac' potem jeszcze doszedl brat ale to juz mialam 6 lat wtedy to juz w ogole bylam mega zadowolona ze jest taki bobas jest w domu (oczywiscie dopoki nie zaczal plakac w nocy :P)
-
Hej dziewczyny, a ja dzis znow czuje sie fatalnie :( te mdlosci mnie wykanczaja... dzis ledwo z autobusu udalo mi sie wyjsc, niby nie wymiotowalam w koncu ale bylo bardzo blisko. Jestem teraz w pracy, nie wiem jak dzis dotrwam do konca. Mam nadzieje ze przejdzie niedlugo. xewcia91x mnie kregoslup nie boli, na poczatku troche plecy w okolicach krzyza ale przeszlo juz.
-
Ja to prawie nic nie mogę jeść więc i zachcianek też za bardzo nie mam :P ogólnie nie lubię słodyczy i jak na razie to się nie zmieniło, w ogóle mnie nie ciągnie do nich. Mogłyby nie istnieć ;) czasem mi się zdarza tak że akurat na coś przyjdzie mi ochota i potem chodzi to za mną non stop :P jak rosół na przykład, a wciąż nie miałam czasu żeby go sobie zrobic... a odkąd któraś z was wspomniała o fasolce po bretonsku to też mam cały czas smaka :P Co do płci to dla mnie naprawdę nie ma to znaczenia. Mój M chciałby syna ale oboje chcemy przede wszystkim żeby było zdrowe.
-
Ciezarowka Wawa no tak chyba zrobię rzeczywiście bo faktycznie trzeba jakiś witamin trzeba fasolce dostarczyć :) zadzwonię do lekarza i się skonsultuje. A Tobie miłego wypoczynku kochana :)
-
Ja stosowalam taki z filtrem UV 50+. Ten moj z to Hawaiian Tropic , ale tak szczerze mowiac to nie wiem czy trzeba na cos jeszcze w tym kremie zwrocic uwage.. musze poczytac
-
mamaAluni tez mam ten sam problem, bo we wrzesniu wesele. Juz jestem opalona, bo w maju bylismy na malym urlopie i zdazylam zlapac troche slonca :P jednak do wrzesnia wszystko zdazy zejsc.. ;)
-
mamaAluni z tego co ja czytalam, w czasie ciazy od slonca moga tworzyc sie plamy na skorze, ktorych potem ciezko sie pozbyc. Poza tym nie mozna przegrzewac organizmu, zeby nie wywolac skurczow itp.