Jola AN

U mnie tez majowka bez szalu. Dzis dzien domowo-gospodarczy, jutro emerycki ( wizyta u babci), w pon maz idzie do pracy wiec dzien jak codzien, dopiero na wtorek szykuje sie grill. Milego dnia dziewczyny :-)

Dagmara, widze ze tez nie mozesz spac. Ja wstalam przed 4 na siku i po spaniu, powiercilam sie jeszcze troche w lozku z nadzieja ze usne i nic, no ale ilez mozna. Nie chcialam budzic meza, bo umowilismy sie dzis na dzien bez budzika :-) Jak mu wieczorem powiedzialam ze spimy do oporu, bo nie mamy na dzis zadnych ambitnych planow, jedynie remanent w szafie, to zaczal sie smiac, ze 'opor' to pewnie kolo 7-8, nie przewidzial 4.

Justa i Zanus :-) apeluje o dyscypline, w koncu nasze forum nazywa sie czerwcowe. A tak powaznie to trzymamy za Was kciuki, zeby udalo sie wytrzymac jak najdluzej.

Justy, nie strasz, ktory to tydzien? Trzymaj sie.

Nie wnikalam w takie szczegoly, ale wydaje mi sie ze zalozenie jest takie ze dwa dowody + jeden akt urodzenia. Cale te formalnosci przechodzi sie tylko raz, nie wiem czy ma znaczenie ktore z rodzicow pojdzie do urzedow ( oprocz tego z meldunkiem u ojca). Strzelam ze w wiekszosci to ojciec zalatwia te sprawy,

Jeszcze jeden link dla tych ktore rodza w krakowie, bo tak sie zastanawialismy do ktorego USC zglosic dziecko https://www.bip.krakow.pl/?dok_id=27201&metka=1

A, no i link co gdzie kiedy :-) http://www.babyboom.pl/ciaza/prawo_dla_rodzicow/formalnosci_po_urodzeniu_dziecka.html

Hej, szperalam troche w necie odnosnie formalnosci i zasad becikowego itp. Wyglada na to ze nie ma juz takiego jak kiedys becikowego dla wszystkich, teraz to jest na zasadach zasilku socjalnego. Pamietam ze pare lat temu jak szwagrowi rodzily sie corki to na kazda dostali po 2 tys. Tysiac z panstwowego i tysiac krakowskiego, widac dobre czasy sie skonczyly.

Babyjaga, super wiesci, z kazda wizyta coraz lepiej.

Kamila, wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy, samych szczesliwych dni :-) Ciacho wyglada pysznie.

Zjadlo mi posta :( Fajna ta torba Skip Hop, ale cena z kosmosu.

Tarczyce lepiej skonsultuj z endokrynologiem, mi moja endokrynolozka zapisuje euthyrox i mam go zazywac do porodu, co miesiac sprawdzamy poziom Tsh i Ft4, jest w normie ale i tak co miesiac konultacja. W pierwszym trymestrze kazala mi brac jeszcze jod, a potem stwierdzila ze wystarczy ten co jest w Femibionie. Wiem ze niektorzy ginekolodzy maja tez specjalizacje z endokrynologii, moj akurat nie, wiec mam podwojne wizyty

Witajcie Mamuski w ten paskudny dzien, ale nam sie majowka szykuje... Tez zazywam Femibion 2 i magnez, a niedobor wit D wykryli mi ponad rok temu, i w lecie wcale nie bylo lepiej.wiec lykam po 2000 jednostek dziennie. Tetno dziecka mam mierzone na kazdej wizycie. Co do poscieli do wozka to kupilam dwa przescieradelka i tyle, na lato cienki kocyk, a potem grubszy. Evita, nie dawaj sie przeziebieniu, od razu domowe metody wprowadz, zanim sie jeszcze rozwinie

Najlepszy :-)

Marzi, to nasi mezowie maja razem urodziny :-)

Chyba nie ma sensu meczyc malucha butami, zwlaszcza ze moze byc goraco. Mam co prawda kilka par mini bucikow ktore dostalismy w prezencie, ale zamierzam ich uzywac okazjonalnie.

Sylwia, ja wypralam rozek, jeszcze mam w planie wyprac wysciolke z wozka i pokrowiec z fotelika samochodowego, czekam tylko na lepsza pogode, zeby dobrze schlo. Co do zabawek, szumisiow itp to nie zamierzam nic kupowac (Maz kupil mate edukacyjna, a karuzele dstalismy od siostry) a jak rodzina bedzie nas odwiedzac to nieomieszkam wspomniec co by nam sie przydalo. Na razie na liscie zyczen mam gryzaki, grzechotki do wozka, ksiazeczke 'sokole oczka' pewnie cos jeszcze wymysle, ale nie chcialabym zasypywac dziecka gadzetami.

Zewa, na przeziebienie polecam kasze jaglana pod kazda postacia, super osusza organizm, szybko likwiduje katar.

Mimina i Marzi, dzieki za skopanie tylka, sama tez sobie wlasnie skopalam na gimnastyce, i wczorajszy szok mi troche przeszedl :-) Co do zmeczenia to u mnie jakos dziwnie- chodze na cwiczenia, dlugie spacery a nawet robimy wypady za miasto i w ogole mnie to nie meczy, a po wyjsciu na drugie pietro mam zadyszke, a juz najbardziej meczace jest dla mnie przebywanie w jednej pozycji, stanie albo siedzenie np przy prasowaniu albo gotowaniu albo dluzej niz godzine w samochodze.

Dzieki Dziewczyny, wiem ze to nie tragedia, musze to poukladac sobie w glowie. Wkurza mnie to ze ta cesarka to z mojej winy,

Wiem Babyjaga, Nie zamierzam dramatyzowac, po prostu tak jakos nastawilam sie na porod sn ze teraz musze sie przestawic mentalnie i doksztalcic w temacie. No nic, trzeba sie pozbierac i wziac za normalne codzienne sprawy.

U nas tez nad ranem byl przymrozek, na szczescie schowalismy kwiatki i ziola z balkonu do mieszkania na noc. Slodycze..hmm.. tez ostatnio mnie ciagnie do nich, dlatego staram sie nic nie miec w domu, zeby nie kusilo. Czasami jadam gorzka czekolade, lody i domowe ciasto. A wczesniej slodycze mogly sobie lezec tygodniami i mnie nie ruszalo:-)

kamilaaa_n JolaAn będzie ok,po cc teraz nawet blizny nie widać z czasem. Takie malutkie są. Głowa do góry. Nie, nie chodzi w ogole o blizne - i tak juz mam dwie po laparoskopii i mi nie przeszkadzaja. Bardziej boje sie o dziecko i laktacje- bo przy cc nie wydzielaja sie te wszystkie harmony co przy naturalnym porodzie, dziecko nie 'odciska' sie z wod plodowych z pluc tylko odsaczaja je mechanicznie, trudniej dochodzi sie do siebie itp. Maz pociesza mnie jak moze, ale i tak zalapalam mega dola :((

Mialam robiona laparoskopie trzy lata temu i mam blizny na macicy, ktore moga peknac przy porodzie sn. Od razu po tamtej operacji mowili mi ze to moze byc wskazanie do cesarki, ale jakos liczylam ze uda sie naturalnie. Teraz lekarz uznal ze trzeba to jeszcze skonsultowac, no bo jeszcze moj wiek...

Hej, ja tez dzis po wizycie u lekarza, wyniki OK, dziecko obrocone glowkowo, ale lekarz zasugerowal cc, mam skierowanie na konsultacje w tej sprawie do szpitala. Zobaczymy co powie ordynator. Caly czas mialam nadzieje na porod naturalny, az sie poryczalam jak wrocilam do domu.