-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez zufolo
-
Zawszebosa normalnie mnie rozbrajasz.... w jednej chwili zastanawiasz się jeszcze a chwilkę potem już masz kupione, bardzo mi się to spodobało, Miłego buszowania po świecie dziecięcych ubranek. Ja dziś trochę zwariowanie, szykuje się nam rodzinna imprezka i normalnie szał w domu...A impreza dopiero za tydzień. Dobrze ,że jutro święto , będzie można spokojnie odpocząć! Oby pogoda się utrzymała, bo jest taka w sam raz, nie upał i nie zimno...w ciąży moja ulubiona, bo mnie nie osłabia tak!!! inne dosłownie zwalają mnie z nóg. Ja też głównie skupiam się na ubrankach w rozmiarze większym, te mniejsze wezmę od siostry, która już mi odkłada po swoim synku. Kupię dosłownie kilka rzeczy ,żeby Mały miał nówki w szpitalu, elegancki musi być, prawda?... Z dolegliwości ciążowych to na szczęście zgaga była jednoweekendową przygodą (mam nadzieję ,że sobie nie zapeszę) ale ostatnio bolą mnie stopy, krótki spacer i dosłownie czuję się jakbym zdobyła Babią Górę!Ogólnie szybko się męczę...rozumiem mjk89, bo ja też ciężko zasypiam...Ale dość tych żalów, nasze bobasy rosną i dają się we znaki mamusiom...Zyczę wszystkim udanego weekendu, bawcie się dobrze...pa kasienka181_wwy Witaj u Nas i czuj się dobrze!!!
-
hej dziewczyny... u mnie spokój, rano z Małym poszalałam po sklepach, trochę się złościł, bo szukałam dla siebie sukienki a jego zakupy chwilowo odłożyłam, ale daliśmy rade ,teraz Tomek w pracy, więc ja w domeczku, muszę odreagować to... mjk89 nie martw się, ja też myślę podobnie jak klabacka, że teraz w tych czasach jest dużo więcej możliwości leczenia niż kiedyś, Twoja mama jest młoda (niewiele mniej ode mnie,kurczę), więc ten organizm też jest silny i na pewno wszystko się dobrze skończy!!! Najgorsze jest tylko to czekanie, więc dużo siły dla Was!!! Myślami jesteśmy z Wami... Justyś zerkam na te rzeczy na allegro, śliczne...może też skorzystam, bo tu dochodzi fakt,że przesyłka jest jedna , a nie za każdą rzecz osobno...wstępnie czekam na wrzesień... A co do porodów rodzinnych to ja bardzo bym chciała, (chociaż szanuje inne zdanie) ale mój Tomek nie da rady, więc muszę dać sobie radę sama, mam nadzieję,że będę miała szybki poród, moja siostra w dwie godzinki rodziła, mam nadzieję,że to rodzinne.A potem już Tomek wejdzie jak będę z Małym. dla motylka21-jak będziesz mieć 21 postów to pojawi się funkcja "dziękuję".
-
hej dziewczyny, u mnie też leje, ponuro,ja sama w domu do 22, ale rano się wyjeździłam z Tomkiem, więc humor mam spoko, tylko ,że senność mnie ogarnia...ale pewnie nie tylko mnie... Ja cały wczorajszy dzień nie mogłam wejść na forum coś się psuło i blokowało, a co do mandatów to my z Tomkiem mamy taką metodę ,że właśnie ja się źle poczułam i jedziemy do przychodni albo do gin...nie wiem w sumie czy działa bo jeszcze nas nie zatrzymywali!ale co szkodzi spróbować... mjk89 udanej wizyty i dużo zdrówka, napisz jak poszło! Co do ciuszków to mam mieszane uczucia, bo mnóstwo bym kupiła, tez szperam na allegro, znajomi znowu mówią,że oni mi dadzą mnóstwo ciuszków, akurat dużo dzieci się ostatnio narodziło,i jestem rozdarta... myślę, że jednak pokupuję coś co mi się bardzo spodoba, pomimo ich przestrzegań... Miłego i spokojnego popołudnia, i dużo dobrego humorku... Aha i najważniejsze...Myślałam ,że ominie mnie większość ciążowych przypadłości, bo do tej pory czułam się świetnie, a tu cały weekend, sobota i niedziela męczyła mnie tak okropna zgaga,massakra.......Uroki ciąży, za łatwo mi było, na razie mam spokój, ale boję się,że to wróci...
-
Ja też jestem za sudokremem, moja siostra stosowała cztery lata temu u córki i teraz u 3miesiecznego synka i bardzo sobie chwali... ZawszeBosa to dobrze ,że obyło się bez szpitala, i ,że maluszek już dobrze,odpoczywaj, może dolegliwości związane z lekiem szybciej miną... Wszystkim życzę udanego weekendu, dużo słońca i radości, ja jak zwykle znikam na weekend, tradycyjnie w weekendy spędzamy czas tylko z sobą(Tomek cały tydzień pracuje,więc sobie to odbijamy!) i znajomymi,komputer odpoczywa...
-
Witam Mamusie... Ja postanowiłam dzisiaj troszkę pobuszować po sklepach, (za dwa tyg,szykuje mi się mała imprezka,sukienka elegancka musi być!) pokupować coś Maluszkowi ,ale zrobiło się tak upalnie i duszno,że zrezygnowałam...może wybiorę się popołudniu. mjk89 ja z kosmetyków na razie rezygnuję, kupię sobie chyba dopiero w październiku, wydaje mi się ,że to jeszcze za wcześnie. A co do ciśnienia to zależy jak się czujesz: jak w miarę dobrze, to poczekaj do wtorku, w sumie to niedługo, ale jak tylko to Cię bardzo osłabia to lepiej idź i będziesz pewniejsza. Dużo zdrówka!!! Wszystkim mamom miłego dnia i dużo radości
-
hej dziewczyny Ja już po wizycie, wszystko w porządku, słyszałam jak serduszko bije i jak zwykle o mało się nie popłakałam, Maleństwo chyba czuło ,że o nim rozmawiamy bo taki był cichutki a po wizycie to zaczął brykać jak łobuziak... Justyś to fajny dzień Ci się szykuje, życzę fajnej zabawy Ja w domku, może popołudniu na budowę, bo trzeba w domku porobić pewne poprawki( Tomek będzie robił a my będziemy go rozweselać), Dla niewtajemniczonych dokończamy pooooooooomalutku dom, jeszcze dużo brakuje, ale plan jest ,żeby w przyszłym roku już się tam wprowadzić tak koło wakacji...SKARBONKA I KOSZTY WIELKIE!!!! Tylko musi przestać lać bo u nas podobnie jak u Divalii leje i tak ponuro, tak jak wczoraj. Oby się słoneczko obudziło popołudniu!!!
-
Divalia gratuluję córeczki, ... te loczki , sukienki, śliczne buciki...już widzę jak się cieszysz,teraz już możesz wyruszyć na poszukiwanie ubranek dla księżniczki...Dobrze ,że coraz więcej dziewczynek u nas, będą miały z kim się te nasze przystojniaki umawiać...dużo zdrówka i miłego dnia A mój książe szaleje w brzuszku od rana!!!
-
Hej Dziewczyny... U nas też pochmurno , nawet pada taki drobny deszczyk, i muszę przyznać ,że przechodzi mi to na mój nastrój jestem senna i jakaś przygnębiona...może to te humory ciążowe, które mnie jeszcze nie dopadły dają znać o sobie???Ale nic to, głowa do góry, zaraz sobie włączę jakiś fajny film i będzie lepiej a od 14 już jest Tomek , więc będzie całkiem super!!!! Odebrałam wyniki badań-mocz, morfologia, ogólnie niby spoko ale niektóre wyszły zaniżone, anemiczne, znowu gin, będzie twierdzić ,że jem za mało mięsa...a ja jem normalnie, nie głoduje,zawsze miałam anemiczne wyniki, muszę jej to przetłumaczyć...Na obiad chyba w takiej sytuacji barszcz czerwony Dzięki za opinie co do l4!!
-
bo ja mam 1 ,ale chodzę!!!
-
witam, ja po badaniach ogólnych, mocz ,morfologia, wyniki jutro rano i w czwartek wizyta...mam pytanie czy wasze gin. dają Wam l4 na 1 (leżenie) czy 2 ( można chodzić)??? Justyś gratuluje l4, korzystaj teraz ,odpoczywaj przede wszystkim nie myśl o pracy! justka81 mi się bardziej podoba pierwsza sukienka, w drugiej wydaje mi się ,że te rękawy będą pogrubiać...najważniejsze,żebyś bawiła się dobrze!I tego Ci życzę. Aldonko witam w gronie mam ,które będą mieć synka... Miłego popołudnia wszystkim mamom, Mój Mały przestaje lubić komputer bo tak kopie jak siedzę i coś piszę, domaga się leżenia Ale najważniejsze ,że wszystko jest dobrze i mały dobrze sie rozwija i rośnie. To moja pierwsza ciąża ,więc bardzo się bałam na początku, ale teraz każdy dzień to radość...
-
Hej DZIEWCZYNY... Witam po weekendzie, udało mi się wreszcie ochłodzić nad rzeczką, wczoraj byliśmy z Tomkiem, popluskałam się troszkę, fajnie było...Potem znajomi i tak zleciało...Dzisiaj już Tomek do pracy więc znowu mam do 14 samotne ranki... Klabacka i AnnaWF życzę spokojnej wizyty, ja idę w czwartek, znowu usłyszę bicie serduszka...Już nie mogę się doczekać, choć muszę przyznać ,że nie znoszę wizyt u wszelakich lekarzy... Znowu robi się upał , uff, życzę wszystkim miłego dnia...Maleństwo dzisiaj spokojne!!!Rośnij Kruszynko.
-
Hej dziewczyny, piękne Mamusie!!!Ja coś ostatnio mam problemy ze spaniem, albo męczę się całą noc i nad ranem padam i śpię do 10, albo budzę się wcześnie rano i od 6 już nie zasnę...a w ogóle to źle mi się śpi, bo brzusio rośnie i śpię głównie na boku, ale i tak brzusio troszkę przeszkadza...aż się boje co będzie dalej... Divalia Ty niecierpliwie czekasz na wizytę i usg, żeby zobaczyć kto tam u Ciebie mieszka, a ja myślę ,że Twój synek już to załatwił ,jak powiedział,że on ma autka a dzidziuś lale!!! Więc nieoficjalnie gratuluję córeczki Klabacka z tą wodą i kąpielami coś jest w powietrzu co przeszkadza nam się popluskać, bo ja też non stop planuję rzeczkę, i wiecznie coś mi wypadnie...Dzisiaj też wielkie plany, kostium przygotowany a tu rano telefon, i Tomek musiał gdzieś jechać...ojojojo....Ale ja myślę ,że kiedyś sobie to odbijemy!!! Więc tak, w weekend postanawiam zawsze odpocząć od kompa, więc nie będzie mnie pewnie do poniedziałku, pewnie będzie czytania wtedy, bo dużo nas już jest ( kaisaa4 witaj i czuj się u nas dobrze )!!!!Miłego weekendu i dużo zdrówka wszystkim Mamusiom, pozdrawiam gorąco!!!!Maleństwo moje chyba też się złości ,że nic z odpoczynku nad wodą bo bryka ,że hej...
-
Aldonka piękny brzusio, gratuluje...Fajnie ,że mały rośnie...Ja mam dużo mniejszy brzuszek...ale ja mam termin na koniec listopada, więc różnica prawie miesiąc...pozdrawiam,hej
-
Hej ,jeden dzien człowieka nie ma a tu takie pogaduchy.... Witam wszystkie nowe listopadóweczki, dla ich wiadomości ja mam termin na 29 listopad, będzie chłopak,co do imienia to nie mam zielonego pojęcia, bo jak mi się jakieś podoba to Tomek jest na nie, a jak jemu to u mnie kompletnie odpada...i tak trwa to już trochę...mamy czas do listopada...A Marcel jest ślicznie i powiem Wam,zwłaszcza Gumijagodzce i klabackiej, że moja siostra ma Marcela i on tak pięknie się uśmiecha i czaruje tymi swoimi czarnymi oczkami, że ja normalnie wymiękam...Ma 3 miesiące.Życzę Wam takich przystojniaków!!!! Justyś pracą się nie przejmuj, gafy się zawsze zdarzają,ważne,że wiesz jaka jest prawda i ,że wiesz ,że jesteś profesjonalistką!!! Głowa do góry, nie miej żadnych wyrzutów sumienia, gadaniem się nie przejmuj...A co do ruchów to ja też Maleństwo czuję głównie w dole brzusia, a szaleje jak prawdziwy dyskotekowiec AnnaWF już widzę minę tego faceta ,któremu rysnęłaś autko, wiem ,że to poważna sprawa, bo to zawsze kolizja, i czujesz się trochę niepewnie, ale normalnie ta jego mina siedzi mi w głowie cały czas...bidulek, musiał się przerazić. Nie martw się, przypadek,każdemu mogło się zdażyć...Ważne,że Tobie się nic nie stało.Plusem jest,że mąż na Ciebie nie nakrzyczy, bo jesteś w ciąży...Buziaczki
-
Bo mi się wydaje, że waga w ciąży i to jak się wygląda to nie do końca zależy od nas...Niektóre mamy mają taki fajny brzusio, ta waga jakby tam się zbiera, a inne kobiety po prostu powiększają się całe, nie tylko brzuch ale też nogi, ramiona, pupka...i nie zawsze jest to związane z tym ,że więcej jedzą. Po prostu nasze organizmy rządzą się swoimi prawami, zwłaszcza w czasie ciąży...Ważne, żeby po ciąży zadbać o siebie i w miarę szybko powrócić do poprzedniej wagi...a swoją drogą już widzę siebie leniuszka jak ćwiczę brzuszki,haha
-
hej dziewczyny ale się dzisiaj nasprzątałam...wreszcie dostałam wenę i posprzątałam w szafie, a był już najwyższy czas. Nie uwierzyłybyście w ile rzeczy się już nie zmieszczę, aż normalnie została mi para spodni, i kilka koszulek(zostawiłam tylko te które zakrywają mi brzusio)...reszta powędrowała do specjalnego pudła w oczekiwaniu na lepsze czasy...Zasłużyłam na spokojny wieczór ZawszeBosa witaj...i opisuj jak tam rośnie Twoje maleństwo i ogólnie jak samopoczucie, ja na początku też nie mogłam się przekonać i coś napisać,ale teraz fajnie tak wymieniać się nawet zwykłymi sprawami, dużo można się dowiedzieć... Oj dentysta, ja też muszę iść ale tak się boję!!!dosłownie jak małe dziecko
-
Czyli, że to nie tylko u mnie taki zwyczaj siedzenia pod gabinetem...! Ja też mam blisko,mogłabym to przeczekać w domu a tak będę kwitła tam...żebym tylko nie zapomniała książki...mam jeszcze dwa tygodnie czasu... Pomału szykujemy się do wieczora, książeczka, może jakiś filmik na dvd, ogólnie duży spokój dzisiaj...Miłego wieczorku wszystkim mamom...
-
hej chyba Justyś ma rację, ja na początku ciąży najpierw schudłam,potem wróciłam pomaaaaału do wagi sprzed ciąży,a od ostatniej wizyty u gin.przytyłam też 3 kilo...Maluszki po prostu nam rosną, brzuszki były takie fajne malutkie,teraz czas żeby wreszcie wyglądać na piękne ciążowe kobietki...brzusio daje o sobie znać...niemniej jednak fajnie wygląda się w ciąży jak się ma tylko taki piękny brzuszek, a nie jak całe ciało się powiększa, tylko ,że to nie zawsze od nas zależy...więc nie martwmy się wagą,(łatwo powiedzieć) ważne ,żeby Maleństwa były zdrowe!!! Klabacka leż sobie spokojnie, nie denerwuj się ,będzie dobrze...jakbyś chciała to podrzucę Ci pocztą jakąś fajną książkę... Miłego dnia wszystkim, mały dziś pięknie szaleje... Justyś dobrego wyniku życzę, a powiedz tą godzinę od wypicia mogłaś być w domu? bo u nas podobno trzeba czekać w przychodni, nie pozwalają wrócić do domu i przyjść potem żeby to zbadać...
-
taksara dopiero dzisiaj na spokojnie przeczytałam Twoje słowa,ciężko coś powiedzieć, to wielka tragedia, bardzo się popłakałam. Życzę Wam dużo siły w ten ciężki czas...Wracaj szybko do zdrowia i pamiętaj ,że "jest czas smutku i czas radości..."Z niecierpliwością będziemy tutaj czekać na wieści od Ciebie...Trzymajcie się ciepło,myślami jestem z Wami...
-
Divalia ja bardzo chciałabym rodzić naturalnie, wydaje mi się,że szybciej wraca się do zdrowia i oczywiście szybciej jest się w domu, a w domu zawsze jest ktoś kto pomoże...Ja dopiero w październiku dowiem się czy w ogóle mogę rodzić naturalnie,(mam okularki) wtedy mam badanie u okulisty i on ma stwierdzić czy siatkówka jest ok!!!wcześniej nie chciał robić mi tego badania ,żeby małemu nie zrobić krzywdy...Ale myślę,że będzie ok i nastawiam się na naturalny poród. Ale czas pokaże!!!
-
Moje słońce też raz bryka porządnie a czasami tak nieśmiało...Byłam dziś u siostry, ona ma 3miesięcznego Marcelino, tak pięknie się do mnie uśmiechał i tak gaworzył,że zauroczył mnie na cały dzień...już nie mogę się doczekać, kiedy zobaczę swoje Maleństwo...Ale na razie delektuję się każdym dniem ciąży,każdym kopniaczkiem...Miłego dnia wszystkim! Dzisiaj na szczęście chłodniej...
-
Hej coś nie mogę spać,wczoraj nie mogłam zasnąć,duszno i jeszcze weterynarze jakiś remont wieczorny robili do 23...a dziś rano Tomek poszedł do pracy na 6 i już nie zasnęłam, dokończyłam książkę i wstałam...chyba się wezmę za porządki.Wczoraj przyszło mi kupione na allegro śliczne body dla małego,7 sztuk...pomału ubranka się zbierają...Miłego dnia wszystkim!
-
klabackahej:)) wczoraj byłam u lekarza. maluszek wymierzony, zbadany dokładnie. tym razem udało sie zbadać mózg i znalazły się nerki..ufff... no i... bedzie synek :) waży juz 750g !! a ja doczytałam na necie, że dla 24 tygodnia wagę maluszka podają wszędzie 550- 600g :( nie za duży ten mój maluszek?? lecę teraz na pogaduchy do psiółki:) rodzi we wrzesniu, więc pewnie znowu cały dzień będziemy rozmawiać o dzieciach buziaki :* Dużo chłopców w tym listopadzie!!! Gratuluje i miłego dnia...
-
Klabacka dziękuję za zaproszenie nad morze, trochę daleko ale skorzystam i sobie wyobrażę, a jak już będzie Mały to musowo trzeba go będzie zabrać!!! Trochę mnie nie było,dużo napisałyście,życzę wszystkim dużo zdrówka, zwłaszcza ,że znowu te upały przyszły (ja już chodzę cały dzień po domu z staniczku od kostiumu,gorzej jest jak dzwoni listonosz i w pośpiechu szukam jakiejś koszulki...ostatnio wystąpiłam w koszulce Nightwish mojego Tomka). Wczoraj byłam na usg,wszystko w porządku ,Maluszek rośnie,niesamowite uczucie jak się słyszy jak Mu bije serduszko,albo widzi jak się rusza,zgina piąstki!!!Bardzo jest uparty ,to co pani doktor chciałaby mu zmierzyć to on akurat się obróci,albo schowa!!! Divalia ciekawe co będziesz miała,bo na razie przeważają chyba chłopcy?Na pewno się pokaże,powodzenia!!!
-
Klabacka popatrz, ja padam już 4dzień z powodu upałów,które mnie tak osłabiają, marzę tylko o wodzie ,zimnej,jakiejś rzece...a Ty masz morze obok!!!Ale Ci dobrze!!!! Ale rzeczywiście sama nie wychodź! Dudziakowa, trzymaj się tam i dużo zdrówka,na pewno będzie dobrze!!!Trzymamy kciuki!!! Ja jutro zmuszam Tomka do organizowania jakiejś rzeczki,bo zwariuje... Miłego weekendu i dobrego samopoczucia!A Mały pięknie kopie...