mmj

Dziewczyny czy zauważyliście może u siebie inny, powiedziałbym dziwny zapach moczu?

Ja też czasami mam, że muszę sobie poruszyć nogą, a w zasadzie to ona sama mimo woli odskoczy. Powiem wam że I trym był dla mnie bardzo łaskawy. Za to teraz czuję jak boli mnie wszystko podbrzusze, krocze itp . Pewnie to normalne, bo wszystko się rozrasta. Muszę przestać się nad sobą użalać i do przodu. Co do studiów to mi na podyplomówce został rok. Czyli pół roku z wielllkkim brzuchem i chyba pół roku z maleństwem i mężem czatującym pod uczelnią :) Nie wycofam się, bo szkoda mi tego czasu, a mam również nadzieję, że inni pomogą :)

Dziewczyny ja myślę, że te wasze rybki to właśnie są tzw. motylki :) Za tydzień będziecie czuć leciutkie puknięcia. Mój malutek jest teraz leniwy, ale ma stały rytm. Dwa puknięcia ok 9 rano i o 22. W dzień nie czuję :(

Jakiś czas temu wydawało mi się że coś się przelewa, ale tylko w jednym miejscu. Nie miałam żadnych motyli. Myślałam że to jelita, ale to musiały być początki. Potem poczułam jedno delikatne dotknięcie. Czasami w odstępach kilkusekundowych. Dziewczyny maluszka zaczęłam czuć ok 20 - 30 min. po jedzeniu. Oraz gdy leżałam spokojnie. Z drugiej strony ma to sens bo bardziej wtedy się skupiamy. Część z was kobitki już pewnie coś czuje, ale jeszcze nie zdaje sobie z tego sprawy :)

Ja mam niedoczynność więc lekarz powiedział, że nie ma dla mnie zestawu witamin. Zapomniałam go zapytać ostatnio co z tym kwasem foliowym, czy brać dalej czy nie. Co do imion to starsza moja pociecha to Julka, a jak będzie dziewczynka teraz to Liliana ( w namysłach wcześniej była jeszcze Jagoda i Oliwia) . A dla chłopca dalej nie mamy imienia. Od tygodnia bardzo ciągnie mnie w pachwinach i bardziej przy pochwie. Są chwile że nie mogę dobrze chodzić. Nie wiem czy to od rozciągania się czy coś innego. I powiem wam że maluszek coraz więcej sobie pozwala w brzuszku :) Już niedługo i wy poczujecie. Co do kremów to ja stosuję palmers na rozstępy, ale strasznie przeszkadza mi jego mocno słodki zapach. Chyba przejdę na oliwkę, bo wolę łagodniejsze zapachy.

Kukurydza tylko że ja mam już teraz rozmiar 80 F, a co dopiero później. Najgorsze że przy pierwszej ciąży przy dużym biuście nie miałam zbyt dużo pokarmu i musiałam od początku dokarmiać butelką. Oby tym razem było lepiej.

Dziewczyny mój biust w ciągu tygodnia zwiększyła się tak bardzo, że chyba oszaleję. Oby nie zwiększał się tak do końca ciąży. Dla modęga, dla mojego męża radocha :) Zobaczymy czy będzie sie cieszył jak mu mleko będzie tryskało w twarz :)

W pierwszej ciąży też miałam zastój moczu w nerkach. Leżałam kilka dni w szpitalu. Ból był okropny.

Co do karmienia to niekoniecznie, ale za to są tacy którzy dobrze radzą: nie pij kawy, nie pij coli, nie utyj- ćwicz. Mam wrażenie że uważają mnie za wariatkę. Przecież o dobro maluszka mi chodzi. Jak wypiję raz na jakiś czas dwie kawy- świat się nie zawali. A co do coli, to mam koleżankę która piła ją w ciąży litrami i nic się nie stało. Od czasu do czasu sobie pozwolę, a co tam. Mama szczęśliwa to i mały dzidziutek radosny. Takie jest moje skromne zdanie. Wszystko z umiarem. Jak to mówi mój znajomy "Nie dajmy się zwariować!" :)

Dziewczyny u mnie to już 5 m-c. na wizyty raczej chodzę już spokojna, bo najgorsze minęło. wydaje mi się, że większość jak nie wszystkie jesteśmy bezpieczne, albo nasze maluszki. Muszę powiedzieć z dumą, że od 3 dni czuję maluszka. Teraz jestem pewna. Cieszę się bo wiem że u niego wszystko ok. Zazwyczaj to czuję jak się najem albo wieczorem. Wszyscy mówią, że będę miała chłopca. Chciałabym :)

Dziewczyny my tak mamy że patrzymy na wagę. Jak zrobi się cieplej to ruszam na kijki. Przed ciążą chodziłam po 7 km. Teraz oczywiście będę chodzić mniej i wolniej. Do tego lubię jeździć na rowerze. Moja córka będzie ze mną, oczywiście gdyby coś, a rowery całą rodziną.

Dziewczyny ja u swojego gin płacę 80 zł z USG w tym 3D. Zawsze dostaję zdjęcia. Ciężarne płacą mniej z racji tego że częściej chodzą na wizyty. Do tego mój lekarz pracuje w szpitalu, gdzie będę rodzić. W marcu na badanie biorę męża, a jeżeli lekarz pozwoli (a myślę że nie będzie z tym problemu) to w kwietniu wezmę córkę. Ona bardzo czeka i się niecierpliwi kiedy się dowie czy to brat czy siostra. Ostatnio czytałyśmy książkę "Jak cało i zdrowo przyszedłem na świat " Autor w bardzo dowcipny sposób przekazał podróż małego bobasa od plemników do porodu (gdzie maluch barykadował główką wyjście, bo nie chciał wyjść). Na początku przeczytałam ją sama, ale stwierdziłam że jest na tyle duża, że możemy przeczytać ją razem. Tym bardziej, że nie jest długa.

Gratuluję bliźniaków!

W ciąży tak to jest że najpierw czeka się na 2 kreseczki, usg, ruchy dziecka i brzuszek. Potem poród i od nowa pierwszy uśmiech, słowo mama, pierwszy krok itd. Cały czas będziemy na coś czekać.

Dziewczyny mi zaczęły dopiero teraz rosnąć piersi. Cieszę się że dopiero teraz bo i tak mam sporo do noszenia (80 E). zaczynam sapać przy większych ruchach. Brzuch większy, mniej wstaję na siku, brzuch już widoczny. Zauważyłam że już zaczynam stękać jak coś podnoszę, a co dopiero mówić jak składam łóżko.

Niestety ja mam nadwagę bo BMI 27 Dlaczego lekarz nie wystawił ci zwolnienia? Zapomniałam zapytać o leki i o te nieszczęsne komary czy nam mogą zagrozić, a dokładnie naszym dzieciom.

Niestety maluszek uparł się aby nie pokazać kim jest. Pupka była za nisko. Za to machał raczkami koło głowy jakby chciał powiedzieć: nie podglądaj! Może uda się za 3 tygodnie. Mała niunia ma 110 g. Jestem dwa kg do przodu. No to czekamy dalej.

O 17.45 mam wizytę i oficjalnie ze zwolnieniem w reku będę się byczyć. Oczywiście nie obyło się bez łez w pracy, ale dobro maluszka jest najważniejsze. Mam nadzieję, że powie mi płeć. Wszyscy mi mówią, że to będzie chłopiec, a ja mam wrażenie że dziewczynka. Zobaczymy kto będzie z mamą na zakupy i z tata na ryby chodził.

Ale sporo napisałyście. Ja w pierwszej ciąży rodziłam krótko. Chociaż wszyscy mówili, że najgorsza jest główka. Ja nie mogłam wyprzeć reszty. Wiedziałam, że mała szła bark z rączką, ale dopiero doczytałam, że to bardzo niebezpieczne dla dziecka. Lekarz naciskał na brzuch czego nie powinien robić. Mała mogła mieć złamany bark, ale wszystko z nią było ok. Jednak za krótki poród (2,5 h) miałam problemy po, bo łożysko nie odeszło całe i byłam łyżeczkowana. Poza tym źle mnie zszyto i miałam ogromnego krwiaka. Zastanawiałam się dlaczego inne dziewczyny biegały po porodzie,a ja nie mogłam nawet usiąść. Miałam trochę nawet żal do siebie o to. Powiem jeszcze, że mąż był przy porodzie i bardzo się z tego cieszę. teraz też będzie mi pomagał.

Dziewczyny mi lekarz powiedział, że ze względu na niedoczynność nie powinnam brać zestawu wit, bo tam jest jod. Więc biorę: folik, eutyrox na niedoczynność, jodin i vigantoletten. Może teraz w czwartek zapisze coś innego. Jak bardzo chciałabym kupić jakieś ciuszki dla maluszka, ale wiem, ze za wcześnie. Mam stare łóżeczko po córci, ale chciałabym przerobić je na białe. Więc mąż będzie kombinował :)

Katalina twoja dzidzia jest duża, zdrowo rośnie! Dziewczyny odwołuję akcję z ruchami, teraz nic nie czuję, pewnie to tylko jelita. Za to bardzo bolała mnie pachwina. Może to dlatego , że po zwolnieniu i leniuchowaniu musiałam w pracy się sporo poruszać.

Nowa mama nie martw się będzie dobrze. Wypoczywaj.

Dziewczyny trzymajcie się mocno w szpitalu. Pomyślcie, że jesteście w dobrych rękach. Lepiej mieć fachowca pod ręką. Co do brzucha to rzeczywiście z rana jest mniejszy, natomiast pod wieczór to całkiem spory. Jak wcześniej wspomniałam kupiłam spodnie ciążowe tak dla swojego komfortu. Jutro wracam do pracy po chorobie, ale tylko do czwartku i idę już na długie zwolnienie. Dziewczyny jestem w drugim trymestrze, ale moje zmęczenie nie chce odpuścić. Myślę sobie, że to w zamian na brak wymiotów. Co do imienia to też mamy dla dziewczynki, na dzień dzisiejszy będzie Liliana, a dla chłopca brak. Zazdroszczę dziewczynom, które wiedzą jaka płeć, może i ja dowiem się w przyszłym tygodniu. Nawet moja starsza pociecha się dopytuje się kiedy będzie wiedzieć.

Tadam trzymaj się, a od czego to się wzięło?

Od kiedy jestem na zwolnieniu mam dużo czasu na leżenie i uspokojenie. Dlatego bardziej wsłuchuję się w swoje ciało. Po pierwsze do toalety nie musiałam iść się wypróżnić. Ale od czasu do czasu coś czuję. Coś bardzo delikatnego w podbrzuszu. Czasami jakby woda falowała. Nie trwa to długo. Może tak dwa trzy razy i koniec. Potem innym razem bardzo delikatne dotknięcie. Mam nadzieję, że przy drugiej ciąży zaczynam czuć ruchy. Swoją drogą uspokaja mnie to, nawet jeżeli to nie ruchy. W pierwszej ciąży na początku czułam jak leżałam na plecach, ale wtedy to były wyraźniejsze ruchy. Czas pokaże. Do kolejnej wizyty jeszcze 11 dni. mam ogromną nadzieję, że poznam płeć maleństwa.