UllaS

Maratonki nie ma na fb

Anela zajebiste brwi.I ogólnie super wyglądasz.Choinka tez ładna.Widać wszystko fajne masz!!!Azadowolona jesteś z brwi? Z bliska są w miarę naturalne bo na zdjęciu naprawdę super.Zrobilabym sobie permanentne, ale boję się że mi się nie spodoba i co wtedy zrobię po fakcie? koleżance było widać te kreseczki jak się z nią rozmawiało i ja bym tak nie chciała.Nie wiem nawet ile to kosztuje.Mój dzidziol ostatnio śpi do ok 18 potem kolo 19-20 kapiel , cyc i znów zasypia, a budź się ok.22 i zasypia dopiero kolo północy.Nie mam już siły do tego.Ani go przetrzymać ani wydłużyć te drzemkę przed kąpielą.No ciągle coś z tymi nocami.Wlasnoe zasna.Ciekawe ile pośpi. Aha Ela, Ty to jesteś mądra babka.Ja to umieram jak przychodzi do takich urzędowo pracowniczych spraw.Już się boję co to będzie jak będę musiała pójść na wychowawczy, bo nie wiem co się robi .

Rusanka,czy męża posrało? I to bez konsultacji z Tpbą.Ooo jakby mój mnie umiwil tak to by była wojna.Anela, mój też kiedyś dostał konkretną zjebę.Sytuacja podobna.Dziecko się budzi co pól godziny( Wisienka , tu co druga to taka zła natka, że dziecko nie śpi cała noc), a ja do niego mówię, żeby został z nim i idę się szybko kąpać.Wychodzę po 5 minutach , Franek rozbudzony , zadowolony gada, a ten ogląda Kuba Wojewódzki i go trzyma.Mowi mi: Rozbudziło się.A ja się wkurwilam , bo naprawdę noce ciężkie a tu ani na chwilę nie miznazostawic.Godzina 23 i mówię do niego, że jakby on miał z nim siedzieć do drugiej to by się przyłożył i by się mu nie rozbudziło!!!!Bezradny no naprawdę.Ewelina, z tego co kojarzę to była mowa, że espumisan się nie wchłania do organizmu czy cos takiego i można bez przeszkód podawać długo.Ja dawałam, potem zmieniłam na bobotic twist off bo lepiej i szybciej się podaje z tych kapsułek.Lekarz polecił mi też probiotyk lacidar baby po poł saszetki.Tańszy od dicofloru i pomagało, ale śmierdzi trochę drożdżami to do mleczka słodkiego dawaj.

Attka, a co do przeglądania telefonu w takiej sytuacji to nie miałabym skrupułów.Zaufanie zaufaniem, ale strzeżonego Pan Bóg strzeże.Zaufanie to nie naiwność.Miałam niedawno przypadek w rodzinie męża, który wszystkim dal do myślenia.Chłopak 5 lat po ślubie, a od 4 zdradza żonę.A jaki pobożny, kościół, drogi krzyżowe, mięsa w piątki nie je, in vitro przeciwnik, bardzo oszczędny, a żeby chociaż miał kochankę, a tu nie! Normalnie regularnie chodził na kurwy.On ma 29 lat.Dlatego ja to już do konca w nic nie wierzę.Nikt by się w tym przypadku nie spodziewal.Zaufanie to nie naiwność.( Broń Boże nie chodź mi o to, że Ty jesteś naiwna tylko ogolnie to mówię ).Trzymam za Ciebie kciuki, żebyś ogarnęła temat i podjęła dobre decyzje.

U mnie z reguły ze smoczkiem, ale zdarzyło się parę razu bez.Starszy syn zasypiam i bez cyca o bez smoka z lulaniem

A co do tej metody 357 to jestem na to za słaba.Dodatkowo nie jest to zgodne z moimi przekonaniami.Dla mnie dziecko czuje się wtedy opuszczone, a ja tego nie chce.Czytałyście ten artykuł o dzieciach z domu dziecka, że zasypiają same i nie płaczą, bo wiedzą, że nikt nie przyjdzie ? To nie dla mnie.Strasznie bym chciała, żeby spal spokojnie, ale wolę ja się męczyć niż żeby on się męczył i nie rozumiał dlaczego go nie biorę.

A u mnie kiełkuje teoria, że im bardziej Franek najedzony tym gorzej śpi.Poważnie.Po kąpieli dawałam troszkę kaszki i poprawialam cycusiem albo samego cycusia i jak zasnął tak z godzinę po to spal spokojnie te dwie trzy godziny, ale jak przed samym snem jeszcze przystawiałam do piersi i się tak " napasł" na noc to co chwilę się budzi.Tylko czasem tak ciężko to obczaić kiedy zaśnie , a nie chce, żeby był głodny.Nie wiem sama.Wczoraj zasnął o 21 a o 22 obudził się i śmiał wyspany.Masakra.

Juli ja bym nie zrobiła mozaiki.Lubię praktycznie.Za dużo czyszczenia potem.Hanka zobaczysz, ze zaśnie przy mamie normalnie.Nasze dzidziole czują nasze cycusie i dlatego nieraz są cyrku przy zasypianiu.Mama mleczka nie ma i uśpi raz dwa.A zakupami w Tesco nie przejmuj się.Czasem i taka przygoda jest potrzebna Teraz nie marudź i ciesz się ciuchami.Zresztą sądząc po Twpim uniwersalnym body to zapasy z Tesco przydadzą się małemu do trzydziestki!!

Ewelinka, Anela, Kwaśna mam tak samo.Nie wiem jak ro sie stalo, że mój starszy syn tak urósł przez te kilka miesięcy.Uczucie, że fo zaniedbuje boli mnie nawet fizycznie.Staram się, bo chodzi do szkoły i i tak malo go widzę, ale często jak przychodzi wieczór to marze, żeby wszyscy są poszli spać i żeby mogla odpocząć sama ze sobą.Masakra.Szkoda mi tego, ze nie mam tyle sił i czasu dla mojego Antosia.Mam nadzieję, że on nie odczuwa tego zbyt boleśnie.Bardzo się staram, żeby tak było, ale mam ogromne wyrzuty sumienia.Czasem głośniej krzyknę ze zniecierpliwienia i zmęczenia.Ech..

Migotka- u mnie to raczej nie to, bo próbowałam też podać mm na noc i nic to nie dało.Owszem opił się zadowolony, a potem jak się budził tak się budził.Łudziłam się, ze to skok, ale 19 tydzień skończony, a pobudki ciągłe dalej są. Pocieszam się, że to minie w końcu.Tylko martwię się czy go coś boli albo może boi się jak mocno zaśnie.No nie wiem.Dla mnie to masakra, bo jak mnie ciągle budzi to potem nie mogę zasnąć długo i czytam forum po nocach ;) i stwierdzam, że po co mam spać jak zaraz muszę wstawać.No i tak sama sobie jeszcze pogarszam.I ja też wstaje od razu jak go tylko usłyszę, ale najpierw czekam czy się uspokoi albo załapie smoczka, ale rzadko się to udaje.

Ciocia inka u mnie to samo.W dzień super, a noce masakra i tak już miesiąc.Boję się nocy.Nie mam już siły.Dziś w nocy już prawie płakałam.

Pierwsza pobudka po 40 minutach spania.Ależ pomocny ten delicol

Dzięki dziewczyny.Lekarz zęby wykluczył więc to chyba nie to.Spróbuję jutro z kokonem.Może rzeczywiście pomoże.Może nie czuje się bezpiecznie.Co do jedzenia to staram się nie jeść na noc i był okres, ze bardzo z jedzeniem uważałam, ale nic to nie dało.Po zmianie czasu też u nas od nowa trzeba wyrobić plan dnia.Maluch na razie śpi.Ciekawe jak długo.Mój domowy doradca laktacyjny przywiózł starszego ze szkoły, zawiózł na karate i znów musiał wracać do pracy.Też zjadłabym klusek z sosem pieczarkowym, a jeszcze bardziej placków ziemniaczanych z sosem pieczarkowym, ale się boję.Juz Mały kwęka.Leceee

Dziś byliśmy u pediatry.Franek ma 4,5 miesiąca i ja się wstrzymuję z podaeaniem posiłków.Czuję że jej za mały, a poza tym świetnie przybiera na moim mleku.Lekarz powiedział, żeby zacząć podawać po uk.5 miesiąca.najpierw pojedyncze warzywka i jabłko, potem jarzynową, a po 6 mięsiacu do zupki pól łyżeczki kaszy manny na 100 ml i tak przez 2 tygodnie.Jak dobrze przyswoi to zwiększyć na łyżeczkę

Na to wszystko wkurza mnie mąż, bo tylko rano komentuje.Wczoraj twierdził, że mały pewnie głodny, bo zasypia zaraz przy piersi.Dzia mówi, że pewnie przejedzony bo tyle razy karmię w nocy.No mówię wam.Masakra.Niw chce mi się nawet z nim gadać.

Od razu chciałam Was prosić o radę.U mnie tak jak u House Menager.W dzień dziecko anioł.Noce - masakra i to już od miesiąca.Budzi siewtyle razy, że nawet nie wiem ul bo jestem nieprzytomna.Na poczatku myślałam, ze brzuch.No to espumisam, dicoflor, masowanie.Nic.Potrm myślałam, że głodny (daję tylko pierś), wiec dalam na noc mm.Nic.Pozniej wpadłam na to, że może to skok, ze sni mu się coś albo się boi, bo budzik się z piskiem i płaczem.Dalam viburcol.Nic.No i pomysły mi się wyczerpaly.Bylam dziś u pediatry.Wykluczył żeby, brzuch miękki.Nie wiem już o co chodzi.Kazał podawać delicil 10 kropli co drugie karmienie i zobaczyć czy cos pomoże no nie wiem.Teraz śpi ponad godzinę i wszystko ok.a w nocy co chwilę się budzi, kreci głową na boki, podnosi głowę jak do siadania.Muszę wyciągać z łóżeczka i kołysać.Dziś nawet spanie z nami przy cycusiu nic nie pomagało.Płacz płacz.Macie jakieś pomysły?

Witam Was Dziewczyny, jestem czerwcówką, ale czytam Was od roku i lubię Was bardzo:) Dołączyłam do waszej grupy na fb, ale postanowiłam przywitać się i tutaj.Franio ur.13.06. jest moim drugim synkiem, pierwsi ma 8 lat i chciałabym mieć jeszcze jedno dziecko, ale tym razem pójdę za ciosem.Myślę tak jak Dobra Wróżka, że trzeba zadziałać w przyszłym roku.Jak znowu odczekam to już w zyciu nie będę miała odwagi :)

Na te plamy na karczku pod włosami lekarz mówił,że to bardzo częste i nazywają to : Dziobnięcie bociana :).U nas Franio ma na twarzy niestety .Najbardziej w okolicach noska i na lewej powiece oraz na czole między oczami.Każdy lekarz z jakim miałam kontakt obiecywał, że się wchłoną i rzeczywiście powoli widać poprawę.Troszkę bledną.A te z tylu głowy starszy syn też miał i zniknęło, ale dluzej to trwało - do trzech lat z tym, że włosy tam urosły więc przestalam się tak przejmować.

Póki co karmię wyłącznie piersią.Franiu ma już 8 kg.W ciagu dnia jest grzeczny.Bawi się, je, śpi, mało płacze.Za to ostatnie 3 tygodnie w nocy była masakra.Budzenie co pól h , płacz, noszenie, lulanie.Od dwóch nocy jest poprawa.Mam nadzieję, ze tak już zostanie, bo szkoda mi go.No i siebie tez

Teraz tez mi ucięło.Masakra.Mam dwóch synów 8 lat i Franuś ur.sn 13 czerwca.Przyjmijvie mnie proszę do swego grona.Wy mnie nie znacie, ale od roku jesteście moiimi koleżankami Z wami, przeżywałam, przeziębienia, zgagę, ból spojenia, no i poród.Pozwólcie więc, że dołączę.

Cześć dziewczyny, próbowałam się przywitać w zeszłym tygodniu, ale 3 razy nie dodał mi się post i się wkurzyłam