Skocz do zawartości
Forum

ewelajna_102

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez ewelajna_102

  1. Truskawka no i super najważniejsze że jesteś już bogatsza o doświadczenia i że masz tu nas bez względu na to co postanowisz i jak się potoczy Twoje życie my służymy wsparciem (przepraszam że piszę w imieniu koleżanek z "dłuższym" stażem na fasolkach ale czuję się już trochę "stara") A co do testów ciążowych to ja też już robiłam, ale sporo przed moim pamiętnym krwotokiem i najpierw byłam zła że tak na żywioł poszliśmy i że może z tego być nowa fasolka a jak zrobiłam test to obydwoje czuliśmy zawód :P Bo i chciałabym i boję się :) Ale z moją gin ustaliliśmy że rok po cc zacznę starania a na razie antykoncepcja doustna...
  2. Mamaama mój Bartek jak się go posadzi na łóżku bez podparcia to siedzi ok 2-3 min bez gibania się później najczęściej ląduje na twarzy :) Rozmawiałam na ten temat z pediatrą, bo była zszokowana na badaniu przed szczepieniem bo Bartek podnosił się na łokciach dość wysoko z pozycji leżącej, a za ręce bez ciągnięcia już zupełnie do siedzenia. Powiedziała cyt" przecież go Pani nie przywiąże" nie sadzam go jakoś często i długo ale jednak... Ale za to prawie się nie przekręcał, bardzo rzadko z pleców na brzuch, a odwrotnie zupełnie nie (tylko jak miał 2 miesiące to 2-3 razy) Taka uroda chyba :) A mój syn kochany dziś kończy 5 msc :) Truskawka ja bardzo trzymam za Ciebie kciuki i życzę Ci żeby Wam się udało ale obiecaj mi, że nie pozwolisz się upokarzać ... Dziewczyny czy któraś gotowała dla dzieciaczków posiłki z mrożonek? Coś polecacie? Bo słyszałam że BIO warzywa tylko hortex ma a reszta to różnie... Przymierzam sie do brokuła bo ze słoiczka nie da rady...
  3. No i stało się !!! Broniłam się rękami i nogami, robiłam wiele innych rzeczy żeby to się nie zdarzyło ale niestety nie udało mi się przed tym ustrzec... muszę Wam coś powiedzieć: uzależniłam się od Was :)). Otwieram oczy, biorę telefon i sprawdzam co u Was... zanim pójdę spać to samo... mój P. zapytał mnie wczoraj czy ja czasem na jakiejś sympatii nie siedzę, a siedzę mówię na sympatii jak nas porzuciłeś :P Co do krzesełka do karmienia to tak: szukałam bardzo długo, oglądałam bardzo dużo, sadzałam Bartka w bardzo wielu modelach, pytałam wielu znajomych mających już krzesełka i wybrałam ten właśnie najprostszy z Ikei. Krzesełko małe i proste, zajmuje niewiele więcej miejsca niż zwykłe krzesło, łatwo sie czyści, można dokupić poduszkę redukującą dla mniejszego dziecka (ja taką mam) bardzo stabilne a przy tym lekkie. To czego szukałam, a w krzesełku z Ikei nie ma to regulowane oparcie (na chwilę bo jak maluch już lepiej siedzi zupełnie nieprzydatne) Najlepsze że to krzesełko kosztuje 49,90 zł + ewentualnie poduszka 19.90 zł :) RudaMaruda tak ,chyba z tym rozszerzaniem diety po prostu wyluzujemy i będziemy tylko po woli próbować po kilka łyżeczek tak jak na początku ...
  4. Rudamaruda przepraszam Cię ale Twój post poprawił mi humor. Nie żebym cieszyla sie cudzym nieszczęściem ale moda na sukces i wycie psów w całym województwie wpłynęły na moją wyobraźnię.
  5. ewulka faktycznie fajny ale cena jak dla mnie nie do przejścia szukam raczej połowę tańszego...
  6. magda g fajnie ja już gdzieś pisałam, że w Radomiu 4,5 roku mieszkałam, bo z tego co pamiętam Agata z Radomia pochodzi... W toporni będę na pewno w lipcu :)
  7. mmadzia też myślałam o używanym foteliku, ale tak od nieznajomego to bym się bała że właśnie po wypadku, a taki już tylko na śmietnik się nadaje. Kkarolcia łączę się w bólu, mój mąż po tygodniu wrócił w piątek i jutro wyjeżdża na kolejny tydzień a ja z Bartkiem całkiem sami zostajemy (nie licząc psa) mam nadzieję że to już ostatni tak długi wyjazd ... A co do wakacji to my w tym roku do Toporni koło Radomia, Przysuchy na tydzień we trójkę i psa zabieramy. Będzie moja siostra z rodzinką więc pewnie będzie wesoło już nie mogę się doczekać :)
  8. Silv dziękuję za zaproszenie :) byłam, podziwiałam :) nawet zdjęcia wrzuciłam :) Rewolucja mam nadzieję, że podróż minęła bez komplikacji Olga trzymam kciuki za jutrzejszą rozłąkę i wtorkowy zabieg, wracaj szybko do zdrówka :) Nie idzie mi coś to rozszerzanie diety, dzwoniłam do siostry a ona mi na to żebym przestała się przejmować i spokojnie dawała po troszku wszystkiego, a jak nie chce to mleko i tyle, a ja jakoś stresuję się tym ciągle. Podobnie jak niektóre z Was my też myślimy nad zmianą fotelika, duuuży dylemat czy na chwilę tańszy czy na długo droższy...
  9. Olga dokładnie tak jak napisała Rewolucja jeśli rośnie w okolicach 25 centyla cały czas to jest ok, jeśli masz fajnego pediatrę to pogadaj przy najbliższej wizycie a jak nie to najprościej tu: https://parenting.pl/portal/jak-czytac-siatki-centylowe Mój Bartek wagowo jest na 60 centylu od początku, ale długość ostatnio 97 centyl a normalnie był 70 więc się martwiłam a pediatra ładnie mi wszystko wytłumaczyła, że akurat do 1 rż długość to sprawa drugorzędna jeśli w ogóle rośnie, gorzej gdyby nie "wydłużał" się w ogóle . U nas dziś -17 stopni raczej nie pospacerujemy...
  10. Rewolucja cudnego masz synka, padłam na twarz z tym tekstem o piersiach Kubek kapek z Ikei rewelacja moje dziecko pierwszy raz coś wypiło bez walki. Mam zdjęcia jak sam trzyma kubek. Masakra.
  11. Silv ja dostałam z bobovity właśnie marcheweczka, groszek , kaszka i poradnik żywieniowy fajna rzecz, a z hippa nadal czekam. :( A i ja też, ja też, ja też !! chcę na priv jak mogę :) My też dopiero 25 będzie 5 miesięcy- teraz zazdrościmy dzieciakom z początku sierpnia, ale cóż za kilka ładnych lat niektóre będą miały już 100 lat a Bartek 99 :P
  12. Mamaama witaj :) ja karmię mm prawie od początku ale nie zauważyłam takiego zachowania (trzęsienia językiem, butelką) może za miękki smoczek i córcia się w ten sposób bawi? Nie wiem tak gdybam tylko... Ania cieszę się że takie wieści- mam nadzieję, że chociaż pół kamienia z serca Ci spadło. U nas ze spaniem raczej nie było problemów. Bartek zasypia w łóżeczku na noc, w dzień niestety w wózku, więc czeka mnie przeprawa ze zmianą drzemek, ale szczerze boję się spróbować :p Podobnie jak u Misiaczka u nas też łóżeczko tylko do spania- nie do zabawy. Trochę Wam (śpiącym z dziećmi) pozazdrościłam i chciałam zobaczyć jak by to było i kiedy Bartek zaczął się wiercić koło 7 rano ja cap go na łóżko do siebie :) efekt był taki że dziecko oczy jak 5 zł i gotowy do zabawy, śmiechy, zaczepki, a ja udaję że śpię- myślę popatrzy i uśnie- a on mnie za nos z całej siły tak że parsknęłam śmiechem i koniec przenoszenia dziecka do swojego łóżka :)) Miłego dnia :) meiyin ja właśnie mam taki kubek "kapek ' z ikei biały z zieloną pokrywką z dziubkiem ale nie pomyślałam, że już może z niego pić muszę koniecznie spróbować !!!
  13. Może ja z tych dziwnych ale już daaawno nie wyparzam butelek (robiłam to może pierwszy miesiąc, może nawet nie) raz na jakiś czas gotuję 5 min wszystko co Bartkowi służy do jedzenia (raczej raz w miesiącu, raz na 3 tygodnie), a normalnie to myję ręcznie lub w zmywarce pod warunkiem że jesteśmy świeżo po karmieniu żeby maluch nie czekał na koniec cyklu :)
  14. Ania daj znać koniecznie po wizycie jakie wieści. Trzymam kciuki z całych sił !!!
  15. mamaOlizny ja właśnie się zastanawiałam nad blw i sporo poczytałam, tym bardziej że Bartek siedzi już w krzesełku do karmienia, ale jakoś nie wydaje mi się że zrezygnuję z przecierów przynajmniej przez jakiś czas...
  16. Kadaga i inne Agnieszki wszystkiego co najlepsze z okazji imienin :) Aneta to Ty z mojego ulubionego miasta pochodzisz :) spędziłam tam najpiękniejsze lata mojego życia, a na limanowskiego mieszkałam 4,5 roku :) dziewczyny promocja na kaszki holle jest w perfumesco.pl po 8,85 zł to chyba niezła cena bo normalnie koło 12 zł...
  17. "Ostatnio fora internetowe dla mam obiegła informacja o wycofaniu kaszek Holle ze względu na wykrycie w nich atropiny i skopolaminy. Zmroziła mnie ta informacja, bo kupiłam dwie kaszki dla Karolci i nawet podałam jej dwa razy. Początkowo dokopałam się do informacji o konkretnych partiach, na liście nie było zakupionych przeze mnie kaszek. Jednak nie dawało mi to spokoju. Nie mogłabym spokojnie podać ich dziecku, wiedząc, że mogą zawierać szkodliwe substancje. W końcu na stronie Głównego Inspektoratu Sanitarnego znalazłam informację, że skażone są następujące kaszki: 1. Holle Bio-Babybrei Hirse (z ryżem) 2. Holle Bio-Babybrei Hirse Apfel-Birne 3. Holle Bio-Babybrei 3-Korn 4. Holle Bio-Milchbrei Hirse 5. Lebenswert bio Hirse & Reis Vollkornbrei" Dziewczyny przeczytałam taki post na jednym z blogów z grudnia 2014r. czy coś wiecie na ten temat? bo mam zamawiać te kaszki?
  18. ewulka ja też będę zamawiać bo skład tych smakowych dla mnie nie do przyjęcia przynajmniej na razie, My na dzień babć i dziadków wysłaliśmy tylko kartki A i u nas idą zęby albo trójki albo czwórki albo na raz , ale na dole, a u góry nic. No i po dwójkach nie ma śladu :p A i wracając do tematu zostawiania dzieci pod opieką rodziny- gdybym mogła na pewno bez wyrzutów bym skorzystała, tak że nie miejcie z tym problemów lepiej mieć taką możliwość - ja ponieważ mój P pracuje w delegacji to po głupie cokolwiek muszę Bartka ubierać albo po prostu rezygnować z zakupu . Myślę że w tej kwestii trzeba kierować się zdrowym rozsądkiem, przecież nic się nie stanie jak wyjdzie się na imprezę zostawiając dziecko bezpieczne, a później aż 100 razy bardziej chce się nim zajmować...
  19. dzięki Aniu raz jeszcze właśnie nie smakuje i tu jest problem do brokuła podchodziliśmy już 6 razy i za każdym jest odruch wymiotny, szpinak z ziemniaczkiem podobnie... ale próbujemy dalej podobno po 10 probie już na jakiś czas trzeba dać spokój...
  20. Aniu dziękuję właśnie o to mi chodziło, czyli że nie muszę się śpieszyć ja rozszerzam dietę od 01.01 czyli 20 dni więc mogę już podać np. cały słoiczek zamiast mm w południe i do tego np. 3 łyżeczki owoców, a nowe warzywka? podawać tak jak do tej pory 1-2 łyżeczki po zjedzonym słoiczku? Muszę ciągle próbować bo moje dziecię nie zaakceptowało zielonych warzyw... A matka wegetarianka :))
  21. olga dzięki tak też myślałam że za późno na wiadro... Aneta ja podawałam też syrop prawoślazowy 2 x 1,5 ml i flegaminę w kropelkach, ale wykrztuśnie i chyba na receptę o ile pamiętam. Pomóżcie z tym rozszerzaniem diety bo zwariuję: Pozdaję pół słoiczka czegoś co lubi i już zaakceptował i jedną łyżeczkę nowego smaku, potem mm ile chce. Nie wiem czy teraz zacząć podawać cały słoiczek tego co już sprawdzone i lubi czy dopiero jak pozna wiele różnych mieszanych warzyw? A mięso? A jajko? Kiedy? i czy jak mi śpi po mm to muszę zagęszczać kleikiem? podaję też 1 łyżeczkę manny do porannego mleka..,. znowu się pogubiłam...
  22. hejka:) Olga ja z pytaniem o wiaderko do kąpieli, bardzo interesowałam się tematem przed porodem, ale w końcu się nie zdecydowałam, teraz jak Bartka kąpę na siedząco to chętnie bym wróciła do tego pomysłu, ale nie wiem czy warto ... Dziewczyny ja w zeszłą sobotę umówiłam się z mężem że idzie do kolegi a później ja wychodzę do koleżanki, oczywiście jak go nie było bawiłam się z Bartkiem intensywnie, żeby solidnie się zmęczył i pomyślałam, że takiego mocno rozbawionego mu zostawię niech się facet trochę nagimnastykuje. Jak wrócił a ja miałam wyjść uświadomiłam sobie, że jest pora spania popołudniowego więc mąż go uspał zanim zdążyłam wyjść taki był padnięty. Jak wróciłam to ciągle spał... tyle mu pokazałam... moje pierwsze wyjście samej dziwnie się czułam, chociaż jak wróciłam to poczułam, że odpoczęłam :)
  23. Cześć Dziewczyny :) Mama Ewy, Karolek, ja dziś usłyszałam od koleżanki że jestem nienormalna, że w czasie kiedy moje dziecko nie śpi pochłania całą moją uwagę. Ale ja tak chcę, Bartek może nie śpiąc leżeć w leżaczku czy na macie, ale bez mojej ingerencji w zabawę cóż on z tego wyciągnie, a tak śpiewamy, mówimy wierszyki i jest fajnie. Ja się do niczego nie zmuszam, ale rozumiem też że można nie mieć siły i marzyć tylko o tym, żeby dziecko kilka minut zajęło się sobą- tyle, że ja staram się nie krytykować... Miałam jeszcze odnieść się do rozmowy o "nowych " na forum- przyznam, że ja też od jakiegoś czasu dziwnie się tu czuję i zastanawiam się czy tu pasuję, ale dobra już milknę bo wątek się urwał :) U mnie od wczoraj króluje pasternak na talerzu Bartka i świetnie się przyjął a miałam obawy...
  24. Ania ściskam Was bardzo mocno. Na pewno wszystko będzie dobrze i wkrótce będziesz to wspominać jak zły sen. Trzymam kciuki za Krzysia i Ciebie :* Olga dla Ciebie również mocne uściski. Trzymaj się dzielnie :*
  25. Kadaga dziękuję za info w kwestii ulewania,
×
×
  • Dodaj nową pozycję...