Skocz do zawartości
Forum

Zalotka1

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Zalotka1

  1. Anitaa piękne! :) naprawdę zazdroszczę zdolności! :) Camilla no bo ona jest z takiego materiału który jest elastyczny, jest po prostu pokryta Koronka - taka jakby dodatkowa warstwa. Może zrobię zdjęcie jak już będę wyszykowana jak nie zapomnę
  2. Dzień dobry :) Wiola śliczne zdjęcie! Jaka słodka buźka :) tule mocno i trzymam kciuki żebyście ta walkę wygrali która przed Wami :* kwietniowka no to dobrze że chociaż córcia dała Ci trochę odpocząć :) kasik no to mam nadzieję że z mężem szybko sobie wszystko wyjasnicie skoro poszło o głupotę. Z resztą przeważnie chodzi o drobiazg, a potem aż głupio przyznać że o coś tak głupiego można było się kłócić ;) EWAlina Karinka super brzuszki :) Camilla schody wyglądają super! Kurcze mi też te lampki się bardzo podobają :) ale nie wiem czy podolalabym żeby zrobić to sama, może pokaże jakiś instruktaż mężowi to może jakoś wspólnymi siłami by się udało :) U mnie dziś deszczowo i brzydko... Ale dobra wiadomość jest taka że znalazłam sukienkę na jutrzejszą imprezę jest prosta, nieco za kolano, czarna koronkowa. Jak stanę przodem to brzucha nie widać no ale z profilu to już całkiem co innego :P
  3. Dzięki dziewczyny za słowa wsparcia :* do tej pory naprawdę było ok, i nawet szczerze mówiąc to nie wyobrażałam sobie nie pracować przez całą ciążę, lubię swoją pracę i w ogóle przebywanie między ludźmi, dodatkowo czas szybciej zleciał ;) jednak teraz już jestem zwyczajnie zmęczona i coraz ciężej mi jest. Jeszcze jakbym chciała (a bardzo chce!) coś ogarnąć po pracy w domu to kompletnie mi to nie wychodzi ostatnio :( wiele spadło na mojego męża i trochę mam wyrzuty sumienia że mnie tak wyrecza non stop.. Jakoś dam radę :) Anita masz rację że nie powinni na mnie tylko polegać bo to jednak zaawansowana ciąża już i powinno mieć to na uwadze... No ale to już nie mój problem, jakby co to ja na siłę przychodzić nie będę. Dziecko jest dla mnie najważniejsze i ryzykować nie będę. Madzia nie mogę niestety skrócić godzin pracy, dopóki pracuje muszę pracować w pelnym wymiarze. No nic, w razie czego po prostu pójdę na chorobowe i tyle. Dobrze ze juz niedlugo. Także doceniajcie dziewczyny ze w Pl można być na zwolnieniu w ciąży bo to jednak duże udogodnienie :) Madzia wózek jest śliczny ale zdecydowanie za wielki dla mnie! :) chyba nawet do mojej windy by się nie zmieścił :P Ewalina u mnie też tak czasem się zdarzało takie uczucie jakby skóra była na mnie za mała na brzuchu :) ostatnio jakby mniej, więc pewnie to dzieje się kiedy brzuszek się powiększa dość znacznie. Biskens bardzo fajny kombinezonik :) Karinka oh super że ogrzewanie działa! Oby już tak zostało :) Madzia uważaj z tym noszeniem, kurcze nie dźwigaj! Mnie wczoraj mąż opieprzyl że koszyk z praniem sama przeniosłam z jednego pokoju do drugiego :P ania. R fajnie że tak z mężem robicie sobie sami różne rzeczy - satysfakcja to jedno a jeszcze czas wspólnie spędzacie bardzo efektywnie :) my też czasem z moim coś robimy we dwoje - głównie to jakieś małe remonty w domu, typu malowanie ścian albo przemeblowanie.
  4. Madzia jedyne co mogę to doraźnie wziąć kilka dni chorobowego, tylko problem jest taki że już wcześniej zobowiązałam się że w czasie świąt (bo nigdzie nie wyjeżdżam) będę w pracy jako jeden z supervisorow. Reszta wzięła już wolne więc raczej głupio się teraz wycofać jak już inni mają plany :/ a w styczniu pasuje wszystko podopinac żeby zostawić wszystkie moje sprawy zamknięte albo chociaż przekazane, zrobić treningi więc bankowo miesiąc zejdzie. Może wtedy z kilka dni sobie wezmę na złapanie oddechu. A od początku lutego już idę na macierzyński i nie wracam.
  5. Dzień dobry :) kwietniowka butki są prześliczne!! Jestem pod wielkim wrażeniem :) miłego dnia, i oby ten tydzień szybko Ci zleciał :) kasik mi się wydaje że cena bardzo dobra za taką wyprawkę Ania. R kurcze to fatalnie że Was chorobsko dopadło :( kurujcie się tam i oby jak najszybciej zdrowie do Was wróciło :* a co do tego Facebooka to ja jakoś nie mam przekonania przez to bo każdy członek jest z imienia i nazwiska, i mimo że grupa tajna to i tak nieraz się to gdzieś wydostaje.. A po co wszyscy mają wiedzieć o czym piszemy. Wiadomo tu każdy może wejść i przeczytać od dechy do dechy ale nie wie kim jesteśmy, a na Facebooku mamy znajomych i ja dlatego wolę to forum :) chociaż faktycznie czasem jest irytujące bo ciężko tu wejść albo odpisać... Mam nadzieję że to naprawia w końcu. Wiola ściskam kochana! Dużo siły i wytrwałości życzę :* mam nadzieję że nie spełni się najciemniejszy scenariusz.. Dziewczyny, te ozdoby są genialne! Ja to mam dwie lewe ręce do takich rzeczy, chyba prędzej mój mąż byłby w stanie coś stworzyć takiego. Powiem Wam że już męczy mnie chodzenie do pracy.. Chętnie bym już zakończyła, myślałam że bedzie jakoś łatwiej, ale od kilku tygodni coraz trudniej mi wysiedziec te 8 godzin pet kompie. Kość ogonowa mnie boli, kręgosłup też czasem. Poza tym to tez coraz częściej mi się zdarza ból głowy (bo niestety już większość dnia przy sztucznym świetle) i zmęczona jestem potwornie po całym dniu. Przepraszam za żale ale chyba musiałam wyrzucić to z siebie :) może jakoś wytrwam ten miesiąc. Pocieszeniem jest to że potem nie wracam do pracy na pełny etat na pewno, przez jakis czas zostanę z dzieckiem w domu a potem może jakoś part time albo coś z domu uda mi się ogarnąć. Doświadczenie mam więc mam nadzieję że nie będzie to wielkim problemem.
  6. Camillacieszę się że z Twoja tarczyca ok, i masz rację musimy chyba jeszcze bardziej na siebie uważac. Kurcze teraz to nie przelewki, różnie może być. Mam nadzieję że wszystkie nasze maleństwa będą grzecznie siedziały w brzuszkach aż przyjdzie ich czas :) Anitaa też tak czasem mam ze jak mnie młoda po pęcherzu zacznie ładować to mam wrażenie że co chwilkę biegam, czasem aż mnie pęcherz boli od tych kopniakow. kwietniowka szydelkowanie ale super :) Pochwal się jak już coś powstanie :) a co do Twojej działki to brzmi pięknie jeszcze z potokiem :) i jeśli do miasta blisko to super Co do kościoła, to my chcemy dziecko ochrzchic, ale nie będziemy jakoś napierac na nią w kwestii wiary. Moi rodzice nigdy nie kazywali mi do kościoła chodzić, zawsze miałam wybór i naszej córki na siłę ciągnąć nie będę, z resztą my też ostatnio raczej rzadko w kościele bywamy.. Co do pampersow to ja w sumie też o pampersach myślałam na początek ale w sumie nie wiem jeszcze jak to wyjdzie. Rosmana nie mam więc ewentualnie te z Lidla może, ale nie wiem jakie one mają opinie? Karinkatrzymam kciuki żeby ogrzewanie zadziałało! :)
  7. Dzień dobry :) ja na szczęście dziś spałam calkiem dobrze i długo, choć tak jak Wiola chyba że trzy razy wstawalam na siku. Z tym kościołem to chyba zawsze jest w rodzinie ktoś taki kto jest trochę zbyt "oddany". Ja mam taką ciotke ale ona to naprawdę dewota 100%. Potrafi wszystkim dookoła w rodzinie zwracać uwagę czy chodzą do kościoła czy nie.. I to nie jakoś delikatnie tylko wręcz z buzia.. Jej synowa jak urodziła córkę jakoś latem to przecież wręcz pilnowała żeby z małą przypadkiem nie wyszła na podwórko, a jak ja "przylapala" to przecież afera nie z tej ziemi. Mówię Wam jakąś paranoja. Na szczęście już nie mam z nią styczności ale długi czas mieszkaliśmy w jej sąsiedztwie.
  8. Madzia ja też coś takiego słyszałam na temat chrztu a i jeszcze coś lepszego mi się przypomniało, chyba babcia mojego m mówi że przed chrztem z dzieckiem nie należy wychodzić na zewnątrz bo diabeł w niego wejdzie.. macie pojęcie? Co za ciemnota czasem z ludzi wychodzi to nie wiadomo czy się śmiać czy płakać.. Karinka super że Twoja wizyta ok, dzidziuś sobie rośnie :) Camilla uważaj na siebie! Ja też ostatnio zaliczyłam upadek na tylek w autobusie. A siniak do tej pory.. Musimy uważać na siebie, choć wiadomo że się nie da wszystkiego wystrzec. Trzeba by nic nie robić.. Madzia z tą drabina to kurcze uważaj kobieto! Aż mnie ciarki przyszły bo ja to taki typ że pewnie bym spadła.. Nie po drodze mi z drabinami więc teraz unikam jak ognia :P Biskens super że udana wizyta za Tobą również :) fajne te chusteczki, ja z Rossmanna zamówiłam w sumie. Ale dobrze wiedzieć na przyszłość :) gosia to powodzenia przy pieczenia tego chlebka :) obyś miała na smaczne śniadanko jutro :) ndorka ja wcale nie uważam że wies ogranicza :) wychowałam się na wsi, bardzo ją lubię i uważam że wiele rzeczy można tam robić. Nie mniej jednak odkąd mieszkam w miasteczku doceniam to że w każdej chwili mogę wyskoczyć do kawiarni z przyjaciółką (która na dodatek mieszka w tym samym miasteczku), że czasem mogę wyjść na jakieś małe zakupy nie zabierając samochodu. Ze mam siłownię i basen 5 min pieszo. Koło domu mam warzywniak, rzeznika i dwa spozywczaki więc mogę wyjść na zakupy i spacer sobie zrobić :) a to wciąż jest małe miasteczko bez wielkiego ruchu ulicznego, wysokich bloków. I pewnie gdybym mogła mieć domek w takim miasteczku albo na wsi wybralabyn pierwsza opcje :) moi teściowie to żyją w lesie właściwie i jest tam przepięknie ale jak przyjdzie zima to w zasadzie nawet czasem autem problem wyjechać bo to dość pagorkowaty teren. No i gratuluję 5 :) jest z Ciebie prymuska widzę Padam na twarz :P mam nadzieję że uda mi się normalnie wyspać dzisiejszej nocy. Kolorowych snów :) :*
  9. Dziewczyny ja już po wizycie. Dzidzia wazy już 1,400! Mamma mia, nie spodziewałam się że taka z niej baba już lekarka powiedziała jednak ze jest ok, wszystko w normie. Serduszko bije jak dzwon, zasłaniala sobie cały czas buzię rączkami :) szyjka ok, malutka już jest odwrócona główka do dołu. Zaraz nadrobię co napisałyscie o ile nie zasnę bo po tej prawie nie przesłanej nocy nie wiem czy zaraz nie padne.. ;]
  10. ndorka fajny plan, oby się spełnił :) Ja lubię wieś, ale też lubię tak jak Aisla mieć w pobliżu miejsca do których można iść się rozerwać, typu kawiarnia, kino, kręgielnia itp. Teraz mieszkam w miasteczku malutkim, i gdybym tylko miała mały dom z ogródkiem to byłoby idealnie bo tu mam wszystko, kilka sklepów spożywczych, kilka z ubraniami, jest kilka kawiarni, są restauracje, jest super plac zabaw dla dzieci, niedaleko jest miejsce z lawkami, stolikami żeby grilla sobie zrobić. Mamy przychodnie, 3 apteki, bank i to wszystko do osiągnięcia pieszo max 10 min. Uwielbiam to miejsce bo jeszcze przy tym jest tu spokój i cisza. Jedyne co to to że mieszkam w mieszkaniu w kamienicy ale na szczęście małej, i mam naprawdę duży taras bo mieszkam na ostatnim piętrze. Niestety tęsknota za ogródkiem pozostaje :P z jakąś trawka, drzewami owocowymi, kwiatami.
  11. Madzia my do instytucji chrzestnych podchodzimy podobnie. Chodzi przede wszystkim o to żeby w razie czego było na kogo liczyć.. Dlatego chcemy przyjaciół, którzy są blisko i zawsze możemy na nich polegać. Jeszcze nie są małżeństwem ale to kwestia czasu (planują w przyszłym roku) :) nie chodzi nam o to by nasza córka dostawała prezenty od chrzestnych tylko by byli blisko, mieli z nią kontakt i właśnie w razie czego miał się nią kto zająć. Pewnie nasza rodzina niespecjalnie będzie zachwycona bo i mąż ma siostrę a ja siostrę i brata i kto wie może się spodziewają... Tylko że na razie mieszkamy kilka tysięcy kilometrów od siebie i chyba w najbliższym czasie się to nie zmieni. Wiadomo że się widujemy dość regularnie ale to nie to samo co być na miejscu, wtedy można realnie pomoc zareagować.. Choć też tak jak Gosia trochę boimy się że kiedyś może być tak że kontakt nam się urwie.. Chociaż to raczej mało prawdopodobne mam nadzieję :) mój mąż jest bardzo do tego pomysłu przekonany ale jeszcze nikomu o tym nie mówiliśmy. Ja sama mam chrzesniaka i mam ogromne wyrzuty sumienia że go tak rzadko widuje (raz może dwa razy do roku). Chciałabym brać większy udział w jego życiu a nie tylko wysyłać mu prezenty na urodziny i święta, a jak jestem w polsce to go odwiedzić na chwilę.. Madzia fajny brzuszek :) mój też się chyba zatrzymał na razie, choć dziś jak stanęłam rano na wadze to kolejny kilogram mi przybył :) kasik biedna że nie mogłaś znów spać. Ja się ostatnio pochwaliłam że nie mam problemów ze spaniem u proszę... Dziś prawie całą noc się kręciłam na łóżku zasypiajac na godzinę potem pobudka i tak cała noc :( jestem niezywa a tu do pracy trzeba iść, wieczorem do lekarza. Ja pochodzę że wsi i moi rodzice mają ogród około 10arow i uwielbiam go, rodzice mojego męża to w ogóle hektary maja, własny las i w ogóle. Więc jak jesteśmy w Polsce to spędzamy mnóstwo czasu na zewnątrz. Uwielbiam podróże i tak jak pisałam siedzenie długo w jednym miejscu nas "męczy" to też bardzo chciałabym takie miejsce do którego się zawsze wraca. Swoje, niewielki domek z malutkim choćby ogródkiem :) Biskens powodzenia na wizycie, ja też dziś mam :) Camilla mnie taki ogródek by wystarczył :) rolnikiem nie jestem więc nie wiem czy coś byłabym w stanie uprawiać, ogródek dla mnie to miejsce do odpoczynku i zabawy dla dzieci :) Miłego poniedziałku kobietki :)
  12. O matko chyba z godzinę próbowałam się na forum wbić... :/ gosia dzięki, na pewno sobie go obczaje :) a tak poza tym to chyba Ty poruszyłas kwestie o którą też chciałam podpytać :) mianowicie napisałaś że czekasz z zakupem wózka na matkę chrzestna. Rozumiem w takim razie że rodzice chrzestni dla maleństwa już wybrani i poinformowani? A jak to jest u reszty dziewczyn, wybraliscie już rodziców chrzestnych i pytaliscie /mówiliscie o swoich planach w tej kwestii?
  13. gosia a jaki ten wózek wybrałaś jeśli można zapytać? Możesz wkleić jakiś link albo podać nazwę? :) Madzia no musze to mężowi pokazać te wymiary wszystkie. Ja jednak kupiłam szary bo się bałam że ten biały się będzie bardzo brudzil. A poza tym trafiła się ta oferta i mieli tylko ten szary. kasik super że masz własny ogródek, zazdroszczę :) bardzo bym chciała mieć własny dom z ogródkiem ale póki co to pozostaje kwestia marzeń - mam jednak nadzieję że kiedyś się spełnią :) Wiola przytulam :* mam. Nadzieję, że wszystko się ułoży. Co do paznokci to jeszcze sobie radzę, choć faktycznie łatwo nie jest i następnym razem to chyba męża poprosic będzie trzeba hehe
  14. Madzia Hihi no chyba wygląda na to że rzeczywiście mamy podobny gust ;) tylko że skoro piszesz ze ten wózek ciężki i spory gabarytowo to chyba jednak na coś innego się zdecydujemy. My sporo jeździmy/podróżujemy i chcielibyśmy wózek że sobą brać a mamy raczej niewielki samochód, nie mówiąc już o podróży samolotem na przykład. Więc u nas priorytetem jest jednak waga i możliwość składania do jak najbardziej kompaktowej wersji ;] fajnie że się syn męża odezwał i że będzie z Wami ja wigilii :) widzisz niepotrzebnie się martwilas. Anitaa to fajnie ze masz męża tak często w domu, to na pewno ważne dla dzieci żeby miały regularny i przede wszystkim dobrze spędzony czas z tatą. Mój bardzo się cieszy na dziecko, choć właśnie on będzie tym młodym tatusiem - ma 27 lat :) ale myślę że jest już gotowy bo mimo że faceci dojrzewają później to mój jest typem bardzo dojrzałym. Oboje jesteśmy aktywni lubimy spędzać czas poza domem, lubimy nowe wyzwania, podróże więc mamy nadzieję że z dzieckiem dalej będziemy te nasze pasję rozwijać. Na czas ciąży trochę przystopowalismy i już nie możemy się doczekać żeby znów gdzieś pojechać, coś nowego odkryć :) tyle jest pięknych miejsc. Siedzenie w jednym miejscu nas kompletnie dobija.. Taki jest w każdym razie nasz plan a jak będzie to jak zwykle życie zweryfikuje :) Wiola kochana tak mi przykro że u Ciebie same zmartwienia ostatnio... Ale w końcu wszystko się ułoży zobaczysz. Pogadaj z mężem, tak jak Gosia pisze weź go na kawę, zostaw młodego z bratowa. Albo na spacer idźcie i wyjaśnijcie wszystko. Rozmowa wiele może zmienić. Głowa do góry :*
  15. gosia ja własnie też się łapie na tym że "zapominam" i tak jak dziś dość sporo pochodzilisny nie robiąc większego odpoczynku niestety i teraz kręgosłup mi dokucza trochę :/ mmm pierniki :) super od razu ze świętami się kojarzą :) też muszę upiec. Madzia super że masz ten wózek :) nie mogę się doczekać żeby zobaczyć go jak już odpicujesz :) mojemu mężowi pokazałam ten wózek i strasznie my sie spodobał no to Pani prezes to we wszystkim przystoi u nas to impreza organizowana w hotelu, uroczysta kolacja więc raczej muszę jakas kiecke założyć..
  16. Hej dziewczyny :) Jak Wam sobota minęła? Bo u mnie dość intensywnie, ale miło. Pojechaliśmy na jakieś zakupy, chciałam kupić sukienkę bo w pt mamy Christmas party z pracy no ale nic nie znalazłam :/ Karinka jak tam szafa złożona już? :) kwietniowka strasznie żal mi Twojej koleżanki... Zawsze jak czytam takie rzeczy to serce mi pęka :( to takie niesprawiedliwe.. Co do bolu to ja takiego mocnego mega nie miałam, czasem coś zakluje ale szybko przechodzi. Mam nadzieję że u Ciebie już wie nie powtórzyła taka sytuacja i jest już ok. Wiola trzymam kciuki za mamę Twoja! ndorka my sylwestra chyba spędzimy z przyjaciółmi u nas :) taka mała domowke zrobimy, bardzo mała właściwie bo będzie nas czwórka Camilla to fajnie ze będziesz miała towarzystwo innych ciężarówek hihi, zawsze to grono z tymi samymi "problemami" :) Ja już czuję że ten trzeci trymestr jest już nie tak kolorowy... Trochę pochodzilismy po mieście a teraz leżę niezywa... Nic mi się nie chce, kręgosłup boli. Normalnie kaleka :P
  17. Cześć dziewczyny :) Biskens piękne te ozdoby :) ja to w ogóle nie mam talentu do takich rzeczy. A bardzo mi się podobają! Anitaa ale fajny kombinezon :) Ja to takich grubych rzeczy raczej nie będę potrzebować bo tu w marcu (mimo że ja mam termin na sam początek) powinno być już ciepło, na pewno nie mniej niz 15-18 stopni, więc myślę że ten płaszczyk ciepły i kocyk mi wystarczy, co myślicie? Co do lekarzy to ja na szczęście też mam dobrą opiekę mimo że nie mieszkam w Polsce :) widać różnice, jak czytam Wasze relacje to na pewno macie więcej badań, ale u mnie też za każdym razem jest usg, sprawdzają bicie serca dziecka, rozmiar, wagę. Sprawdza też wody, szyjke, badanie moczu też co wizytę więc jestem zadowolona :) no i jak coś się dzieje zawsze na IP podchodzą poważnie do sprawy, nigdy mi się nie zdarzyło żeby mnie ktoś olał albo zbyl. Anitaa ta Twoja Jagoda to nieźle Ziółko ja też raczej chlopczyca byłam jako dziecko. Nienawidziłam sukienek ani spódnic. Lubiłam grać w piłkę i wspinać się po drzewach :) Camilla super że wizyta udana i mały się dobrze rozwija :) a no to widzisz to jednak jest wytłumaczenie tego stanu rzeczy, a ja się dziwilam że tylko na prawym boku tak się dzieje :P dziewczyny dwie trzecie drogi już za nami, teraz pewnie szybko zleci :) chociaż mi koleżanka mówiła że cała ciąża jej szybko zleciała ale ostatni miesiąc ciągnął się niemiłosiernie.. Ciekawe jak to u nas będzie.
  18. Widzę że wszystkie miałyście problem z wejściem na forum dziś :/ a już myślałam że naprawili... gosia to niefajnie że na plecach musisz spać, to już młoda faktycznie dyktuje warunki ja na razie w sumie to na boku przewaznie lewym się układam i tak mi najwygodniej. Ma prawym jak śpię to łatwiej kończyny mi dretwieja nie wiem czemu... Nie jakoś bardzo ale jednak. No właśnie ciekawe z tymi wczesniakami od czego to zależy.. Naprawdę zupełnie odwrotnie do logiki. Madzia to super że się zdecydowalas na wózek, wierzę że jesteś podekscytowana że jedziecie po niego :) naprawdę super okazja. A ja zapomniałam napisać że już bujaczek kupiłam oglądałam na allegro i pokazało się ogłoszenie ze sklepu z Tarnowa a tam mieszka moja szwagierka. Mój M zadzwonił i okazało się że mają ostatnia sztukę i że jeśli ktoś przyjdzie jeszcze tego samego dnia to dostaniemy jakąś zniżkę. I tak zamiast 420 wyszło 400 :) zawsze coś. Teraz tylko czekamy aż nam przyjdzie cała reszta zamówionych rzeczy do Polski i zrobią nam rodzice paczkę i wyślą :) kupiłam ten szary :) Wiola Rob badania i oby nie wyszło nic poważnego żebyś uniknela tego antybiotyku. A może dziewczyny mają rację i zabierz młodego i pojedzcie gdzieś razem, przydałby Ci się taki dzień poza domem żebys mogła trochę odpocząć psychicznie. Karinka dobrze ze juz coś lepiej z ogrzewaniem, walczycie dzielnie :) powodzenia!
  19. Cześć dziewczyny, nie wiem jak tu Was nadrobić :) u mnie pogoda słaba więc z wyjazdu raczej nici... Ale odpocznę chociaż :) chce jeszcze parę rzeczy dla maleństwa zamówić, może uda mi się dziś to ogarnąć. U mnie ruchy już naprawdę coraz mocniej wyczuwalne. Coraz częściej widzę jak się mała przemieszcza, ciekawa jestem jak już duża jest skoro już ją widać w poniedziałek wizyta. Madzia mi też się wydaje że ten jaśniejszy w lepszym stanie jest a to chyba ważniejsze :) bo oba są bardzo ładne wizualnie. Jak tam mąż lepiej się czuje już? Karinka współczuję z domem :/ wiem że nie ma nic gorszego niż zimny dom a do tego z wilgocią. Mam jednak nadzieję że jakoś do wiosny dotrwacie. Antos śliczny, faktycznie teraz już bardzo różne te nasze dzieciątka jeśli o wagę chodzi :) ciekawa jestem jak tam moja niunia, w poniedziałek mam usg. Chociaż w 24tyg+ moja malutka miała koło 800g, więc też większa na pewno jest :) Wiola kurcze nie denerwuj się kochana :* co ten Twój mąż wyrabia? Przytulam mocno :* postaraj się odpocząć. Camilla super że już się przeprowadziliscie, teraz odpocznij sobie należy Ci się! :) Anitaa aż mnie ciarki przeszły na wiadomość o tym malenstwie urodzonym w 27 tygodniu... Ja teraz jestem w takim tygodniu. Kurcze mam nadzieję że wszystko z nim będzie dobrze! Trzymam mocno kciuki! Aisla kurcze współczuję tego wirusa :( mam nadzieję że szybko wam przejdzie :* gosia 888 piękne to łóżeczko :) a jacy fajni lokatorzy :) Gosia Miś kuruj się kochana i nie daj chorobsku! kasik cieszę się że po wizycie wszystko dobrze :) Pochwal się jak już gwiazdki będą gotowe :)
  20. Cześć dziewczyny :) wczoraj wieczorem odpisałam ale oczywiście wszystko zjadło bo forum się scielo :/ ja dziś w trochę lepszym stanie wstałam, jutro wolne mieliśmy gdzieś jechać ale chyba nic z tego bo pogoda się popsula i pada deszcz i tak ma być do końca tygodnia :/ Madzia to Genialnie że znalazłaś kolejny wózek, oby tym razem wypaliło i jeszcze cena! Super! :) my też uznaliśmy że szukamy używanego wózka, dopiero jeśli nic nie znajdziemy to wtedy kupimy nowy. Jest całkiem sporo naprawdę fajnych wózków w dobrym stanie używanych, więc uznaliśmy że szkoda wyrzucać pieniądze jeśli znajdzie się coś odpowiedniego. Zawsze można coś innego dzidzi kupić za zaoszczędzone pieniądze :) A i zdrówka dla męża! gosia faktycznie bardzo miło że strony Twojego męża że nie chce Cie zostawić, ale masz rację że jak nie teraz to już długo może takiej okazji nie mieć ;) Wiola szkoda że ten Twój mąż z kolei taki hm samolubny trochę? Nie wyobrażam sobie żeby mój jezdzil wszędzie sam a mnie zostawial z dzieckiem w domu.. Wiadomo czasem trzeba się rozdzielić ale u nas to raczej wyjątek od reguły że wybywamy gdzieś osobno :) a dość dużo podróżujemy. Mamy oboje nadzieję że z naszą Kruszynka też będzie to możliwe :) kasik spróbuj trochę odpocząć, no z tym oddychaniem to chyba faktycznie taki już urok ciąży.. U mnie też się zdarza że coś jakby uciska i nie mogę złapać oddechu. Milego dnia kochane marcoweczki :)
  21. Dzien dobry, Aisla ale Ci zazdroszcze wyjazdu do Polski na swieta! :) udanego wypoczynku teraz, i nie przemeczaj sie za bardzo ;) nalezy Ci sie chwila slodkiego leniuchowania kasik ehh i trzebabylo sie tak wczoraj spinac z tymi porzadkami, odpoczywaj ! nalezy sie nam :) nie wszystko przeciez musi lsnic - chociaz wiem ze jesli jestes taka osoba ktora lubi porzadek to nie latwo jest sobie odpuscic. Ja nienawidze balaganu, ale odkad jestem w ciazy pozwalam sobie na troche wiekszy nielad od czasu do czasu. Chociaz u mnie moj maz mi baardzo pomaga. CiezarowkaWawa to pieknie, duza Twoja corunia juz :) Ja dzis jak zombie jestem :( wstalam rano niewyspana :/ nie wiem jak przetrwam dzien...
  22. A no i tak jak Gosia zastanawiam się nad szumisiem jeszcze :) U mnie co do wagi to od dobrego tygodnia stanęło na 60.5kg aż się zastanawiałam czy mi się waga nie popsula :P ale mąż sprawdzał i jest chyba ok. Ja się cieszę bo na razie to tylko 6 kg na plusie oznacza :) ale brzuch mimo wszystko spory.
  23. gosia I jak tam znalazłaś coś dla męża? Wiola ja kupiłam siateczkowe wielorazowe s/M nie bokserki tylko takie normalne. Karinka śliczne zakupy, ta poduszka jest piękna :) Anitaa współczuję bezsenności, z reszta wszystkim które mają ten problem. Kurcze ja to że spaniem nie mam problemu zupełnie, śpię jak susel a rano jak budzik dzwoni to zawsze jestem zdziwiona że to już Teraz chyba coraz więcej pytań będzie, także ja się dołączam do Madzi :) ale z zabawek to czytałam że dla takiego maleństwa to tylko właśnie karuzela nad łóżeczko, innych rzeczy nie ma co kupować. Dopiero potem. Madzia bardzo ładny ten wózek :) Gosia Miś biedna z tym nosem zatkanyn :( oby Ci przeszło jak najszybciej
  24. wybaczcie :(( forum sie znow zacielo i wrzucilo mi posta trzy razy :(:(
  25. co do spiworkow to ja mam jeden spiworek i jeden rozek, rozek jeszcze jeden mysle dokupic. Zobaczymy co u nas sie sprawdzi, mi ten spiworek mega sie podoba i wyglada na super wygodne rozwiazanie ;) oby nasza niunia tez tak uznala
×
×
  • Dodaj nową pozycję...