
Ilona81
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Ilona81
-
Termin z usg 24, z om 27. Mała wykluła się 24:-)
-
Mamo Amelia i Anielki Gratulacje.
-
Pogoda dziś u mnie była super. Słoneczko i jakieś 8 stopni. Jak będzie tak ładnie to w poniedziałek albo we wtorek idę z małą na spacerek. Nie będę czekała tych 2 tygodni. Zwłaszcza, że i tak ją już wietrzę w mieszkaniu.
-
Dzisiaj wyszłam na pół godziny SAMA. Niestety tylko po zakupy, ale i tak rewelacja. Moja córeczka jest póki co grzeczna i oby tak zostało. Za to mój dwulatek trajkocze i ciągle coś chce. Starszy rozchorował się na dobre. Mam nadzieję, że nas nie pozaraża.
-
U mnie jeszcze pytania z serii: a leci mleko, a może głodna, już chce na ręce, no i oczywiście o moje jedzenie. Mój mąż nie wierzy że np.chrzan mi zaszkodzi. A teściowa, w drugą skrajność, że zmieniłam wodę do picia i już małej źle. Ja naprawdę ich olewam, ale po co to tak mi pieprzyć nad uchem?
-
Od wtorku jestem z małą w domku. Czuję jakbym była już ze dwa tygodnie. Od teściowej i szwagierki na wstępie usłyszałam (taki żarcik) a co ja mam jeszcze w tym brzuchu? Więc same widzicie, że głupie pytania nigdy się nie kończą. Dziś w ogóle miałam jakiś kryzys egzystencjonalny. Normalnie się popłakałam, chociaż mała jest cudna i już jestem zakochana na maksa. Wkurza mnie otoczenie.
-
My dzisiaj wracamy do domku. Marta też jeszcze w sobotę myślałam, że będę już zawsze w ciąży, a dziś już wracamy. Zupełnie jakby minęły ze 2 miesiące od ciąży. Trzymam kciuki za dwupaczki. Dołączajcie.
-
Witamy. Ja i Iga już oddzielnie. Poród ekspres. O 4.25 było już po wszystkim. Waga 3700, wzrost 55.
-
U mnie chyba się rozkręca akcja. Zobaczymy. Trzymajcie kciuki.
-
Ewushia gratuluję. Ja też czekam na Igę:-)
-
Cześć dziewczyny. Co dzisiaj taka cisza? Wszystkie rodzicie, czy sprzatacie przy sobocie? Dzisiaj mi się śniło, że urodziłam.
-
Monka może trochę pojechałam po bandzie, ale z pierwszym porodem to i tak masz tę przewagę, że po prostu nie wiesz. Nikt tego nie opisze. Akcja i do przodu. Dzieje się. A po wszystkim: a więc to tak. Ja przy drugim porodzie łudziłam się, że skoro już wiem co i jak, to jestem panią sytuacji, nic z tego. A teraz to po prostu muszę i żadnych złudzeń. Z resztą ja mam tak od najmłodszych lat, że jak mnie jakieś wydarzenie mocno stresuje, to sobie myślę, że za kilka godzin,dni będzie po wszystkim i będzie tylko wspomnieniem. Bardzo szybko czas przemija, czasem aż nie wierzę, że jestem już po 30-tce.
-
Ciepłe powietrze na brzuszek i ten jednostajny szum u nas super działało. Oczywiście trzeba sprawdzać na swojej ręce, żeby nie było za gorąco.
-
Lilus03 a mojemu synkowi pomagało suszenie suszarką.
-
Mamy 12 zapakowany do 5 rozpakowanych. Chciałbym zmieścić się w 10.
-
Julia 1980 witamy kolejnego bobaska.
-
Milenka, żeby zmniejszyć ilość ciąż u nastolatek to powinno się opowiadać o niedojrzałych facetach, którzy tylko chcą seksu bez angażowania i że potem często zostaje się samotną matką bez perspektyw. A oni hulają jakby wcale nie mieli obowiązków. Niestety to co piszę tyczy się także dorosłych mężczyzn. Na pocieszenie o tych bólach dodam, że one przemijają, a jak możecie to się znieczulajcie, bo mam porównanie i warto.
-
Oczywiście to mój bardzo subiektywny opis. A w krzyżu to mnie tak leciutko pyca juz 2 dzień. I mam takie naprzemiennie odczucia od "o Boże boję się ratunku" do "idę rodzić, dziś jest mój dzień- mały pikuś "
-
Monka89 z tymi skurczów to poznasz. Ja to bym je określiła jakby ktoś ściskał bardzo mocno gumowym kółkiem (krzyż, boki i podbrzusze). Nie wiem czy jasno się wyraziłam. Mieć na sobie kółko do pływania j nagle bach jakby ktoś zmniejszył ze 3 rozmiary i ucisk. No i jeszcze takie rąbniecie w krzyż jakby dostać siekierą. Sorry za taki opis jak z horroru, ale ja inaczej tego nie umiem opisać.
-
Agata2912 gratuluję serdecznie. Zostało nas 13 z ostatniej listy. 4 się rozdwoiły :-)
-
Siolcia, śliczna dziewczynka. Gratuluję. Odpoczywają dziewczyny miałyście męczącą dobę
-
Mama_amelia to co napisałaś, to szczęka mi opadła. A na długo przyjechały? Nie mają pracy, obowiązków u siebie? Zakończenie je chociaż do roboty, niech Ci gotują, sprzątają, robią zakupy, piorą, czy zajmują się starszą córką. Wymyślaj obowiązki, chociaż taki pożytek będzie. A ja zaczynam doceniać moją rodzinę. No może poza teściową, ale to są siły wyższe i same wiecie że w relacji teściowa-synowa to już tak bywa;-) Mama_amelii trzymaj się kobieto.
-
Justyna super! Gratulacje.
-
Agata fajne określenie -przeterminowana.