-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Mummy
-
drucilla a u nas to jt tak: ok 7-8 cyc , ale nie zawsze, i to tyllko po to,zeby dospała 9-10 sniadanie- mleczko lub kaszka,próbowałysmy kanapek ale nie szły, była tez jajecznica ale cos ostatnio pluje, mam zamiar wprowadzic platki kukurydziane z mlekiem modyf. 12-14 owoce 15-16 obiad 18-18.30 mleczko 20.30-21 kolacja a co do truskawek to jakn narazie nic nie wyskoczylo.Tosia zjadla odorbine makaronu z truskawkami ze smietaną, i jedna całą truskawkę. Jej mina przy tym drugim była nieziemska:) ale opędzlowała ze smakiem.I jak jutro nic nie bedzie to pojutrze zamiast owocków słoikowych dam truskawki, albo z makaronem, albo z ryzem, albo same ze smietaną i odrobina cukru
-
dajecie maluchom truskawki? pytam, bo planuje dzis dac odrobinke
-
ja jestem, delektuję sie makaronem z truskawkami i smetan a jejuuuuuuu.. pyyyycha
-
my tam latamy na dwor:)) i w koncu Tosia na letniaka
-
wczoraj gulasz paprykowy i ziemniaczki w mundurkach a dzis.. laaabbaaaa:) obiad u moich rodziców :)
-
a ja podwojną próbkę tamponów OB
-
zanna my mamy krem z nivea baby ochronny na słonce faktor 30. Kupiłam w zeszłym roku, i mam do dzis. Smarujemy narazie tylko buzię, ale zabieramy go nad morze, i tam juz wszystkie odkryte partie ciałka, bo jak narazie to Tosia ma zakryte i raczki i nózki. Jego minusem jt to ze jt gęsty, wiec nalzey go rozsmarowac w dłoniach i dopiero nakladac na ciało.A plusem- wydajność
-
B]Lidiaro moja Tosia tez sie rozkopuje, nawet jak spi ze mną. I mam tak samo jak Tasik- póki na nogach to przykrywam, a jak spie to się chłodzi :P
-
a ja z rana miałam kłótnie meeega z R!!! a niech go muchy zjedza!!! potem byłam z Tosia na polowie procesji- grzeczna była, patrzyła na ludzi heheh potem u moich rodzic ów, wrocilam bo niby miala burza isc..a R w domu, i jak gdyby nigdy nic;/ trzeba by sie pogodzic,bo tak sie nie da zyc
-
agak168, tasik TRZYMAJCIE SIE DZIEWCZYNY :) a ja dzis z Tosią spedziłam uroczy dzien, pomimo,ze lało.Byłysmy 15 min na dworze, uciekłysmy do domu, bawiłysmy sie, Tosia wstała o własnych siłach podpierając się o łózko i kapałysmy sie razem hehe
-
u nas Tosia dostała zabawke od nas, od moich rodzicow kase, za która kupiłam sukienke z majtusiami, i sandalki, od tesciow ksiazeczke, body, i wałowke w postaci soczkow i dan
-
UDANEGO PIERWSZEGO DNIA DZIECKA , WIELE MIŁOSCI I CHWILI WYTCHNIENIA OD DZIECIACZKOW DLA NAS hihihi
-
zapiekanka makaronowa z owocami morza a jutro ryba pieczona z surówką z kapuchy
-
WITAM KOLEJNE NOWE MAMY
-
u nas zaczeło sie raczkowanie heheheh smisznie to wygląda;D a poza tym mała zaczyna stawac przy łozku, w lozevzku, jak sie mnie złapie hehehhe smiejemy się z R,ze jeszzce raczkowac nie umie a tu juz chce chodzic
-
u nas tez nocka do bani..kolejna z rzęduTyle,ze niewiem jaki jest tego powód..górne dwójki wyszły, zadnych innych nie spostrzeglam.A mała w nocy budzi sie z płaczem, rano tez..-- porazka ;/ ale moze gdzies - któres sie wylegają...trudno powiedziec, bo Tosia nie da zajrzec do buziaka. Pytanko: ile drzemek w ciągu dnia mają Wasze dzieciaczki? u nas od 2 dni jedna drzemka.Ok 13, nawet 1,5 godz, i tyle. Az do 20 , czyli pory kapania zero spania
-
aa bo jakos te dzieci się rozkręciły hehe i trzeba pilnowac:) a poza tym u nas cięzka noc, płaczliwa- wiec zmykam:)
-
oh.. ja zajrzałam :) ale juz uciekam, pora sie połozyc:) DOBRANOC
-
zanna nie, nawewt nie raczkuje heh scarlettj oj nic nie mów. Darcie się, płacz, wiec w ruch idą zabawki i smok- to podstawa my bylismy wczoraj na wizycie kontrolnej- waga 9480, wzrost 72. Poza tym wszystko ok:) Pani Doktor zasugerowała, zeby zaczac podawac kanapeczki . I zeby uwazac z truskawkami
-
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO , SAMYCH SŁONECZNYCH DNI I DUUUUUŻO CIERPLIWOSCI Z OKAZJI DNIA MAMUSI
-
i ja sie dołączam do zyczen !!!!!!!!!!!!!!
-
zeberka pieczone, surówka z młodej kapusty
-
seatibiza a spodobał hehehehon nigdy "takimi" prezentami nie gardzi zdązyłam przed sama północą :P
-
a ja w piątek byłam na malej imprezce to byly poszukiwania modelek, połaczone z wczesniejszym czesaneim i sesją:) sama zostałam uczesana i mialam pstrykniete parę fotek:) hehe a co:) do tego parę kieliszków hihihi... i rano niewielki kac.Ale przezyłam. A dzis urodziny mojego męza.Czekam na niego, bo ma dostac prezent:P zobaczymy czy sie skusi heheh