-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez AsJa
-
Udało Wam się stworzyć na prawdę przyjazne miejsce - DZIĘKUJĘ
-
Ann, Małgosia - jesteście WIELKIE - udało się Wam stworzyć super miejsce. No i nasz nieoceniony Marcin, który zna odpowiedź na każdy techniczny problem
-
Bardzo dziękuję za wsparcie W piątek udało się ponownie umyć włosy bez płaczu I tym razem tak samo też powiedział Tomkowi sam z siebie, że dziś umyje Miłego dnia
-
Artykuły na stronie głównej portalu
AsJa odpowiedział(a) na Małgosia temat w Dziś pytanie - dziś odpowiedź
Przyznam szczerze, że ja też nie czytam, bo nie wchodzę przez główną stronę portalu, tylko od razu otwiera mi się strona z forum. Długo nawet nie wiedziałam, że są jakieś artykuły, ale na pewno takie źródło wiedzy jest przydatne -
Bardzo dziękuję za odpowiedź W akcie desperacji podeszłam do tematu może nie zupełnie wychowawczo, ale za działało przynajmniej trochę. Powiem, że dla mnie to też było ważne, bo na samą myśl o myciu włosów czułam gulę w brzuchu Wyglądało to tak, powiedziałam, że jeśli umyje włosy bez krzyku, płaczu i protestów dostanie ode mnie nagrodę. Bardzo chciał wiedzieć co to, więc mu pokazałam, że będzie to postać z jego ulubionej bajki Tomek (mała lokomotywka). Umówiliśmy się, że Tomek trafi do niego tylko pod warunkiem spokojnego mycia włosów. Tego dnia, w trakcie kąpieli, Tomek wylądował na półeczce w łazience pod lustrem. Ale Staszek jednak się nie przekonał do mycia, ale powiedział (spokojnie), że on umyje ale w sobotę. Następnego dnia (piątek) ponowiłam próby z Tomkiem (dla Stasia piątek wieczór to już sobota). Powiedziałam, że Tomek jest smutny bo czeka, żeby przyjechać do Stasia, ale muszą być umyte włoski - na to Staś odpowiedział: Tomu nie smuć się, ja umyje włoski - i dał sobie je umyć bez żadnych problemów. Teraz czeka nas znowu mycie i już o tym rozmawiamy - Tomek ma być w czasie mycia, nowa gąbka też czeka - zobaczymy jak będzie - proszę trzymać kciuki
-
Witam, Moja przyjaciółka obecnie przebywa w Stanach i wiem, że tam można oddać a później otrzymać Krew Pępowinową na zasadzie donacji. Nie wiem czy to się tak dokładnie w polskiej nomenklaturze nazywa. Chodzi o to, że nie trzyma się krwi swojego dziecka dla siebie, tylko oddaje się ją do banku jakby dla wszystkich, a w przypadku potrzeby otrzymuje się inną krew. Podobno jest to tańsze rozwiązanie a także praktyczne, ponieważ z reguły podobno nasza własna krew nie nadaje się dla nas Pewnie trochę zamąciłam (mam nadzieję, że zrozumiał Pan co chciałam przekazać). Ogólnie ciekawa jestem czy takie możliwości istnieją w Polsce?
-
Witam Panią Ekspert Mamy pytanie jak z tematu się Pani domyśla chodzi o mycie włosów. Mój zbuntowany 3latek ostatnio wziął sobie za cel bunt przy myciu włosów. Mycie rąk i mycie w ogóle jakoś przewalczyliśmy, ale przy włosach utknęliśmy powiem szczerze. Nie oczekuję od Pani gotowej recepty, bo wiem, że takowej nie ma, ale proszę mi doradzić czy moje postępowanie ma sens, albo podpowiedzieć co mogłabym jeszcze zrobić, bo już mi inwencji brakuje Ogólnie często przed kąpielą już jest pytanie czy będzie mycie włosów, a właściwie stwierdzenie dziś włosów nie myjemy? Włosy myjemy co kilka dni (okres się ten wydłuża ostatnio) Jeśli tylko temat zejdzie na mycie włosów jest natychmiast nerwowa reakcja - wystarczy rozmowa - płacz, nerwy, ja nie lubię myć włosów. Staram się spokojnie tłumaczyć, mówię, że nie myte włosy będą dokuczać, że wszyscy myją (łącznie z jego ukochaną kotką). Gdy zabieram się do mycia zaczyna się regularna histeria i walka. Generalnie nie odpuszczam - myję w końcu na siłę. Kończy się to potem wrzaskiem i wyciem przez jakiś czas jeszcze. Za takie zachowanie spotyka go kara - zakaz obejrzenia bajki następnego dnia (jest doskonale świadomy, że wycie, histeria i wrzask są karane zakazem oglądania bajek, a dobre-zwykłe zachowanie otwiera tę drogę). Powiem szczerze jestem już zmęczona tą szarpaniną, jak już wiem, że muszę mu umyć włosy to mam od rana stres w żołądku - bo ile można. Niestety tego typu obowiązki i radzenie sobie z tą sytuacją całkowicie spoczywają na mnie. Tata nie może się pojawić nawet w obrębie wzroku bo to wzmaga histerię. Uff to się rozpisałam Dziękuję za uwagę
-
Ja też serdecznie gratuluję
-
Dobranoc
-
a to już tak od rana, nie ma o czym mówić - to tylko moje kochane dziecko
-
-
Skoro Was nie ma, to ja tez sobie idę
-
No ładnie wszystkie poszłyście?
-
Serdecznie witamy i zapraszamy
-
Wróciłam, trochę to trwało, ale jestem Widzę, że tu się bardzo HOT zrobiło
-
psssyt będę na pewno
-
Ronia się widzę rozkręca A ja jednak oddalę się po to moje dziecko, coby tam nie skisło w tym przedszkolu Ale jeszcze tu wrócę:36_8_6:
-
ufff wierzyłam w Ciebie
-
roniaCi Panowie są ze mną e no podziel się
-
roniaAsJaroniaAle wiecie i tak to nie jest nagorsze, martwi mnie co innego...Co Cię martwi? W paskach mi nie do twarzy Wyglądam jak szerokie przejście dla pieszych .... Jasne Długo myślałaś
-
kat_jaWidzę, że imprezka się tutaj przeniosła No to ja w takim razie skoczę po tequilę do lodówki, żeby się znieczulić i nie reagować na kolejną bezpodstawną histerię Gochy Jakby Ci zostało trochę to rzuć jak będę jechać bo mi się pewnie też przyda
-
roniaAle wiecie i tak to nie jest nagorsze, martwi mnie co innego... Co Cię martwi?
-
roniaAsJaRonia zamierzasz się nie myć?? To ja nie siedzę z Tobą w celiTak myślałam że siedzieć będziemy koedukacyjnie marzycielka
-
No wiesz... pozostawię bez komentarza