Skocz do zawartości
Forum

kasiek87

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez kasiek87

  1. Co do ósemek to jak jakieś 6 lat temu 3 szt wyrywalam chirurgicznie. Oczywiście nie wszystkie naraz tylko w odstępie czasowym. Jedna z nich miałam ułożona w kości poziomo więc mi dłutowali. Gdybym jej nie wyrwała to by mi siódemkę psuła od korzenia. Co do swych pozostałych to jedna bolała bo zaczęła rosnąć a że nie miałam już na nią miejsca to musiałam się ich pozbyć nim wyrosły z kości ;) A aparat ortodontyczny obecnie noszę więc ja mam wizyty u dentysty/ortodonty co miesiąc ;) Co do wizyty u ginekologa to mam planowana za 2 tyg ale wczoraj zadzwoniłam i się umówiłam jeszcze na jutro ze względu na ten śluz co mnie martwił i ostatnio miałam takie uwieranie jak w pierwszej ciąży co prawda trwało to półtorej dnia że czułam jakby coś mnie u wejście pochwy uwierało ale wolę to sprawdzić. No i mam przepisany duphaston do następnej wizyty i lekarz chyba coś źle wyliczył bo by mi tabletek zabrakło więc muszę wziąć nowa receptę
  2. U mnie też już 3 dzień upał taki że ledwo idzie wyrobić :/ ja ogólnie jestem ciepłolubna ale w tej ciąży moje odczucie ciepła się mocno zmieniło i normalnie jest mi co chwilę duszno, a tak jak dziś to ledwo żyje
  3. Adiama wypłatę powinnaś mieć tak jak zawsze normalna wypłatę. Przynajmniej ja tak miałam w poprzedniej ciąży i teraz tak mam.
  4. Madziak a co Ty dokładnie bierzesz ? Tabletki czy globulki ?
  5. Madziak szczerze to nawet nie przyszło mi to do głowy :/ Muszę podjechać i kupić
  6. Hej, a ja trochę zmienię temat. Czy orientuje się może któraś z was jak to jest z tym śluzem w ciąży. Czy zawsze musi być wodnisty ? Na początku ciąży miałam wodnisty i to sporo ostatnio na wizycie okazało się że jakiś grzybek się przypałętałi lekarz zapisał mi pimafucin 3 globulki. To było półtora tygodnia temu. Od pewnego czasu śluzu dużo mniej uczucie wilgoci jest ale śluzu niezauważalna ilość , od wczoraj zauważyłam że na papierze coś się pojawiło ale jest on przezroczysty i gesty nie było jakoś strasznie dużo ale ze internet jest wrogiem kobiety tym bardziej w ciąży to już się na zytalam o tym czopie i od wczoraj głową cała zmartwień i co chwilę chodze i sprawdzam czy dalej coś się dzieje. Ja dodatkowo biorę po 2 tabletki duphaston (progesteronu). Od tych półtorej tygodnia lekarz przepisał bo mówiłam że czasem mam wrażenie że brzuch mi się lekko spina, a w pierwszej ciaY miałam ten pessar zakładany w 29 tygodniu więc to z uwagi na ten obciążony wywiad. Czy duphaston może też zmieniać śluz , a może któraś z was coś podobnego miała teraz albo w poprzedniej ciąży? Ja w tamtej nie przyglądałam się tak temu więc nie pamiętam jak to było.
  7. queen u mnie też strasznie nisko. Wczoraj wieczorem jak się kręcił to mialam wrażenie że po szyjce mi aż uderza. Ja też mam wrażenie że ten październik to jeszcze hoho. Więc tyle co mam po moim 3 letnim synu. Resztę zakupów odkładam na koniec sierpnia początek września.
  8. Magda ja też mam badana przez USG pochwowe. I mierzona jest długość. Dodatkowo lekarz poprzez badanie na fotelu sprawdzał czy szyjka twarda i czy wszystko ok
  9. Hej, i ja nie znam płci. A kolejna wizyta dopiero 19.06. Co do szyjki to mi lekarz mówił że sprawdza się ja od 16 tygodnia na każdej wizycie. Basia a miałaś zakładany pessar przy wcześniejszych ciążach. Ja właśnie w poprzedniej też miałam problem z szyjka i w od 3 miesiąca leżałam w domu - zalecony oszczędny tryb życia a w 6 miesiącu na tydzień wylądowałam w szpitalu z powodu skracania szyjki i prawdopodobieństwo przedwcześnie go porodu tam dali mi sterydy na rozrost płuc i po szpitalu w ginekologa miałam zakładany pessar. Na chwilę obecną lekarz mówi że z szyjka wszystko ok, ale wiadomo nigdy nie wiadomo. Więc w domu też staram się oszczędzać, ale przy 3 latku to też się do końca nie da
  10. Hej, dziewczyny zazdroszczę że zaraz macie wizyty i USG połówkowe. Ja mam jeszcze mnóstwo czasu do kolejnej. Kolejna wizyta 19.06 a USG połówkowe 24.06
  11. W ciąży nie tylko można, a nawet trzeba leczyć zęby!!! Z tego co się orientuję to w wyjątkowych sytuacjach nawet jest jakieś znieczulenie które ponoć nie szkodzić. Ale nie jestem pewna bo nie biorę znieczuleń u dentysty. Tylko w pierwszej ciąży jak dentystka robiła mi coś to się pytała czy znieczulenie będę chciała bo nie szkodzić ono.
  12. A tu na jednej stronie znalazłam wzór tej bawełny z baetnicami z którego szyłam ten różowo blady kocyk. Mimo że nie rzepadam za różowymi to naprawdę fajnie wyszedł
  13. Chyba udało mi się opanować dodawanie zdjęć więc przesyłam te kocyki. W domu mamy jeszcze z Batmanem. I ostatnio uszyłam dla mojej koleżanki i jej nowo narodzonej córeczki taki blady różowy z jednej strony a z drugiej bawełna w baletnice ale nie mam zdjęcia bo nie zrobiłam
  14. MadziaK pewnie jak lekko naciska to nic się nie stanie chociaż ja to poprzedniej ciąży i problemem z szyjka jestem przewrażliwiona na wszelkie uciski. Mój szczerze to zabardzo się moim brzuchem nie interesuje jedyne co to wieczorem chce mi brzuch smarować. Problem mam z nim bo śpi z nami i jak zasypia to czasem głupoty ma w głowie i muszę mu powtarzać że ma uważać żeby nie wskoczyć na brzuch bo tam dzidzia jest, no i jak śpi w nocy to staram się uważać bo strasznie się wierci i nogami kopię więc już trochę opanowałam zakrywanie brzucha przed kopniakami
  15. Emilka to mamy podobnie tzn. my jesteśmy razem już 11 lat (bez ślubu też;) ) i dwa oddzielne konta. Z tym że ja płacę wszystkie rachunki i zazwyczaj ja płacę w sklepie bo ja mam torebkę zazwyczaj więc mi przelewa większość swojej wypłaty. A jak coś zostaje to przelewamy na konto oszczędnościowe z tym że to mimo że jest do mnie przypisane to razem jesteśmy do niego upoważnieni. Ale każdy kasę mimo wszystko ma swoją. Mi ciężko jest usiedzieć w domu bez pracy dlatego " wyrodna matka " ;) dałam syna do żłobka jak skończył rok czasu. I poszlam do pracy. Poprzednia ciążę z uwagi na problemy z szyjka leżałam 5 miesięcy w łóżku i tylko wstawałam do ubikacji i po coś do zjedzenia. To później jak mogłam wrócić do ludzi to odrazy z tego skorzystałam bo oszalalabym w domu. Teraz też jestem już na zwolnieniu ze względu na jak to lekarz nazwał obciążony wywiad, na szczęście narazie nie mam zaleceń co ciągłego leżenia zresztą z 3 latkiem byłoby to ciężkie.
  16. Emillka wrzucę zdjęcia później bo już kilka razy próbowałam i nie wiem czy przez telefon nie da rady czy to tylko mój telefon ma z tym problem. Co do minki to też nie uważam że jest to bawełna tylko syntetyk. Ale mój syn uwielbia się do niego przytulać. A że jak to my mówimy jest " letnim chłopakiem" czyli kołderka i kocyk to są tylko po to żeby leżały obok bo jak czuje że jest przykryty to od razu zrzuca to z siebie. To do kocyka raczej się tylko przytula, ale za to jeden z nich poprostu uwielbia i wieczorem oprócz jego paru miśków z którymi zasypia (zwierzątek jakie dostał w prezencie od rodziny i znajomych) musi być kocy. Co do tego dzianego kocyka to też je widziałam i zastanawiam się czy faktycznie są takie fajne i czy właśnie nie są sztuczne że po praniu będą takie "śliskie".
  17. Dziewczyny, piękne macie te rzeczy !!!
  18. A co do kocyków to też sama szyje. Bawełna + minky wychodzi naprawdę dużo taniej niż zakup przez internet, a bawełnę mam jaką chce i gatunek tez.
  19. Hej, ja nic nie mam nowego kupionego. Tylko to co zostało po moim synku czyli wózek, łóżeczko, fotelik samochodowy. Ale raczej na początek będziemy kupować dostawie do łóżka zamiast łóżeczka używać. No i z ubranka na pewno będzie btrzeba kupić bo coś tam w piwnicy w kartonach mam ale z tego pierwszego rozmiaru to chyba większość oddałam poza tym Antoś był czerwcowym chłopakiem więc całkiem inna pora roku. I jeśli mam dobre przeczucia total jak w pierwszej ciąży od początku gdzieś tam czułam że to będzie chłopak. To tym razem mam wrażenie że będzie dziewczyna. Jak dla mnie bez różnicy chociaż mając już jednego syna było by mi łatwiej i z drugim ;) ( no i na pewno taniej) ;). Także ja nastawiam się na zakupy od końca sierpnia/ wrzesień. Teraz zmieniam garderobę na letnią mojemu starszakowi :) no a poza tym pod koniec lata z tego co pamiętam zaczynają się wyprzedaże ;)
  20. Hej, ja zamówiłam sobie ostatnio te leginsy ciążowe z Lidla bo były w korzystnej cenie a zwykle jakie mam już mnie w gumie cisną. A że chodzę w getrach tylko po domu to postanowiłam spróbować to z Lidla. I ja czekam na środę i wizytę u ginekologa nie mogę się jej doczekać tym bardziej że ma sprawdzać szyjkę. A tym się najbardziej stresuję.
  21. Andiama dobrze wiedzieć że nie tylko ja mam brzuch takich rozmiarów ;)
  22. Co do wagi to jak dzisiaj rano się ważyłam to pokazało +2,5 kg więcej niż przed ciążą. Jeśli chodzi o ruchy to ja już od tygodnia raz na jakiś czas czuje jak mój maluszek się co jakiś czas mocniej poruszy. Z tym że u mnie to już druga ciąża to pewnie dlatego ;) Co do spania natomiast to ja mam straszne problemy najpierw żeby zasnąć a później po 1-2h się budzę i znowu nie potrafię się ułożyć i spać i tak czasem nawet kilka razy w nocy mam takie pobudki :/
  23. Co do hybryd to ja mam problem ze zdejmowaniem z głowy tzn. moja płytka jest ponoć tak mokra/tłusta że nawet mimo dobrego jej przygotowania to hybryda trzyma się max 10 dni zresztą i paznokcie mi rosną tak szybko że zaraz mam odrosty. I u mnie to po pewnym czasie zaczyna sama odchodzić jak sztuczne paznokcie. Więc raz na jakiś czas robię sobie sama w domu bo zaopatrzyłam się w ten zestaw do robienia hybryd. Tak ja mam poduszkę z motherhood ale niedawno kupiona więc nie mogę się wypowiedzieć na temat jej żywotność ;) ale spanie na nie i leżenie jest jak dla mnie dużo wygodniejsze. Co do połówkowych to i ja nie mam jeszcze terminu wyznaczonego. W środę mam wizytę ale taka normalna i przekaże lekarzowi że skierowanie które mi dał na połówkowe do szpitala jest nieaktualne bo odwołali zapisy. Chociaż on pewnie już to wie bo pracuje też w tym szpitalu, więc pewnie już ma jakieś inne rozwiązanie dla swoich pacjentek :) Aaaa i co do ubranek jeszcze to nie wiem jak u innych mam co mają już dzieci ale ja bardzo lubiłam szczególnie bodziaki z Lidla te lupilu. Na pierwsze miesiące jak jeszcze się obawiałam ubierania i ten dzidziuś taki mały że zakładanie przez głowę rzeczy było jak dla mnie straszę to uwielbiałam te body zapinane na zakładkę. Ze spodenkami z Lidla mieliśmy problem bo na długość pasowały ale w pasie były troszkę za duże i jeszcze jak leżał to było ok ale jak już zaczął wędrować to przestaliśmy je kupować bo poprostu zjeżdżały mu z pupy :) ale jakość i cena jak dla mnie tych bodziakow jest super a teraz często mają z bawełny organicznej.
  24. Ależ żeście się rozpisały że całe 4 strony musiałam czytać bo takie zaległości. I połowę pewnie zapomniałam co chciałam napisać. Po pierwsze Hej nowym dziewczyną które dołączyły. Co do poduszki to i ja mam od tygodnia taka dla kobiet w ciąży. Kupiłam firmy motherhood i jest naprawdę super. W poprzedniej ciazy nie miałam jej bo jakoś żałowałam kasy i radziłam sobie zwijając koc za plecy i poduszka jaśkiem między nogami bo inaczej nie umiałam leżeć. Ale tym razem postanowiłam ją kupić i żałuję że wcześniej jej nie miałam bo moje plecy w końcu są odpowiednio podtrzymane i uloxone, a pamiętam że będzie już tylko gorzej jeśli chodzi o ich zmęczenie. Co do rzeczy wyprawowych to i ja mogę co nieco napisać jak to było w moim przypadku. U mnie rozmiar 56 w ogóle się nie sprawdził bo mój Antoś urodził się 59 cm i przeskoczył ten rozmiar więc od razu nakladalismy mu 62 zresztą pierwsze rozmiary to dziecko z tygodnika a na tydzień mam wrażenie że przeskakuję u nas to już w ogóle bo urodził się latem więc przez połowę czasu jak były upały to miał tylko pampersa i kaftanik. Także jeśli chodzi o rozmiarowke to tym razem może na wszelki wypadek kupię tylko 2 szt rozmiaru 56 a tak to od 62 się zaopatrzenie zresztą zawsze lepiej rękawek czy spodenki podwinąć niż żeby było za krótkie czy bodziaki za małe. Jeśli chodzi o resztę to u nas też smoczek nie był jakiś ulubieńcem i mieliśmy tylko jeden na wszelki wypadek ale w naszym przypadku był bardzo rzadko używany jednak jeden myślę że trzeba zawsze mieć :) co do sterelizatora to nie kupowaliśmy bo uznaliśmy to za zbędny wydatek ( i dużo miejsca zajmuję) i faktycznie przeżyliśmy. A uwierzcie mi że u nas garnek z wodą do parzenia butelek był prawie cały czas w uzyciu. Bo ja mimo chęci i nacisków z każdej strony od maja jej mamy po położne próbowałam karmić piersią ale się nie udało po 2 tygodniach męczarni przykładam po kilka razy dziecka i płaczu przestałam walczyć i karmiłam tak jak postanowiłam czyli tzn. "karmienie piersią inaczej" czyli laktator i butelka. I tak mimo zapewnień położnej że długo nie utrzymam laktacji udało mi się 9 miesięcy tylko w taki sposób karmić kolejne 3 miesiące było wprowadzane mleko modyfikowane na zmianę. Nie powiem że było to łatwe bo co 3-4 h musiałam ściągać pokarm nawet w nocy. Ale jakoś dałam radę . Przez to butelek też mieliśmy kilka sztuk i tym razem kupię tylko teraz już nie na sztuki tylko odrazy zestaw Avent co na allegro jest bo taniej wychodzi a prędzej czy później butelki myślę że się przydadzą. Laktator mam gdzieś stary schowany ale jako że naprawdę wiele przeszedł to chyba kupię nowy. Miałam ręczny Avent i się sprawdził super bo mogłam sobie dopasować siłę ściągani chociaż na początku po tygodniu ciągłego ściągania po kilka razy dziennie nabawiłam się odcisków, ale później było ok. Myślę że każdej kobiecie się taki laktator przyda. Nawet jeśli uda jej się karmić piersią to pewnie kiedyś będzie chciała chociaż na chwilę wyjść lub dziecko nie będzie głodne a nazbiera się jej pokarm to taki laktator jest wtedy największym przyjacielem. Co do łóżeczka to kupiliśmy drewniane i Antek do roku czasu spał w nim. Po roku jak wychodziły te gorsze zęby i miałam dosyć wstawania po 20 razy w nocy to przeniosłam go do łóżka i tak już zostało - niestety. Teraz zastanawiam się czy nie kupić takiego dostawnego. Bo na początek było mi trochę ciężko jak w nocy płakał i wyciągałam go z łóżeczka na łóżko żeby go przebrać czy nakarmić. Później wrzucę zdjęcie nad jakim myślę. Sam u nas sprawdziła się też huśtawka taka z wkładką dla niemowlaka dzięki czemu mogłam go na chwilę odłożyć bo był ciagle noszonym chłopakiem bo inaczej plakal.
  25. Ja od mojego lekarza dostałam na ostatniej wizycie skierowanie do specjalisty który w szpitalu badania USG prenatalne i połówkowe bo się w nich specjalizuję ( byłam u niego na prenatalnych ). Ale jak teraz się chciałam umówić to okazało się że od maja odwołali zapisy i badania :/
×
×
  • Dodaj nową pozycję...