-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez mamatita
-
Miałam nadzieję,że już się rozpiwszechniło i nieco taniej jest :/
-
Ja wczoraj wzięłam właśnie ulotkę odnośnie banku krwi z laboratorium Diagnostyki. Dokleję zaraz ulotkę. Ostatnio oglądałam dyskusję w tv czy warto i mówili,że już kilkadziesiąt chorób leczą dzięki tej krwi i ciągle rozszerzają badania.
-
Secondtry cieszę się,że jest lepiej i troszkę Cię uspokoili. Nie wiem jak inne dziewczyny,ale od dobrych wiadomości ja od razu optymistyczniej patrzę i wierzę,że u wszystkuch nas dobrze bedzie. Już robi się bliżej niż dalej :) Marta ja przytyłam 7 kg,na szczęście przyrosty zwolniły ostatnio. Flawia a to mnie zaskoczyłaś. Myślałam,że to właśnie ogólnokrajowe,a tu w necie brak info. Muszę się w przychodni dowiedzieć. Zainteresowałam się ostatnio bankiem krwi,bo w dużej gromadce dzieciaczków przydałoby się, ale znów te koszty kontra większe bezpieczeństwo.
-
Heltinne mój kręgosłup lepiej,ale po drodze z przygodą. Jak już się poprawiało to ratowałam młodszego przed upadkiem. Wtedy często wyłącza się myślenie,szarpnęłam i wyrwałam coś na plecach koło łopatki.Od razu na przeciwbólowych,plastrach rozgrzewających (dopytałam wczoraj gin i te bez leku można,w składzie sól,węgiel,żelazo i woda, piszę jakby któraś potrzebowała). Tyle podsuwasz inspiracji robótkowych,że człowiek nie wie na co się zdecydować,żeby spróbować zrobić :) wszystko takie piękne
-
Dziękuję wszystkim za gratulacje,ciesze się z tej zmiany w córkę,mimo że usłyszałam że na 100%,to już do porodu będę w niepewności,czy nic nie odrosło Vena chłopczycami pewnie będą albo wręcz odwrotnie,jak chłopcy będą je bronić,to będą szukały opiekuńczego mężczyzny. Chyba wolę pierwszą wersję :) Moje chłopaki 5 i prawie 2. Nie szczepiłam dodatkowymi,bo źle policzyłam przy 1-szym i nie zdążyłam z rotawirusami do 6 tyg. Pneumo sobie darowałam bo był czas do 5 rż,a ostatecznie synek poszedł do państwowego ale kameralnego przedszkola,ok.50 dzieci więc automatycznie mniejsze prawdopodobieństwo epidemii. Widzę po innych chorobach,że dużo łatwiej zapanować,rodzice się znają,szybko izolują i dzieci nie chorują tak zbiorowo. Przy młodsxym czujność już uśpiona,bo skoro starszy tak nie chorował,to..., a poza tym zawsze ta kasa :) Teraz będzie większy dylemat,bo na 3-cie rota i pneumo darmowe. BH nie wiem czy mam. Brzuch twardnieje,ale raczej od nadmiernego lub nagłego wysiłku.
-
Tak Vena chciałam odmiany Jeszcze słabo to dociera, muszę sie z tym na nowo "przespac" bo od miesiąca mówiłam ON do brzucha :) Wygląda na to,że mamy obie teraz taki sam skład :)
-
Claudia77 u mnie wg połówkowego 20+2 jest 351 g Wiadomość dnia dla mnie... 3-ci synek zmienił się w 1-szą córeczkę :)
-
Oczywiście po porodach przychodziły "z urzędu" i o tym wiedziałam wcześniej,ale nie wiedziałam,że przysługuje też przed.
-
Ja 3 dziecko a dopiero się teraz dowiedziałam,ze moge miec taką położną z przychodni.Dzwoniłam 2 dni temu zarejestrować się z tym kręgosłupem szyjnym i jak wspomniałam,że jestem w ciąży,to pani się przedstawiła jako położna,zapytała czy już wybrałam i zaprosiła jak się podleczę.Mają chyba płacone od osoby :) Stwierdziłam,że się wybiorę,może coś nowego mi powie i doradzi.
-
hh99 wydaje mi się,że ja tak mam. Fakt,poczułam (a nawet widziałam ) wreszcie kopniaka,ale wcześniej często miałam nieprzyjemne uciski w środku i jakbym kamień nosiła,który się nie może ułożyć.
-
malaga82 nie zauważyłam,że chwilę wcześniej napisałaś to samo :) Przepraszam za dublowanie. U mnie też ewentualne 3-cie płatne.
-
aaaa,zapomniałam jeszcze dopisać,że gin mi nie dała skierowania na połówkowe,ale dzwoniłam do tej przychodni co miałam pierwsze prenatalne na nfz (po 35 r.ż.) i na drugie u nich nie muszę już miec skierowania. Może sie komuś przyda to info.
-
littleania witaj i gratuluje dużej córeczki :) Magda1010 mi też daleko do perfekcyjnej pani domu :) Codziennie cos sprzątam,szczególnie w kuchni bałagan,co jakiś czas gruntowniej po 1 pomieszczeniu,ale jako taki porzadek to przy 2 moich chłopaków tylko w godz. 22-7 heltinne musiałabym doczytac o dyskopatii,ale zwyrodnienia chyba mam,bo po rentgenie (oczywiście przed ciążą) wyszły jakieś guzki i zalecili wspomagająco pływanie i masaże. To chyba nabytek po ciążach,karmieniu na siedząco i pracy przy komputerze :) Kurcze,ja z tych co nie przepadają za ćwiczeniami,aż się boję myśleć o starości.Będę musiała zdecydowanie zmienić nastawienie.Moje babcie w pełni sprawne i ciągle coś robiące do 80-tki,a po wielu porodach,wojnie,pracy w polu. Jest się na kim wzorować. Ale przemyślenia z samego rana. Idę coś działać :) Miłego dnia!
-
Hmmm,no właśnie nie wiem,coś siedzac przy kompie wlazło w kręgosłup i mam ograniczoną ruchliwosc głownie w szyjnym.Kiedyś przeszło po 3 dniach po maściach przeciwzapalnych,ale w ciąży pozwolili tylko paracetamol.Pozostaje wierzyć w uzdrawiającą moc ciąży :) Nie takie macie tu problemy,więc przeżyje.Dziękuję za zainteresowanie Heltinne i jakby coś sie którejś przypomniało to się podzielcie. Dobranoc :)
-
Czyli nikt nie ma pomysłu na przywrócenie domowym sposobem kręgosłupa szyjnego do formy? No nic,kiedyś w końcu musi minąć. Kiedyś któraś wspomniała o założeniu na pierwszej stronie tabeli z terminami porodu u płcią/imieniem. Sama zerknęłabym z ciekawością :) ale to chyba moderator musi?
-
Juz druga godzinę nadrabiam ponad 20 stron starając się zapamiętać co która pisała,zeby ewentualnie cos dodac. Nie zapamiętałam,więc krotko. Gratulacje dla tych co po badaniach i kciuki za te przed! Dla wszystkich jak najmniej dolegliwości. Tak przy okazji,coś na "pokręcenie" w odcinku piersiowo-szyjnym kręgosłupa oprócz paracetamolu?Przykleiłam plaster rozgrzewający (żelazo,węgiel,sól i woda).Mam nadzieje,że ok,bo nie moge się dodzwonić do gin. Jeszcze coś z wczoraj.Syn siostry miał 21 urodziny i wspominała,jak usłyszała na porodówce "na pani syna".Jakoś mi się zapomniało,że usg i poznanie płci w ciąży to w sumie od niedawna jest przywilejem przyszłych mam :) Coś fajnego miała w sobie ta chwila na porodówce,ale wolę jednak wiedzieć wcześniej.
-
[quote="Miila"Najbardziej mnie jednak razi jak rodzice kupują dzieciom te soczki - kubusie i inne zamiast podawać wodę. Jak się nie przyzwyczai to póżniej będzie mu ciężko pić nawet jako dużemu.[/quote] Są soki i "soki" :) Znam odwrotny przypadek (dzieci i tak powiedzmy pulchne), gdy dzieci nie chcialy nic innego pić tylko wodę.Ani samych owoców ani tym bardziej soków owocowych.Nie wiem jak z surowymi warzywami,ale rodzice zaczęli się martwić o niedobór witamin.Co wtedy,suplementy? Ja starszemu za malo wody dawałam i faktycznie chętniej soki,młodszy pije wszystko,bo lubi dużo pić. Secondtry też trzymam kciuki,za szyjkę i za Ciebie :)
-
eww no właśnie nie wiem,może i mniej potem jem,choć nie do końca bo karmie do prawie roku. Może dzieci trochę wyciągają. Generalnie ja z tych co nie myślą za dużo o jedzeniu, rzadko szukam przekąsek (chyba że jestem w ciąży i "muszę" ;) ) Często jem jak mi zaburczy w brzuchu z głodu,ale wtedy nawet po 23-ciej. Jem też sporo słodyczy. Na pewno mie sprawdza się u mnie teoria wielu małych i regularnych posiłków, bo wtedy przybywało kg :) Dobra kończę bo za dużo się skupiłam na sobie. Miłych snów dziewczyny.
-
Zapomniałam jeszcze do Anawee słówko. Trzymaj się, dobrze że wszystko sprawdzą. Mam nadzieję,że wszystko jest w porzadku i szybko wrócisz do domu.
-
Vena to masz już najważniejszy punkt programu. Teraz możesz zrobić jak w wojsku taśmę z dniami do odcinania :) Mnie też bardzo cieszą chwile wspólnej zabawy synków,mimo że u mnie różnica 3,5 roku. Teraz będzie mniejsza 2 lata i 2 m-ce i mam nadzieję że chętnie włączą braciszka do zabawy :) Heltinne rzeczywiście wolę najwyżej walczyć z nadmiarem swoich kg niż jak Ty o każdy gram dzieciątka. Dobrze,że nie masz powtórki tego stresu.
-
eww to gratuluje silnej woli i współczuję tarczycy. Może to powiązane u Ciebie z większą wagą? Ja w poprzednich przytyłam po ok.19kg. Samo spadło po ok.roku i całe szczęście bo nie mam samozaparcia do ćwiczeń. Wiem,wiem niesprawiedliwe że jedni ciężko walczą a innym przychodzi samo. Liczę,że i teraz jeszcze tak bardzo metabolizm mi nie spowolnił mimo że bliżej niż dalej do 40 :)
-
[quote="eww" Czy każda matka chce dziewczynki? ;p ja chyba jakaś inna jestem ;)[/quote] Po 1 synku było mi właściwie wszystko jedno co będzie 2,ale nawet cieszyłam się,że 2 synek,bo zostawiłam sobie ubranka i wózek a starszy chciał braciszka :) Teraz znów syncio,tu lekki zawód,ale już oswoiłam się z tą myślą.Dziś chyba go w końcu poczułam,co mnie strasznie ucieszyło,bo się znów zadręczałam czarnymi wizjami. Czekam na powtórkę żeby być pewną. Miila,Magda gratuluję zdrowych synków! Moim zdaniem jest już pół na pół na forum chłopców i dziewczynek :) Miila super imię, także jeden z moich faworytów. Wczoraj doszedł jeszcze do mojej listy Maurycy. Ale mało tyjecie :O Ja się boję wejść na wagę. Ostatnio na wizycie było +3 w 4 tyg. Gin stwierdziła sama,że sporo :/
-
Flawia a może miód do słodzenia? Na początku trche inny smak od cukru,ale teraz herbata z cukrem już mi nie smakuje. Na pewno nieszkodzi maleństwu a jeszcze wzmocni odporność.Ważne żeby naturalny. Kiedy ostatnio wyszłam z mężem bez dzieci? Hmmm, a zakupy budowlane się liczą? :) Od jakiegoś czasu mi się to marzy (chyba już w latach będzie). Ja mogę liczyć na siostrę do opieki nad dziećmi,ale jej mąż strasznie zazdrosny o nasze relacje (ciekawe nie ? :)) i nie chce nadużywać,żeby jej kłótni nie fundować :/
-
secondtry bardzo mi przykro,że dotykają Cię wszystkie plagi egipskie.Współczuję wszystkim dziewczynom z trudnościami. Trzymajmy sie razem,damy radę. Jak jest ciężej,to przypominam sobie słowa koleżanki,o której już pisałam. Kilka poronień (organizm zwalczał płody jako ciała obce),w tym jedno już w 5 m-cu. Leki,badania,ciągłe leżenie w szpitalu.Powiedziała,że wszystko jedno jej było jak leżała w szpitalu na podtrzymaniu z ostatnim,czy dziecko będzie z wadami,chciała żeby się tylko urodziło. Wiem,że zawsze porównujemy się do tych co mają lepiej,przynajmniej ja się na tym łapię,ale staram się samą siebie sprowadzać do pionu przypominając sobie jak mam wiele dobrego w życiu. Zatem dużo zdrowia,spokoju,cierpliwości i radości z tego co już mamy dziewczyny :)
-
Nat34 nie wiedziałam o takim zabiegu.Pewnie nie refundowany.Jak mi się nasili,to się zagłebię w temat.Na razie tylko przy kichaniu i wysiłku pojawia się problem. Dzięki za info.