-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez zufolo
-
Ja tez słyszałam,że z usg czasem jest bardziej prawdopodobny termin porodu, mi akurat pasuje, bo jakoś nastawiłam się na ten 29listopad....Ale i tak nasze pociechy urodzą się kiedy im będzie pasowało...Miłego popołudnia
-
Ja też Karolajna84 mam termin na 29 listopad, i mimo, że brzusio na nospie i luteinie to nie zamierzam wcześniej rodzić. Mówię do maluszka codziennie,żeby sobie tam grzecznie siedział, bo nie ma się do czego spieszyć, ja poczekam...Masz rację, że już jesiennie i trzeba pomału zakrywać nasze brzusia. Ja na razie powyciągałam swetry,polary i inne grubsze bluzy...Miłego szperania i owocnych zakupów, pisz częściej... Ja zaczytuję się ostatnio, czytam na zmianę " Cień wiatru " i " W oczekiwaniu na dziecko " . Jakoś mniej boli mnie brzusio jak sobie leżę!
-
28godz. ale się musiała męczyć, oby nasze porody były szybkie...dla porównania moja siostra rodziła córkę 4 godz., a synka 6 godz. Liczę ,że to mamy rodzinne i ja tez tak szybko urodzę... mjk89 nie martw się , odpoczywałaś i leżałaś dużo to pewnie szyjka się nie powiększyła.
-
I wszystkim mamusiom życzę miłych zakupów, sprzątania, leżenia, czytania,klikania na kompie i ogólnie dobrego dnia. Dudziakowa gratuluję Ciociu, i dużo zdrówka, jak tyle wytrzymałaś to te 20 dni to już niedługo!!!
-
hej dziewczyny ....ja jem śniadanko, za oknem jesiennie, mgliście...Miałam rano iść na badania(mocz,morfologia) ale tak mi się dobrze spało,że nie poszłam...Ale jutro już muszę iść na stówę, bo w czwartek wizyta u gin. U mnie zdrówko dobrze, chociaż brzusio często boli, nawet się cieszę,że ta wizyta tuż,tuż...Ale ogólnie dobrze i odliczamy z małym Franiem, to jeszcze równo dwa miesiące...bo ja mam dwa terminy,hihihi-od ostatniego okresu to mam termin na 25listopad, a według pierwszego usg. mam na 29 listopada. Nastawiam się na ten drugi termin,jakoś tak czuję....no i cały czas czekam jak Mały się odwróci , bo wciąż czuje jak kopie mnie w dole brzuszka... Spokojnych wizyt wszystkim życzę, Divalia...ty też się nie śpiesz i najważniejsze nie martw, wszystko będzie dobrze, to na pewno pogoda a nie zatrucie ciążowe....dobrych wyników!!! mjk89 oj widzę ,że dopadają Cię humorki, powiem Ci ,że mnie też często dopadają myśli, że przecież jest tyle innych ładnych kobiet, i jak zrobić, żeby ten nasz jedyny myślał tylko o nas....Staraj się być dla nie niego nie tylko żoną , ale i świetną kumpelą,przyjaciółką i....co jest dość ważne....Ognistą kochanką,hihihihihi Ale psycholog ze mnie....Tak naprawdę to po prostu musicie razem przejść przez ten ciążowy okres i dużo rozmawiać...Trzymaj się tam!!!!
-
witam Wszystkie Mamusie.... poryczałam się cholerka i poszłam pogadać z małym,żeby żadną miarą nie pchał się na świat wcześniej... A tak to jem śniadanko, muszę jeszcze poprasować ,bo na 14 idziemy na ślub koleżanki, ale tylko do kościoła. Z zabawy musiałam zrezygnować,bo muszę uważać na ten brzusio, dobrze,że już w czwartek wizyta... A jutro cały dzień z tymi znajomymi co przyjechali z niemiec, na co się bardzo cieszę bo strasznie ich lubimy....Trzymajcie się zdrowo i dużo uśmiechu... Zawszebosa miłego dnia na uczelni, masz rację,że wszystko się zmienia jak już jest dziecko, ale ważne,żeby właśnie patrzeć na to ,że to nowy ,inny etap a nie czas poświęcenia i rezygnacji....Ja myślę,że damy radę i nasze dzieci przyniosą nam mnóstwo radości...A co do wychowania to będziemy wiedzieć jak nam poszło chyba dopiero jak się zestarzejemy...
-
Divalia mi gin. kazała zrobić już dawno, obliczyłam,że byłam wtedy w 16tyg.
-
aha Justyś widzisz jak pięknie Cie mąż zaskoczył z tym wózkiem. Gratuluje zakupów , teraz pewnie oglądasz z 10 razy....Oj radocha te rzeczy dla maluszków
-
Witam .... Justys ja też kawka, nie ciągnie mnie do rozpuszczalnej, więc kupiłam sobie Caro, jest dużo lepsza od tej zwykłej zbożowej, świetna by była posłodzona łyżeczką cukru trzcinowego....mmmm pycha, ale z tym cukrem muszę poczekać, bo jednak muszę się pilnować. Trzeba dbać o małego Frania...(Jednak się zgodziłam na propozycje Tomka) Ja też wstałam wcześnie ,bo o 8 rano(zazwyczaj jest to 10), wpadł na chwilkę znajomy ,który właśnie przyleciał z niemiec,a w ogóle jest Hiszpanem, przystojny ,że hej....To facet naszej przyjaciółki.Szykuje się z nimi ciekawy weekend... Divalia może to jakaś jesienna przemiana, nie daj się smutkom...My jeszcze dwa miesiące.... Aldonka23 daj znać jak się czujesz i jak Twoja siostra.....Urodziła???
-
hej dziewczyny, ja tylko na chwilkę, bo przesadziłam dzisiaj z siedzeniem przed kompem i czuje jak brzusio twardnieje , muszę poleżeć, na dodatek rano byłam z Tomkiem na budowie, bo już się stęskniłam,on polewał wylewki i malował deski na podbicia, a ja w samochodzie robiłam sobie szalik na drutach...Oj chciałabym już tam się przeprowadzić... Pozdrawiam Was wszystkie, i gratuluję zakupów, ja jeszcze tydzień i idę zaszaleć...Trzymajcie się... Aha, mjk89 gratuluję synka, witaj w gronie mam chłopców, i najważniejsze STO LAT.....dużo zdrowia i radości, spełnienia wszystkich marzeń z okazji urodzin...niech rybka spełni najskrytsze życzenie... AnnaWF smacznego ciasta i szybkiego prasowania.Widzisz , nie tylko Ty konsultujesz się z innymi lekarzami, Mjk89 też się poradziła drugiego... Aldonka trzymaj się ,no chyba ,że chcesz razem z siostrą urodzić, to idź bo ona się tam bidulka męczy i czeka pewnie na Ciebie...Odpoczywaj Divalia ja też mam na koniec listopada, więc czekamy sobie cierpliwie.... Klabacka widzę ,że mąż dopiął swego, hihi, no i fajnie...będzie fajnym tatusiem...
-
miłego wieczoru Mamusie i spokojnej nocy, bez skurczy, drętwień nóg i innych dolegliwości...
-
hej dzieweczki ja już pomału szykuję się do kąpieli... Jestem w szoku, właśnie oglądnęłam zwiastun na " youtube" Galerianek, masakra,smarkule....I jak tutaj wychować normalnie dzieci. A swoją drogą ci faceci tez gnojki....
-
Jak chce skręcać to niech skręca, zawsze to radość, jak takie łóżeczko stoi i czeka sobie na dzieciątko....Gratuluję zakupu!!!!Teraz czas będzie się dłużył, że hej....
-
Hej Syrenko ale Ty się zamartwiasz, a przecież maluszek już to czuje i denerwuje się z Tobą......Ja jestem listopadówkową mamą , czekam grzecznie na swojego chłopczyka i życzę tak wielu pozytywnych emocji i tyle szczęścia co ja, na pewno się jeszcze będziesz martwić, dojdą badania, usg , wizyty u gin....i za każdym razem będziesz się martwić czy wszystko w porządku, więc zostaw sobie na później te smutki i Głowa do góry, dużo uśmiechu i radości życzę.... Na pocieszenie ja początku ciąży poszłam do lekarza z dwoma testami pozytywnymi, hcg beta z krwi(wynik wskazywał 6 tydz,) i lekarz mi powiedział , że on żadnej ciąży nie widzi, myślałam,że go palnę.........dopiero usg go utwierdziło ,ale już go zmieniłam na innego... Więc też polecam zrób sobie hcg beta z krwii( u nas ok.26zł) i idź. na spokojnie do lekarza. Buziaki i trzymaj się Mamusiu
-
to dobrze,że Twój synek zadowolony, tak to z tymi przedszkolami, może się uodporni nasza mała i zahartuje ja już po zakupach , idę zrobić sobie herbatkę i biorę się za te zdjęcia...wstępnie pa
-
widzę ,że dużo nowości z wizyt wczorajszych... Dudziakowa do 18 paźdz. już niedaleko, wytrzymasz, a potem szybko zapomnisz o tych męczarniach jak tylko przytulisz maleństwo , przydałby Ci się tam laptop, byśmy plotkowały cały czas...hihihi, ale nie martw sie , czas szybko leci.... AnnaWf takie jest życie, jedni mówią tak inni inaczej, więc nie martw się , mały wcale nie jest taki mały, (moja znajoma urodziła córkę 2,5kg, wydawała się taka malutka a wszystko z nią dobrze, a jak się uśmiecha.) Ważne żebyś brała te leki ,żeby łożysko dobrze pracowało. Trzymaj się tam i miłego popołudnia. Divalia pewnie już zadowolona jesteś ,że tapety za Tobą . A zakupy śliczne, podpatrywałam na allegro, fajnie tak kupować rzeczy naszym pociechom. A jak synek w przedszkolu???? bo moja siostrzenica zaczęła chodzić i ma teraz na zmianę tydzień w przedszkolu, tydzień chora...uroki szkolne...szkoda mi bidulki , bo się jej tam spodobało a nie wiedzieliśmy czy będzie chciała chodzić , bo obok prawie nie mam dzieci i ona tak się wstydziła, ale pięknie poszło , chodziła no i teraz taki niefart z tymi chorobami... Mjk89 życzę udanej wizyty, żeby wszystko było dobrze, i u Ciebie i u Mamy. Pewnie zabronił Ci tych igraszek, skoro wizyty masz już co tydzień to znaczy ,że trzeba kontrolować to rozwarcie, bierz leki i nie martw się ,myślami jesteśmy z Tobą...No i świętujemy jutro te Twoje urodzinki!!!!!!
-
Witam dziewczyny u nas mimo jesieni nadal piękna pogoda,która sprawia,że padam i poleguje całe popołudnie...dzisiaj mam zamiar zabawić się w robienie albumu ze zdjęciami, albo w wystawianie kilku rzeczy na allegro...zobaczymy co z tego wyjdzie...oby nie skończyło się na niczym bo naprawdę ta pogoda mnie powala...I jeszcze muszę iść po chleb...Tomek w pracy, popołudnie moje...
-
hej witam wieczorową porą, zaraz idę do łóżeczka i książeczka, ostatnio szybko się męczę i pobolewa mnie brzusio, więc się oszczędzam jak mogę, żeby wszystko było dobrze.... AnnaWF nie martw się , zobaczysz,że będzie wszystko dobrze, waga i tak jest spoko, bierz grzecznie leki i będzie dobrze, pozdrowionka Klabacka pasowałoby żeby chodzić teraz na wizyty co tydzień i sprawdzać na bieżąco czy nam się skracają te szyjki, albo rozwarcie robi większe, albo ile te maluchy ważą....Bo teraz chyba każdy dzień jest ważny. Mam nadzieję,że będzie wszystko dobrze, odpoczywaj... zawszebosa pewnie już masz dość leżenia, dbaj tam o siebie i miłego wieczorku... Do jutra dziewczyny,spokojnej nocy i miłych snów...
-
Klabacka, powiem Ci ,że ja też bym tak szybko chciała urodzić jak Twoja koleżanka, no może ,żeby zdążyć do szpitala, bo w domu to nie. Ja sobie tak marzę,że zaczynają się skurcze, budzę Tomka, jedziemy do szpitala, i za jakieś dwie ,góra trzy godzinki ja już mam małego na brzuszku i oboje płaczemy, ja ze szczęścia i wzruszenia, on bo nowe otoczenie i pewnie jest głodny....Oj marzenia....
-
Hej dziewczyny Witam milutko w nowym dniu, ja już po zakupach(drobne),jem śniadanko... Justka81 super ,że się odezwałaś, jeszcze raz gratuluje Jasia i na pewno wszystko będzie dobrze, to nasz pierwszy wcześniaczek, więc niech się tam trzyma zdrowo i rośnie jak na drożdżach. Trzymaj się kochana, my tu wszystkie myślami i serduchem z Tobą. AnnaWF wózek śliczny i w ogóle super kolor,mam nadzieję ,że sprawdzi się w 100% , bo to przecież pierwsza bryka Twojej pociechy,To dobrze,że jesteś zadowolona!I spokojnej wizyty! Mjk89 tez się tam trzymaj na wizycie i wypytaj o wszystko, i życzę ,żeby tam było w porządku,żebyś już nie musiała tak leżeć...W końcu termin mamy na koniec listopada, czekaj na mnie...
-
Wreszcie Was trochę dogoniłam na suwaczku, bo dzisiaj przekroczyłam trzydziestkę!!!!( nie pierwszą zresztą , hihihihih)
-
Hej , jestem już. Trochę pogoda mnie dzisiaj zmogła, bo tak upalnie i duszno było, że przeleżałam całe popołudnie.. .Od lekarza wróciłam szybko, to tylko co trzymiesięczna kontrola u endokrynologa, mam niedoczynność i muszę to regularnie kontrolować. Na szczęście ciąża nie wpłynęła na pracę mojej tarczycy i wszystko jest ok, wyniki też wyszły dobrze. To jeden z lekarzy ,którego strasznie cieszy moja ciąża, życzył mi powodzenia dzisiaj... Teraz chyba jakaś kolacyjka,ale przyznam,że mimo małego brzuszka to tak jakoś mi się ciężko chodzi a samo przewracanie w nocy z boku na bok to już normalnie cały rytuał. A w ogóle to mi się nudzi, Tomka znowu nie ma ,rano w pracy, popołudniu deski tną na budowie(nawet się złościć nie mogę, bo to nasz przyszły dom), sama jestem w domu, już mam dość czytania,znajomi w pracy, do domu rodzinnego nie mogę iść bo tam znowu chorzy itd...chyba kupie sobie puzzle, będzie zajęcie!
-
Klabacka miłej wizyty, fajnie tak podglądnąć maluszka...Ja też zaraz po wyniki i popołudniu do lekarza ale nie gin. tylko endokrynologa. Oj zaczyna się rzeczywiście już takie oczekiwanie na końcówkę, obyśmy wszystkie wytrzymały do planowanego terminu.... U nas ładna pogoda i pranie trzeba zrobić, żeby jeszcze wykorzystać te promyki słońca... Justyś sprzątaj ale pomalutku, nie forsuj się, żeby maleństwo się tam nie zmęczyło. divalia a Tobie spokojnego remontu, pilnuj pana od tapet ,żeby Ci ładnie zrobił Miłego dnia Wszystkim Mamusiom.... Dudziakowa Trzymaj się tam w tym szpitalu, myśl pozytywnie-18pażdz.już niedługo.
-
hej dobrze,że jutro weekend i Tomek w domu! Ja jeszcze nic nie zauważyłam na swoich piersiątkach,ale poobserwuje je dokładniej...Przeraża mnie myśl ile jeszcze rzeczy muszę kupić a tu wszystko poszło na budowę i trzeba grzecznie czekać na wypłatę. Tak więc ja dopiero zakupy za tydzień, dobrze,że ciuszków mam dużo bo część sobie już kupiłam wcześniej a część dostałam od siostry i znajomej.Mam też wanienkę i kombinezonik na wyjście ze szpitala...ale najważniejsze nie mamy łóżeczka, materacyka, pościeli,rożka, kosmetyków...i koszulki do szpitala.Jakby ktoś miał jakiś namiar na koszulki na allegro i miał przetestowane to z góry dziękuję. Wydawało mi się ,że jeszcze mam mnóstwo czasu, ja mam na koniec listopada termin ale jak was czytam to wolę mieć już wszystko i spać spokojnie...Zwłaszcza,że dzisiaj 18 września a podobno wszystkie wrześnióweczki już porodziły... AnnaWF mi się też wydaje,że laktator to zbędny wydatek, zwłaszcza ,że jak naprawdę będzie Ci potrzebny to zawsze możesz dokupić, nawet w aptece szpitalnej albo wypatrzeć gdzieś u siebie jaki chcesz i pokazać mężowi a on potem będzie musiał kupić ten a nie inny, dasz mu dokładną instrukcję...hihi Klabacka podoba mi się fakt ,że jesteśmy wyjątkowe, nasze maluchy będą mieć wspaniałe mamy. Divalia długo byłaś w tym szpitalu po tej cesarce, tym razem życzę żeby było krócej i bez komplikacji.Rodzimy podobnie!!! Miłego weekendu, ja pewnie wrócę w poniedziałek, bo w weekend relaksik od kompa, tylko Ja i Tomek,trzeba nadrobić cały tydzień samotności i obgadać wszystko...Ale sie rozpisałam.... Trzymajcie się ciepło, leżące mamuśki też (zawszebosa i mjk) i do poniedziałku!
-
mjk89 My w ogóle jesteśmy w podobnym tygodniu, i rozwiązanie na koniec listopada, Divalia też.Ja się sugeruje waszymi odczuciami...i porównuję... Idę na mały spacer,muszę kupić sobie jakieś jabłka. miłego popołudnia, pa