
Jola AN
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Jola AN
-
W piątek skończył 10 tygodni. Pamiętam że na początku też miałam taką wrażliwą skórę i przeszło sama nie wiem kiedy. Mi zostały jeszcze 2 kg, ale najważniejsze że biodra się zeszły
-
Nie chce zapeszac ale chyba Jaskowi przechodzi kolka/ dyschezja. Coraz mniej płacze i zaczął wiecej spać, wczoraj 13h na dobę a przedwczoraj 11. Zaczął też interesować się zabawkami, furorę robi karuzela nad kołyska, potrafi go zająć na dobre pół godziny. Po ostatnich tygodniach nieustannego płaczu i noszenia non stop na rękach teraz mi jakoś dziwnie jak on śpi. Jestem nieprzyzwyczajona.
-
Mimina na pewno się schowa ;)) ja po porodzie kupiłam większe spodnie bo w nic się nie mieściła, a od około tygodnia chodzę już w ciuchach sprzed ciąży Ale sukienki na wesele i chrzciny muszę kupić takie żebym mogła karmić
-
W takie upały to my uciekamy z Krk, albo wizyta u rodziny na wsi albo wycieczka w plener. Wczoraj byliśmy w dolinie Bedkowskiej, na wycieczkę z wózkiem super.i chłód od drzew i strumienia. Zrobiliśmy sobie piknik ;)) A chrzciny na początku września, muszę zacząć myśleć o kreacji, jeszcze pod koniec sierpnia idziemy na wesele.
-
Sudectiive, u mnie tak samo mała przekora, potem nikt mi nie wierzy że tak się borykamy z brzuszkiem i że Jasiek mało śpi Dziś np umowilam się z koleżanką w parku na 11, bo przeważnie o takiej porze udaje nam się wybrać, więc na złość mamusi mały usnal po 9 i jeszcze śpi
-
Marzi z owijaniem u nas to samo, próbowaliśmy otulacz i śpiworek, ale się nie udało. Jasiek jak Maja lubi mieć luz ;))
-
Mycie okien?? wow Mój ma przeważnie 3 drzemki po pół godziny w ciągu dnia i to jeszcze najchętniej na rękach Dziś poszedł na spacer z babcią i poszłam do nich do parku w porze karmienia, żeby nie musieli wracać, a tu dziecko pozawijane w kocyk, ubrana czapeczka i jeszcze otulony pieluszka. A w krakowie dziś upał. I jak tu zaufać babci....
-
U nas dziś babcia przyjechała zająć się wnuczkiem wiec mogłam ogarnąć mieszkanie a oni poszli na spacer
-
Mimina, my też na drugim piętrze bez windy. Tatuś rano wystawia stelaż od wózka na parter kolo wejścia, a ja potem z samą gondola. Choć to też już zaczyna być za ciężkie. Chyba spałam dziecko za bardzo
-
JustynaD Jola, to rzeczywiście chwila grozy! Dobrze, że wszystko ok. Nasz wczoraj też się zachłysnął i nie mógł oddechu złapać. Na szczęście nie zdążył zsinieć. Mąż jakoś szybko na brzuch go przekręcił i między łopatki poklepał. A wy jak sobie poradziliście? Dokładnie tak samo, tylko dość długo nie mógł złapać oddechu. Włożyłam mu jeszcze palec do buzi żeby wyciągnąć resztki pokarmu
-
Dziewczyny ale dziś w nocy przeżyliśmy koszmar - Jasiek rzucał się po łóżeczku bo go męczyły pierdzioszki wiec go podniosłam i mu się mocno odbiło, potem zwymiotowal i się tak zakrztusil że aż zsinial.Potem dwie godziny płaczu.Masakra jakaś. Do rana już czuwalismy nad nim. Ale się wystraszylismy tym zakrztuszeniem. Na szczęście dobrze się skończyło, ufff
-
My na wypisie ze szpitala mamy zalecenie 25witaminy K do końca trzeciego miesiąca i dwa razy dziennie po 400 witaminy D i tak stosujemy, nawet się nie zastanawiałam nad innymi dawkami.
-
Dziewczyny, czy wy jecie potrawy z grilla? Jakaś karkówka, kiełbasa? Byłam wczoraj na grillu ale jakoś bałam się jeść, a ślinka mi ciekla
-
Mimina JolaAN Ty kiedyś pisałaś o plastrach sutricon, właśnie wczoraj je zakupiłam i zaczęłam stosować. Jak długo trzeba było czekać u Ciebie na jakikolwiek efekt? Bo mnie moja blizna ciągnie, nie boli jakoś bardzo tylko takie denerwujące uczucie i ciekawa jestem czy te plastry na to pomogą. Ogólnie jak długo je stosowałaś lub stosujesz? Używałam przez miesiąc, a potem jakoś zapomniałam. Chyba został mi jeszcze jeden. Nie wiem czy to kwestia plastra ale mnie blizna ani nie bolała ani nie ciągnęła i teraz w miarę ok wygląda.
-
Te kapsułki to jakaś porażka, mi zawsze połowa wycieka przy otwieraniu albo sika nie w tą stronę co trzeba, no i jeszcze dziecko może się zadlawic.
-
U nas dwie ostatnie noce nawet w miarę przespane. Zasypianie około 21.30 po kąpieli i karmieniu, pobudka o 1:30 na jedzonko, potem koło 5, od 7 wiercenie się i półsen, a o 8 zaczynamy nowy dzień Mam nadzieję że noce już nam takie zostaną, bo przypomniało mi się że na początku już tak bywało, zanim zaczęły się problemy z brzuszkiem Mimina to pewnie zmęczenie i emocje po podróży, Oliwka musiała odreagować. Trzymam kciuki żeby to nie była kolka.
-
Marzi, większość żłobków przyjmuje od trzeciego miesiąca. niestety w Krk mamy bardzo mało państwowych i podobno trzeba się nawet rok wcześniej zapisać. Do prywatnych pewnie nie ma takiego problemu ale wiadomo że cena też wyższa. U mnie na osiedlu nie ma żadnego państwowego i chyba trzy prywatne, jeden otwiera się teraz we wrześniu. Muszę posprawdzac ceny i warunki bo za rok trzeba wrócić do pracy :(
-
No niestety rotawirusy nie są refundowane, my już zaszczepilismy, prawie 300 taka przyjemność W lipcu jeszcze usg głowy i brzuszka nas szarpnie, a w sierpniu kolejne szczepienia. Śmiejemy się że my zamiast 500 plus to mamy 500 minus ;))
-
Mimina A tak a propo szczepień to możecie mi powiedzieć jaki jest koszt pneumokoków i jaki na rotawirusy? Mimina, w Krk można mieć pneumokoki za darmo jak dziecko pójdzie do żłobka / przedszkola http://www.gazetakrakowska.pl/wiadomosci/krakow/a/krakow-bezplatne-szczepienia-i-badania,9868331/
-
Ucielo mi posta Też słyszałam że jak już się zacznie skojarzone to te następne też trzeba takie same U nas na szczęście też bez powikłań po szczepieniach
-
My szczepilismy 6w1 i Rotawirusy. Pneumokoki też będziemy ale później
-
goherek Któraś tu pisała ze była po cc i facet w nocy jej "pomagal". Pamietam ze Kamila oddała dziecko na noc do pielęgniarek, a ja po 13 miałam cc a od 21 jak wkońcu ogarnełam sie i wziełam prysznic to musiałam sie zajmować małym sama, jakoś moje pielegniarki nie zaproponowały pomocy:(.Ale jak to słyszałam, najgorsze pierwsze wstawani. Aha, Wy wstawałyście po 8h, ja po 5! Goherek to szacun dla Ciebie, ja wstałam po 11h, a przez pierwsze pięć godzin byłam nie do życia, potem walczyłem z mdłościami żeby nie zwymiotowac, niestety mój organizm tak reaguje na znieczulenie.
-
Hej, ja też zażywam tabletki te co w ciąży i póki co włosy nie wypadają, ale zrobiła mi się jakaś dziwna skóra strasznie podatna na siniaki, wystarczy lekko gdzieś zahaczyc a siniak gotowy, zwłaszcza na nogach. Wyglądam jak ofiara przemocy domowej ;))) A tak z innej beczki pochwalę się wam że zamieściłam się dzisiaj w moje ulubione spodnie sprzed ciąży, więc chyba biodra w końcu wróciły na swoje miejsce
-
A mnie mega wkurza określenie "pomaga" - to jest w równym stopniu dziecko ojca i matki. Zawsze jak się mnie ktoś pytał czy mąż pomaga w domu odpowiadała że wzajemnie sobie pomagamy, a teraz są pytania czy pomaga przy dziecku, a odpowiedź jest taka sama ;)) Chyba jestem straszna jedzą, ale u nas zawsze obowiązki są po równo, kwestia tylko dogadania jak się dzielimy. Tak samo jest w opiece nad dzieckiem, oprócz karmienia piersią nad czym mój mąż ubolewa ;))
-
Babyjaga dobrze że tu zaglądasz i się odzywasz od czasu do czasu. Nie mogę wyjść z podziwu dla ciebie że mimo wszystko zawsze masz dla nas dobre słowo i tak nas wspierasz. Myślę o tobie kiedy brakuje mi sił, jak Jasiek daje w kość.