Skocz do zawartości
Forum

Jola AN

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Jola AN

  1. W piątek skończył 10 tygodni. Pamiętam że na początku też miałam taką wrażliwą skórę i przeszło sama nie wiem kiedy. Mi zostały jeszcze 2 kg, ale najważniejsze że biodra się zeszły
  2. Nie chce zapeszac ale chyba Jaskowi przechodzi kolka/ dyschezja. Coraz mniej płacze i zaczął wiecej spać, wczoraj 13h na dobę a przedwczoraj 11. Zaczął też interesować się zabawkami, furorę robi karuzela nad kołyska, potrafi go zająć na dobre pół godziny. Po ostatnich tygodniach nieustannego płaczu i noszenia non stop na rękach teraz mi jakoś dziwnie jak on śpi. Jestem nieprzyzwyczajona.
  3. Mimina na pewno się schowa ;)) ja po porodzie kupiłam większe spodnie bo w nic się nie mieściła, a od około tygodnia chodzę już w ciuchach sprzed ciąży Ale sukienki na wesele i chrzciny muszę kupić takie żebym mogła karmić
  4. W takie upały to my uciekamy z Krk, albo wizyta u rodziny na wsi albo wycieczka w plener. Wczoraj byliśmy w dolinie Bedkowskiej, na wycieczkę z wózkiem super.i chłód od drzew i strumienia. Zrobiliśmy sobie piknik ;)) A chrzciny na początku września, muszę zacząć myśleć o kreacji, jeszcze pod koniec sierpnia idziemy na wesele.
  5. Sudectiive, u mnie tak samo mała przekora, potem nikt mi nie wierzy że tak się borykamy z brzuszkiem i że Jasiek mało śpi Dziś np umowilam się z koleżanką w parku na 11, bo przeważnie o takiej porze udaje nam się wybrać, więc na złość mamusi mały usnal po 9 i jeszcze śpi
  6. Marzi z owijaniem u nas to samo, próbowaliśmy otulacz i śpiworek, ale się nie udało. Jasiek jak Maja lubi mieć luz ;))
  7. Mycie okien?? wow Mój ma przeważnie 3 drzemki po pół godziny w ciągu dnia i to jeszcze najchętniej na rękach Dziś poszedł na spacer z babcią i poszłam do nich do parku w porze karmienia, żeby nie musieli wracać, a tu dziecko pozawijane w kocyk, ubrana czapeczka i jeszcze otulony pieluszka. A w krakowie dziś upał. I jak tu zaufać babci....
  8. U nas dziś babcia przyjechała zająć się wnuczkiem wiec mogłam ogarnąć mieszkanie a oni poszli na spacer
  9. Mimina, my też na drugim piętrze bez windy. Tatuś rano wystawia stelaż od wózka na parter kolo wejścia, a ja potem z samą gondola. Choć to też już zaczyna być za ciężkie. Chyba spałam dziecko za bardzo
  10. JustynaD Jola, to rzeczywiście chwila grozy! Dobrze, że wszystko ok. Nasz wczoraj też się zachłysnął i nie mógł oddechu złapać. Na szczęście nie zdążył zsinieć. Mąż jakoś szybko na brzuch go przekręcił i między łopatki poklepał. A wy jak sobie poradziliście? Dokładnie tak samo, tylko dość długo nie mógł złapać oddechu. Włożyłam mu jeszcze palec do buzi żeby wyciągnąć resztki pokarmu
  11. Dziewczyny ale dziś w nocy przeżyliśmy koszmar - Jasiek rzucał się po łóżeczku bo go męczyły pierdzioszki wiec go podniosłam i mu się mocno odbiło, potem zwymiotowal i się tak zakrztusil że aż zsinial.Potem dwie godziny płaczu.Masakra jakaś. Do rana już czuwalismy nad nim. Ale się wystraszylismy tym zakrztuszeniem. Na szczęście dobrze się skończyło, ufff
  12. My na wypisie ze szpitala mamy zalecenie 25witaminy K do końca trzeciego miesiąca i dwa razy dziennie po 400 witaminy D i tak stosujemy, nawet się nie zastanawiałam nad innymi dawkami.
  13. Dziewczyny, czy wy jecie potrawy z grilla? Jakaś karkówka, kiełbasa? Byłam wczoraj na grillu ale jakoś bałam się jeść, a ślinka mi ciekla
  14. Mimina JolaAN Ty kiedyś pisałaś o plastrach sutricon, właśnie wczoraj je zakupiłam i zaczęłam stosować. Jak długo trzeba było czekać u Ciebie na jakikolwiek efekt? Bo mnie moja blizna ciągnie, nie boli jakoś bardzo tylko takie denerwujące uczucie i ciekawa jestem czy te plastry na to pomogą. Ogólnie jak długo je stosowałaś lub stosujesz? Używałam przez miesiąc, a potem jakoś zapomniałam. Chyba został mi jeszcze jeden. Nie wiem czy to kwestia plastra ale mnie blizna ani nie bolała ani nie ciągnęła i teraz w miarę ok wygląda.
  15. Te kapsułki to jakaś porażka, mi zawsze połowa wycieka przy otwieraniu albo sika nie w tą stronę co trzeba, no i jeszcze dziecko może się zadlawic.
  16. U nas dwie ostatnie noce nawet w miarę przespane. Zasypianie około 21.30 po kąpieli i karmieniu, pobudka o 1:30 na jedzonko, potem koło 5, od 7 wiercenie się i półsen, a o 8 zaczynamy nowy dzień Mam nadzieję że noce już nam takie zostaną, bo przypomniało mi się że na początku już tak bywało, zanim zaczęły się problemy z brzuszkiem Mimina to pewnie zmęczenie i emocje po podróży, Oliwka musiała odreagować. Trzymam kciuki żeby to nie była kolka.
  17. Marzi, większość żłobków przyjmuje od trzeciego miesiąca. niestety w Krk mamy bardzo mało państwowych i podobno trzeba się nawet rok wcześniej zapisać. Do prywatnych pewnie nie ma takiego problemu ale wiadomo że cena też wyższa. U mnie na osiedlu nie ma żadnego państwowego i chyba trzy prywatne, jeden otwiera się teraz we wrześniu. Muszę posprawdzac ceny i warunki bo za rok trzeba wrócić do pracy :(
  18. No niestety rotawirusy nie są refundowane, my już zaszczepilismy, prawie 300 taka przyjemność W lipcu jeszcze usg głowy i brzuszka nas szarpnie, a w sierpniu kolejne szczepienia. Śmiejemy się że my zamiast 500 plus to mamy 500 minus ;))
  19. Mimina A tak a propo szczepień to możecie mi powiedzieć jaki jest koszt pneumokoków i jaki na rotawirusy? Mimina, w Krk można mieć pneumokoki za darmo jak dziecko pójdzie do żłobka / przedszkola http://www.gazetakrakowska.pl/wiadomosci/krakow/a/krakow-bezplatne-szczepienia-i-badania,9868331/
  20. Ucielo mi posta Też słyszałam że jak już się zacznie skojarzone to te następne też trzeba takie same U nas na szczęście też bez powikłań po szczepieniach
  21. My szczepilismy 6w1 i Rotawirusy. Pneumokoki też będziemy ale później
  22. goherek Któraś tu pisała ze była po cc i facet w nocy jej "pomagal". Pamietam ze Kamila oddała dziecko na noc do pielęgniarek, a ja po 13 miałam cc a od 21 jak wkońcu ogarnełam sie i wziełam prysznic to musiałam sie zajmować małym sama, jakoś moje pielegniarki nie zaproponowały pomocy:(.Ale jak to słyszałam, najgorsze pierwsze wstawani. Aha, Wy wstawałyście po 8h, ja po 5! Goherek to szacun dla Ciebie, ja wstałam po 11h, a przez pierwsze pięć godzin byłam nie do życia, potem walczyłem z mdłościami żeby nie zwymiotowac, niestety mój organizm tak reaguje na znieczulenie.
  23. Hej, ja też zażywam tabletki te co w ciąży i póki co włosy nie wypadają, ale zrobiła mi się jakaś dziwna skóra strasznie podatna na siniaki, wystarczy lekko gdzieś zahaczyc a siniak gotowy, zwłaszcza na nogach. Wyglądam jak ofiara przemocy domowej ;))) A tak z innej beczki pochwalę się wam że zamieściłam się dzisiaj w moje ulubione spodnie sprzed ciąży, więc chyba biodra w końcu wróciły na swoje miejsce
  24. A mnie mega wkurza określenie "pomaga" - to jest w równym stopniu dziecko ojca i matki. Zawsze jak się mnie ktoś pytał czy mąż pomaga w domu odpowiadała że wzajemnie sobie pomagamy, a teraz są pytania czy pomaga przy dziecku, a odpowiedź jest taka sama ;)) Chyba jestem straszna jedzą, ale u nas zawsze obowiązki są po równo, kwestia tylko dogadania jak się dzielimy. Tak samo jest w opiece nad dzieckiem, oprócz karmienia piersią nad czym mój mąż ubolewa ;))
  25. Babyjaga dobrze że tu zaglądasz i się odzywasz od czasu do czasu. Nie mogę wyjść z podziwu dla ciebie że mimo wszystko zawsze masz dla nas dobre słowo i tak nas wspierasz. Myślę o tobie kiedy brakuje mi sił, jak Jasiek daje w kość.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...