-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Fiolka
-
Odebrałam wyniki glukozy i na szczęście jest ok :) uf.. ulzylo :) Co do porodu to ja planuje zaznaczam że planuje bo być może różnie SN. Jakoś nie wyobrażam sobie CC. Mam nadzieję że uda się dostać do Domu Narodzin i przejdę dobrze rozmowę kwalifikacyjną bo tam trzeba mieć bezproblemowa fizjologiczna ciążę. W 36 tygodniu się okaże. Powiem wam że mam nadzieję że się poród zacznie w nocy bo w ciągu dnia z dojazdem w korkach może być różnie. Co do czekania jak najdłużej to oczywiście lepiej w domu ale to raczej kwestia skurczy. Wiadomo z jak są rzadkie to niema co jechać bo i tak odesla do domu. Jakoś nie wyobrażam sobie żeby po odejściu wód siedzieć dalej w domu i czekac.. może jestem dziwna ale jakoś porodem się nie stresuje. Bólu się też nie boję. Najbardziej stresuje mnie dojazd do szpitala i czy się dostanę tam gdzie chce. Wyprawkę odkładam na czerwiec. Tak samo pranie. Chociaż z praniem to nie wiem bo ta przeprowadzka itp i nie wiem jak to będzie. Myślę że może popiołem i poukladam w papierowe pudło wyłożone tetra i pewnie pod koniec czerwca zacznę. Poza tym nie wiem co z łóżeczku , wózkiem. Teraz już kompletnie nie mamy gdzie tego postawić. Wózek oczywiście być musi ale z łóżeczku to na ostatnią chwilę zaczekamy.
-
Evee Super te bodziaki :) a mogę spytać jaki masz rozmiar kocyka i gdzie kupilas? Ja chyba jutro na necie posiedzę i uzupełnię wyprawkę o brakujące rzeczy. Mój Mały dzisiaj szaleje cały dzień, ale to pewnie przez to że zrobiłam sobie dzisiaj dzień leniucha i leżałam cały czas to go po prostu czułam :) bo jak się chodzi to wiadomo że ciężko poczuć :)
-
Edzia Ja co prawda planuje kuchnie w innych kolorach ale taka szklana fototapeta na ścianie jest boska i tez planujemy mieć :) A co do depilacji to wczoraj przed wizytą miałam to samo w łazience masakra
-
Mamalina Właśnie sprawdziłem że krem z emolium nie jest na oparzenia ale przeciw nim. Także trzeba będzie się zaopatrzyć w maść b oparzenia i na pewno skorzystam z Twoich rad :) Antynikotynowa Ja też zawsze czekam w kolejce bo jakoś dobrze się czuje jeszcze i mogę postać. Za jakiś miesiąc już chyba nie będę tak grzecznie stała bo z każdym dniem robi się coraz ciężej. Jeśli u Ciebie jest taka sytuacja to ja bym na Twoim miejscu postarala się wejść bez kolejki. Dzidziuś najważniejszy. Evee Zastanawiam się czy nie zrobić takich wydychanym sama ale teraz już nie ma do tego głowy , chyba wolę gotowe. Podobają mi się strasznie ale z zakupem zaczekam. A jeśli jeśli będzie imienia to chociaż kupię jakieś zwierzaki i samochody czy coś :) Kurcze a mi teraz znowu waga podskoczyla i mam już +12 kg. Ale naprawdę po mnie tego nie widać. Teraz pewnie znowu waga stanie na trochę bo jakoś tak to u mnie wygląda. Faktem jest , ze trochę sobie odpuscilam ostatnio i musze znowu większą wagę do jedzenia przykładać :)
-
Kukurydza Całym sercem jestem z Tobą. Wierzę że dacie radę! Ściskam mocno kciuki za Was.
-
Mamalina Zaintrygowalas mnie tym zmywaniem Maltanu. Sprawdziłam i wychodzi ze na to że nie trzeba :) tylko jeśli masz nadmiar maści to scierasz, jest bardzo dobry do okładow kiedy sutki bardzo są podraznione. A tak poza tym to dobrze że u Ciebie już to chorubsko odpuscilo i jest lepiej. Miałaś naprawdę ciężkie dni. Dziękuję za informację o maści ach na oparzenia. W sumie już kupiłam krem na oparzenia z emolium i się teraz zastanawiam czy będzie dobry. Ostatnio znalazłam w necie stronę z drewnianymi imionami na ścianę . Innymi obrazkami misia mi itp. Zakochałam się :) http://www.abcliterki.pl/?id=pokaz_produkt&id_prod=97247
-
Melduje że u mojego Szkraba wszystko dobrze :) nie było ważenia ale za to stopka na 4 cm a cała nóżka 13 cm :) za to okazało się że w moim brzuszku mieszka małe akrobata, zgieta wpół stopami dotykał głowy Słodziak :) następna wizyta 30 maja. Antoninka Ja na sutki polecam MALTAN też mi się czasem przesuszaja a po tej maści jest ok i można ją stosować przy karmieniu :) Ja jeszcze zwlekaj z praniem bo nie wiem do końca gdzie będę mieszkać i tez mi się wydaje że trochę za wcześnie.
-
Annelise Zgadzam się z dziewczynami. Przezylas ogromną stratę i masz prawo odczuwać takie emocje słysząc niektóre komentarze. To zrozumiałe też że nie chciałaś wszystkim dookoła oznajmiac że ponownie będziesz mama. Czasem tak jest ze ludzie nie myślą. My się długo staralismy o maleństwo i jak się udało to tesciowa też potrafiła z czymś wyskoczyć... aż jej mój N powiedział to i owo i jej przeszło. No moze teraz wyskakuje mi innymi rzeczami ale to już inna bajka :) Ja dzisiaj robiłam ta glukoze wreszcie. Nie była taka zła i czułam się normalnie przez te dwie godziny, zero mdłości itp. :) Wyniki jutro. Odezwę się jeszcze po wizycie bo mam o 19. Juz sie doczekać nie mogę :)
-
Glamjustyna No ja niby miałam skierowanie ale nie z tej przychodni. Podejrzewam że gdyby była inna pielęgniarka to nie było by problemu. Ta była młoda bardzo. Jak mi krew pobierala to nigdy tak mi krew nie leciała po nakluciu. Slicznosci te Twoje ozdoby :) aż się sama zastanawiam czy czegoś nie robić :) myślałam o girlandach w oknie z samolotów np :) dla dziewczynek łatwiej bo można motylki albo kwiatki :) Misia Współczuję sytuacji w szpitalu, dobrze że nic złego się nie stało. Swoją drogą lekarze są czasem beznadziejni! Ich zachowanie karygodne! Ale za to rozbawilas mnie historia z książką no mistrzyni z Ciebie :) ja też jestem rozdrażnienie ciągle i i czymś zapominam :) czasem to denerwujace.. Evee Też miałam pytać o program bo jestem przed urządzeniem mieszkania i nawet do zwykłego ustawienia mebli by mi się przydal :) Catya Dzięki za info o Kukurydzy. Przekaż że trzymamy za nich kciuki. Mam nadzieję że niebawem wrócą do domu. Natalia Ja jakoś nie stresuje się porodem tylko szpitalem. Czy się dostanę, czy mnie nie odesla i nie będę musiała jeździć i szukać innej placówki. I jeszcze czy uda się z wykończeniem wyrobić i wrócić już do nowego mieszkania bo jak nie to do teściowej trzeba będzie pewnie się udać. Więc sam poród jakoś mnie nie przeraża. Jak się już zacznie to go nie zatrzymam :)
-
A ja byłam dzisiaj na glukozie i badania nie zrobiłam :/ chodzę prywatnie do giną w innej części miasta a badania robiłam zawsze w labku na osiedlu też prywatnie i ostatnio się pytałam czy z testem na glukoze nie będzie problemu. No miało nie być a dzisiaj do mnie babka mówi że mi badania nie zrobi bez skierowania od ich lekarza bo mogę się źle czuć i ona nie bierze za mnie odpowiedzialności. No to mówię że dostałam inna informacje i że przecież za to płacę bo robię badanie prywatnie i że po pobraniu krwi też się ludzie źle czują a skierowania nikt nie wymaga. No wkurzylam się bo myślałam że będę miała z głowy i w poniedziałek bed miała wyniki przed badaniem. Jeszcze się jakaś baba do mnie przyczepila że powinna być przede mną w kolejce bo była sekundę wcześniej niż ja. No padlam jak to usłyszałam..
-
Jeśli chodzi o termin porodu to akurat u mnie termin z OM i USG są takie same więc się nie wypowiadam. Zobaczymy co gin powie w poniedziałek, może coś się zmieni. A co do planu porodu to bardzo bym chciała żeby wszyscy go respektowali ale bywa różnie. Ja bym chciała rodzic aktywnie i nie na lezaco ( zobaczymy co z tego wyjdzie :)) ale wiem że czasem jest z tym problem, tak samo jak z ochroną krocza. Niby się tam zaznacza że chcesz żeby Się starały ochronić krocze i uniknąć nacięcia ale jednocześnie podpisujemy zgodę na ten zabieg w razie czego i przeważnie ja się z planem porodu nie liczą. Koleżanki po porodach to skarbnica wiedzy :) mam nadzieję że każda z nas trafi na sympatycznie panie położne i urodziny tak jak chcemy :)
-
Miało być ze w tyłku szerokie :) przepraszam za literówki :)
-
Uf u mnie też już po wizycie w lidlu. Byłam i 10 rano i było już słabi z rozmiarami ale coś tam się udało znaleźć u dwa komplety są na 62/68 tylko jedna para spodenek mniejsza. Wyrwalam jeszcze dwa topy. Znikały na moich oczach ;) leginsy sobie darowalam bo nie wiedziałam jaki rozmiar wziąć :( M niby ok ale ten pas taki mało rozciagliwy w L pas ok ale już w tylko szerokie jak nie wiem i sobie darowalam. Tylko bluzki wzięłam S bo z kolei M w ramionach gigantyczne byly. Jak brzuch bardziej urośnie to mogą za mękę być za jakiś czas ale to wtedy planuje nie wychodzić bo dzisiaj temperatura i podróże dały mi w kość więc ja nie wiem co to w lipcu będzie..
-
Myślałam że przez te kilka dni nastukacie tyle stron że nie będę mogła nadrobić a tu taka cisza.. Evee Powalilas mnie tekstem do tesciowej :) mam nadzieję że poza tym nie dzieje się nic złego bo to chyba Ty pisałaś potem ze coś tam z rodziną nie tak... Wszystkim mamom po wizytach gratuluję dobrych wieści :) Moja waga znowu skoczyła do góry, ale po ruchach czuje ze Robcio rośnie jak na drozdzach :) już się nie mogę doczekać poniedziałku :) szkoda tylko że jutro ta glukoza mnie czeka :( Przez to mieszkanie to nie wiem gdzie mnie rozwiązanie zaskoczy. Mam tylko nadzieję że nie będę musiała u teściowej mieszkac... I chyba łóżeczka nie będziemy kupować bo się okazało że ktoś nam da ale to nic pewnego bo mysze,zobaczyc jaki jest jego stan. Ma szufladę i chyba przewijak. Co prawda białe jest ale teraz każdy wydatek się licz a tak to mogli by nam teście się do jakiegoś sprzętu do mieszkania dołożyć.. Jadę do Lidia może coś zostanie z ubranek dla mnie :)
-
Majeczka Z tym spaniem to myślałam że tylko ja tak mam. Potrzebuję więcej snu niż na początku ciąży a pamiętam jak na początku narzekałam właśnie na problemy ze spaniem. Teraz jest całkowicie odwrotnie :)
-
Kukurydza Nie mam tej słynnej poduchy ale coś czuję że mogłaby mi nie pomoc. Zawsze wieczorem tak mam, nosi mnie ze szok. Edzia Na szczęście to tylko cywilny że świadkami, nawet bez rodziców tak więc kwestie przyjęcia mi odchodzą. Jejku, gdyby mi doszło do tej całej karuzeli planowanie przyjęcia i reszty to chyba bym nie dała rady. Najbardziej mnie denerwuje chodzące nogi :) eh.. Dzisiaj mnie czeka obiad z teściami. Juz się cieszę. Juz dzisiaj był telefon ze musimy na działkę jechać trawę kościc bo rośnie. No chyba wiosna jest to rosnie. Na nic było tłumaczenie że na dzisiaj to nie mamy czasu na koszenie a mój N jutro i pojutrze będzie pracował na działce.. Może nie powinnam tak czuć ale ostatnio mi się instynkty obronne włączają jak temat teściów jest. Może to przez ciążę.
-
Co do różnego rodzaju bólów w brzuszku to dzisiaj mnie chyba Mały skopal po jajniku. Czułam takie ukrycia jakby kilka kopniaki a potem przeszło no ale boleć to bolało nie powiem. Aż się niechce zastanawiać co będzie jak będzie miał ok 3 kg Też tak macie że czasem nie możecie znaleźć pozycji i miejsca dla siebie? Jak się położę wieczorem to nie mogę znaleźć pozycji, nogi mi same chodzą, wszystko mnie denerwuje, swędzi, drapie. Eh..
-
Misia Współczuję z powodu dziadka. Trzymaj się Kochana, bądź dzielna. Edzia Nom też się cieszę że się jakoś dogadaliśmy. Mężem będzie 21 mają :) ostatni czas to życie na wariata, ślub, mieszkanie, wybieranie wszystkiego. Dużo się dzieje i jesteśmy rozdraznieni ale na,szczescie sobie wszystko wyjasnilismy. Irenka Współczuję podróży komunikacja. Czasem też muszę korzystać ale zawsze wszystko ustawiam tak żeby nie jechać w godzinach szczytu i wsiadam na wcześniejszym przystanku. Ostatnio jakąś starsza pani omal mnie siła nie poradziła na swoim miejscu. Ale widzę jak czasem ludzie udają że nie widzą. Masakra! Ja ostatnio punkt 21 i momentalnie odczuwam mega zmęczenie. Dramat. Zasypiam w 3 sekundy. A dzisiaj kupiłam glukoza na badanie do rozpuszczenia. Niestety smakowej nie było :( ale się zdziwilam bo to taka wielka torba i weź to rozpuścić w szklance wody i wypij. Masakra.
-
Fajne te koszulki do karmienia z IF, musze się sama nad nimi zastanowić tym bardziej że i szlafrok jest fajny cienki :) Z moim N jakas nic porozumienia się wywiązała, oczywiście z jego inicjatywy więc mnie to cieszy i zobaczymy co dalej :) Też jesteście tak wyczulone na zapach petow? Rety mam okna pootwierane ale ktoś pali na jakimś balkonie i śmierdzi niesamowicie. Jakaś masakra.
-
Nowa mama Ja się przymierzam do Domu Narodzin na Żelaznej. Może być tragedia z dostaniem się no ale zobaczymy. Biorę jeszcze Karowa pod uwagę gdyby z Żelazna nie wyszło. O Piasecznie czytałam ale potem sobie darowalam to miejsce. Nie pamiętam czemu. Chyba jakieś opinie mnie zniechecily. Misia Ja z kolei lubię wagę u lekarza bo pokazuje mniejsza wagę niż domowa :) Kukurydza Cieszę się że z dziadkiem dobrze wszystko :) U mnie w domu atmosfera taka że nożem można ciąć no ale nie odpuszczę. Nie tym razem... :(
-
Evee Ja ostatnio kupiłam w c&a taka granatowa fajna z cieniutkie paseczkiem więc może rosnąć z Tobą z jakieś 69 zł :) spróbuj :) dobrze ze mama Cię rozumie i w kwestii siostry i w kwestii spokoju po porodzie :) Mmj Cieszę się że badania wyszły dobrze i z Maluszkiem dobrze wszystko :) Też mam te podpaski , campolu chociaż jedne belii kupiłam na wszelki wypadek ale te z campolu jakoś mi bardziej odpowiadają o jeszcze mają to wciecie :) Anihilacja No fakt dużo formalności i jeszcze żeby to w czasie zgrać wszystko to masakra a z domem to już całkiem. Zobaczymy jak to będzie :) Irenka Mam nadzieję że do niego dojdzie to i owo. Zresztą już teraz z każdym tygodniem czuje się coraz gorzej, szybciej się męczę i puchne jak dłużej co robię. Myślę że jak będzie przy porodzie i zobaczy jaki to wysiłek to sam będzie chciał zapewnić mi spokoj a z teściowa będę sobie musiała jakoś poradzić, na pewno już nie bed tak sobie pozwalać tylko od razu powiem co myślę. Glamjustyna Biedny kurier jak zobaczy że znowu ma do Ciebie jechać to jeszcze rewir zmieni ;) teraz też planuję bardziej na internetowe zakupy postawić bo już coraz bardziej się męczę :) ja planuje poród rodzinny, jakoś sobie ni wyobrażam żebym sama rodziła a innej osoby przy mnie oprócz mojego N sobie nie wyobrażam :) Co do wagi to u mnie stała miesiąc w miejscu i było +7 kg a teraz kilogram podskoczylo do góry ale Robcio rośnie i kiedyś musiała podskoczyć :) Kukurydza Nie pisał wcześniej ale współczuję sytuacji z dziadkiem. Bądź dzielna i trzymaj się Kochana :* Anula11 Z takimi historiami tak już jest. Moja mama ostatnio też mnie chciała poczestowac historyjka ale ja tata zgasil od razu i sama powiedziałam że nieche takich histori słyszeć bo nie przewiduje u siebie takich rzeczy. Tak to siostra na początku ciąży mi opowiada takie rzeczy na szczęście jej przeszło. No jakby to nam miało w czymś pomóc. Jeszcze się tylko człowiek stresuje ni potrzebnie.
-
Przepraszam że tak się rozpisalam ale musiałam to z siebie wyrzucić!! To forum jest lepsze niż wizyta u psychologa i jeszcze nie trzeba z domu wychodzić :) Anula11 Współczuję wizyty u dentysty. Ja jakiś czas temu ściągnąłem aparat to mam spokój ale koleżanka chodziła i miała sporo do leczenia to cześć zrobiła a z częścią dostała odroczenie do czasu po porodzie.
-
Evee To o prowadzącym to chyba nie do mnie :) Już mu powiedziałam że jak teraz coś usłyszę co mnie zaboli to wyrażę jasno swoje zdanie. Ja nie oczekuję od niego ze pokocha moich rodziców jak własnych bo to dla niego obcy ludzie tak jak jego rodzice dla mnie. Tyle że moi mają takie podejście jakie mają. Są zdania że do młodych się wtrącać nie powinno i jak będę chcieli pomocy to sami poprosza. Mieszkają też daleko i wizyty też są ograniczone przez to. W urządzanie mieszkania i organizacje działki też się nie wracają a jak słyszą że ktoś to robi to sami mówią żeby się ktoś nie wtrącać bo młodzi sobie sami po swojemu zrobią. A tutaj to jakaś masakra. Jeszcze teraz moi rodzice pomogli nam finansowo przy kupnie mieszkania a teściowej nie ale nie obyło się bez urządzania przez nich mieszkania i mówienia co powinniśmy a czego nie bo oni tak mówią. No aż się ciśnie na usta to i owo. Tak to są sympatyczni itp ale zapędy do dyrygowania i wracania się mają straszne a jak jeszcze słyszę jak to będzie jak się wnosi urodzi to szlak mnie trafia! Mieliśmy wybrać łóżeczko i mieli nam kupić ale nie wiem czy kupią bo im się nie podoba bo kolor zły. Mam wrażenie że tutaj z kolei teściowa ma podobnie jak Twoja siostra. Mówi o wnuczki tak jakby to ona go miała wychowywać!! Na początku słuchałam i aż tak bardzo nie komentował bo nie wypada no ale już jest taki moment że mam dość!
-
Witam nowe mamy :) Tym które mają problemy ze zdrowiem życzę szybkiego powrotu do pełni sił a mamom po badaniach, gratuluję dobrych wynikow :) Staram się podczytywac na bieżąco wszystkie posty ale z pisaniem ostatnio gorzej. Kupno mieszkania i te wszystkie wizyty w urzędach itp wykańczaja mnie fizycznie i psychicznie... Do tego fizycznie wykonczyl mnie dzisiaj mój N. Mówię mu ze po porodzie chciałabym ograniczyć wizyty do minimum bo nie potrzebuje nagle zlotów rodziny i znajomych i że chciałabym odpocząć i się oswoić z sytuacją u że to tylko czas dla nas. To oczywiście usłyszałam że on tego nie rozumie i żebym to swojej mamie i jego powiedziała bo on swojej nie będzie zebrania wizyt. No sory ja nikomu nie zabraniam ale są wizyty i wizyty a ja znam jego mamę i wiem jak to będzie wyglądać. Juz się chciała z pracy zwalniać żeby cały czas przy wnuczki siedzieć. I się zaczęło. Powiedziałam co myślę na temat paru sytuacji, o ich wtracaniu, o reakcji na wieść o ciąży, o tym jak powiedzieliśmy jakie imiona wybraliśmy a oni nam chcieli narzucić swoje itp i wyszło na to że ja zła jestem. Ze źle myślę i że robię problem i tak dalej. No sory ale nie mam mi prawa być przykro w takich sytuacjach? Jak u siebie w domu powiedziałam że jestem w ciąży to nikt nie zapytał mnie kiedy ślub tylko czy z dzieckiem i że mną wszystko dobrze. A od jego rodziców usłyszałam że owszem się cieszą ale kiedy ślub bo wszystko na odwrót robimy? Ja ja przez 2 lata nie mogłam w ciążę zajść i jest mi jeszcze bardziej przykro. Jestem taka zła na niego ze mam ochotę się spakować i jechać do siebie na wieś.
-
Natalia93 Nie wiem, nie wnikam :) oby nigdy nic takiego nie nastąpiło. Nie wiem czy czytacie kolorowe pisemka, ja osobiście nie bardzo ale podobno z gloumur są zniżki w ten weekend. Nie wiem czy na pewno i do jakich sklepów ale może jest coś z dzidziusiowymi rzeczami :)