Skocz do zawartości
Forum

misia23

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez misia23

  1. Przepraszam za literówkę ale piszę z telefonu i jeszcze przy tym ryczę jak głupia! Mam nadzieje ze mnie zrozumiałyście? Miało byc zakurzone meble
  2. Część dziewczyny. Z góry przepraszam że tak z rana będę narzekać ale mam potrzebę wygadania się. Mój mąż doprowadza mnie do depresji! Opisze wam ostatnią sytuację i proszę powiedzcie mi czy ja za dużo wymagam od niego?! W środę przyszly meble do pokoiku dziewczynek i od południa zaczęliśmy je składać( tzn mąż prawie wszystko robił a ja mu pomagałam) troche nam zeszło bo przed pierwszą w nocy się położyliśmy. Rano szybko wdaliśmy nim bylo chlodno i zlozylismy ostatni regal. Później zjedliśmy śniadanie a mój mąż mówi ze jest strasznie zmęczony i idzie spać. Poprosiłam go zeby zają się corka a ja ogarne troche dom. Nie chetnie ale poszedł z córką na spacer. Ja w tym czasie ogarnelam zmywarkę i gary po śniadaniu ( bo mój mąż jak zje to wszystko zostawia na stole, sam nie pozbiera do zlewu a o wlozeniu do zmywarki to juz mogę tylko pomarzyć, nawet jak go poproszę to zadko to robi) później ogarnelam wszystkie zabawki, przebrałam pościel, umylam cale meble bo wszystko zakażone, nastawilam dwa prania i rozwiesiłam( niby nic wielkiego ale my mamy pralkę w piwnicy a pranie wieszamy strychu wiec, to tak jakbym z piwnicy na piętro wyjść, wiec kilometrów nabijam). Akurat mąż wrócił z córką, sam poszedł spać a ja córkę nakarmiłam i tez położyłam spać. Wzięłam się za robienie obiadu, w tak upalny przygotowałam sobie prasowanie bo juz dwa prania czekało i większość to corki. Wstał mój mąż i córka (a spali prawie dwie godziny ) wiec nakarmiłam me dziecię i wzięłam się z prasowanie. Miedzy czasie przyszedł wujek i poprosił K zeby przywiózł mu wody w w beczce to poszedł podstawił beczkę zeby się napełniła i na chwilę wrócił do domu. Poprosiłam go zeby posprzątał gary po obiedzie a on -ze nie, poco ja prasuje kiedy indziej mogę to zrobić i że zamiast prasować mogłam to juz posprzątać ( prasowałam na siedząco z włączonym wentylatorem ja - mógłbyś mi trochę pomoc, nogi mnie bolą od tego chodzenia i patrz jakie mam napuchnięte! A on tylko usiadł wziął tel i internet przegląda, nawet nie reagował jak go corka wolała tatuś! Za chwilę poszedł zawieść tą wodę a jak wrócił to mówi wyprasuj mi koszulę do pracy. Wkurzyłam się i powiedziała że -jak mi nie chce mi pomóc to niech sam sobie prasuje. A on wielce oburzony, ze nie chcę koszuli wyprasować. Wiem ze nie zrobiłam dużo. Ale teraz w te upały i z wielkim brzuchem, z puchnącymi nogami to i tak dla mnie dużo. To nie pierwsza sytuacja ze ja go o coś proszę nie raz caly dzień i nie zrobi a wystarczy że poprosi go mama, tato, brat, siostra, czy ktos inny to odrazu leci a mnie ze wszystkim samą zostawia! Jest mi wtedy bardzo przykro bo mam wrażenie ze wszyscy są ważniejsi od zony i dziecka. On uważa że skoro ja jestem w domu to na wszystko mam miec czas i siły a on pracuje wiec musi sobie odpocząć i się wyspać, o co bym go nie poprosila to wiecznie problem bo co ja chcę od niego! W ogóle nie bieze pod uwagę ze mogę miec gorszy dzień i być zmęczona tylko tym że jestem w ciąży. Jak mu powiem ze zle się czuje to słyszę dwa teksty: po co robisz, usiądź i odpocznij ;albo ze narzekam cały czas. Nigdy nie zaproponował, że on to zrobi, tylko często słyszę jak zaprowadzisz Julkę do mamy to szybciej skończysz! A ja dostaje gorączki jak to słyszę. Ostatnio przeprowadziłam z nim rozmowę co mnie boli i czego się obawiam. Obiecał że się poprawi alle na obietnicy się skończyło. Jak mu przypomnę ze mi coś obiecał to mówi ze zrobil to dla świętego spokoju! Nie wiem juz jak mam z nim rozmawiać. Do głowy przychodzi mi tylko dwie rzeczy. Powiedziec mu ze skoro mu tak w zyciu przeszkadzam to się wyprowadzę albo porozmawiać z teściową żeby mu do rozumu przemówiła! Tylko ta druga opcja to nie wchodzi w grę bo i tak za dużo się wtrąca w nasze życie. Proszę pomóżcie!!!!
  3. Anula11 jeszcze odnośnie sądu to wydaje mi się ze wystarczy napisać pismo w jakiej sytuacji jesteś i ze jak trzeba będzie to przedstawisz zaświadczenie od lekarza. To powinno załatwić sprawę i wystawią ci wezwanie na inny termin. Ja tez kiedyś nie poszłam na rozprawę i takie pismo wystarczyło. Moj mąż z tytułu pracy jaką wykonuje co chwilę się włóczy po sądach i nie raz zapomniał o rozprawie i przyszlo pismo ze zostanie nałożona kara w wysokości 1000zł albo cos koło tego. Napisal pismo że z powodów problemów rodzinnych nie mógł się wstawić i tez to uznali. Nie masz czym się martwić.
  4. Część kobietki:) dalej jestem do tylu z czytaniem, bo mój k wie o forum i się wścieka jak widzi mnie z tel. A jak jest w pracy to zawsze mam coś do zrobienia i to jeszcze w żółwim tępię wszystko robie wiec zawsze czasu brak na czytanie. Ale staram się jak mogę! Pisze nim zapomnę wszystko. Natalia z tym smarowaniem chodzi o to, ze może wywołać skurcze ale nie musi i trzeba uważać na przedwczesny poród. Anula 11 pisalas o tym ze boli cię w górna prawa strona pleców, a może to wątroba lub pęcherzyk żółciowy? Czy możesz dokladniej opisać w ktorym to miejscu? Mala jest zle ułożona, czy masz na myśli, ułożenie pośladkowe? W pierwszej ciąży córcia byla ułożona pośladkowo do 9 m ( wiec ulozeniem nie masz co się martwic, bo wszystko może się w kazdej chwili zmienić) po prawej strony i naciskała na wątrobę. To też mnie bolały plecy z prawej strony u góry. Teraz tez Zuzia zmienila na ulozenie posladkowe z prawej strony i tak samo zaczęło bolec.
  5. Część kobietki:) juz nie śpię i mogę cos naskrobać do Was:) Kukurydza mam taką nadzieję, że teraz dam rady częściej się odzywa. Po tym odstawieniu naszej córki z powrotem do łóżeczka po tygodniu wracam do normy. U nas wyglądało to tak, że budziła się w nocy z płaczem w łóżeczku a na po przełożeniu do lóżka zasypiała w. 2 sekundy. Córka strasznie kopie, wiec nie dość, że już mi się ciężko śpi to jeszcze musiałam uważać żeby nie dostać w brzuch. Często bylo tak, ze tyłek wisiał za łóżkiem. Często bylo tak że spalam dluzej niż córka i zasypiała wcześniej, juz nie wspomnę jaka połamana chodziłam. Na poczatku myśleliśmy, ze to tylko chwilowe ale po tygodniu zaczynałam miec depresje to mąż zabierał córkę do drugiego pokoju ale to nic nie dalo bo tez się budziła, dopiero jak kładło się ją koło manie to zasypiała. Ale na szczęście z tym sobie poradziliśmy, choc może w nie najlepszy sposób. Mila pisz o wszystkich swoich smutkach i problemach. My zawsze będziemy przy tobie i już nie raz udowodniliśmy, że moc sierpniowek działa cuda Jesli chodzi o stanie w kolejce to juz się nauczyłam, zeby się nie prosić tylko korzystać z przywileju który mi się należy! Jak jest kolejka to nie pytam ludzi czy mogę pierwsza tylko odrazu idę na początek i mam gdzies co inni powiedzą. Kilka razy się pytalam to tylko raz jeden pan mnie przepuścił a reszta udawała że nie słyszy i nie widzi. A właśnie też wam się pochwalę ze ostatnio jak byłam robić badania to byłam czwarta w kolejce i miałam dużo czasu wiec czekałam grzecznie na swoją kolej a Pani, która przyszła pierwsza mnie przepuściła tak z własnej nie przymuszonej woli. Było to bardzo miłe i byłam w takim szoku, że kubeczek z moczem wyleciał mi z ręki Powiem wam że to druga ciąża a to pierwszy raz jak ktoś się zdobył na taki gest. Mamusie moje kochane, juz kiedys o tym pisałam ale teraz jeszcze przypomnę, że. Jak chce uniknąć bólu, pękania i krwawienia sutków w trakcie karmienia piersią to juz dwa tyg przed terminem można je zacząć smarować. Tylko jest duże ALE ! Tym takie smarowanie to tak jakby dziecko ssało piers i może wywołać wcześniejszy poród, wiec zaleca się robic to w 38tc i najlepiej tak delikatnie punktowo. Tak mi tłumaczyła położna. Jeszcze jedna rada dla mam, które juz teraz wiedząc że mogą mieć problem z karmienie bo mają małe, zapadnięte sutki lub coś innego z nimi nie tak (ja mam bardzo małe i na dodatek jedną wklęsłą wiec to tez się przyłożyło się na nie poradzenie z karmieniem piersią). Trzeba wsiąść strzykawkę taką zwykłą i obciąć z tej strony co zakłada się igłę, następnie tłoczek wyciągnąć i włożyć od taj obciętej strony. Tak przygotowane urządzenie przyłożyć do sutka i zassać 2-3 razy i odrazu podać dziecku do ssania. Robi się to tylko po porodzie i przed samym karmieniem. Położna mówiła że to dużo pomaga(a jest tez położną laktacyjną wiec się zna), tylko jestem ciekawa jak to będzie wyglądać w praktyce. Na teraz to tyle ale później jak będę miała czas to cos jeszcze napiszę. Miłego dnia :)
  6. Witam moje kobietki:) i te nowe w naszym gronie:) Baaaaardzo długo się nie odzywała, a nowych mam dużo przybyło, bardzo się cieszę :) Na początek chcę pogratulować wszystkim mamusiom, które walczą o każdy dzień swoich maluszków w brzuszku. Dotrwania tak daleko i na pewno osiągnięcie swój cel:)TRZYMAM MOCNO KCIUKI:) Ja niestety nie jestem na bieżąco i uciekło mi ponad 100 stron. Ale jak mam chwilkę to choc troszkę was podczytuję, żeby się upewnić, że wszystkie dwu i trójpaki w calosci na szczęście. Teraz co u mnie. Ogólnie wszystko ok. Po za dolegliwościami związanymi z trzecim trymestrem ale staram się nie narzekać bo wiem ze wszystkie mamy leżące i walczace o każdy dzień, to by się cieszymy z takich problemów . Tez troch mój córcia daje nam popalić bo chyba wchodzi w okres buntu dwulatka, wymusza wszystko histerią i biciem głowy w co się da, doszlo jeszcze bunt na spanie w łóżeczku( 2 tyg spala z nami i dla nas to byl dramat!) ale jak się z tym uporaliśmy . Wczoraj byłam na wizycie u gin. Przez miesiąc przybyło tylko kilo i wyobraźcie sobie, ze prawie caly kilogram to przyrost wagi mojej Zuzi obecnie ma juz 2100g i jak tak dalej pójdzie to ponad 4 kilogram się urodzi. Będzie duza ale dla mnie się liczy , ze jest zdrowa! Zmienila pozycje na pośladkową. Tez troszkę żelazo mi spadło ale też tam się nie martwię bo jak raz udalo się poprawić to i teraz też uda. Sciskam mocno wszystkie i życzę miłej niedzieli:)
  7. Hejka kobietki:) Kukurydza jak przeczytałam o twojej bratowej to musiałam napisać! Kretynka! Na twoim miejscu poczekałabym jak chłopcy będą już chodzić, wpaść w odwiedziny do brata i bratowej zeby troszkę im mieszkanie przewrócili do góry nogami a na koniec powiedzieć że o to tyle walczyłaś zeby mogły tak brykać taka mała zemsta
  8. Hej kochane moje:) Co do wagi moje Zuzi to na razie nie martwię się dużą wagą urodzeniową, bo w pierwszej ciąży tez miałam duży skok wagi dziecka i mojej (4+) a na kolejny miesiąc córcia mało przybrała i urodziła się z wagą 3510g. Kukurydza domyślam się ze kilogram u chłopaków to przełom ale gdyby chlopcy byli z wagą do przodu tak jak moja Zuzieńka to większe ryzyko nie donoszenia tak upragnionego 35tc. Nie dodawaj sobie zmartwień, na pewno i Twoje maluchy niebawem złapią kilogram:) Bina dobrze cie rozumie bo u mnie taka sama sytuacja i imieniem dla córci, dla pierwszej tez jej się nie podobało. Stwierdziłam że nie ma sensu prowadzić z nią dyskusję i nie wymawiam przy niej imienia Zuzia. Co do wyprawki jeszcze nie mam nawet listy spisanej ale spanko (kołyska) dla córci już zakupione teraz chcemy kupić mebelki do pokoju dziewczyno to będę mogła w czerwcu startować z praniem i prasowaniem . Jeszcze gratuluję zdrowych bobasów i za szyjki was trzymam zeby dotrwały upragnionego terminu Milej niedzieli:)
  9. Kukurydza to dobrze:) Co do lekarza to nie mógł przewidzieć takiego rozwoju zdarzeń i nie ma co go winić. Ciotka pól godziny od wizyty u gina(na której było wszystko dobrze) dostała krwotoku ze w kilka sekund zalało krwią całe spodnie. Po wyjściu ze szpitala byla u niego z pretensjami ale on powiedzial że takich sytuacji nie da się przewidzieć.
  10. Cześć kobietki moje:) Kukurydza pisząc o dużej ilości postów myślałam w tym dobrym sensie. Czasem ciężko wyrobić z czytanie ale ich duza ilość oznacza ze u was wszystko dobrze a to najważniejsze. Cieszę się z dobrych wieści o zdrowiu chłopców a z resztę trzymamy kciuki:) Wszystkim mamom wizytującym w tym tygodniu gratuluję dobrych wieści:) a tym oczekującym życzę samych zdrowych bobasów :) Dziękuj za od w związku z apetytem. Nie jestem sama i juz się nie martwię. Byłam rano na wizycie, mimo braku apetytu w ciagu miesiąca przybyło mi 3kg(to w sumie 9+) i wyniki mi się poprawiły. Teraz tak sobie mysle że gdyby nie brak apetytu to byłoby 5+ za miesiac Najważniejsze ze moja Zuzia rośnie zdrowo. Pierwsze KTG też w porządku. Przez miesiąc podwoiła swoją wagę i waży 1150g, według USG TP przesuną się o 16 dni wcześniej. Jak nie zwolni z przybieraniem na wadze to może złapać 4 kilo do porodu Jesli chodzi o ruchy to mam wrażenie że moje maleństwo skacze na trampolinie, główką w dół jeszcze tak niedawno martwiliśmy się o pierwsze ruchy a teraz nasze bobasy urządzają sobie balangę w brzuchu
  11. Dziewczyny a jak u was z apetytem? Bo u mnie brak, jem bo muszę i boje się żebym nie wpadła w anemię, moje ostatnie wyniki i juz były na granicy normy:/
  12. Część kobietki moje:) widac ze kukurydza jest z nami bo jeden dzień nie zaglądałam i dużo do nad robienia. Bardzo się cieszę że wróciłeś w trójpaku :) co do szpitala w ktorym bylas to nie wiem czy wiesz ale tam nakręcili "Moje 600 gramów szczęścia" był emitowany na jesień w TVP 2. Po obejrzeniu byłam w szoku że można tak dobrze wyprowadzić skrajne wcześniaki! Anihiliacja dziękuję za Twój post o żylakach. To ja pytałam. W czwartek mam wizytę to zapytam prowadząca jakim uściskiem powinnam sobie kupić. Dostałam Lipton 1000 do smarowania ale Pani dr odrazu zastrzegła że to działa tylko p.bólowo i prawdopodobne po porodzie mi nie znikną tylko będzie potrzebna interwencja chirurga naczyniowego.
  13. Kukurydza całe szczęście że przypadek sprawdził że trafiłaś na IP i sytuacja opanowana. Wszystkie bardzo mocno się martwiłyśmy o Waszą trójeczkę i jeszcze mocniej trzymaliśmy kciuki:) Bardzo przykro mi z powodu dziadka. Ale teraz będziecie mieli o jednego więcej Anioła Stróża który na pewno zadba o Wasza rodzinkę :) trzymaj się i odpoczywaj:)
  14. Evee miało być dołączam
  15. Evee również dokańczam się do radości z powrotu do domu:) Jesli cię to pocieszy to opowiem ci że siostra też miała troszkę inny problem ale też z nerką. Mały tak się przytulił do prawej nerki ze groziły jej dializy i poród przez cc. Dostała leki nakaz spania na lewym boku i się unormowało. Wiec u ciebie tez tak na pewno będzie. Trzymam kciuki za to MOCNO:)
  16. Antoninka mówiłam i pokazywałam, nie stwierdziła stanów zapalnych żył (na szczęście) wiec tylko może mi przepisać Lipton 1000, a na tego na wardze sromowej to jeszcze mogę smarować Pimafucin. Pytam o ponieważ może któraś ma podobny problem i chciałam porównać opinie lekarza. Juz nie raz wyszlo że co lekarza to inna opinia.
  17. Część mamunie:) Kukurydza to super wieści :) jednak nasza wiara w dobre działa CUDA jak będziesz na siłach to zdaj relacje co tam chłopaki chcieli zbroić. Evee najważniejsze że z dzidzią wszystko dobrze. Ty się trzymaj i ja trzymam kciuki za Twój szybki powrót do zdrowia :) Majeczka36 współczuję problemu ze snem i łącze się w bólu. Też mam problemy z znalezieniem odpowiedniej pozycji a jeszcze 3 miesiące przede mną. Tez moja córcia budzi się po kilka razy w nocy od dwóch tygodni. Bol kręgosłupa jest od spania na placach bo widac juz dzidziuś uciska, tez tak mam. Mi dochodzi jeszcze piekący ból żylaków. Mam na calej prawej nodze, pachwinie i wardze sromowej. Jak obudze się na prawym boku to przy wstawaniu/ chodzeniu strasznie boli/ piecze. W takim przypadku powinnam spać tylko na lewym boku ale tu muszę się zgodzić z Evee ile można! Mam jeszcze pytanie w związku tymi z żylakami. Czy któraś z Was tez tak mam? Dodam ze jak trochę chodzę w ciagu dnia to ten w pachwinie jak zaczyna bolec to do tego boli brzuch i plecy z prawej strony!
  18. Część kobietki:) Na początek. Kukurydza trzymaj się dzielnie z chłopakami. TRZYMAM KCIUKA ZA WAS jak najdłużej w trójpaku. Catay widac ze kukurydza nie może to chociaż Ty nas informuj co z naszą trójeczka się dzieje, jak najczęściej. Wrócę jeszcze do tematu kosmetyków dla dzieci. Moim zdanie jeśli maluch nie ma żadnych uczuleń lub podrażnień to można wszystkie kosmetyki stosować dla dzieci. Nie ma co panikować i w tej dziedzinie. Wydaje mi się że jak przyzwyczaimy dziecko to super delikatnych kosmetyków od smego poczatku to później tylko takie może tolerować. Co do porodu to w pierwszej ciąży zdecydowałam się na cc ze względu na na doświadczenia znajomych i akurat wtedy było dużo w tv na temat powikłań lub śmieci dzieci w trakcie porodu sn. Później miała straszne wyrzuty sumienia że poszłam na łatwiznę, ale jak sąsiadka opowiedziała mi swój koszmarny poród( nie będę wnikać w szczegóły) to stwierdzam że dobrze zrobiłam iteraz tylko cc biorę pod uwagę. Jesli chodzi o SR to cieszę się że tak dobrze trafiliście:) boje doświadczenia są troszkę inne. Nawet moja obecna położna mówiła ze tam tylko dużo potrafią obiecywać. Nie rodziłam sn ale Pani dr i położne nawet te ze SR mówiły że jak odejdą wody to odrazu do szpitala bo podłącza ktg i wiedzą co z dzidziusiem a my w domu nie mamy możliwości sprawdzić. Po moich doświadczeniach z SR miałam wrażenie że polozne robią pod siebie z mówieniem że poczekać w domu z początkiem akcji porodowej, zeby im nie przeszkadzać. Moim zdaniem jak nas cos nie pokoi to powinniśmy jechać jesli nawet by się okazało ze nas odeślą. To moja opinia
  19. O jej jaka cisza! Natalia93 czy może spacerujesz w obuwiu z płaską podeszwą? Tez miałam podobny problem jak zmieniałam buty z małym obcasikiem na całkiem płaskie. Bolały mnie nie tylko łydki ale tez pięty. Nawet położna powiedziała, że w ciąży jest zalecane obuwie z małym obcasem.
  20. Dzień dobry kobietki:) Catay proszę informuj nas na bieżąco jak się miewa Kukurydza z chłopakami. Basia no widzę że nie tylko mi się to zdarza Myszka cieszę się że wszystko dobrze:) Miłego dnia :)
  21. Cos mi urwał. TP z USG nie jest miarodajny (według mojej gin) bo wzrost dziecka dużo zalezy od genów a w programie które posiada USG są podane sztywno wymiary na każdy tydzień, dlatego się przesuwa. Chyba, że nie można określić terminu OM to lekarz musi się sugerować tym z USG. Ale to opinia mojej gin a wiadomo że co lekarz to inna opinia.
  22. Jeszcze mi się przypomniało o termin porodu z USG czy OM? U mnie i z tego co się orientuje u znajomych mam był brany z OM. Tak naprawdę TP z OM to tylko przewidywalny bo według lekarzy i pobożnych TP zaczyna się od 38tc do 42tc ( tak nam tłumaczyła położna na SR) TP z USG nie jest miarodajny (według mojej gin) bo wzrost dziecka dużo zalezy od genów a w programie
  23. Wyboczcie ze tak na raty pisze ale wczoraj naprodukowałam całą litanie i niechcący skasowałam wiec teraz jak skasuję to tylko troszkę Glamjustynka piękne dzieło:) Mamalina dzielnie się trzymaj na froncie z ospą! Sciskam:) Ktos wczoraj pytal jakie kosmetyki dla dzidzi. Z pierwszą córką używałam Emolium przez miesiąc a później przeszłam na Nivea 2w1 plyn z szamponem i jestem zadowolona. Teraz tez tak będzie. Czasem smarowałam oliwką z Nivea ale tylko w miejscach gdzie mogłyby się pojawić otarcia. Kąpałam co dwa dni. Do pupy stosowałam sudocrem ale tylko gdy zaszła taka potrzeba (położna zalecała za każdym razem ale nie widziałam w tym sensu)
  24. W sobotę szłam do spowiedzi i bałam się ze ksiądz mnie wygoni ale ku mojemu zdziwieniu ksiądz odprawiał maszynowo Dzisiaj podobna sytuacja tylko w wykonaniu mojego męża tylko tym razem wykazałam się czujnością i zdążyliśmy zapłacić Jeszcze sobie tak myślę że dużo wstydu byloby dopiero jakby za kasą ochoniarz mnie zgarną! Cieszę się ze choc tyle pożytku z tej całej historii i mogłyście się pośmiać ze mnie i siebie podbudować
  25. O jej Catya to przekaż Kukurydzy że trzymamy za nich kciuki i życzymy dużo zdrówka:) Wszystkim mamom po wizytach gratuluje dobrych wiadomości. Opowiem wam jeszcze jak moje ciążowe roztargnienie pobiło wszelkie rekordy! w zeszłym tygodniu byliśmy w Tesco i chciałam kupic bajeczkę dla syna koleżanki. Po wybraniu książeczki i zrobieniu reszty zakupów wróciliśmy do domu. Zdziwiło mnie strasznie ze owa książeczka była w torebce a nie jak być powinna w siatce z zakupami. Sprawdziłam paragon i się okazało że zamiast włożyć do koszyka wylądowała niechcący w torebce Wychodź na to że jestem złodziejką bajek dla dzieci bylo mi tak wstyd że mężowi przyznalam się dopiero na drugi dzień.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...