Zuzulinek
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Zuzulinek
-
Zgaga minęła...:-) ale zasnęłam dopiero koło 5..i już wstałam :-/ chciałabym chociaż jeden dzień się wyspać :-)
-
Któraś majoweczka nie śpi? Nie dość, że deszcz za oknem pada i nie daje mi spać...to drugi raz mam taką zgagę, że idzie zwariować. Pierwszy raz od 272 dni wzięłam tabletkę na nią...czy coś ulży nie wiem, mam nadzieję, że chociaż trochę...zachciało się gazowanego to mam.
-
A w prZychodni do której należysz nie ma ktg? Czy może chodzisz prywatnie? Ja mam w swojej przychodni ginekologiczno-polozniczej pokój z położonymi i ktg, po 35 tygodniu chodzi się co tydzień ze skierowaniem od lekarza, ale jeśli byłoby coś nie tak zawsze mogę podjechać i mi zrobią, bez gadania.. sZkole rodzenia miałam w szpitalu, też można było sobie zrobić na oddZiale jak się miało wątpliwości...więc aż się dziwię że trzeba płacić ... JesZcze tydzień do terminu, a moja żabka nic się nie szykuje...chyba jest jej dobrze.
-
Majka1982 ja mam cięty język, zawsze mówię to co myślę..nie znoszę kłamać i jeśli ktoś mnie prosi o zdanie to mówię prawdę... a moja mama tego nie rozumie, uważa że jestem nie miła... wydaje mi sie, że każda przyszła panna młoda która prosi o opinie fryzury wygląda, jak by miała placka na głowie na próbnej fryZurze to co miałam powiedzieć, że pięknie? Pięknie miała na ślubie :) jestem z tych, którY szczerze mówią opinię i moi znajomi to doceniają..tylko szkoda, że moja mama tego nie docenia. Ogień i woda.
-
Ehh miało być jak się z mamą nie dogaduję:-) a zdarza się paręnaście razy w tygodniu..
-
Wiecie co dziewczyny, ja jak się dogaduję się z mamą..bo zazwyczaj już po pierwszych dwóch zdaniach jest kłótnia i nie da się jej nic wyperswadować...i wbić do głowy... to może wydać wam się to śmieszne, ale dzwonie do brata. :-) ja jestem furiatką, on jest spokojniejszy- wszystko jej delikatnie wytłumaczy, powie że tak nie moze być, i takie tam.., że ją mam rację i powinna się posłuchać.. teraz też go wykorzystałam, nie ważne że ją już mówiłam że nie życzę sobie wycieczek ani do szpitala, ani w domu...brat też jej to wybił z głowy nawet on sam przyjeżdża dopiero na początku lipca...:-)
-
Taluu gratulacje mamusiu:*:* jak ochloniesz z emocji, daj znać co i jak.
-
Leeljuż o tym nie pisałam :-) każda z nas swój rozum ma i jak ktoś namawia na dany produkt to wiadomo dlaczego;)
-
Pamiętajcie dziewczyny, że Nowum jest prywatne, a PBKM jest finansowany z państwa, co szybciej może paść? ...w PBKM, też masz oddzielne dwie kasetki tak jak w Novum wszystko zależy na jaki pakiet się zdecydujesz i od Ciebie zależy i lekarza którą rozmrazaz i którą Ci potrzebna, w podstawowej wersji wsZędzie jest jedna, położna trochę nie doinformowana jest...
-
Meeeg,LineG cudne te wasze, szkraby aż chce się ze zjeść :-)
-
Moje koty, też coraz częściej kręcą się przy mnie, śpią częściej ze mną...może też wyczuwają rychły poród.. Ja dzisiaj miałam ktg, parę skurczy poszło, wszystkie z kręgosłupa, bolało jak cholera...już jak jechałam to w autobusie miałam że trzy, przez chwilę zastanawiałam się czy nie jechać prosto do szpitala :-) ale ustalo. Mała jak zwykle szaleje, znów leżałam długo na zapisie... mam wrażenie, że podlaczyla sobie dożylnie kofeine dlatego nie śpi :-)
-
Ja ten nieżyt nosa mam od początku ciąży, nie zwracam na niego uwagi... woda morska często idzie w ruch :-) Minus jest też taki że mam bardzo ciepłe mieszkanie i suche powietrze...w moim pokoju kaloryfery całą zimę były wyłączone, bo nie mogłam spać...
-
Wam zimno, a mi od dwóch miesięcy jest tak strasznie gorąco, że śpię w samej bieliźnie bez kołdry... Dzisiaj też miałam dwa cofnięcia, a było już tak fajnie..:-/ Co do daty porodu, też słyszałam że najbardziej prawdopodobna datą jest ta z pierwszego usg genetycznego... u mnie do zapłodnienia doszło w 21 dniu cyklu, pomimo regularnych okresów 28 dniowych... według OM data 7 maja, według USG 13 maj..czyli z niego wychodzi ten mój brakujący tydzień z cyklu który był później...:-)
-
Zawiszka super !!! Bardzo gratuluję....:-)
-
Monika też mi okropnie dretwieja palce...do tego strasznie bolą mnie stawy miedzypaliczkowe, nie mogę ich zgiac i zbiera się w palcach woda...i tak od dobrych trzech tygodni...:-/ W dodatku rozdrażniona na maksa...
-
Czy któraś z was jeszcze nie śpi ? Mała szaleje, przeciąga się i kopie..nie da mamie odpocząć...:-(
-
Asatka na zdjęciu przodem w ogóle nie widać, że w ciąży a nogi jakie chudzinki..mi moje 16 kg poszło w brzuch, cycki i uda... I tak coś mi się wydawało, że można i więcej tygodni...ale dwóch byłam pewna :) Ja dzisiaj miałam nie wiem skurcze ból, jak na okres przez pół godziny i przeszło... i cisza. Doroti90 ja mam tak od dłuższego czasu już, takie dziwne uczucie..tak za dużo między udami Kurczę, jak to ciała w ciąży się zmienia...co raz coś nowego.
-
Aga.tym.razem.się.uda piszesz pismo o udzielenie urlopu macierzyńskiego przed rozwiązaniem... z tego co pamiętam można przejść dwa tygodnie już przed porodem... w dniu porodu jest dla tych, którzy nie chcą wcześniej tracić tego urlopu i wolą przebywać na zwolnieniu lekarskim...
-
Mp1 o ile nie urodzę :-) miały być dwa tygodnie temu, ale mały był chory...dopiero 2 urodZinki...ale jak pomyślę, że to na tydzień przed moim terminem...hihi będę ściskać nogi :-) Klaudia88 a jak Twój maluszek ile już wazycie?
-
Jakarta a gdZie Ty tam swoją dzidzie chowasz...jaki słodki malutki brzuszek.:-) Dziewczyny piękne zdjęcia... Ja też jestem kurdupel 168 a tatuś 190.. na każdym usg wyprzedzała nogami dwa tygodnie a nawet i więcej...:-) Keysi fajnie że już jutro będziesz miała swojego maluszka przy sobie..:-) Ja w tą sobotę mam urodziny swojego chrześniaka...i albo wytrwam albo nie. Okaże się -)
-
Kasia 29 super, że masz już maluszki przy sobie... piękna waga...Gratulacje!!! Ja mam wrażenie, że moja wcale nie śpi tylko cały czas buszuje w brzuchu.
-
meeeg ja mam wrażenie, że nie zdążę z lewatywa i będzie po ptakach...:-)
-
Dariaa mi jest ciężko się do tego przyzwyczaić przed ostatnie 5 lat mieszkałam 300 KM od domu, los tak chciało że na jakiś rok musiałam wrócić... i jest to dla mnie strasznie irytujące, nie lubię jak ktoś nade mną siedzi :-) ...typu ja zmiana pozycji że steknieciem bo ciężko a już słyszę rodzisz, źle się czujesz? Ahh te mamy.. :-)
-
Ja grzecznie poinformowałam, że nie życzę sobie odwiedzin...jak wszyscy to zrozumieją okaże się... nie wyobrażam sobie, że w momencie kiedy uczę się i poznaje własne dziecko, mam bawić jeszcze gości...:-/ jedynie co to swoją mamę będę miała na codzień, bo na razie u niej mieszkam ale na "szczęście" pracuje więc całymi dniami jej nie ma... chociaż już sobie wyobrażam te telefony co chwilę czy wszystko w porządku i czy sobie radzę...:-) tak jak teraz tyle że się pyta w kółko czy to już...to słodkie kiedy ktoś się o Ciebie martwi ale im bliżej porodu tym moja frustracja i wkurwienie rośnie zenitu...teraz już nie wyjdę na długi spacer, co najwyżej zamknę się w pokoju :-) Chyba i ja takie śpiochy sobie sprawię:-)
-
Kasia29 wczoraj o Tobie myślałam, czy już tulisz swoje dwa skarby czy jeszcze przed...:-) ale widzę, że już niedługo...