-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Zalotka1
-
Aisla powiem Ci ze nie robie nic innego, tylko siedze na krzesle przed komputerem, od czasu do czasu sprawdzajac swoje maile :P dzis to wlasciwie tylko sprawiam wrazenie ze pracuje.. :P
-
ja siedze w pracy a wyglada na to ze mam najwiecej czasu faktem jest ze troche pozwalaja mi na to zebym zwolnila tempo, bo nie chca zebym szla na jakies dluzsze zwolnienie :P mam tylko nadzieje ze te klucia juz nie wroca, jutro o wszystko zapytam ginekologa.
-
Ale fakt, jest tu cisza dzis az dziwnie :P ciekawe czym wszystkie takie zajete w to srodowe przedpoludnie ;)
-
Wiola nie kluje non stop, ale tak z kilka razy od rana - trwa to moze sekunde i potem jest ok. Jutro wizyta u gina wiec sie okaze czy z fasolka wszytsko dobrze.. Szalona jestes :P u mnie ostatnio moj myl okna hehe ;)
-
Olcia nie denerwuj sie na zapas, wiem ze latwo powiedziec, ale stres nie jest dobrym doradca. Na pewno wszystko da sie jeszcze uregulowac! Nie obwiniaj sie, malo kto robi takie badania tak po prostu.. skoro nie mialas takich problemow to skad moglas wiedziec. Uszy do gory na pewno bedzie dobrze! :* U mnie cos od wczoraj troche wzmozylo sie klucie w podbrzuszu... co jakis czas czuje takie przeszywajace uklucie a to z jednej a to z drugiej strony.. mam nadzieje ze to nic zlego, tylko macica sie rozciaga..
-
olcia i jak tam juz po wizycie? :)
-
Wiola jak tylko masz mozliwosc to sie poloz, to zawsze najlepsze wyjscie. kwietniowka Nadia bardzo ladnie - mnie tez sie podoba ;) a jesli bedzie chlopiec to jest jeszcze duzo czasu zeby sie zastanowic ;)
-
ndorka no to ciekawe skad taka pewnosc u niego :) nie pozostaje nic innego tylko poczekac i zweryfikowac :P kasik powodzenia na zakupach :) mi sie tak bardzo dzis nie chce w pracy siedziec, ze masakra. Przyszlam w sumie z calkiem spoko nastawieniem - wypoczelam przez ostatnie 3 dni, ale juz mi sie nie chce :P polezalabym sobie ... ale jestem len straszny
-
kwietniowka1983 czyli nastawienie na dziewczynke czy po prostu nie masz pomyslu ? :)
-
ndorka a tak z tymi imionami, to fajna historia chcialabys czwarta corke czy wolalabys chlopca teraz dla odmiany? Wiola mi sie tez nigdy Alan z analem nie skojarzyl :P a to wsrod moich znajomych dosc popularne ostatnio imie
-
ndorka to mnie tak meczyl ten bol glowy - dzieki za rade, nie bralam tego paracetamolu i tak bo nie chce sie faszerowac lekami... a z ta kawa sprobuje jakby mnie znow dopadlo. I faktycznie mialam bardzo niskie cisnienie jak mi zmierzyli.
-
Aguslawa tez mam pojutrze USG i tez sie troche stresuje, jednak staram sie myslec i nastawiac pozytywnie :) mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze
-
Wiola hahaha no niezle skojarzenie
-
My w sumie od bardzo dawna mamy upatrzone imie dla chlopca - Antoni. Teraz jednak to juz sama nie wiem :P jeszcze sie wszystko moze zmienic, dla dziewczynki myslelismy wstepnie o Oliwii, podoba mi sie tez Maja albo Hania. Dla chlopca jeszcze podoba mi sie Filip ale moj M jakos kreci nosem :P
-
powiem Wam ze wtracanie sie w wybor imienia dla dziecka to juz jak dla mnie przesada... przeciez to sprawa rodzicow, i jesli ewentualnie chcielibysmy pomocy w tej kwestii czy na przyklad jakiejs sugestii to na pewno bysmy zapytali, czyz nie? U mnie na razie nikt sie z czyms takim jeszcze nie wychylil i mam nadzieje ze nie beda probowac :P
-
ndorka ja dietetykiem nie jestem, wiec nie jest mi tak latwo zamknac im buzie ;) no ale jakos pomalu juz chyba odpuszczaja, bo widza ze jestesmy uparci przy swoim zdaniu. I masz racje zdrowie najwazniejsze i nawet chcialabym im to uswiadomic ale nic na sile, kazdy zyje jak chce. Dlatego ja na nich nie naciskam :)
-
no to kwietniowka faktycznie obysmy wszystkie mialy tak ekspresowy porod jak Ty Ja sie nie zastanawialam nad cc na zyczenie szczerze mowiac. Owszem bardzo boje sie porodu, calego tego bolu itp. ale na razie o tym staram sie nie myslec. Poza tym tak jak pisalyscie cc to jednak operacja, wiem ze mamy wybor i kazdy ma prawo wybrac co mu odpowiada, jednak wydaje mi sie ze ja osobiscie zdecyduje sie na cc tylko jesli beda ku temu wskazania. Jeszcze jednak dosc dluga droga przed nami :)
-
Dzien dobry dziewczyny :) widze ze rozpisalyscie sie ze ho ho Aisla co do rzadzenia sie innych w moim domu i w moim zyciu to tez absolutnie tego nie toleruje.. kazdy ma swoje zycie i robi jak uwaza, takiego jestem zdania. Jesli co do czegos mam watpliwosci to pytam, ale nie chce zeby miliony porad splywaly na mnie czy mi tego trzeba czy nie. Odkad z mezem zdecydowalismy sie odzywiac zdrowo, unikac slodyczy i cukru ogolnie w diecie, to uwierzcie mi tesciowa czy mama non stop probowaly mi tlumaczyc ze przeciez przesadzam, ze czekoladki takie zdrowe, a kompot przeciez domowy (to nic ze dodane do niego cale mnostwo cukru), i generalnie ja swoje a one swoje. Jak juz im brakowalo argumentow to mowily ze przeciez trzeba bylo by nic nie jesc z takim podejsciem... no ale mieszkamy daleko od siebie, wiec teraz juz bardzo rzadko takie dyskusje sie odbywaja. Co do stosunkow, teraz sa dobre, ale nie zawsze tak bylo. Jestem jednak taka osoba ze wole czasem nie pamietac tego co bylo tylko skupic sie na tym co jest teraz. A teraz nie moge narzekac :) czasem chyba odleglosc pomaga naprawic stosunki rodzinne..
-
kocurowa jeśli założyć że sny tłumaczy się na odwrót to faktycznie może Twoj mąż mieć rację olcia powodzenia na wizycie i daj znać jak będziesz po :) kwietniowka to Ciebie biedulko chyba najdłużej mdłości trzymają :/ trzymam kciuki żeby przeszło ale chyba już bliżej niz dalej :) u mnie jak tak mnie mega mdłości meczyly do tego ciągle zmęczenie i senność to też mi wszyscy w pracy mówili że wyglądam na bardzo zmęczona.. I też sobie myślałam że ciekawe czemu ehh.
-
Cześć dziewczyny widzę że dalej średnio u Was z samopoczuciem. Ja dziś trochę lepiej się czułam, przynajmniej nie bolała mnie głowa a to już coś ;) rano całkiem miło spędziłam czas z mężem, poszliśmy na kawusie, potem mały spacer. Potem wieczorem mnie trochę zmoglo spanie i że dwie godziny ucielam sobie drzemke. Co do mdłości to u mnie też już dużo mniejsze, więc myślę że nie mamy się czym martwić, po prostu jest czas na to żeby mijały - mam taką nadzieję ;) miłej nocki, dobrze przespanej i obuwie się obudziły jutro z większą energia. Madzia milego wypoczynku zycze :)
-
olcia no to mega wredne postapila... :/ nie powinna bez waszej zgody i wiedzy komukolwiek powiedzieć, też bym się wkurzyła na Twoim miejscu... No ale mimo wszystko opanuj nerwy bo nie ma co stresować siebie i dzidziusia :* trzymaj się i miłej nocki
-
kasik ja też cały praktycznie czas mega słaba jestem, ciężko mi również cokolwiek zrobić, najchętniej leżałabym cały czas.. Ale jak gadałam z położna w czwartek powiedziała że w drugim trymestrze powinno być lepiej, więcej energii, mniej takich uciążliwych dolegliwości więc trzeba jeszcze trochę poczekać i miejmy nadzieję że będzie lepiej :) najważniejsze żeby nasze fasolki się rozwijały dobrze a resztę jakoś się zniesie :) nie my pierwsze nie ostanie :*
-
Wiola to fajnie ze milo spędziłas czas :) mnie to ta głowa bolała od kilku dni praktycznie cały czas i się trochę bałam że może mi ciśnienie się podniosło jakoś czy coś.. Okazało się że mam trochę za niskie :P na szczescie już jest lepiej. Powiedzieli ze jakby bardzo mnie bolała to wziąć paracetamol. Obyło się bez tego na szczescie. Jakos wytrzymałam :)
-
ndorka Miłej zabawy kochana :)
-
Hej dziewczyny :) ja dziś jakoś mega słaba jestem... Od kilku dni męczy mnie ból głowy :/ byłam nawet w przychodni dziś, okazało się że mam niskie ciśnienie, poza tym dostałam zalecenie żeby więcej pić i więcej jeść. Niestety jestem migrenowcem i to podobno podczas ciąży często wraca :( mam nadzieję że już te trzy dni minęły i będzie lepiej. W czwartek mam usg naprawdę bardzo liczę na to że zobaczę dzidzia w dobrej formie :)