Skocz do zawartości
Forum

mamatita

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez mamatita

  1. mamatita

    Kwietnióweczki 2016

    Agabalbina tak jak dziewczyny piszą nie da się zaplanować porodu. Przy pierwszym synku miałam lewatywę i ogolono mnie do porodu.W połowie zanikało tętno i na szybko robili cc,bo był oplątany za mocno. Przy drugim chciałam sn. Inny szpital, bez lewatywy (jeszcze zanim bóle mnie w pół zginały położna kazała coś zjeść żebym miała siły przeć :)), nie golili. Położna zapytana mówiła,że nie nacina. Pewnie liczyła,że rozmasuje szyjkę i się uda bez pęknięcia. Pękłam...do odbytu. Osobiście moja mała trauma przed tym porodem co ma być teraz.Pęknięcia nie czułam,szycie w znieczuleniu też ok,ale ściąganie szwów przy odbycie bolało mnie jak cholera,o oczywistych problemach z załatwianiem nie wspomnę.Wiem jednak,że niektóre dziewczyny nie pękają,więc nie ma co się martwić na zapas :)
  2. mamatita

    Kwietnióweczki 2016

    Dzięki dziewczyny za otuchę z tymi ruchami. Moze przez tę ilość postów codziennie wydaje mi się,że wszystkie kwietniówki już dawno czują.Heltinne Ty masz termin w pobliżu mnie i to też kolejna ciąża,więc jesteś moim wyznacznikiem :) A skoro to od kilku dni czujesz,a ja mam łożysko z przodu,to postaram się nie panikowac. Mój starszy wstał z gorączką, miły początek tygodnia.Mam nadzieję,że na syropkach rozgonimy to "coś",co się czai ;) Miłego dnia wszystkim mamusiom i witam nowe kwietnióweczki,bo wczoraj zapomniałam dopisać.
  3. mamatita

    Kwietnióweczki 2016

    No i oczywiście trzymam za dzisiejsze badające się. Czekamy na wieści :)
  4. mamatita

    Kwietnióweczki 2016

    Czy ktoras z Was jeszcze nie czuje ruchów? Coraz bardziej się stresuję. Chyba poszukam kogoś kto posłucha tętna,bo do wizyty jeszcze 2 tygodnie :/
  5. mamatita

    Kwietnióweczki 2016

    Cathleen Jesli chodzi o macanie brzucha, to jedna z rzeczy, ktora mnie przeraza. Ja jestem z tych "nietykalskich". Po prostu nie lubie kontaktow fizycznych (typu przytulanie, buziaczki na przywitanie, czy ogolnie dotykanie) z osobami, z ktorymi nie jestem blisko. Ja też raczej z nietykalskich,ale jak pyta dziewczyna,która chciałaby być w ciąży,czy może dotknąć,to jak odmówić?Miałam już tak kilka razy,w tym raz koleżanka po 3 poronieniach (teraz ma adoptowanego synka). Nachalnie nikt mnie nie maca :)
  6. mamatita

    Kwietnióweczki 2016

    Miila Dziewczyny, mam jeszcze jedno pytanie, patrząc po mojej mamie - karmiła nas dwie, trzecią już nie - urodziła ją dużo póżniej, miała problemy z laktacją.. ma strasznie zniszczone piersi, czy możecie mi powiedzieć jak się one zmieniły u Was po karmieniu dzieci? nie chcę byście myślały, że patrzę przez pryzmat tego czy nadal będą ładne czy nie i że to ma niby zdecydować o moim karmieniu, bo tak nie jest, po prostu chciałabym wiedzieć i się ew. 'oswoić z myślą', by potem nie było szoku i płaczu. Miila mi z 70B robi się E.W ciąży super,jędrne.Przy karmieniu też fajnie,tylko duże sutki mi się nie bardzo widzą. Po karmieniu TRAGEDIA...Ja jeszcze wyłącznie na siedząco umiałam karmić,więc dzieci dodatkowo ciągnęły piersi na dół.Przypominam sobie własną babcię z obwisłymi piersiami,bo nie nosiła stanika.Ja chciałam karmić,dla mnie osobiście było to ważniejsze niż nienaganne piersi,bo one w sumie po to są kobiecie:) Jako atrybut kobiecości i seksualności pojawiły się później. Trochę mi smutno potem było,ale skoro operacji jakoś nie widzę,to po poprostu nie tracę czasu na dołowanie się tym.Mąż pewniejako facet wolałby zawsze większe i zawsze jędrne,ale cóż...
  7. mamatita

    Kwietnióweczki 2016

    heltinne szczęka opada :) Ja też bardzo lubię majsterkowanie,podrzucam mężowi rozwiązania,porwałabym się może na kafelkowanie,ale na remont całej łazienki,malowanie i składanie mebli w 7 m-cu nie sądzę Kobiety mają jednak niesamowitą moc. Ataa nie wiem jakie masz doświadczenia z używanymi rzeczami,ale ja się kiedyś nacięłam. Stan idealny wydawało mi się,że wszyscy rozumieją jednakowo,czyli nienoszący śladów używania. A dostałam z widocznymi śladami prania i może mało widocznymi,ale jednak plamami pod szyją... W tych tańszych pakach jest zazwyczaj kilka fajniejszych ubranek i sporo takich "może być",których potem pewnie ani razu się nie zakłada. Może ktoś kupił droższą i było ok,to Cię zachęci :)
  8. mamatita

    Kwietnióweczki 2016

    Vena gratulacje,super że wszystko ok, świetny ten uśmiech :) Dawno nie czytałam kalendarza ciąży i myślałam,że 22 z nóżkami. Ale już wielkie te nasze dzieci... Heltinne to prawie jak ja, 19-20. Może niebawem w końcu cos konkretnie poczuję. Hmmm, to moja 1 wyprawka w porównaniu z Twoją była jednak wypasiona :-D
  9. mamatita

    Kwietnióweczki 2016

    Dla tych,które zastanawiają się z kim po porodzie dzielić opiekę nad dzieckiem. Koleżanka zasugerowana opinią teściowej, że sobie dużo lepiej radzi niż tata,czyli syn teściowej,nie angażowała go w ogóle w opiekę. On też się odsunął,może nawet ucieszył z jakby nie było wygody. W efekcie nie nawiązał kontaktu z córką a koleżanka miała potem żal do niego,że się izoluje i opieka w całości należy do niej. Nie wiem jak teraz,bo dawno jej nie spotkałam.
  10. mamatita

    Kwietnióweczki 2016

    Secondry gin zostawiła mi cień nadziei i zapisała płeć tylko u siebie, a nie w karcie ciąży,ale powiedziała "na pępowinę to nie wygląda". Omijam więc stoiska dla dziewczynek szerokim łukiem,ale, choć to naiwne, jeszcze się łudzę że to jednak była pępowina :-D Miila bardzo Ci dziękuję :* Myślę,że dam radę z tym moim "zbytkiem" jeszcze trochę czasu do IV (stary na chodzie,tylko szczególnie stelaż w opłakanym stanie). Na szczęście nie jestem biedna (choć może tak zabrzmiało,ale nie wiem czy porwałabym się wtedy na 3 dziecię),tylko mniej zamożna i muszę się zastanawiać co na prawdę jest najpilniejsze,zwłaszcza że wynajem zmieniliśmy w tym roku na prawie własne (nieważne że niemal nieumeblowane M. Prawie własne, bo do emerytury właścicielem będzie bank :-)
  11. mamatita

    Kwietnióweczki 2016

    Melly śliczna sukieneczka. Szkoda,że ni będzie mi dane kupować tę część garderoby :/ Zdziwiło mnie tylko,że mąż chciałby bardziej stroić córcię. Jak mój czasem ubierze chłopaków na wyjście, to oczy zamykam,ale może przy córce to inaczej :) Secondtry fajnie,że w końcu znacząca poprawa. Może i mdłosci w końcu odpuszczą i jak nie pokochasz jedzenia,to może przestaniesz nienawidzić :)
  12. mamatita

    Kwietnióweczki 2016

    Heltinne na kiedy masz termin? Ja też kolejne dziecko i jeszcze nie czuję ruchów. Łożysko z przodu pewnie amortyzuje,ale jak długi to może być poślizg? Ktoś wie? W poprzedniej smyrało w 14,a w 18 strasznie mnie skopał po KFC :)
  13. mamatita

    Kwietnióweczki 2016

    W temacie zakupów. Ja mam skuteczny powód by ich nawet nie planowac...ciągły brak kasy :) U mnie nigdy sie nie przelewało. Konieczne zakupy przy pierwszym synku:łóżeczko z pościelą,wózek,kilka małych nowych ubranek,kilka kosmetyków,ręcznik z kspturkiem od razu duży (służy do dziś 5-latkowi).Trochę ubranek dostaliśmy,drugą pościel,kocyki (gruby i cienki),butelki Aventu z darmowych próbek,leżaczek-podawałam co brakuje i mniej więcej w jakim stylu jak ktoś pytał o prezent dla dziecka. Drugi też synek,więc tylko dokupienie takiego samego ręcznika,nowych kosmetyków i kilku nowych ubranek na wyjścia. Aaa i łóżeczka turystycznego dla starszego. Kolejny teżma być synkiem,więc też bez szalenstw :) Zakupy sa przyjemne,zwłaszcza dla dzieci,ale jak się nie ma wyjścia to da się przeżyc bez wielu pięknych i nawet praktycznych gadżetów i mimo wszystko można się cieszyć z macierzyństwa :) To wpis dla mniej zamożnych,dacie radę :) W każdym razie zamożniejsze niech szaleją i wklejają linki,chociaż oko nacieszę :) Żeby nie wyjść na obłudną,chciałabym bardzo nowy wózek. Może do kwietnia coś odłoże,może ktoś z rodziny będzie chciał się dołożyc
  14. mamatita

    Kwietnióweczki 2016

    Miałam już nie pisać ale jeszcze kilka słów do unatu. Pewnie jeszcze nie raz najdą Cię takie wątpliwości (poporodowy baby blues). Ja mam juz 2 synków i nie raz już stwierdzałam,że jestem złą mamą bo często z braku cierpliwości krzyknę na nich,albo szarpnę,ale bardzo ich kocham i nie wyobrażam sobie jakie puste byłoby moje życie bez nich. Nie zadręczaj się na zapas. Wydaje mi się,że jesteś jeszcze w tym gronie co nie czują ruchów i może jak poczujesz,to więź z dzidziusiem będzie silniejsza i odczucia inne,bo przecież dla niego Ty będziesz najważniejsza na świecie (przynajmniej na początku,bo u moich teraz tatuś jest numer jeden ;)) Tego Ci życzę.
  15. mamatita

    Kwietnióweczki 2016

    Nie hartowałam sutkow w 2 poprzednich ciążach,po obu na początku te same problemy,czyli popękane brodawki,zastoje i piersi jak kamienie a pokarm strasznie powoli leciał (chyba mam jakies wąskie kanaliki) i nawet firmowe laktatory nie dawały rady (położne i pielęgniarki się aż dziwiły), więc akurat ja Ewee odradzałabym wcześniejszy zakup,chyba że dla kogoś to nie jest duży wydatek.Miałam tylko taką ręczną gruchę z apteki. Za to silikonowe nakładki to mój ratunek.Miałam już się poddać przy obu synach,podałam w końcu drugiemu butelkę bo nerwowo wysiadałam,ale bardzo chciałam karmić piersią. Przetrwałam z okładami z tłuczonej kapusty :) trudne początki i karmiłam 1 przez rok a 2 do 10 miesiąca. Sami zrezygnowali :) Ataa zastanowiła mnie Twoja wklęsła brodawka. Jeśli tak masz nadal,to może pokaż jednak gin,bo to może, choć oczywiście nie musi, być objaw chorobowy. Do smarowania miałam bepanthen i matalan,ale częsciej z wygody stosowałam drugi,bo nie trzeba zmywać do karmienia :) Miłych snów i jutra pozbawionego pawi i mdłości...
  16. mamatita

    Kwietnióweczki 2016

    Anaa czyli jednak przodujące. To współczuje, odpoczywajcie z Cathleen i trzymam kciuki by się jak najszybciej przesunęło. Ja tylko umiescowione z przodu,to chyba nie ma dużego ryzyka,a na razie chyba przez to jeszcze ruchów nie czuję.
  17. mamatita

    Kwietnióweczki 2016

    Ataa jak masz umiejscowione łożysko? Masz przodujące? Pytam,bo gin stwierdziła,że moje z przodu,że jeszcze może sie przemieścić,ale nie mówiła że mam uważać, a dźwigam często moich synków.
  18. mamatita

    Kwietnióweczki 2016

    Hej wszystkim,szczegolnie nowym mamusiom :) Hh99 jestem żywym przykładem dolegliwości poporodowych. Ataa ja też nie przepadam za fizjonomią,nawet okres mnie denerwuje,ale zależało mi na dzieciach i wszystko do przeżycia,a nawet potem powszednieje :) Zarówno hemoroidy jak i nietrzymanie moczu (wkładka dawała radę) to był mój problem po drugim naturalnym porodzie (1 cc). Bałam się,że zostanie ale na szczęście jedno i drugie minęło po jakichś 2 miesiącach. Ta ciąża za to wita mnie żylakiem od pachwiny przez pół uda. Nie zauważyłam dopóki gin nie powiedziała,ze pojawiły się...na wargach sromowych. Przepraszam za dosadność,przynajmniej Was to nie zaskoczy jakby co,chociaz żadnej nie życzę. Pocieszyła,że znikną po ciąży. No mam nadzieję.
  19. mamatita

    Kwietnióweczki 2016

    kończąc już moje wywody Vena127 może się okazać, że ten ostani syn będzie dla Ciebie największym wsparciem. i o tym też dziś pomyślałam,kiedy wspominałam sobie jak mój tato generalnie mnie nie chciał,bo chciał zakończyć na dwójce,a potem często mnie rozpieszczał i myślę, że ostatecznie się cieszył, choć nigdy nie przyznałby się,bo w ogóle nie jest wylewny Miila będziesz jedyną kobietą w tym domu, rozpieszczaną przez każdego z nich :)) obyś Miila miała rację ;)
  20. mamatita

    Kwietnióweczki 2016

    dzięki Vena, ja zawsze bardziej w towarzystwie dziewczyn, chociaż ostatnio rzeczywiście w pracy lepiej mi się gadało z chłopakami. Ekonomicznie na pewno, przynajmniej na początku, bo potem lodówka ciągle pusta (z życia wzięte u mojego brata, a on ma 2 prawie dorosłych synów). Ale ja tak chciałam szyć ubranka lalkom, robić dla nich domki, a kiedyś siadać wieczorami z córą na babskie pogaduchy. Boję się, że kiedyś kobiety zdominują moich chłopców i ich stracę,a córa zawsze bardziej przy mamie. Muszę już nad nimi pracować, tylko zachować umiar, bo maminsynków nie chcę :) A takie ładne ubranka pokazywałaś i wczoraj jeszcze też oglądałam i pokazywałam mężowi sukienusie... :) Agabalbina mi usta nie piechrzną, ale nogi i twarz masakra. Miód kiedyś też stosowałam, ale bez oliwy.Przyjemniejsze, bo można potem zlizać :)
  21. mamatita

    Kwietnióweczki 2016

    I po badaniu. Szczęśliwa,bo pieknie wierzgał,a strasznie się wkręciłam,że juz powinnam czuc jakieś ruchy i ich nie ma. Trochę zawiedziona-3 synek. Vena przypomnij mi dlaczego chciałaś trzeciego,bo muszę znaleźć argumenty żeby się oswoić z myślą o takiej ilości testosteronu w domu :) Cathleen, Kumi gratuluje zdrowych synków. Chyba z moim zrównoważyły się już płcie na forum :) Marta już uspokojona,ale dopisze,że też mam czędto identyczne bóle po obu stronach.
  22. mamatita

    Kwietnióweczki 2016

    Sylwia super!!!! Każda dobra wiadomosć to radość i większy spokój dla całej naszej "grupy wsparcia"
  23. mamatita

    Kwietnióweczki 2016

    A wózek miałam w wersji dla uboższych :) -Conneco Toledo. Ogolnie jestem zadowolona,zwłaszcza ze składanej gondoli,bo caly wózek mieściłam w bagażniku niewielkiego auta. 2 synków wyjeździło się i dalej jest w niezłym stanie,ale teraz chciałabym córeczkę (może dziś sie dowiem kto tam pływa) i nowy wózek. Z ciekawoscią przeglądam te wsze modele.
  24. mamatita

    Kwietnióweczki 2016

    Miila oddam pół brzuszka Jeszcze chwilka i zatęsknisz za mniejszym,zwłaszcza przy przewracaniu na drugi bok lub ubieraniu skarpetek :) Ale pamiętam oczekiwanie w 1 ciąży i życzę Tobie i wszystkim wam dziewczyny które chcecie,by już wyskoczyły te brzucholki,aby je dumnie prezentować światu :)
  25. mamatita

    Kwietnióweczki 2016

    AnstaMiila ja 5 lat temu rodziłam na Brochowie. Tragicznie nie było,ale wiecie,jedna,dwie wredne osoby i ze łzami przez cały pobyt czekałam na wypis jak na zbawienie. Najpierw darła sie na mnie lekarka przy porodzie,że jak oddycham,dziecko chce udusić i czy nie byłam na szkole rodzenia. Wystarczyło przecież powiedziec proszę oddychac wolniej/głębiej itp. Młody był oplątany,cesarka o 21, rano o 9 kazali wstac i zajmowac się 24 na dobe dzieckiem skoro chciałam je zobaczyć.Jakby co kaxali dzwonić a jak nie mogłam się podniesc z bólu i zadzwoniłam po przeciwbólowe,to sie inna wydarła,ze więcej nikt nie przyjdzie i mam sama iść do dyżurki po leki. Generalnie ja nie wspominam dobrze,ale może żle trafiłam albo jestem słaba psychicznie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...