Attka79

Witam się i ja z Filipkiem. Wszystkiego naj dla jubilatow. Zdrówka dla chorych. U nas noce ostatnio całkiem ładne. Mały z jedną przerwą śpi do ok. 6.30. W dzień trochę jest marudny i ostatnio próbuje wszystko wymuszać wielkim grymasem. Wczoraj byliśmy na zakupach i kupiliśmy w ikei krzesełko do karmienia. Dziś premiera obiadowa w nim będzie. Dostał też niekapek z mam i w końcu pije wodę. Na dole na dziąsełku zobaczyłam dziś tską kreseczkę czerwoną, jakby ktoś czymś ostrym przejechał. Czy to ząbek?

Dominika, super śpiwór. Jak wy takie cuda robicie? Ja mam do tego dwie lewe ręce. Wisienka udanej randki, aż zazdroszczę ;-) Szczęśliwa mamusiu, nigdy nie mów nigdy. Ja wierzę, że będziesz miała swoje szczęśliwe dni.:-)

Juli, ja też nie przepadam za świętami i tym wszystkim co już się zaczyna dziać w sklepach. Kinia, my jeszcze nie jemy mięsa, ale ja brokuły podaję z ziemniakami i cukinią albo z kalafiorem i marchewką. Filip wcina oba połączenia. U nas też non stop tarcie oczek i też myślałam że to zmęczenie. Ale zębów jeszcze nie widać. Ja dzisiaj stwierdziłam, że nadchodzi zmiana rozmiaru na 80. O ile spodnie i swetry na 74 jeszcze są ok, to bodziaki już odpadają.

Moje dziecko podczas kąpieli usiłowało chłeptać wodę z wanienki!!! i nawet mu się udało zanim się zorientowałam. A z butelki nie chce pić. Może mu w misce dać? ;-)

Asik, współczuję przeżyć. Ja na początku miałam też sporą przeprawę z kp, bo dostawałam antybiotyk przy których nie mogłam kp i Filip dostawał mm. Potem mały nie chciał ssać bo miałam wklęsłe brodawki. Mimo starań położnych na oddziale nie było na niego sposobu. Zostawało sciąganie pokarmu i podawanie butlą Dopiero w domu skontaktowałam się z doradcą laktacyjną i ona mi pomogła na spokojnie. Ale mam to szczęście, że mieszkam w dużym mieście, gdzie są doradcy i mogłam poświęcić na to pieniądze, które nie są wcale takie małe. Także daleka jestem od oceny kogokolwiek w tej kwestii. Asik, a który szpital w Łodzi? Bo ja stąd.

Panifiona, nie patrz na to co piszą w necie, bo mnie już 2 lekarzy za to ochrzaniło. Mój też niewiele robi, ale zaczynam luzowac po argumentach lekarzy i rodziny. Szczęśliwa mamusiu, u mnie nie widać żadnych znaków na dziąsłach, poza marudzeniem. Ja w nocy mialam pobudkę o 1 i bal przez 1,5 godziny. Rano dziecko wstało po 6,więc wręczyłam je mężowi i poszłam spać. Co prawda już nie spałam ale sobie polezalam a on się pomęczył, bo Filip postanowił dac czadu tatusiowi. Daduska gratuluję zdolnego syna.

Dobra Wróżko, życzę ci samych przespanych nocy i wiele innych radości. :-) Ola, twój Piotruś jeden dzień młodszy od mojego Filipa. A moje dziecko dzisiejszego wieczoru dla równowagi nie chce jesc, nie chce zasnąć i w ogóle dzisiaj jakaś porażka. Mam nadzieję że to zęby albo skok i szybko minie.

Ela, gdybym wiedziała, jak to się udało, to byłabym ciągle wyspana. Ale jak odkryję sekret to się podzielę i będziemy wszystkie spały. :-) Wisienka, samych najlepszości dla Hani a dla ciebie od dziś przespanych nocek. Dziewczyny używające puzzli piankowych, czy wasze dzieci tez sie tak na nich pocą?

Popieram postulat Eli. A tak zmieniając temat, to muszę pochwalić moje dziecko, bo w nocy spało 10 godzin ciągiem!!! Od 20 do 6 rano. Tym samym matka miała rozpustę i spała 8 godzin. Ciekawe, kidy następny taki wyczyn mu się zdarzy. Ale powiedzcie mi dlaczego ostatnio ulubionym zajęciem Filipa w dzień jest marudzenie. Mało co gada, wiekszość jęczy. Szcześliwa mamusiu, prześlij mi proszę swój adres na maila attka79@op.pl. Będę wyjmować zimowe rzeczy, to może znajdę też coś w twoim rozmiarze, bo nosiłam i większe.

Ewelusik, wybacz, bo nie pamiętam, ale jeśli kp, to przemyj mlekiem oczka. Mnie tak położna w szkole rodzenia mówiła i pomogło. Dziewczyny, współczuję przeziębień. Na katar dla nas dobre są inhalacje z rumianku, zwłaszcza jak jest zapchany. Dwa razy dziennie po kilka minut nad michą z naparem działa cuda. Zmykam do łazienki. Filip śpi od 20, więc trzeba skorzystać.

Anela, ja z tych co to nie lubią się prosić o nic nawet własnego męża a do tego ostatnio brakuje mi cierpliwości, więc żeby się znowu nie kłócić, to od niedzielnej akcji ze spaacerem nie odzywam się do niego a on jakoś widzi tylko problem, że ja jestem wściekła a nie widzi dlaczego. Dzis wstał o 9. Teraz już wyszedł do pracy, więc do wieczora jesteśmy sami. U nas też pogoda kiepska, ale chyba wyjdziemy chociaż na trochę bo oszaleję.

U nas w nocy co najmniej 4 pobudki i nie śpimy od 6.30, tzn Fifi i ja, bo G nie specjalnie to przeszkadza, że mały skrzeczy. Daduśka, współczuję przeżyć z wypadku. Ja po stłuczce nie z naszej winy miałam lęki. A to jak niektórzy teraz jeżdżą to mnie przeraża. Miłego dnia

Elżbieta, noc była w porządku, ale dzień zdecydowanie gorszy. Spal raptem 2 razy: najpierw godzinę, później 30 minut i co drzemka to gorszy nastrój. W pewnym momencie dostał takiej histerii, że musiałam go wsadzić w nosidełko i nosiłam już do kąpieli. A teraz zjadł i wojuje w łóżeczku zamiast spać. Ale nie można mieć wszystkiego :-D A tak w ogóle to ja jednak jestem nienormalna. Wiecie, że ja jeszcze ani razu nie jechałam za kółkiem, odkąd Fifi jeździ z nami. Wsiadam tylko sama, bo się boję z nim jeździć.

Szczęśliwa mamusiu, bardzo Cię podziwiam za siłę. Nie potrafię sobie wyobrazić, jakbym sobie radziła w twojej sytuacji. Poza tym masz piękną córeczkę. Panifiona, ja mam to samo. Chętnie bym się czasem gdzieś wyrwała, ale nie umiem zostawić Filipa dłużej niż na chwilę, bo mam wyrzuty sumienia. Lena i Amelia są genialne :-). W ogóle dziewczynki mam wrażenie są odważniejsze. Mój książę w końcu odwraca się na obie strony na brzuch i na plecy. Ale w porównaniu z waszymi zdolniaczkami to nie bardzo jest się czym chwalić. Wisienka, gratuluję nocy. U nas dziś też było lepiej, bo obudził się dopiero przed 4, ale kolejna godzina minęła nim usnął, a po 7 koniec spania. Już nie pamiętam, co miałam jeszcze napisać, wybaczcie.

Co do spacerówki, to my się już wozimy, ale ta moja świeżo kupiona ma na wysokości głowy i tułowia bardzo wysokie boczki a dalej zakladam śpiworek z kompletu. Dziewczyny, nie straszcie @. Ja nie chce!

Ewelusik dzięki za info odnosnie działania mleka na kleik. W międzyczasie zrobiłam i jakiś wodnisty się zrobił :-D przynajmniej wiem dlaczego. Co do wody to mnie uspokoiłyście. Myślałam, ze tylko ja taka wyrodna ;-) jak przeczytałam gdzieś zalecenia. Ela, Filipowi musiałam odstawić wit d, bo ciemię już w zasadzie mu całkiem zarozsło i jest obawa, że szwy czaszkowe nie zaczęły zarastać, bo wtedy nie byłoby dobrze. W ogóle on urodził się z małym ciemiączkiem i nie powinien jej wcale dostawać, ale to mi dopiero ta ostatnia neurolog powiedziała.

A co do pieluch przerzuciłam się na zielone tesco. Dady od 3 były kiepskie. W rossmanki i pampersy mlodemu się pupka nie mieści i często coś wypływało. A tescowe są wyjątkowo duże i wg mnie chłonne a cena też ok.

Cześć wszystkim. Mój mały książę dziś nieco lepiej, chociaż od 19.30 do 7 budził się 6 razy, z czego do północy 3. Teraz próbuję zafundować mu drzemkę od pół godz bo marudzi. Elżbieta, niestety nie mam wanny, ale znajde sposób, żeby się odgryźć. Na razie się do niego nie odzywam. Tanna, bynajmniej nie myślę, że coś źle robisz z karmieniem. Ja tez miałam trudne początki i też zamierzałam karmić tylko do 6 miesięcy. Teraz chcę karmić jak długo się da, ale głównie ze względu na to że młody nie powinien dostawac na razie wit. D a wszystkie mm są nim napakowane. Jak zwykle polowy nie pamiętam, co miałam napisać do kogo :-( Mam do was kilka pytanek. Jakiej wody używacie dla bobasów? Zastanawiam się czy mogę używać dzbankowej filtrowanej, czy tylko butelkowanej. Oczywiście po przegotowaniu. Czy kleik ryżowy mogę rozrobic na swoim mleku? I czy któraś z was zmieniała już fotelik? Filipowi wyjeżdżają już nogi i ma tak dziwnie zadarte na oparcie, ale mam jeszcze obawy o o zmianę, tym bardziej, że on nie waży jeszcze 9 kg. To się rozpisałam. Przepraszam.

Zielona, mam nadzieję, że twój Filip pójdzie po rozum do główki i dalej będzie pił mamy mlesio. Mój kilka tygodni temu miał kilkudniowy bunt, że w dzień to na siłę musiałam przystawiać i tylko w nocy jadł bez afery. Na szczęście mu przeszło. Mam nadzieję, że twój weźmie przykład z imiennika. Dziewczyny niestety zębów nie widać, za to znalazłam 2 małe plesniawki. Ale nie sądzę, zeby to bylo powodem niespania. Zwalam na skok. Jeszcze na dodatek po południu pokłóciłam się z G. Zjedlismy obiad, a ponieważ świeciło słońce a mały nie spał, to zaproponowałam spacer. A ten na mnie warczy, że 10 nie dam mu po obiedzie odpocząć. Noż q...a. Ja to cały dzień leżę i pachnę. On był na noc w pracy ale w sumie spi po niej dłużej niż ja w nocy. Zerwałam i poszłam sama. Moje dziecko teraz zasnęło po godz usypiania. Zobaczymy ile pospi. Caly czas dziumdzia smoka przez sen.

Witam się i ja. Póki pamiętam, Dobra Wróżko, dzięki za info - będę szukać bezsmakowego wapna. Ja mam ostatnio jakiegoś doła, ryczeć mi się chce. Jeszcze od 2 dni mój Filip postanowił pobić rekord w marudzeniu. Nic mu nie pasuje, mało śpi. A na dodatek wczoraj co chwila była kupka. On zawsze robił kilka razy dziennie, ale ostatnio było ich już mniej a wczoraj to chyba z 8. To sobie ponarzekałam. Przepraszam. A tak w ogóle to Was podziwiam, że mimo wszystko dajecie radę fizycznie i psychicznie, mimo niewyspania. A co do pozycji spania, to ostatnio jak młody już śpi, to przekręca się na lewy bok i przy tym też jęczy i budzi się. O w końcu przysnął. Śmigam do łazienki.

Hej. My już nie śpimy od jakiejś godziny. Noc jak dla mnie koszmarna, chociaż wiem, że macie gorzej. Młody usiłował spać na boku i ciągle jęczał lub popłakiwał. Cukinię mroziłam ja :-). Ugotowalam ją na parze, zmiksowalam i powlewałam do pojemnika na lód. To samo zrobiłam z brokułem i kartoflem. Nie wiem, czy cukini nie trzeba chociaż zblanszować przed mrożeniem.

Tanna, Dobra Wróżko dziękuję za porady. Apteka odwiedzona i aplikujemy. Tylko mlody nie znosi słodkich syropow, ale zawsze cos tam wpadnie z calcium. Dziewczyny przepiękne. Anela, jak ty wyglądasz tak zmeczona, to nie wiem, jak jestes wypoczęta. Filip odpadl juz po 19, ale nie spal od 15.30, bo nie. Matka za to pomroziła porcje obiadowe brokuła, cukinii i ziemniaka. Wisienka, u mnie z piciem z butelki podobnie. Próbuję podawać wodę, ale tylko bawi się smoczkiem, a jak przypadkiem mu wyleci trochę wody, to się śmieje. Nie pamiętam już co miałam napisać, przepraszam. Dobranoc

Cześć wszystkim. Na początek Ela, super, że mogłaś zostawić Wiktorka z dziadkiem na tak dlugo i taki był dzielny:-). Ja się nie mogę odważyć. Chyba jestem jakaś nienormalna, ale mam wyrzuty sumiennia nawet jak wyjdę do sklepu a mały zostaje z tatą. Ktoś pytał o ilość posiłków poza mlekiem. Tu też jestem do tyłu, bo ja na razie tylko obiadki warzywne daję. Przymierzam się do jakiejś kaszki z owocami. No ichyba znowu będzie jednak przeziębienie, bo oprócz pokasływania, Filip zaczyna kichać coraz częściej. Może macie jakiś sposób, zeby to nie poszło dalej?

Tanna, mój G tez jest jedynakiem i widzę, jak mu przykro. Tym bardziej, że domagali się wnuka od lat. A miesiąc po porodzie uslyszalam, że teram by sie jeszcze dziewczynka przydała do pary. Bez komentarza.

Witam się i ja. U nas wczoraj po 18 była taka kupa, że do pieluchy się nie zmieściła. To już 2 raz w ciągu 3 dni i podejrzewam kaszkę glutenową. Odstawię na razie zobaczymy. Poszedl spać oo 19 bo kąpiel po tym uznał chyba za koniec dnia, ale budził się co 30 minut. O 1 wzięłam go do siebie i spał do 6. Dobra Wróżko, co za chamy niemyte z tym ogrodzeniem. Mam nadzieję, że dalej będzie juz lepiej. Anela,Dominika piękne i zdolne macie dziewczynki. Tanna, z tymi kontaktami teściowej z wnukiem, to jakbym o swojej czytala, z tym ze mieszka na 2 koncu miasta i ma bezpośredni tramwaj a jak przyjedzie raz w m-cu to cud, a tesc to juz w ogole. Dodam, ze Filip to ich jedyny wnuk. Zapowiedziala się na dzisiaj. No cóż... Milego dnia