Fiolka

Melduje że u na właśnie skończył się skok rozwojowy. Nałożył się na szczepienie i ostatnie 3 dni dały nam w kość za całe 5 miesięcy.. za to dzisiaj pełen powrót do poprzedniego stanu i od razu nowa umiejętność czyli łapanie się za stopy, praktycznie non stop i za siusiaka przy przewijaniu. Po z tym jest Duuuuuużo śmiechu a raczej rechotu :) We wtorek idziemy na nocne badanie słuchu tzw ABR i szczerze mnie ten pobyt w szpitalu przeraża. Niby badanie nocne ale o 10 musimy być na Izbie Przyjęć i wychodzimy dopiero następnego dnia. Może któraś z was miała styczność z takim badaniem. O przygotowaniu Młodego wiem ale zastanawia mnie czemu aż 24 h musimy być w szpitalu. Aż się boję jak znowu coś nie wyjdzie bo się będzie wiercil np. Podobno potem badanie się wykonuje pod narkoza.

Armin W sumie o tym nie pomyślałam ale faktycznie może to po szczepieniu bo nie było możliwości żeby go gdzieś owialo czy coś..

Anula11 U nas było podejrzenie przepukliny pepkowej a potem pediatra stwierdziła że jednak jest wszystko ok. Dla pewności przy okazji usg się sprawdzi :) Zastanawiam się na meningokokami. W lutym mamy ostatnie szczepienie na pneumo i nie wiem czy na razie zakończyć przygodę ze szczepieniami czy wziąć jeszcze coś dodatkowo. U nas dzisiaj dzień marudera. Wszystko przez kupke, niby rano była a pod wieczór Młody tak się prezyl i stekal że musiałam podać mu czapka bo nawet rowerek nie pomógł. I jakoś poszło ale jest n swój jakiś. Pewnie to też po wczorajszej szczepionce. Gorączki na szczęście brak. Agnikol Może Twoja Polcia potrzebuje więcej czasu. Skoro piszesz ze po 4 rehabilitacjach jest widoczna poprawa i piękne obroty to ja bym się nie zamartwiala. Tym bardziej że chodzi na rehabilitację a sama w domu na pewno też z nią pracujesz. Każde dziecko rozwija się swoim tempem. Jedno pierwszy obrót zrobi w wieku 4 miesięcy a inne w 5 miesiącu. Widzisz postępy i trzymasz rękę na pulsie a to najważniejsze. U nas dzisiaj pojawił się kaszelek. Macie jakieś metody na kaszel u takiego malucha?

My już po wizycie. Generalnie wszystko ok. Dostaliśmy skierowanie na usg brzuszka więc przy okazji sprawdzimy czy ma ta przepuklinke bo niby pediatra ostatnio mówiła że to nie przepuklina ale teraz przY okazji się zobaczy. Poza tym ważny 7 kg i mamy już ok 68 cm :) wyniki krwi też lepsze i żelazo mamy brać jeszcze tylko przez 3 miesiące :) Mroczna Jakbym do rodziców z turystycznym pojechała to by było gadania że hoho :) a po co itp. Zaczarowana Jeśli nic nie wzbudza podejrzen u pediatry to niema sensu męczyć Szkraba :)

Witam drogie mamy!!!!! :) Przeczytałam wszystkie wpisy, w sumie nie było ich wiele. Widać macierzyństwo i problemy dnia codziennego pochłaniają nas bez reszty :) Agnikol Współczuję sytuacji z mężem :( przecież to nie Twoja wina ze Polcia waży troszkę więcej. Tym bardziej że jest na cycku a raz dziennie dajesz jej warzywo czy owoca. Tak po prostu ma, przecież nie będziesz jej odmawiala jedzenia. Czasem tak po prostu bywa i juz. Najważniejsze że Twoja intuicja Cię nie zawiodla i znalazłaś powód jej marudzenia. Teraz możesz jej pomóc i na tym się skupić. Dziecko najważniejsze a maz jak ma ochotę to niech się fochuje. Ściskam :) :* Miremale Jak zwykle masz wszystko pod kontrolą :) Super że u Ciebie u Was :) dobrze wszystko. Zaczarowana Narabilas mi smaka tymi paczkami : Anula11 Nie doluj się. Zaczniecie ćwiczyć i wszystko nadrobicie :) że wszystkiego da się wyjść i zobaczysz że tak nadrobi później że aż się zdziwisz :) Trzymam kciuki, ściskam mocno i pisz jak tam sytuacja wygląda :) : Katalina Pogadaj z mężem, to nie może być tak że Ty robisz większość rzeczy a on tylko to co mu pasuje. Musicie wiedzieć tak samo jednakowo co się z dzieckiem dzieje itp. Jak będzie musiał zostać z dzieckiem dłużej z jakiegoś powodu to sobie nie poradzi. A co do maty to jak z Maluszkiem będziesz odkrywac jej uroki to się przyzwyczai :) My byliśmy prze tydzień u dziadków i szczerze to jestem przemeczona :( u siebie Młody śpi w łóżeczku więc nawet jak się kręci wierci to ja tego nie słyszę a on za chwilę zasypia. U dziadków spał że mną i za każdym razem jak się zaczynał kręcić Budzilam się i ja! Masakra! Czasem nawet kilka razy w ciągu godziny. Eh Dzisiaj byliśmy na pobraniu krwi. Niby było karmienie prze pobraniem, i dam znać jeszcze herbatkę to miał tak gęś krew że ciężko było pobrać. Jeszcze 3 razy go kula pielęgniarka bo badań było aż 8 na zleceniu i trochę tej krwi jednak było potrzeba :( za 3 razem już ryczał niemiłosiernie aż mi pot po kręgosłupie splywal ale chciałam już mieć to za sobą a nie biec z nim jeszcze raz następnego dnia. Jutro szczepienie ciekawe ile waży :) Jeśli Jeśli się chodzi to zaczęliśmy rozszerzanie miesiąc temu. Do mleka dodajemy kaszke na zagęszczenie, najczęściej przed snem, w dzień nie zawsze. I w ciągu miesiąca zjadł mi 3 sloiczki Dynia, marchewka i jabłko. Po dyni z kupa nie było problemu, po marchewce miał zatwierdzenie ale jabłuszko go odkorkowalo skutecznie :) kupiłam też brokula i był obrzydliwy, wylądował w koszu tak więc jakoś jakoś przesadzajmy przesadzajmy podawaniem nowości za bardzo. Dzisiaj podamy marchewkę z jabluszkiem. U nas mniej więcej tyle. Damy radę j po wizycie wizycie pediatry jutro :)

U nas kaszki bobovity się sprawdzają a pierwszy słoiczek z Dynia kupiłam z gerbera chociaż podobno z hippa są najlepsze ale to pewnie kwestia indywidualna i każda musi znaleźć coś dla swojego malucha :) Nie wiem jakich pampersow używacie i czy wszystkie mamy wiedzą ale w biedronce jest promocja na pampersy premium 2,3,4 przy zakupie 2 paczek kosztują 19 zł jedna paka. Nikt nie pisał chyba o tym na forum a może taka informacja się przyda :) Dzisiaj Młody obudził się o 4 więc go wzięłam do łóżka, położyłem się plecki a on się obrucil w moją stronę na boczek, przytulil i zasna :) takie to było słodkie :). Mój Słodziak :) :*

Soncia Dziękuję :) mam nadzieję że i u Ciebie problemy ze snem się skończą i doczekacie się spokojnych nocy :)

A jeszcze mam pytanie do mam które podaja kaszki jak u Was wygląda sen u maluchów. U nas w nocy był spokój bo Młody szedł spać o 21 i budził się 4-5 a teraz na nic do mleka dopytuje mu trochę kaszki i śpi aż do 8.30 prawie 12 h i tak już 3 dzień i nie wiem czy to nie za długo?

Cieszę się że się wam robótki podobały :) to naprawdę odstresowuje i uspokaja tylko czasem jak mały zaśnie a ja się wkrece w szydelkowanie to późno idę spać i potem jestem jak zombie :/ I widzę że u większości podobne postanowienia noworoczne :) ja się nie będę wylamywac i dodam swoje 10 kg do zrzutu :) chciałam bym pobiec po wakacjach w maratonie ale nie wiem czy mi się uda.. Mmj Cieszę się że Cię rozbawilam :) ale naprawdę ten mój Szkrab tak spi każda konczyna w inną stronę, łóżeczko z wąskie dla niego a jak go nieraz nad ranem biorę do łóżka to się tak przesowa na środek że prawie spadam :) Fajnie ze rozmowa z mężem pomogła :) u mnie swego czasu było podobnie bo miałam wrażenie jakbym była sama ze wszystkim i tez rozmowa pomogła :) Fizka Polecam, można się wyciszyć :) Edzi Też polecam Skalpel. Na początku możesz nie robić wszystkiego perfekcyjnie jak Ewa ale każdym treningiem jest lepiej :) Patka Czasem droższe nie znaczy lepsze a wręcz odwrotnie :) fajnie ze się odezwałaś i napisałaś co słychać :) nie pomogę odnośnie dolegliwości synka ale mam nadzieję że się wszystko wyjaśni i nie będzie miał żadnych alergii. Anula11 Zrobisz jak zechcesz ale ja bym wróciła do pracy, niech zostanie z dziećmi sam w domu to doceni co dla nich robisz to może i postępowanie zmieni. Zajmujesz się dziećmi całe dnie to nic dziwnego że nie masz ochoty na wyjścia. Marta Joanna Gratuluję przeprowadzki :) są ciężkie ale jesteś na swoim i to jest super uczucie. Ja już się swojej nie mogę doczekać :) A co do męża to też ostatnio 8 h siedział z Młodym i jak wróciłam to miał taką minę że hej... i zrozumiał jak to jest. Biedny myślami że Młody cały dzień będzie leżał na sam się bawił albo spał. Soncia Współczuję problemów ze snem Marcela :( Mam nadzieję że to się szybko zmieni. Na stronie hippa też się można zalogować i przesyłają takie paczki jak z bobovity :) Co do obracania na brzuszek to różnie bywa. U nas pierwsze samodzielne obroty były grubo przed świętami a teraz już różnie bywa. Czasem się ładnie obrucil z pleckow na brzuszek a czasem ma lenia i tylko na boki się przekreca. I też ostatnio dwa razy probowal usiąść jak go trzymałam na kolanach.

Jakiś czas temu pisałam że zaczęłam szydelkowanie :) mam już parę rzeczy więc wstawiam żeby się troszkę pochwalić :)

Anula11 No co za facet!!!! Brak słów! Musisz mu jakoś łopatologicznie wytłumaczyć to i owo.. eh Tak jak Fizka przytulam mocno :* Kurcze no ja rozumiem że jest sylwester i się nasi mezowie chcą pobawić ale teraz trzeba się liczyć z maluchami i pójść na pewne kompromisy.. U nas Robcio przespal strzelanie rozłożony jak zaba na lisciu :) co prawda w wózku na wszelki wypadek gdyby się budził przez wystrzelił ale nic go na szczęście nie ruszyło a było naprawdę głośno :) Dzisiaj lenistwo :)

Witam po świętach i w Sylwestra zarazem :) Mamalina Dobrze ze z Gaja wszystko dobrze i nic się nie stalo. Jak przeczytałam że spadła to aż mi tchu zabraklo.. ja muszę swojego M upominac czasem bo zasypia ze zmęczenia w fotelu z dzieckiem na rękach. Eh Myszka Cudnie że się chrzciny udały :) Lenka Tesciowa mistrz :) nieźle jej powiedziała :) Fizka Gratuluję zabka!!!! :) W temacie krzesełka nie pomogę :) z wózkiem raczej też wiec się nie udzielam :) U nas święta męczące. 3 dni w rozjazdach. Młody raczej grzeczny, najgorzej marudzil w wigilię. Jeśli chodzi o prezenty to podeszlismy do tematu praktycznie i mamy zapas pampersow i mleka :) ubrań mam tyl po siostrzencu że połowy to chyba nawet nie zalozy z zabawkami to samo. Zaczęliśmy już wprowadź stałe pokarmy i tak na pierwszy ogień poszła Dynia. Na razie średnio mu idzie ale ma czas więc nie dajemy na siłę. Za to wczoraj do mleka na noc dodałam trochę kaszki i Młody pobił rekord w spaniu.. Mu spędzamy Sylwestra we 3 :) mamy pyszne jedzonko, czapeczki a tata będzie odpalal fajerwerki o 24 tak żebym widziala z okna :) A z okazji zmiany daty życzę wszystkim mamom cudownego nowego roku!!! Zeb wszystkie pociechy różny zdrowo i były zawsze radosne i uśmiechnięte :)

U nas też wiadomość o nowym członka rodziny w wigilię :) Wszystkiego najlepszego dla wszystkich Maluszków i ich mam. Oby nam bobaski rosły zdrowo :)

Natalka Pamiętamy, pamiętamy :) Super że się odezwałaś i że synus pięknie rośnie :) a co noszenia to chyba tak jak Bina napisała, że rąk rodziców świat jest piękniejszy :) Anulka165 To fakt samopoczucie super i nawet zakwasów niema za bardzo :) jest moc :) Anula11 W razie czego jesteśmy do dyspozycji :)

Kurde właśnie do mnie dotarło że mój M czasem forum podczytuja! Mam nadzieję że dzisiaj sobie daruje inaczej przeczyta co pod choinkę dostanie trzeba mu dużo zajęć zorganizować

Fizka, Anula11 Dziękuję dziewczyny za nazwy :) na razie jest ok ale na wszelki wypadek zakupie bo nigdy nic nie wiadomo a lepiej się zabezpieczyc. Anula11 Rzeczywiście masz ciężki okres teraz. Szkoda że M taki mało pomocny , mam nadzieję że się chłop ogarnie i będziesz miała większe wsparcie. Ciesze się że udało mi się wyrwać bo od razu poprawiło mi to humor :) na szczęście M nie ma nic przeciwko siedzeniu z malym... ale Kochana czasem też niema kolorowo. Nieraz też jest taki zmęczony po pracy ( my to przecież się nie meczymy, jesteśmy jak cyborgi nie do zajechania). Kiedyś go zostawiłam samego i wyszłam coś pozalatwiac, nie było mnie trochę dłużej niż zapowiadalam a że Mały miał gorszy dzień to biedny na swoje przyjemności nie miał czasu, gary w zalewie, pranie w pralce i doszedł do wniosku że jednak mamy czasem przerabane. O dzięki Ci panie!! I chociaż i tak zawsze mi pomagał to teraz jeszcze rozumie i wie jak to jest siedzieć z dzieckiem i ogarnąć dom. Może i u Twojego taka terapia by podzialala. Agusiku Coś jest w tym co piszesz. Odkąd młody jest ruchliwy to go w łóżeczku tylko prxykrywalismy kocykiem ale się rozkopywal i wędrował pod przewijak. Dzisiaj kocyk został położony częściowo pod plecki i reszta poszła do nakrycia i nie dość że spał do 5 to jeszcze się nie rozkopywal ani nie wędrował po łóżeczku. Może się bardziej wbila w kocyk i mu przyjemniej spać. Nie mam pojęcia grunt że fajnie pomogło. Jakiś czas temu pisałam że zaczęłam szydelkowanie. Trochę się pracą nad czapka przyciągnęła ale czapka już jest, uszy są pozostałe elementy też tylko doszyc i wrzucam zdjęcie :) Dzisiaj pracowity dzień a ja zamiast korzystać ze mogę pospac to myślę od czego zacząć pracę :) Dzisiaj ubieramy choinkę, kupiłam chłopakom koszulkę i body z napisem super tata i super syn i z literka S Supermana :) mam nadzieję ze,sie spodobają :)

Muszę się pochwalić przed chwilą byłam pobiegać, pierwszy raz od porodu?!!!! JUPI powoli bo powoli, chyba z godzinkę mnie nie bylo ale czuję się świetnie. Coś tylko czuje ze jutro będzie jakiś zakwasik :) ale warto było :) : Jakie macie maści na dziaselka? Pewnie pisalyscie już ale chyba nie zarejestrowalam więc za nieuwagę przepraszam... u nas też do tej pory spokojnie było a od kilku dni trochę więcej marudzenia. Ale to chyba skok bo nagle więcej rzeczy z dnia n dzień zaczął robić nowych.

Pipi Nie przesadzasz, tez bym się wkurzala. I jeszcze te zdrobnienia jakieś takie dziwne.. U mojego M w rodzinie niektórzy zjadają pierwsza literę mojego imienia i tak powstaje inne imię i tak do mnie mówią. No jak mnie to denerwuje i za każdym razem poprawiam i nic. No po coś mam to imię nadane przez rodziców!! Teraz już po prostu nie odpowiadam dopoki mojego imienia nie usłyszę. Mi samej czasem się zdarzy urzyc jakiegoś zdrobnienia ale tesciowa i moja mama mają czasem swoje teksty że nie wiadomo czy śmiałc sie czy płakać, mamie bez problemu powiem co myślę ale teściowej juz nie wypada albo trzeba to zrobić tak żeby zrozumiała i się nie obrazila..

Smakowicie wyglądają wasze pyszności :) :) Anulka165 Jeśli mogę poproszę przepis bo miód i cynamon to moje smaki :) Zaczarowana Ja też mniej więcej w tym czasie dowiedziałam się o ciąży :) i włosy też mi wypadają garściami :( chyba wszystko to co w ciąży nie wypadło to teraz wypada :( Dzisiaj z rana kolejny przewrót.. tym razem z brzuszka na plecki ;)

A co do wprowadzania pokarmów to ja się z kolei spotkałam żeby podawać kiedy dziecko jest na jedzenie ale nie od razu po karmieniu i nie kiedy jest wyglodniale bo nie jest przyzwyczajone do nowej konsystencji i może się za krztusi przy łapczywym jedzeniu. W sumie ma to sens.

Gratuluję pierwszych ząbków :) U nas jeszcze niema 4 miesiąca ale Młody dostał odrobinę banana do spróbowania i mu smakowal. Otwierał buzię żeby mu dawać jeszcze. Co do wprowadzania posiłków to owszem są wytyczne al nie widzę sensu trzymać się sztywno tych wytycznych. U nas podawany był banan, jabłuszko do polizania, trochę soku z mandarynki i mu się podobało. Każda z nas zaczyna wprowadzać pokarmy kiedy uzna za stosowne. Jedne mamy po 4 inne po 6 miesiącu. Jedne będą karmila sloiczkami a inne wszystko będą przygotowywać same. Ile mam tyle sposobów. Ważne jak dziecko reaguje i czy chce próbować jeść nowe rzeczy. Czasem od razu zaczyna jeść a czasem potrzebuje trochę czasu żeby przyzwyczaić się do nowego smaku i wypluwa. U nas do picia woda. Trochę się rozpisalam.. Dwa dni temu w nocy zaczęliśmy się przekręcić z pleców na brzuszek :) taki mały sukces :) Dzisiaj mylam okna, jeszcze muszę dokończyć ozdoby choinkowe i pakowanie prezentów. Kończę sprzątać i od jutra gotowanie i pieczenie. Mój M miał mieć wolne ale będę pracował więc mam nadzieję że się wyrobię na czas że wszystkim :)

Anulka165 Masz rację to podobno normalne, mam nadzieję że to nic poważnego ale już się zaczyna wymyślać różne teorie... eh Miremale No właśnie słyszałam że do 1 roku tak może się dziać. Mam nadzieję że u Oskarka też zniknie. U nas jeden pediatra słyszy szmery inny nie a kardiolog powiedziała że to może być następstwo po Cc. Echo wszystko wyjaśni i zobaczymy.

Bina Domek śliczny a Pomocnika masz wspaniałego :)

Po wizycie u kardiologia mieszane uczucia. Szmery są i idziemy na echo serduszka po świętach. Generalnie babka jakąś dziwna była. Przed wizytą byliśmy na ekg i o dziwo młody był bardzo grzeczny, leżał i obserwował co się dzieje i się śmiał :) był rozebrany więc dostał czkawki a od żelu pod diodami małej wysypki a lekarz stwierdziła że powinnam mleko zmienić bo czkawki i wysypka to przez mleko. To jej mówię co i jak a ona swoje. Juz mi się potem dyskutować nie chciało. U nas też straszny problem z wpychaniem do buzi wszystkiego. A najbardziej smakują palce rodziców. Poza tym nie nadazam z obcinaniem paznokci. Jak tylko mu trochę odrosna to od razu się strasznie drapie po buzi. Do tego jeszcze zdążą mu się uszczypnac i jest dramat. Dzisiaj wygląda jakby w krzaczory wpadł aż mi było n wizycie głupio. Eh. Próbuję zrobić jakieś porządki świąteczne ale przy dziecku czasem to niewykonalne. A tyle rzeczy mam do zrobienia że nie wiem od czego zacząć. Czasem jest dzień że spokojnie mogę coś porobić bo Szkrab się ładnie sobą zajmuje a czasem nawet śniadania nie mam czasu zjeść.

Witam drogie mamy :) Po tygodniu u rodziców wreszcie wróciliśmy do domku :) Dziadkowie zadowoleni bo mogli się nacieszyć wnukien, byliśmy też u mojej siostry na noc i cieszę się że Młody ma kontakt z rodziną ale niestety trochę system zasypiania przez zmianę miejsc siadł. Trochę potrwa zanim znowu wrócimy do starych nawyków. Powoli zaczynamy się przymierzam do przewrotny na brzuszek :) czasem słychać już głośny śmiech na teraz dodatkowo przywiezlismy mate i od jutra będę kładka na nią Robcia. Agusiku Co do tego płaczu to raczej nie jest następstwo szczepienia. Pojawił się nagle w nocy ale już 3 tygodnie po szczepieniu. Na pewno wspomnę o tym lekarzowi następnym razem. Niestety sytuacja powtórzyła się już dwa razy :( Jutro idziemy do kardiologia z serduszkiem zobaczyć co to za szmer słyszała pani doktor.. Zazdroszczę mamom które mają już prezenty w komplecie. My w tym roku zaczęliśmy wcześniej i w sumie to dobrze ale jeszcze kilka zostało do kupienia. Część już popakowana więc nie jest źle :)