Skocz do zawartości
Forum

Nena

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Nena

  1. Nena

    Grudzień 2011 :)

    madzialskaDziękuję :)A ja odebrałam wyniki i jestem w szoku-mama zawsze mówiła i mi i siostrze, że mamy grupę po tacie czyli 0Rh-, podobno tak jest wpisane w książeczkę. A ja odbieram wynik i widze 0Rh+. Jak to możliwe? Sorki za wcinanie się w wątek ale miałam podobny przypadek jak Ty, Madzialska. całe życie byłam przekonana, że mam grupę A Rh+ i taką właśnie miałam wpisaną w książeczkę zdrowia. a tu podczas badan na początku ciąży wyszło, że mam grupę O Rh+. od razu cofnęłam się z wynikami ale laborantka wykluczyła pomyłkę. wytłumaczyła mi, że zaraz po urodzeniu mogli badać krew pępowinową. stąd zafałszowanie. widać jak skrupulatnie podchodzono do takich spraw 30 lat temu. aż strach pomyśleć co by się stało gdybym miała wypadek, przecież ja nieprawidłową grupę miałam wklejoną w dowodzie!!! no nic, już nie przeszkadzam, spokojnego oczekiwania na dzieciątka wam życzę i proszę ode mnie pogłaskać brzuszki:)
  2. Nena

    Październiczki 2009

    hej cioteczki! witam! witam! witam! co tam słychać? jak tam wasze majówki? my wczoraj zebraliśmy się naszą trójką, dołączył brat A. z rodziną i pojechaliśmy odwiedzić ciocię. mieliśmy w planach grilla ale taka piździawa na dworze była, że nie dało rady. posmażyliśmy sobie kiełbaski na patelni, posiedzieliśmy w domu i też było fajnie. pierwsze grillowanie w tym roku, oby następne odbyło się na łonie natury! dziś siedzimy w domu bo A. w pracy a jutro jeszcze nie wiem, coś się wymyśli! może na basen ale nie wiem czy będzie czynny. zaraz idę z Tomciem na spacerek. wiatr nie wiatr, dotlenić się trzeba! AniuWF cieszę się, że u Was wszystko ok, zarówno z małym Miłkiem jak i sprawami finansowo- budowlanymi. a tak z ciekawości- jaki bank wybraliście? my mamy kredyt Rodzina na swoim w Pekao SA od ponad dwóch lat i zbytnio nie narzekam. trzeba tylko dokładnie przeglądać wyciągi bo mamy prowadzenie konta za darmo a już kilka razy zdarzyło się, że jakaś gapa ściągnęła nam za to kasę. a potem glupie tłumaczenie "bo pani się pomyliła". ale nie ze mną takie numery! Pbmarys, co tam u Ciebie? tak nam z wątku zniknęlaś... jak dzieciaki? dajesz radę? jak tam sprawy z twoim S.? a jak twoje samopoczucie? normalnie 100 pytań do strasznie przykra historia z marcówką Gosią. aż mi łzy w oczach stanęły jak o tym przeczytałam. życie jest takie niesprawiedliwe:/// a reszta ciotek gdzie się podziewa??? skrobnijcie choć słówko, ożywmy nasz wątek na wiosnę!!! buziaki i do później
  3. Nena

    Śniadankowe menu

    synek je jajko na miękko z chlebkiem i odrobiną szczypiorku a ja mam kolorowe kanapeczki (wędlinka, ser feta, pomidor, szczypior), do ktorych co chwilę podłącza się mój mały głodomorek:)
  4. Nena

    Dla Gosi79 :((( [*]

    [*][*] życie jest okrutne:( wyrazy współczucia dla najbliższych Gosi oraz dla Jej forumowych koleżanek
  5. dla redakcji za smakowity pomysł
  6. Super pomysł! takie ubranko dla malucha swietnie komponowałoby się z naszaą parentingową smyczką
  7. Nena

    Październiczki 2009

    Hej cioteczki!!! ale pustki! żyjecie??? jak tam po świętach? u nas spoko, rodzinnie i całkiem przyjemnie- pierwszy dzień spędziliśmy u teściowej a wczoraj byliśmy na chrzcinach i jakoś zleciało. odezwijcie się laseczki bo nam wątek do archiwum przeniosą przy takim bezruchu
  8. Nena

    Październiczki 2009

    W Wielkanocny poranek, gdy po stole pokula się pisanka, przebiegnie maślany baranek, pojawi się bukszpanu wianek... pomyślcie o osobie, która o Was pamięta, i życzenia śle Wam na święta, zatem życzę świąt zdrowych i totalnie odlotowych. Zająca bogatego, poniedziałku w wodę obfitego, ubrania do suchej nitki przemoczonego, a na co dzień spełnienia marzeń, samych niezapomnianych wrażeń, słonecznych dni i uśmiechu od ucha do ucha życzy Marzena z rodzinką
  9. Nena

    Październiczki 2009

    cześć cioteczki kochane!!! aaaaaale tu cisza.... gdzie Wy się wszystkie pochowałyście? u nas cieplutko, wiosna pełną gębą, aż spacerować się chce! a propos spacerów, przymierzam się do zmiany wózka, czy któraś z Was zna bądź używała wózka Coneco Traper? cenowo atrakcyjny, opinie na necie dobre, wizualnie ładnie się prezentuje (obejrzałam z bliska, moja sąsiadka taki ma), tylko te koła piankowe:( ale nie znalazłam sensownej spacerówki z pompowanymi a zależy mi przede wszystkim na tym, żeby wózek był lekki skoro wszędzie go targam. czekam na wasze opinie! Tomek coraz więcej mówi, najczęściej niewyraźnie i we własnym języku, że nie idzie go zrozumieć. mam nadzieję, że mnie wtedy nie obraża:) ale stara się też powtarzać słowa lub dźwięki za mną. na kupę mówi "By" niestety dopiero jak już nawali:/ lada chwila przebije mu druga dolna czwórka, a wczoraj przy okazji znalazłam w jego buźce dwa nowe ząbki u góry, nawet nie wiem kiedy wyszły. a dziś mały jubileusz- równo dwa lata temu zarejestrowałam się na parentingu. czas leci jak szalony, wystarczy spojrzeć na nasze pociechy, jakie już duże święta u nas jak zwykle "na gotowca" - pierwszy dzień spędzimy u teściowej, drugiego dnia idziemy na chrzest Tomkowego kuzyna. wszystkie przygotowania kulinarne mam z głowy, zabiorę do teściowej bakłażany zapiekane z boczkiem, pomidorkiem i serem żeby tak z pustymi rękoma nie iść i tyle. a Wy jak spędzacie święta? wyjeżdżacie czy zostajecie w domku? aha opowiem Wam jeszcze jeden numer- zamówiłam ostatnio moim rodzicom dywan na allegro, towar przywiózł kurier z firmy Siódemka. i wyobraźcie sobie, że ten dupek zażyczył sobie 10 za każde pietro za wniesienie przesyłki. zarobilby na boku 40zł. cwaniak co? nomalnie jak to usłyszałam to aż piany na pysku dostałam, jak tak można naciągać? oczywiście zadzwoniłam ze skargą do firmy, powiadomię również sprzedawcę dywanów żeby wiedział z kim współpracują. ja na pewno nigdy już nic przez tą firmę nie zamówię no to tyle, lecę kąpać Tomcia odezwijcie się babeczki buziaki
  10. Nena

    Dla Nikosia

    Tak bardzo mi przykro... łączę się w bólu z Rodzicami Nikosia [*][*][*]
  11. Nena

    Parenting uzależnia

    wielkich szans na wygranie to ja nie mam ale trzymam kciuki za najaktywniejsze uzależnione forumowiczki
  12. szare spodnie dresowe, turkusowa bluzka i inne podstawowe elementy garderoby:)
  13. przeczytałam cały wątek od początku i postanowiłam się wypowiedzieć w kwestii szczepień. za namową czy raczej pod naciskiem pediatry wykupiłam dla synka szczepionkę skojarzoną, w bonusie dostaliśmy padaczkę:((( zaczęło się jakieś dwa tygodnie po podaniu trzeciej dawki. moja pediatra do tej pory twierdzi, że jedno z drugim nie ma nic wspólnego, natomiast na Oddziale Neurologii Rozwojowej w Gdańsku gdzie trafiliśmy, podczas zbierania wywiadu jedno z pierwszych pytań było o szczepienia. to było rok temu, dostałam wtedy od neurologa pismo nt. bezterminowego odroczenia szczepień. a moja pediatra praktycznie co wizytę dopytuje się o pisemną zgodę od neurologa na wznowienie szczepień. wiem, że to kiedyś musi nastąpić a cholernie boję się tego momentu. co prawda Tomek nie ma napadów już od 11 miesięcy, jednak nadal codziennie przyjmuje leki przeciwpadaczkowe, tak bardzo się boję, że to wszystko może powrócić:( nie mówię NIE szczepieniom, szczepić trzeba ale pojedynczo, jeśli kiedykolwiek będę miała drugie dziecko to nigdy w życiu nie zdecyduję się na podanie mu szczepionek skojarzonych. już się przekonałam jaką cenę się za to płaci...
  14. Nena

    Październiczki 2009

    Hej ciotki! u nas dziś jesienna pogoda, albo mżawka albo deszcz z porywistym wiatrem. na termometrze 10 st a zimno jak cholera. gdzie ta wiosna??? Aldonka co tam u Was slychać? zaglądasz do nas jak po ogień i już Cię nie ma. proszę zasiąść i naskrobać porządnego długaśnego posta jak za starych dobrych ciążowych czasów buziaki dla Twoich uroczych chłopców Agaska próchnica w tym wieku??? ło matko!!! mam nadzieję, że lapisowanie zatrzyma to paskudztwo. ja bym chyba poczekała na wizytę u drugiego lekarza, może bardziej przypadnie Wam do gustu? dobrze, że buty już kupione. ja mam identycznie jeśli chodzi o takie przymusowe zakupy- jak już muszę coś koniecznie kupić to szukam i szukam i nic mi się nie podoba, w końcu biorę pierwsze z brzegu AniuWF brawo dla Antka za przespaną noc. u nas jest w kratkę- raz Tomek prześpi noc u siebie, raz budzi się i marudzi, efektem czego ląduje u nas w łóżku super, że bank przedstawił Wam ofertę. teraz z kredytem chyba coraz trudniej. gdybym miała jeszcze raz wybierać to wolałabym dom, jednak kupiliśmy mieszkanie i to też mnie bardzo cieszy. poza tym- do życia na wsi to ja się kompletnie nie nadaję co do rehabilitacji to troszkę źle mnie zrozumiałaś- terapia wzroku nie będzie nam już potrzebna, natomiast rehabilitacja ruchowa jak najbardziej- będziemy ćwiczyć dopóki Tomek nie dogoni rówieśników więc dłuuuuga droga przed nami. na szczęście mamy zapał i mnóstwo chęci i tak łatwo się nie poddamy Żabol ale nas w balona zrobiłaś! zaglądnęłam nawet na NK ale tego slynnego zdjęcia już nie bylo. zaglądaj do nas częściej! no i trzymam kciuki za rozwój kariery zawodowej. a tesciową olej, one już tak mają, ja swojej nawet na 5 min Tomka bym nie zostawiła. zresztą sama niedawno stwierdziła, że już zapomniała jak się małe dzieci "obsługuje". i to powiedziała kobieta, matka 4 dzieci i babcia sporej gromadki wnucząt Pbmarys jak tam? dzieciaki dają ci trochę wytchnienia? dajesz radę? Tomek dziś nawet ładnie ćwiczył na rehabilitacji, za to wczoraj tragedia- leżał, darł się i nie chciał współpracować. na szczęście pan rehabilitant jest mega odporny na takie histerie i mu nie popuszcza. a ja się nabawiłam zapalenia pęcherza- przewianie wykluczam, powikłania poseksowe również, zostaje chyba wanna do hydromasażu na rehabilitacji. tyle ludzi w niej przesiaduje i nie wiadomo co można dostać w bonusie. łykam furaginum i wit C i mam nadzieję, że pokonam paskudztwo poza tym moje dziecię zbojkotowało dziś zupę buraczkową (którą uwielbia), zrobiłam szybko placki ziemniaczane (które średnio mu smakują) i zajadał aż uszy się trzęsły. smaki mu się zmieniły czy co? kończę pisanie, torba spakowana, niedlugo wyjeżdżamy do Gdańska na ćwiczenia, mąż już wrócił, wykąpie się, coś zje i lecimy odezwę się od rodziców buziaki
  15. Nena

    Parentingowe smycze

    Moja smycz sprawuje się bez zarzutu- jest wytrzymała, nie brudzi się i jest bardzo towarzyska- towarzyszy mi za każdym razem kiedy wychodzę z domu bo mam ją przy kluczach niezdecydowanym gorąco polecam!!! Rorita, mogłabym Ci pomachać moją smyczką bo dziś wybieram się do Gdańska. jak dobrze odwiedzić rodzinne strony
×
×
  • Dodaj nową pozycję...