Antosia się wspima jedynie na łózka... wtedy krzycze ,zeby uwazała, bo bedzie "bach!" ale czy ona słucha..?:) siadam z nią, a za chwilę przpomni sobie o czyms innym i schodzi.Ale jak u moich rodziców chce wejsc na stół,zeby posiedziec, to kategorycznie zabraniam!nieraz jt płacz,krzyk,ale ją zagaduje i z głowy.Wiem,ze to gadanie nieraz juz nam bokiem wychodzi...mnie juz czasem buzia boli ;P ale co nam pozostało... Wczoraj odwiedziła mnie moja kolezanka z 2-letnią córeczką...dziewczynki sie nie znały, widziały sie jak moja miała ze 3- 4 m-ce.NA poczatku zdziwienie, patrzenie, potem płacz, bo Toska ją gdzies szarpneła...tamta sie ropłakała, za chwile moja w ryk.Wiec trzeba było rozpoczac znajomosc raz jeszcze..były chwile zabawy, wyrywania sobie zabawek,płaczu, smiechu...ogolnie pozytywnie..juz sie umówiłysmy na rewizytę