mmj

Każda drzemka to od 1- do 2 godz. :)

Już jestem po :)

Dużego chłopaka mam w domu :)

Anula w jakim napięciu szukałam twojej odpowiedzi :) Super że się wszystko wyjaśniło Marta joanna a kupiłaś nocnik taki grający? Moja Julka bardzo go lubiła. Mały przestawił się na 2 drzemki zamiast 3 w czasie dnia. za to idzie spać na dobre 21, w nocy jedno karmienie i wstaje o 8 rano. Nie jest źle. Co do obiadków to Mikołaj raczej woli same warzywa: ziemniak, marchewka, seler, pietruszka. Ostatnio bo zupce brokułowej wymiotował. Do tego doszła gorączka pod wieczór 38,5 a następnego dnia stan podgorączkowy. Nie wiem czy to wirus czy może za szybko dawałam mu tą zupkę. Lekarka nic nie stwierdziła.

Anula wiem co czujesz :) Zrób betę b na test pewnie trochę za wcześnie. Nie martw się będzie dobrze.

Fizka kurcze te wesela to niezły maraton :) O matko jakie możliwości w sukienkach :) no i kasa niezła. Mikołaj śmiga już pełzając po całym pokoju, nie można go ani na chwilę zostawić, a co będzie jak będzie raczkował. No i trzeba na niego uważać przy stole, bo przyjmuje zasadę że wszystko co się na nim znajduje jest jego :)

Fizka a od czego Hanka może mieć tą biegunkę? Męczy się pewnie biedna Katalina pogoda nie dopisuje i dlatego wszyscy mamy takie humory, oby do wiosny :) Anulka będziesz musiała używać blendera jak mała będzie spać :) Bina koleżanki namawiają mnie żebym też robiła kartki na sprzedaż. Uważam, że na produkty ręcznie robione jest szał. Zastanów się i spróbuj :) Antynikotynowa i Fizka mój Mikołaj ma też rozmiar 80- 86. Kupiłam mu bezrękawnik na allegro w rozmiarze 86 i okazało się, że jest dobry na teraz, a gdzie do wiosny. Wydaje mi się, że maluchy już później nie rosną tak szybko. Poważnie zastanawiam się już nad komuniami. Bo przyjęcie ma męża chrześniak, nasza wspólna chrześniaczka. Do tego moja najstarsza chrześniaczka ma 18-stkę. Mojej córce na przyjęcie dwie koleżanki też dały prezenty wiec wypada się odwdzięczyć. Tylko skąd te pieniądze brać? Tym dziewczynkom kupiłam już srebrne branzoletki z zawieszkami- kokardki i różowe kryształki. Takie proste, eleganckie i dziewczęce. Ale te prezenty to pikuś bo te najdroższe przede mną :)

Dziewczyny jak wcześniej pisałam to był fałszywy alarm :) Dzięki za słowa wsparcia :) Denerwuję się na te przerwy techniczne.

Matko dziewczyny zanim zadzwoniłam 3 razy byłam w toalecie :) Masakra Wynik poniżej 0,1 cokolwiek to znaczy. To oznacza, że nie jestem w ciąży, no nie? W takich momentach ludzie wariują i ja właśnie do takich należę.

Anula ja nie robiłam testu, bo z małym dwie kreseczki wyszły mi późno. Nie wiem może sobie coś wyobrażam. Gdyby patrzeć że w dni płodne zawsze miałam większą ochotę, to dopiero teraz w czwartek powinnam dostać okres. Antynikotynowa ja nie karmię piersią już od początku. Wróciłam ostatnio do początku naszego pisania :) Ciekawe rzeczy się działy :)

Ja brałam tabletki anty, ale plamiłam i odstawiłam. Dzisiaj byłam zrobić betę. Nie będę ukrywać, że nie chcę być w ciąży. Jednak jak się okaże, że jestem to trudno, na pewno znajdę pozytywne strony tej sytuacji. Mikołaj ostatnio budzi się tylko raz na jedzenie w nocy i śpi dalej. No i mamy już 2 zęby. Mikołaj pełza po całym salonie. Trzeba na niego uważać :) Bo mały gagatek potrafi zakleszczyć się pod stołem :) No i siedzi :)

Dziewczyny zaczynam się powoli martwić, bo nie pamiętam kiedy miałam ostatni okres. Jak nie dostanę go w tym tygodniu to amen. Brałam tabletki i zapomniałam, więc przestałam brać całkowicie. Tylko czekanie mi zostało.

Ilość jedzenia uzależniona jest od ilości potrzebnych kalorii. Te zasady to żadna nowość. Wam może byc trochę ciężej bo będziecie musiały przeliczać kalorie, bo za mnie robi to ona. Sprawdziłam z liczniku kalorii i zgadza się tyle ile powinnam zjadać kalorii. Przykładowe menu

Ważna zasada czas pomiędzy posiłkami nie może być krótszy niż 2 godz i dłuższy niż 4 godz. Ja jadam tak I śn 9.00 II śn 11.00 III śn (zamiast podwieczorka bo późno jem obiad) 13.00 obiad 16.00 kolacja 20.00 Wy możecie sobie dostosować godziny jak chcecie, ale z zastosowaniem się do godz. Wody kazała min. 1 litr

Ale mamy śliczną pogodę :), współczuję tym co nie mogą wyjść na spacer :( Co do diety to porobię zdjęcia tym zasadom co mi napisała, bo za dużo tego do pisania.

Dziewczyny Mikołaj znowu mnie zaskoczył i pierwszy ząbek wyskoczył dziś 14 lutego :) Super Drugi to tylko kwestia czasu, bo górka jest mega. Jeżeli ktoś byłby zainteresowany to mogę podać szczegóły diety którą zaleciła mi dietetyczka. Jak na razie 6,5 kg w dół :) Głodna najczęściej nie chodzę :)

Mój Mikołaj również w swoim życiu posmakował Danonka :) Psycholog odhaczony z listy lekarzy, nie musimy już do niego wracać :)

Majeczka oddajcie nam jednego ząbka :) Zauważyłam że mały świetnie już wyczuwa nastroje, bo jak się zdenerwuję na niego jak pluje obiadkiem, to zaczyna płakać. Popatrzy, no i płacze. Ostatnio jak krzyknęłam na kota, ( mały ruszał nóżkami w krzesełku, a dla naszego kota to zachęta do zabawy :)) to też zaczął płakać bo chyba myślał że na niego.

Agnikol wydaje mi się że jeżeli dziecko nie jest gotowe to nic nie przyspieszycie. Możecie tylko bawić się z Polcią i ją rehabilitować. Ja też bardzo przeżywałam jak widziałam, że Mikołaj jest do tyłu, ale w ciągu jednego dnia zaskoczył nas i obroty poszły jak spłatka. Więc stwierdziłam że nic nie da martwienie się i cały czas wpatrywanie się. Małej jak będzie się podobało na brzuszku ( ciekawe zabawki itp) to będzie starała się długo tak utrzymać. A im dłużej tak będzie tym rączki będą mocniejsze. Wiem coś o tym bo Mikołaj też tak miał :) Teraz mu się oczka świecą co by tu złapać.

Agnikol mój Mikołaj bez problemu przewraca się na brzuszek, powrotna droga to dla niego kosmos. Na brzuszku obraca się jak ośmiornica :) Na plecach łapie stopy i macha nogami w górze, ale jeszcze nie wkłada do buzi. Na brzuszku zaczyna podciągać nóżki do pełzania. Czasami ma tak czerwone kolana że strach :) No i siadanie To tylko kwestia czasu, czasami siedzi sam, staramy aby się podpierał rączkami. Wygląda jak mały budda :) No ale zębów brak :) Nie wiem jak by to było gdyby nie przychodziła do nas rehabilitantka, ale i tak jestem zadowolona z jego postępów.

Fizka ale maluchowi jest niewygodnie w foteliku jak ma zgięte nóżki.

Anula wczoraj byłam u neurologa i babka sprawdzała na brzuszku jakieś płaty skórne i na tej podstawie stwierdziła, ze mały do siadania jest gotowy, ale do stania nie za bardzo. Poza tym powiedziała, że nie ma aż takiego znaczenia, że dziecko rozwija się wolniej, ale najważniejsze aby nie przeskakiwały pewnych etapów w swoim życiu: Przewroty, raczkowanie, siadanie, chodzenie. Wydaje mi się że w chodziku trochę przeskoczymy, ale nie znam się na tym. Marta joanna powiem uczciwie, że ja bałabym się kupować rzeczy na przyszły rok, bo nie mam pojęcia jaki rozmiar mały będzie nosił. wczoraj byłam w Pepco i były fajne wyprzedaże np. body za 6 zł. Musiałam wziąć rozmiar 86 i na długość jest ok, ale rękawki muszę trochę podkrępować. Nie mniej jednak za rok to ja nie mam pojęcia jaka będzie rozmiarówka na czasie :) A co do marchewki to muszę spróbować :) Zostaliśmy już zwolnieni z odwiedzin u neurologa, bo lekarka stwierdziła, że według niej wszystko ok :) Mam pytanie czy waszym maluchom też wystają nogi z nosidełka? Kurcze czekam jak na zmiłowanie, aby mały zaczął siedzieć, bo nóżki ma zgięte w samochodzie. A może znacie takie krzesełka do samochodu, gdzie można dziecko posadzić na wpół leżąco? Nie wiem czy wogóle jest coś takiego możliwe. Informuję z dumą, że na wadze 3,5 kg mniej :) bez większych wyrzeczeń :)

Zaczarowana jak chodziłam na rehabilitacje to babki uczyły mnie jak robić masaż Shantala i wydaje mi się, że ten film jest ok. Jutro neurolog, zobaczymy co powie.

Dziewczyny ja sie zastanawiam jak to jest z rozmiarówką. Mikołaj wyrasta z 74 a 80 na metce to 1 rok 1,5 . To ja się zastanawiam jakie wasze dzieci noszą rozmiary. jednak jak mi się kojarzy to wcale raczej nie odstawał bardzo od waszych pociech. Mały najbardziej przewraca się na brzuch gdy nie ma pieluchy :) dziś jak go przewijałam na podłodze (mamy kupione piankowe puzzle) to mały z gołym fajfusikiem przewrócił się na brzuch i leżał na gołej podłodze :) Nie wiem kto miał bardziej zdziwioną minę ja czy mały :) Widzę że i tak wszystko robi później niż dzieci w tych samych miesiącach, ale staram się nie porównywać i wierzyć, że w miarę upływu lat ta różnica się zatrze. Jednak pewnie trzeba będzie więcej wysiłku włożyć w rozwój Mikołaja niż mojej Julki. No ale cóż, nikt nie mówił że będzie łatwo. Denerwuje mnie koleżanka która twierdzi, że ona mnie nie rozumie, że chciałabym aby mały był większy, że ciesze się jak idzie spać bo mogę odpocząć. Wtedy nawet moja szefowa stwierdziła, że ona mnie rozumie. Ja od początku martwiłam się o małego. O ten nieszczęsny przewód pokarmowy, wtedy poród daleko od domu itd itp. Nie chcę już więcej dzieci. Mam wspaniałą 2 i bardzo się cieszę. Ta moja koleżanka przechodziła ciążę wspaniale bez problemu, maluchy spały w nocy nie chorowały. Żyć nie umierać ! :) I jeszcze muszę się pochwalić we wtorek byłam po dietę 2-tygodniową i p. dietetyk mnie znowu zważyła. I co? 2 kg mniej hurrra :) Jednak tak mnie ciągnie na słodycze i żeby wypić lampeczkę wina :) Jednak wizja siebie w tych wszystkich fajnych ciuchach na wiosnę dodaje mi sił :)

Anula nie martw się. rehabilitacje potrafią zdziałać cuda.