-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez karola_krakow
-
majowa86 czuję jak mi sie powiększa macica, robi się dużo większa i twarda i do tego jest takie uczucie rozpierania które zaczyna sie od góry brzucha i schodzi w dół.. Po 15-20 sekundach wszystko wraca do normy.. Nie czuje przy tym żadnego bolu tylko takie nieprzyjemne uczucie rozpierania.. Z tego co mówi wujek Google to wygląda to na właśnie takie skurcze :) pierwszy raz mnie to troche przeraziło :P
-
Cześć Dziewczynki :) jak tam po Sylwestrze? Ja spędzałam go w kameralnym gronie sześciu osób a czuję się co najmniej jak po całonocnym balu.. Zupełny brak mocy.. Odczuwacie już te skurcze Braxtona? Ja od kilku dni zauważyłam je ale narazie mam je tak 2-3 razy na dzień i trwają z 15 sekund.. Niezbyt przyjemne uczucie :P a jak to u Was wygląda?
-
Sporo moich znajomych ma x-landera i nie narzeka ale prawda jest taka że ile ludzi tyle opinii :) więc się zbytnio nie przejmuję opiniami i sama wyrobię sobie zdanie :) moja bratowa kupiła wózek na allegro bez oglądania, jeden z tańszych i byla zadowolona a z kolei kuzynka zjeździła wszystkie hurtownie, wybrała jeden z droższych i okazało się, że ze spacerowki jej dziecko wypadało i musiała kupować drugi wózek.. Więc nigdy nie wiadomo na co się trafi.. Ja akurat nie napalałam się na jakiś konkretny model, zależało mi na sporej, stabilnej gondoli bo niektóre są z samego materiału bez usztywnienia.. A dzidziuś jednak trochę czasu w niej spędzi w tych zimniejszych miesiącach.. No i że trafiła się okazja to skorzystaliśmy. :) w sklepie to samej gondoli w tej cenie się nie kupi.. Ja już też powoli zaczynam segregować i prać ubranka :) pewnie wiele Was stwierdzi że jeszcze sporo czasu ale Nas przed porodem czeka jeszcze remont mieszkania i przeprowadzka i nie wiem czy zdążę ze wszystkim :P w ogóle nie wiem czy zdążymy do konca kwietnia i może być tak że urodzę na starych śmieciach jeszcze :P
-
Anka_hej nie martw się infekcją.. Ja już od początku ciąży miałam dwa razy grzybka.. Chyba z powietrza to łapię :P brałam Pimaficun (6 tabletek ) i po problemie :) A ja dziś zakupiłam wózek był to nieplanowany zakup, ale trafiła się świetna okazja więc długo sie nie zastanawialiśmy.. Kupiłam wózek X-lander ze spacerówka i fotelikiem za 1000 zl :) więc najdroższy wydatek z wyprawki już mam z głowy.. Co do porodu z mężem to na początku na pewno ze mną będzie a jak akcja się rozkręci to zobaczymy :P nie będę go na pewno zmuszać do tego.. Zrobi co będzie uważał.. A 11ego stycznia mam pierwsze zajęcia w szkole rodzenia :)
-
aga.tymrazemsieuda, ja właśnie z kłuciem poszłam dziś do lekarza.. Tylko że mnie kłuje tak jakby w pochwie a nie w pachwinie.. Wystraszyłam się że to problem z szyjką ale na szczęście to rozrastająca macica :) może dawać takie właśnie odczucia, czasem nawet takie kłucia mogą sięgać do ud.. Przynajmniej teraz jestem spokojna :) Co do ruchów to ja czuję dosłownie co chwilę, wczoraj aż się wystraszyłam bo czułam jakby dziecko chciało wyskoczyć :P ale dzis moja gin powiedziała ze mam strasznie ruchliwe dziecko, że zrobiło sobie trampolinę z macicy i że takie ruchy można nawet odczuwać bólem w podbrzuszu...
-
Dziewczyny, powiedzcie mi czy Wy też macie kłucia jakby w pochwie/wargach sromowych? Juz sama nie wiem jak to określić.. Dziś cały dzień leżę i ciągle czuję dyskomfort :( na jutro się umówiłam do lekarza bo planowaną wizytę mam dopiero 7 stycznia.. Nie wiem, może panikuję ale boję się że coś złego się dzieje..:( Pociesza mnie tylko fakt, że Mała się rusza jak szalona:)
-
Hej, hej :) u mnie też były bardzo aktywne święta, a wczoraj jeszcze wesele.. O dziwo wytrzymałam do 4 nad ranem.. Trochę się bałam żeby się nie przeforsować ale nie szalałam zbytnio na parkiecie, więc dałyśmy z Małą radę :) najlepsze było to, że po każdym przetańczonym kawałku zaczynała się ruszać i albo tańczyła w brzuchu albo ja drażniła głośna muzyka :) A tyle komplementów co wczoraj to chyba jeszcze nigdy nie dostałam Olcia93 mi też się wydaję że mój brzuch jest twardy.. A może nie twardy tylko taki napięty.. Piszecie o mocnych skurczach brzuchach i aż sama zaczęłam sie zastanawiać czy też je mam.. Ale chyba nie da się tego nie zauważyć? Ja jedyne co odczuwam to jakieś pociągnięcia lub ukłucia ale zrzucam to na rosnący brzuch.. Już sama nie wiem :)
-
To ja też dołączam się do życzeń.. Dużo zdrówka, szczęścia, radości i przede wszystkim spokoju dla Was Wszystkich :) Wesołych Świąt :)
-
chillwood, super, że wszystko w porządku :) mi też się termin przesunął na 29 kwietnia :P
-
Zuzulinek a nie masz nigdzie wpisanej informacji o pepowinie? Ja mam zarówno na usg w 1 trymestrze jak i teraz taka informacje.. Co do ruchów to czuje je codziennie ale w jeden dzień są bardzo mocne a innego troszkę słabsze.. Myślę, że jest to kwestia ułożenia dzidziusia :) Mnie dalej kłuje :( ale dzis zaczęło mnie ciągnąć w okolicach pępka i pachwinach wiec raczej to brzuszek rośnie :)
-
meeeg u mojej przyjaciolki w czasie ciazy tez wykryli pepowine dwunaczyniowa... Musiala zrobic echo serca plodu ktore wykluczylo jakiekolwiek wady serduszka i dzis Amelka ma 1,5 roku :) wiec nie martw się na zapas :) nie wiem czy lekarz coś Ci mówił na temat tego badania?
-
meeeg jak tam po polowkowym? :)
-
Olcia93, właśnie staram się nie czytać na necie co to bo tam same negatywne rzecz są.. Moja gin mi ostatnio powiedziała że skoro rośnie Nam taki duży "obcy" to musi coś pobolewać. Wiec tak sobie to tłumacze.. Pół dnia spędziłam na zakupach, na szczęście wszystkie prezenty zakupione :) nawet kupiłam dla Kornelki jakieś ubranka.. Smyk chyba stał sie moim ulubieńcem jeśli chodzi o ubranka bo zawsze tam muszę zaglądnąć :) Widać, że święta się zbliżają bo taki tu spokój. :) m.zielinska ja właśnie jutro będę robić pierniczki a w środę ciasto czekoladowe z orzechami i migdałami.. :) a resztę mama i bratowa więc nie przemęczam się za bardzo przygotowaniami :)
-
Widzę, że nie tylko u mnie kiepski humor.. U mnie też od wczoraj jakiś taki dziwny okres.. znów zaczynam się martwić.. wczoraj cały dzień coś mnie ciągnęło podbrzusze, czasem zakuło, czasem miałam wrażenie, że wszystkie jest takie "obolałe".. :( niby nie były to mocna odczucia bardziej dyskomfort ale w głowie już siedzi... przez to miałam nieprzespaną noc.. Mam nadzieję, że to tylko rozciągająca się macica.. Olcia 93, jak dziś u Ciebie? Ostatnio pytałyście o prezenty.. ja z moim mężem mam zawsze problem.. bo on albo nic nie potrzebuje albo wszystko już ma ;) a trafić w jego gust to już w ogóle masakra ;P Na urodziny kupiłam mu playstation więc teraz dokupię mi kilka gier ;) i się będzie cieszył jak dziecko ;P tylko muszę zdążyć z zakupami zanim wróci z pracy żeby się nie zorientował ;)
-
Anka_hej, śliczny brzuszek ;) i w porównaniu do mojego to duży ;) ale mój też z dnia na dzień coraz większy więc w najbliższych dniach się pochwalę ;) Ja dziś poszłam do fryzjera i doszłam do wniosku, że moje dziecko się boi suszarki :P bo wariowało strasznie.. Chyba, że to z radości :p
-
Olcia93 a ile osób jest zatrudnionych u Ciebie w firmie? Generalnie jest tak, że jeżeli firma zatrudnia więcej niż 20 osób to nawet jeżeli jesteś na dlugoterminowym zwolnieniu to w dalszym ciągu to firma płaci a potem rozlicza się z ZUSem ;) dlatego pewnie masz pieniążki na czas ;) tak jest w moim przypadku, od września jestem na l4 i cały czas to firma płaci moje wynagrodzenie.. L4 też muszę dostarczać do kadr a nie do ZUSu..
-
DariaO i Justyna_Krk ja miałam teraz połówkowe i lekarz wszystkie organy sprawdzał normalnie i przełączał na 3D lub 4D gdy chciał Nam pokazać dokładnie buźkę lub całego dzidziusia.. Ogólnie buźkę juz ładnie widać ale dzidziuś juz jest na tyle duży że nie mieścił się cały w kadrze :P ja płaciłam za to badanie 200 zł - nie mialam liczone dodatkowo za 3D i 4D :) kilka stron wcześniej wrzuciłam zdjęcie buźki w 4D więc sobie zerknijcie jak to wygląda - tylko że u Nas dzidziuś akurat spał i ziewał cały czas :)
-
ashica, też znam ten temat.. mój mąż tez pracuje w wojsku, na szczęście jest na miejscu ale ciągle jakieś wyjazdy, poligony itp.. do tego wszystkiego jest w jednostce szturmowej więc jak słyszę ciągle w tv tematy o wojnie to już mnie ogarnie strach, że może dostać rozkaz :( tym bardziej, że na jednej już był.. Ja już po wizycie.. wszystko dobrze, szyjka zamknięta, macica wysoko i najważniejsze, że mam przeciwciała na różyczkę... więc wychodzi na to, że jestem odporna na wszystkie choróbska typu tokso, cytomegalia itp.. No i za tydzień spokojnie mogę iść na wesele. Teraz muszę myśleć nad sukienką bo brzuch w końcu z dnia na dzień robi się większy :) Ja na szczęście płci już jestem pewna, lekarz nie miał wątpliwości.. Mała tak się ułożyła, że nawet mąż widział wargi sromowe ;) więc wczoraj zrobiliśmy pierwsze zakupy ;) w Smyku akurat była promocja na body i pajacyki, więc kupiłam 10 sztuk ;) Majka1982, super, że udało się jechać do Polski. Mieszkałam dwa lata za granicą i wiem jak się czeka na ten wyjazd do domu rodzinnego ;) chillwood, dzięki za informacje :) My się jeszcze zastanawiamy nad tą krwią ale w związku z tym, że większość wyprawki mamy już z głowy to pewnie wykorzystamy te pieniądze na ten cel ;) Też się pochwalę Naszym ziewającym Maleństwem ;)
-
mp1, takie szturchanie to są właśnie ruchy ;) czasem czuje tak jakby się dziecko wierciło, przeciągało w środku. ;) ja np w ogóle nie czułam bąbelków tylko od razu takie mocniejsze ruchy wiec nie dało sie tego pomylić z niczym innym ;) na początku czułam nisko, nad spojeniem łonowym, a teraz to juz różnie, zależy jak się Mała ułoży ;) a wczoraj to aż brzuch mi sie wypiął w jedną stronę jakby tam obcy siedział.. Ja się zbieram do gin.. Ciekawe jak tam moje przeciwciała..
-
Majka1982, córka kuzynki ma na 2,5 roku i właśnie w sierpniu była szczepiona.. Podobno dziś lekarz stwierdził, że to chyba jednak nie różyczka bo ma wysypane stopy i rączki i objawy na to nie wskazują.. Ale kto to wie.. Wole mieć pewność czy mi nic nie grozi.. Dziewczyny ile razy robilyscie badanie na tsh? Ja robiłam na początku i miałam wynik 0,723, lekarz stwierdził, że jest dobrze i nie kazał powtarzać.. Ale teraz juz sama nie wiem skoro tyle z Was ma problem z tarczycą.. Moze warto jeszcze sprawdzić?
-
Wczoraj wróciłam późno do domu i nie miałam siły aby coś napisać... U Nas wszystko w porządku, dzidziuś zdrowy, wszystkie narządy prawidłowo funkcjonują więc kamień z serca :) w czasie badania Kornelka akurat spała, wiec lekarz ją budził ale nie była zbytnio zainteresowana ;) choć udało się zrobić zdjęcie jak ziewała :) no i na 100 % dziewczynka :) nie ma co do tego wątpliwości :) No i to byłoby na tyle dobrych informacji... Wczoraj wieczorem zadzwoniła do mnie kuzynka, że jej córka ma różyczkę! a w weekend byli u Nas.. Tak się zestresowałam, że nie mogłam się uspokoić ( Anka_hej, już wiem jak to jest mieć atak paniki... wczoraj chyba mnie to spotkało :( ) W nocy dzwoniłam do położnej co mam zrobić, bo niby byłam kiedyś szczepiona i na początku ciąży lekarz powiedział, że w związku z tym nie muszę robić badań.. ale oczywiście się naczytałam, że szczepionki wcale nie dają 100 % pewności.. więc dziś z samego rana pojechałam do przychodni sprawdzić poziom przeciwciał. Całą drogę przepłakałam wkręcając sobie najgorsze :( jutro rano wyniki a potem wizyta u ginekolog...
-
No właśnie ja też ide do specjalisty a kilka moich koleżanek jak im o tym mówiłam to patrzyły na mnie jak na wariatkę, że nie ma sensu i one w ogóle nie robiły tego połówkowego... No cóż, każdy robi jak uważa... Ja twierdzę, że lepiej wszystko sprawdzić jeśli jest taka możliwość.. Byłam tylko ciekawa jak Wasi lekarze do tego podchodzą bo z tym też różnie bywa.. Ehh, byle doczekać do godziny 16 :(
-
Nie ma to jak obudzić się z bólem głowy :( ogólnie ciężką noc dziś miałam, chyba przez stres przed badaniem.. Na szczęście mąż zrobił mi niespodziankę i wrócił 3 dni wcześniej z wyjazdu żeby iść ze mną na usg ;) A jak się czują chorowite mamusie? Mam nadzieję, ze lepiej? Dziewczyny, Wy robicie połówkowe u swojego lekarza czy u specjalisty od badań genetycznych?
-
Kurde, ciąża to niby taki piękny okres a tak naprawdę to czas ciągłych zmartwień i stresu :( ciągle jakieś infekcje, choroby i problemy.. Ja jutro mam połówkowe, cały czas już myślę żeby było w porządku.. I jak tak w kółko piszecie, że z potencjalnych dziewczynek robią sie chłopcy to sama się zastanawiam kto tam u mnie siedzi :) choć niby dwóch lekarzy stwierdziło dziewczynkę to różnie może być. :P Olcia93, magnez na pewno nie zaszkodzi ;) ja biorę caly czas profilaktycznie Majka1982, a nie wiesz czy jest jakiś probiotyk, którego nie trzeba zażywać tyle dni? Słyszałam kiedyś coś o jakimś jednorazowym ale nie pamiętam nazwy.. A nawracające infekcje to u mnie niestety standard.. :(
-
Olcia93, spokojnie można zmienić witaminy. Ja w pierwszym trymestrze brałam MamaDHA ale średnio się po nich czułam więc przeszłam na femibion... Ceny są dość wysokie bo około 50 zl ale na promocji można kupić dużo taniej ;)