-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Fiolka
-
Natalia To dałaś czadu :) może rzeczywiście tyle czynników na raz i podzialalo :) ja ostatnio nawet wyrywalam chwasty na działce i nic ale dzisiaj jeszcze wykorzystam męża i zobaczymy :) a ten czop to w jednym kolorze czy może był już podbarwiony krwią?
-
Natalia To super :) u mnie nawet praca i schody nie pomagają :) Motylek Gratuluję Synka :)
-
Catya Tyle że według mojej gin to nie zadna infekcja tylko normalna rzecz.. no i bądź tu madra. Mroczna Wiem że już mało zostało i na pewno dam radę tyle że czasem muszę pobiadolic.. ale dla mojego Szkraba jakoś dam radę :)
-
Katalina Ja przez całą ciążę praktycznie nie miałam uplawow tylko sporadycznie tak od dwóch dni razem z bólem podwozia i kręgosłupa mam dosyć spore upławy. Caly czas mi mokro. Myślałam że to może czop odchodzi ale to raczej nie ta konsystencja. Dlatego obstawiam a raczej mam nadzieję że może to jakieś początki akcji. Dodatkowo mnie czasem mdli. Ja używam Oillan mama koncentrat na rozstępy na noc i normalny balsam przeciw rozstępom w ciągu dnia i powiem Ci że widzę różnicę. Nawet mój M stwierdził że są mniej widoczne więc mam nadzieję że tak jest.
-
Gratuluję wszystkim mamusiom. Jest Was już tyle że nie wymienię wszystkich. Ciesze się że wszystkie Szkraby mają się dobrze i że tak cudnie sobie radzicie. Ja nadal w dwupaku. Miałam trochę depresję bo podejrzewano u mnie gestoze i/lub cholestaze. Do tego brzuch przeorały mi rozstępy i pojawiły się hemoroidy. Samopoczucie sięgało dna więc mało wchodziłam na forum. Czekam aż coś się zacznie dziać na poważnie bo kilka fałszywych alarmów było. Czekam na czop bo uplawy sie zwiekszyky. Poza tym coraz mocniej boli podwozie i kręgosłup, skurcze sa sporadyczne ale czuję Malego jak się przesowa coraz niżej. Mam nadzieję że wreszcie coś ruszy bo brakuje mi juz sil i chciałabym juz tulic swoje Maleństwo..
-
Majeczka A karmisz tylko piersią czy dajesz Małemu mieszankę? Bo może to od sztucznego mleka te kolki są? Synek mojej siostry też miał kołki i zaparcia i po zmianie mleka przeszło.
-
Anula11 Trzymam kciuki żebyś się wreszcie doczekała rozwiązania bo już tyle tam jesteś ze naprawdę idzie oszalec. A ta dziewczyna to chyba w 15 tc jest? Prawda? Widać że dziecko waleczny, dają hej szansę na przeżycie jakiekolwiek? Myszka Trzymam kciuki żeby u Ciebie jak najszybciej się potoczyło :) Majeczka Mam nadzieje ze z Igorkiem wszystko dobrze i że to nic poważnego. Kolki są straszne, dziecko się męczy i rodzice w stresie. Uważaj na siebie żebyś czegoś nie złapała, może to tylko chwilowe osłabienie u Ciebie. Evee Mój od wczoraj też na urlopie bo cały zakład ma w tym samym czasie :) tak z Ciekawości, może u Twojego pdobnie? Może uda się wyjść do domku dzisiaj? Robią wypisy w soboty bo normalnie to chyba tylko w tygodniu chyba że na polozniczym jest inaczej.. a Twój M na rację w domku zawsze trochę inaczej jest, jesteś u siebie to i swobodniej i lepiej się czujesz :)
-
Wczoraj mój M rozwalił system!! Zasnelam wieczorem na chwilkę a jak się obudziłam to to ciężko było mi wstać przez ten ból i jeszcze Mały Napieralski napieral na pęcherz więc też sobie trochę poplakalam z bezsilności a mój przychodzi do mnie i zadaje inteligentne pytanie " co Ci jest, czemu Cie boli?" no że ku.. jestem przed porodem z wielkim bandziochem to boli zresztą od jakiegoś już czasu tak jest ciągle. No poryczalam się konkretnie. Kochany jest bo teraz to już pomaga mi strasznie i wszystko za mnie się stara robić i tez się stresuje chociaż tego nie pokazuje. Biedny nie wiedział co na ze mną robić i jak pomóc no ale to pytanie to było mistrzostwo.
-
Virkael Wiem co czujesz. Też wczoraj byłam na nogach całe popołudnie i czuje dokładnie to samo. Jakby Szkrab próbował zejść jak najniżej. U mnie też już podejście jak u Mrocznej. Myślałam że coś się zaczyna dziac . Wszystko ustalo. Teraz sobie każdego dnia organizuje jakieś zajęcie. Do kupiłam resztę rzeczy dla Malego, dwa razy przepakowywalam torbe :) Dzisiaj dodatkowo mam problem ze snem przez ten ból w podwoziu więc zdążyłam już zjeść arbuza, wstawilam pranie a teraz czekam na herbatkę :)
-
Juventinka To trzymam kciuki za szybki poród :) A ja już po wizycie na Żelaznej. Rozmowa z położna ok 40 minut. Ogólnie ok. Nawet jakoś ludzi było mało w tych poczekalniach. Teraz Już nic nie pozostaje tylko czekac..
-
Juventinka Dobrze wiedzieć jak tam w Pruszkowie. W razie czego z Ursusa mam tam blisko więc to jakaś opcja. Daj znać czy jeszcze wracasz do domu czy może już jesteś z Maluszkiem :) Evee Jesteś skarbnica informacji. To bardzo przydatne co piszesz tym bardziej że może też będziemy tam rodzic. Mam nadzieję że szybko wrocicie do domku. W domku to zawsze inaczej pomimo tego że też wszystkim się musisz sama zająć no ale u siebie to u siebie. Fizka Współczuję ciężkiej nocy. Przynajmniej zakupy porobilas :) ja też muszę jeszcze zamówić parę rzeczy, mam tylko nadzieję że jak dzisiaj zamówię to w poniedziałek dojdą jeszcze przed porodem. Olusia Jak przeszło po nospie to może być fałszywy alarm. Ja ostatnio miałam skurcze co 5-6 minut a potem tez przeszło i na razie tylko czasem się coś pojawi ale nic poważniejszego się nie dzieje a ból też jak na okres. A ja dzisiaj o dziwo przespalam cała noc bez przerwy na siku. Za to rano brzuch spiety na maksa ledwo wstałam. Ostatnio się zastanawiałam że nic mi jeszcze z piersi nie wycieka itp a dzisiaj rano zaczęłam laktator składać po wyparzaniu i stwierdziłam że przyłożenie i sprawdzę ssanie bo to ręczny sprzęt a od razu pojawiła sie kropla pokarmu. To może z karmieniem nie będzie źle w razie czego.
-
Evee Dziękuję za informację. Jesteś wspaniała! Tak to jest z tymi szpitalami. Wszystko zależy od ludzi. Trzy lata temu leżałam z wyrostkiem to też jedną pielęgniarka była ok a inna zastrzyki dawała jak koniowi w zad aż pacjenci podskakiwali z bólu. Nie dość że dla mam które rodzą po raz pierwszy to trudna sytuacja to jeszcze je położne stresuja. A teksty typu jak chciałaś to masz to już jest przegiecie! Mój M zaczyna urlop od weekendu więc pod tym względem się cieszę bo będzie przy mnie ile tylko będzie mógł.
-
Evee Jesteś niezawodna jeśli chodzi o informację z Żelaznej :) a jak z walizkami? Personel robi jakieś uwagi czy raczej niema z tym problemu? Mam nadzieję że szybko wrocicie do domku :) Ja jutro o 10 mam wizytę na Żelaznej więc bede blisko Was i na pewno będę o Was myśleć :) Juventinka Chyba rzeczywiście coś się zaczyna u Ciebie dziać :) może nadeszła godzina zero :) Mam nadzieję że uda nam się szybko zobaczyć nasze Maluszki. Ja mam jakiegoś doła i wątpliwości czy że wszystkim dam radę. U mnie na razie bez zmian. Skurcz raz są w raz nie. Nie mam apetytu i jem bo muszę a jak już coś zjem to też mnie mdli. Jutro się okaże co słychać na dole.
-
Marta Joanna No nie pogniewalabym się gdyby to było już :) na razie jakoś tak słabo się zabiera do wyjścia :)
-
Evee No ja też większą liczbę już przygotowałam bo nawet wymagają żeby miex ok 10. A jak z przebieraniem Bobasa? Ile kompletów wzielas? I jak często go przebierasz? To mówisz że kocyka używasz a rożek też masz? Bo niby mam taki cienszy ten rożek ale nie wiem co lepsze. Mroczna Teraz się zaskoczyć zdaza żeby masaż szyjki robić. Tak mi się wydaje. Dla jednych jest to mega bolesne ale chyba Ty jakiś znosnie to przeszlas. Nie mniej powinien Ci powiedzieć co robi i czy wyrazasz na to zgodę! Matko co za ludzie! I weź tu spokojnie do szpitala jedz. Myszka Mam nadzieję że się jakoś Twój ogarnie bo potem będziesz potrzebowała jego pomocy i wsparcia. Cc to nie przelwki a w domu to też będziesz się skupiala na dziecku i będzie musiał resztę obowiązków jakiś ogarnąć. Ci faceci. U mnie nadal skurcze ale nieregularne więc siedzimy w domu i czekamy. Brzuch coraz bardziej boli jak na okres. Jeszcze dzisiaj byłam na ostatnim pobraniu krwi.
-
Evee Nie dopuszczam myśli że się tam nie dostanę oczywiście. :) to chyba najlepsze miejsce w Warszawie. Tam właśnie jest najmniejsza liczba wykonywanych naciec krocza. Bardzo starają się tego unikać ale też ze swojej strony trzeba trochę poćwiczyć.
-
Mroczna Wczoraj o północy mój M już chciał jechać ze mną do szpitala. Skurcze mnie złapały straszne co 5 minut ale takie delikatne. Zaczęliśmy liczyć odstepy i po nospie i prysznicu odstępy stały się coraz dłuższe i wreszcie skurcze ustaly. Wyszło na to że to tylko poród pozorny i fałszywy alarm. Dzisiaj kontrolne ktg. Ciesze się że to jeszcze nie teraz ale jednocześnie smutno bo już bym chciała mojego Szkraba tulic :( chociaż czuje ze się coś dzieje bo ból w dole się utrzymuje. I brzuch nagle opadł a bobasa czuje coraz niżej. Więc do swojego terminu raczej nie doczekam : Evee A jak u Ciebie z przyjęciem na Żelazna? Nie było problemu. Ja też wybrałam ten szpital i w czwartek mam tam wizytę. Nie dopuszcza do siebie myśli że się już dostanę.
-
Evee Super, gratuluję :) kolejny chłopczyk na świecie :) Natalia Super pokoik :) można wiedzieć gdzie Ci się udało takie ozdoby na ścianę znaleźć? Może to z Castoramy bo tam widziałam a pojedyncze? Już bym chciała być na swoim i tez coś na ścianie umieścić :) U mnie się dzisiaj skurcze nasilily. To pewnie z wysiłku bo weekend trochę intensywniejszy chociaż wydaje mi się że coś się zaczyna dziac. Jeszcze dzisiaj miałam takie obfite uplawy i mówię do mojego że mi coś mokro to minę miał taką jakby z chwilę miał zemdlec :) się wystraszyl jak nie wiem :) w czwartek wizyta w szpitalu to zobaczymy co z tam dzieje.
-
Evee Jejku, ale Cię wzięło :) powodzenia wam życzę i daj znać co i jak jak tylko będziesz mogła :) no to będziemy mieć kolejnego bobasa :) Lenka Piotruś to już mały glodomorek :) Super, niech je jak najwięcej i wraca szybko do domku :)
-
Marta Joanna Masz super pomocników :) tylko pogratulować :) Anula11 Ja się dołączam do dziewczyn. Idź razem z mężem i pogadaj cie nie nim. Niech powie konkretnie dlaczego zwleka i jak to dalej widzi. Chyba masz prawo wiedzieć jakie są dalsze kroki i co planuje lekarz b ba razie to jesteś tam i nawet nie masz konkretnych informacji. A,za jego zachowanie to już na pewno bym mu pieniędzy nie dawała!
-
Fizka Może po prostu z przemeczenia już byśmy chciały. U mnie dopiero kończy się 36 t więc jeszcze się nie spieszy aż tak bardzo ale jest mi już ciężko chociaż oczywiście jestem szczęśliwa i wizja,dotrwania do 40 t nie napawa optymizmem. Z początkiem sierpnia już mogło by się coś powoli zacząć dziać bo mi się szykuje mały kolosik i wolałabym przez to nie mieć Cc :) ale oczywiście dostosuję się do Szkraba :)
-
Soncia Ja rozumiem że dzidziusiowi w brzuszku najlepiej ale im bliżej 40 t tym bardziej bym chciała żeby już zechciał wyjść bo sie czuje jak słoń w składzie porcelany.. :) Patka To jeszcze tydzień i będziesz miała Szkraba przy sobie :) Super :)
-
Lenka Zuch chłopak, widać że jest poprawa. Ciesze się bardzo :) Dzisiaj wybrałam się z M na działkę na spacer i zobaczyć co M już zrobił. Potem byliśmy na małych zakupach. Juz byłam ledwo żywa no ale pojechaliśmy do Lidla. Podchodzimy do otwieranej kasy, ja bym chętnie do tego wózka na zakupy weszła żeby mnie M do samochodu dowiozl, plecy zaczęły boleć, brzuch myślałam że zaraz odpadnie a zza pleców jakąś babcia się wyłania żeby ją puścić bo ona starsza jest i reklamację tylko ma a ja młoda to postoje... no myślałam że padne. Mój M się zajezyl i oczywiście nie przepuscil kobiety. Gdyby miała do kupienia jakąś drobna rzecz to ok jeszcze bym ustapila ale bez przesady. Zapakowalismy zakupy, M odstawil wózek jeszcze do kolegi zadzwonił i dopiero ruszyliśmy a ona dalej stała z tą reklamacja. A gdybym ja przepuscila stała bym tam dalej :( i bądź tu miły. Jeszcze mojego siostra mnie odwiedziła. Niby nic takiego nie robiłam a czuję się wypompowana na całego. Polozylam się i zasnelam. A jeszcze 4 tygodnie prawdopodobnie przedemna. Wszystkim mamom i sobie życzę wytrwałości i szybkich rozwiązań.
-
Boże co za ludzie i co za szpital!!! Jak można dać dziewczynę która za chwile poroni na oddział z mama mi które z chwike będą rodzic j mają duszę brzuszki. Przecież to depresji można dostać! Ale dla pracowników szpitala to przecież takie normalne i naturalne! Jakiś czas temu był program w tv o takich sytuacjach i traktowaniu takich kobiet. I się właśnie kobiety wypowiadaly że czasem leżały na normalnych salach nawet z mamami i z maluszkami a pracownicy szpitala potrafili jeszcze na nie nawrzrszczec że tak rozpaczaja i powiedzieć że śmiechem na ustach ze,sobie,zaraz drugie zrobią i lament nie potrzebny! No ludzie!! Jak się musi taka dziewczyna czuć? A jak się czują te kobiety które są z nią na sali? Ja bym się pewnie chciała cieszyć maluchem i skakać , radości ale było by mi głupio w takiej sytuacji! Anula11 Mam nadzieję że szybko urodziny i wrócisz do domku z malenstwem i zapomnisz o pobycie w tym "szpitalu"! Glamjustyna A to spoko bo myślałam że nie masz wcale tych badań przy sobie. Widać co lekarz to inny obyczaj i każdy robi po swojemu. To jak będziesz teraz to weźmiesz kopie i będzie ok :) Marta Joanna Czasem ludzie są tak doinformowani w tych sklepach z szkoda słów! Czasem nawet w necie po zdjęciach widać że tekstury jest inna niż byśmy chciały ale dobrze ze udało nam się znaleźć to c chcemy :)
-
Anula11 To smutne bardzo co piszesz, aż się łezka w oku zakrecila :( Biedna dziewczyna. Chyba bym się zalamala :( Glamjustyna A To ty nie masz wyników przy sobie tylko zostawiasz lekarzowi? W sumie pierwszy raz się z tym spotykam. Ja mam wpisane w kartę ale mam je wszystkie skompletowane i mam je u siebie. A co do otulaczy że Smyka to zależy od asortymentu bo ja tez na żywo chciałam zobaczyć jakie są w dotyku to wszędzie widziałam takie niby muslinowe ale nie bambusowe i wydawały mi się w dotyku jak tetra zwykła. I kupiłam na allegro w ciemno z texpolu i jest super fajny w dotyku.