Skocz do zawartości
Forum

ewcia_k

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez ewcia_k

  1. No pewnie tak bedzie... wazne zeby ci co zbieraja kase za "pierdzenie w stolek" wszystko mieli!! Zawsze jak widze jak w telewizji pokazuja te wszystkie maluskie chore dzieci to sobie mysle...dlaczego tych dzieci nie mozna za darmo wyleczyc??CZemu one winne sa?? Dlaczego od pierwszych chwil swojego zycia musza sie zmagac z takimi chorobami??Taki jakis ten nasz swiat Polski niezbyt poukladany...no ale coz musimy sie z nim zmierzyc... Joasiu ciesze sie ze mezus wraca i ze wekend bedzie Wasz!!Fajnie jakby sie Wam tez ta kruszyneczka udala kurcze!!Zycze Wam tego z calego serca!!Pamietaj!!
  2. Joasiu tata bierze jakies leki...ale jakie??niewiem mialy pomagac a chyba nic nie robia...nogi tato juz ma strasznie spuchniete i tylko w lozku lezy nic wiecej...tak bardzo chcialabym mu pomoc a nie potrafie...nie wiem jak...i zawsze wkurzam sie jak wszyscy politycy i wogole wszysycy naukowcy zajmuja sie wszystkim tylko nie tym co tak naprawde dominuje teraz wsrod ludzi...bo kiedys ludzie umierali ze starosci a teraz przez nowotwory...a oni kurde sie zastanawiaja nad tym po co nam Krzyze w szkolach...no masakra... eh niewiem, ale piszesz ze wujek tez od 6 lat walczy...ale ma chec do walki a moj tatko juz jest zrezygnowany..nie wierzy ze cos pomoze i ciagle pyta czy bedziemy do niego na grob chodzic...no normalnie same lzy sie do oczu cisna...a pozatym tata mial powazna operacje bo mial tego raka w jelicie grubym...wiekszosc jelita do usuniecia i musieli mu wylonic stomie...pozniej wizyty kontrolne i od razu miala byc chemia podana takie zalecenia ze szpitala...a w katowicach na onkologi zapytal tate jak sie czuje, czy ma apetyt i kazal zrobic usg za miesiac...zrobilismy usg byl jakis slad...cos maluskiego 1 mm, a lekarz stwierdzil ze to jakies zapalenie... i zeby zrobic tomograf...zrobilismy tomograf ale na badanie trzebabylo czekac 2 miesiace...pozneij juz bylo wiecej tych niby zapalen...no i przenieslismy tate do bielska...a tam lekarz w szoku zostal ze nie podali tacie od razu chemii...ze po takim nowotworze jak tato mial ze praktycznie zawsze sa przezuty!No i dali chemie, ale nic nie pomogla...lekarz 2 tygodnie temu przepisal jakies leki i tylko notke dal na wypisie ze w razie ogolnego pogorszenia pojechac do hospicium... Rece opadaja... bo tutaj chce sie cieszyc dzidzia, ze jest ze ma sie dobrze, a z drugiej strony zwalilo sie mi wszystko na glowe...A co najgorsze ze wszysycy moi dziadkowie tzn 2 babcie i dziadek kazdy z nich zmarl 16 stego i kazdy w zimie...grudzien i styczen...i zawsze jak przychodzi 16 to az mnie przeszywa wszystko w srodku... ehhh przepraszam ze tak smutno dzisiaj sie zrobilo, ale komu tutaj sie wygadac...maz ciagle w pracy...ma swoje problemy bo ma odpowiedzialna prace wiec nie chce go jeszcze obarczac moimi problemami...z mama rozmawiam, ale mama twarda kobieta... i mowi ze mam patrzc i myslec wiecej o dziecku...ze moimi myslami nic nie zdzialamy a tylko moge malenstwu zaszkodzic... eh z czasem czlowiek musi sie z wszystkim pogodzic, ale jak????
  3. hehe to ja poprosze zielona herbatke My sie troche z synusiem pobawilismy zjedlismy sniadanko teraz si eubieramy i na sanki idziemy Pozniej obiadek, spanie i wroci mezus z pracy No i wekend... Ogolnie wiecie co ?? Troche tutaj na tym forum probuje az tak nie myslec...ale ... Strasznie sie boje bo moj tatko jest ciezko chory...choroba nowotworowa w zaawansowanym stadium... nie mam pojecia ile jescze mu zostalo... kazdego dnia sie budze i boje sie ze to juz ten dzien... jakos nie umie sie z tym pogodzic bo jego rodzice odeszli jak mial 50 lat a nie tak jak ja 25... dla mnie to jest strasznie ciezkie... mama kaze nie myslec tak duzo i sie nie denerwowac...ze mam myslec o maluszku w brzuszku, ale jak tutaj nie myslec jak tatko kazdy dzien coraz slabszy??ehhh
  4. Ja tez mam zamiar w sb juz rozebrac choinke...niby nie przeszkadza no ale... Podpytalam troche mame o ta plodnosc...i juz kapuje PO 3 miesiacach moze wrocic takjak pisalam z tym ze najpierw moga byc dni plodne pozniej owulacja a dopiero pozniej krwawienie... wszystko zalezy od cyklu No tak wiec wszystko jasne...nie znamy dnia ani godziny kiedy te plodne do nas zawitaja...tak wiec moral z tego taki ze trzeba co drugi dzien i jak to moj mezus mowi do pelna Dobrej nocki babeczki i do jutra
  5. To co znalazlam... * Możesz zajść w ciążę zanim jeszcze nastąpi pierwszy po porodzie okres, ponieważ nie wiesz, kiedy wystąpi pierwsza po porodzie owulacja, która uczyni Cię znów płodną. * Większe prawdopodobieństwo zajścia w ciąże jest od razu po porodzie niż przed w dni płodne. * karmienie piersią opóźnia wystąpienie miesiączki , ale na pewno nie chroni przed zajściem w ciążę. Co więcej, pod koniec karmienia może dojść do jajeczkowania bez miesiączkowania. Laktacja i płodność po porodzie Na podstawie tej obserwacji opracowano metodę „laktacyjnego braku miesiączek” (LAM). Zgodnie z nią karmienie dziecka wyłącznie piersią, z dużą częstotliwością (minimum sześć razy na dobę, nie rzadziej niż co sześć godzin, 100 minut łącznie) i intensywnie (za każdym razem dziecko ssie efektywnie), może opóźnić owulację nawet o pół roku. Niski wskaźnik zawodności tej metody (tzw. indeks Pearla) wynosi 0,7 proc. – na 1000 kobiet, które stosują ją przez rok, tylko siedem zachodzi w ciążę. Ale te warunki muszą być rygorystycznie spełnione. Dłuższe przerwy, mniej intensywne ssanie, choroby dziecka i mamy (np. przeziębienie!), jej stres, zmiany diety mogą spowodować powrót płodności. Pamiętaj – brak krwawienia nie oznacza braku owulacji. No i wlasnie jak poszlam po pologu na wizyte do gin to pytala mnie czy chce jakies tabletki antykoncepcyjne. (Ze po 3 miesiacach od porodu wraca plodnosc, i wcale nie musi pojawic sie krwawienie...)A ja nie jestem za taka metoda dlatego nie chcialam. Wiedzialam ze bedziemy uwazac na swoj sposob. No i udalo sie, pozniej chcielismy zajsc w ciaze i 5 miesiecy zlecialo zanim sie udalo
  6. Gosiu synus bardzo dzielny sami w szoku zostalismy ze tak szybko poszlo...3 dni nauki a od dwoch dni juz calkowity spokoj bo sam wola ze chce siku czy ten tego Przynajmniej 5 m-cy bez pampersiakow Dziewczyny co do tej plodnosci jak sie karmi...to tak jest bo pytalam mojej gin i ona mowila ze po 3 miesiacach plodnosc wraca...tez za bardzo nie jarzylam, ale cos w tym musi byc bo kolezanka karmiac zaszla w ciaze po 5 miesiacach...troche bylo paniki bo to po cieciu... ale wszystko dobrze sie skonczylo...ciaze przeszla dobrze i porod ze po tak krociotkim czasie d ciecia to znow ciecie...
  7. Asiorku wlasnym oczom nie wierze!! Wrocilas??Tak juz znow na dlugo dlugo?? hih no w koncu Ciesze sie ze dzieci juz zdrowe, oby tak dalej..Mysmy przeszli teraz katarek i kaszelek ale w miare bylo do opanowania. AGMI co do miesiaczki w czasie karmienia... Ja karmilam co 2 godziny systematycznie i pierwsza @ dostalam rowne 6 miesiecy po porodzie.... Z kolei kolezanka moja ktora rodzila w tym samym dniu co ja i karmila wiecej niz ja to dostala okres dopiero 16 miesiecy po porodzie...miesiac po tym jak skonczyla karmic... Tak wiec spokojnie bo @ napewno wroci...a ze nie ma @ to nie znaczy ze nie ma owulacji...bo plodnosc jako tako wraca juz po 3 miesiacach od porodu Tak ze jakby co to tylko musicie dzialac caly miesiac i pewnie malenstwo sie uda
  8. A wlasnie Mamuski moje kochane wlasnie sie poruszylo jupi jupi w koncu Juz jakis czas to czulam ale dzisiaj juz jestem pewna ze to wlasnie to moje male drugie wielkie szczescie
  9. Aga to niewiem czemu ale mi sie zdaje ze to kobietka
  10. Joasiu nudno??hehe ja was na biezoco czytam bo ogolnie mamy ta nauke sikania z synusiem ... poszlo gladko w 3 dni... dzisiaj juz sam wola o siku nawet w nocy ale w nocy sie spi wiec zakladampampersa, ale cwaniak i tak sie budzi ze chce siku...Kochany lobuziak:) Pola pisala ostatnio ze jak znajdzie chwilke to napewno sie do nas odezwie... Ale Asiorek jakos od nas odzedl Dobrej nocki Wam zycze i zapewe do jutra AAAAAAAAAAA i zapraszamy nowa kolezanke do nas!! Tutaj sluzymy zawsze rada i pomoca!!!!
  11. Aga ja rowniez z usmiechem ne buzi czytalam Twoj poscik Ciesze sie bardzo ze z maluszkiem wszystko w porzadku Oby tak dalej i az do samego rozwiazania No to kolejna seria wizyt sie zaczela
  12. Witam si ei ja MIlego dnia zycze wszystkim Mamuskom A i powiedzcie mi z czego moze swedziec skora na dekolcie??nigdzie indziej nie swedzi i nie jakos przesadnie ale nigdy nie swedziala...czy cos nie tak z moja dzidzia??hmmm
  13. Dobrej i spokojnej nocki zycze Wam wszystkim Do uslyszonka jutro Mamuski
  14. Ja rowniez zycze wszystkich bardzo kolorowych snow i do jutra KOchane
  15. Panterko tam u Ciebie to chyba coreczka sie zagoscila
  16. O jaki ciekawy temacik Ja odstawilam synka jak zaczal 16 m-c: Nie bylo latwo ale poszlo nawet gladko Od tamtej pory spi bez pobudek w nocy... A jak to zrobilam??drastycznie nasmarowalam se piersi cytryna jak posmakowal to stwierdzil ze to nie dla niego 2 dni nam to zajelo...Ale jemu bylo ciezko a mi to dopiero...
  17. Elfik ja mojemu synusiowi tylko brawo bilam i strasznie zesmy sie cieszyli jak udalo si emu na nocnik A w 3 dzien juz sobie sam bił brawo Zreszta on co sam nowego zrobi to sobie brawo bije:)
  18. Dorotea u nas dzisiaj 3 dzien i sukces. Caly dzien ani razu w majciorki Zaczelismy w sobote, pampers poszedl na bok...Zalozylam majtki rajstopki i zaczelo sie...pierwszy dzien to bylo moze dwa razy na nocnik a reszta w majtki. W domku mamy bardzo cieplutko, ale zaraz jak sie posikal to go przebieralam bo mial katarek. Majtek mam 10 par i do tego rajtek z 14 moze Na biezaco sie plukalo i suszylo Drugi dzien juz byla przewaga nocnika. Tzn za kazdym razem byl nocnik ale jak zaczal sikac to dopiero zaczal biec w strone nocnika No a dzisiaj to zaraz z samego rana jak wstal to nie nasikal do pampersa tylko prosto pod nocnik /Na noc daje pampersa bo w nocy sporo wypija/ No i dzisiaj wszystkie siuski w nocniku tak jak powinno byc wiec chyba mamy sukces W 3 dni zuzylismy tylko 3 pampersy No i na popoludniowa drzemke tez nie zakladam pampersa: Poki co sie nie zsikal Ale moj synus troszke starsy... za niecale 3 m-ce 2 latka...W kazdym razie zycze sukcesow w nocnikowaniu Mysmy dlugo z tym zwlekali ale w koncu udalo sie przelamac i podjac tego zadania Kobietki dobrej nocki i do uslyszonka
  19. Co do slubu to mysmy sie zareczyli w maju a slub bralismy we wrzesniu takze zalatwien bylo 4 miesiace, ale zdazylismy ze wszystkim:) sala kosciol goscie:) zreszta wszystko chyba zalezy tylko od tego czy sala jest...bo na nia sie czeka chyba najdluzej... ja mialam znajomego co ma swoj lokal dlatego wszystko fajnei sprawnie poszlo... az pozniej wszyscy sie dopytywali czemu tak szybko?? ze napewno w ciazy jestem A tu jajco bo ciazy nie bylo hehe milosc a co Dlatego gratuluje zareczyn, a zyczonka bedziemy skladac pozniej
  20. Monia a czy u Ciebie w rodzinie sa juz jakies blizniaki czy to taki gratisik poprostu dotalas?? Ciekawe skad sie te ciaze mnogie tak naprawde biora...hmm
  21. tina Ja tez Ewciu mam nadzieje, ze beda same dobre wiesci i dzidzie sie pochwala co tam maja miedzy nozkami. Nooo mam nadzieje ze pochawla sie swoimi wdziekami
  22. Witajcie Kochane. Joasiu tak w nowy rok poprzeczac sie z m?? hmm a z drugiej strony jak chcesz przestac sie starac o dziidzie to pewnie szybciutko wyjdzie Nie bedziesz tak o tym myslala i raz dwa bedzie Asiorku a Ty gdzie??Opuscilas nas juz na dobre czy jak?? WRACAJ DO NAS!!!! Gosiu to teraz za niedlugo zaczynasz dzialania co??Tylko nie mysl ze bedzie dzidzia tylko przytulajcie sie tak poprostu dla siebie. Ja przestalam myslec podczas wszyskiego ze teraz pewnie sie uda no i sie udalo... Niewiem jak to zrobilam, ale moze tez troche juz zrezygnowana bylam i temu jakos tak sobie odpuscilam a tutaj cyk Ja ogolnie od 3 dni ucze synka siku na nocnik I powiem Wam ze jest dzisiaj 3 dzien nauki i normalnie jestem w szoku Dzisiaj tylko raz jak do tej pory troszeczke mu ulecialo w gatki a tak wszystkoalarmuje i biegusiem do nocnika hehe chociaz na chwilke papmpersy pojda na bok Na noc oczywiscie dajemy pampersa i to pewnie najdluzej potrwa, ale najwazniejsze ze w dzien juz lata w samych majciorkach i galotkach Pozdrawiam Was serdecznie i mielgo dnia zycze
  23. tinaJa mam wizyte 19 stycznia, pierwszy raz w tutejszym szpitalu. Wazna wizyta bo juz polowkowa. Nie moge sie doczekac ale rowniez troche sie boje jak to zwykle przed USG. Mam nadzieje, ze poznamy plec. Bardzo bym chciala juz wiedziec. Mamy wizyte w tym samym dniu Juz nie moge sie doczekac
  24. Witajcie Dziewczyny te ktore juz maja dzieci powiedzcie mi jak dlugo trwala wam nauka sikania?? My zaczelismy wczoraj i w sumie dzisiaj juz sa postepy...niewiem czy jutro znow sie nie odmieni no ale teraz jak juz zaczelam to nie chce przestac bo moze akurat sie nam uda i za 2 tygodnie juz bedzie ok. Kolezanka nauczyla swoja corcie w 3 dni...ale moj synus to wczoraj jak juz sikal to biegl do nocnika, a dzisiaj wiecej razy do nocnika i nawet kupka, ale tez zdazalo sie ze kapnal sie ze chce sikac jak juz zaczelo kapac No i tak to z nim mam Ciekawe ile mi to zajmie To kiedy idziemy na kolejne wizyty?? Juz 4 stycznia jutro wiec kolejne spotkania z maluszkami przed nami Co do ruchow to czasem wydaje mi sie ze cos tam sie mi rusza, ale jakos tak nie umie okreslic czy to juz to... Niby drugie dziecko a ja juz nie pamietam jak to bylo jak synus zaczal kopac Tina Gratuluje rowniez 5 miesiaca Jak ten czas leci...A dopiero co kazda z nas sie tutaj dolaczala do watku
  25. Dziewczyny i ja Wam zycze wszystkiego co najlepsze w nowym roku!!!!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...